Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

kasiksuper ze obyło sie bez wymiotów.
zalotka w poprzedniej ciazy nanpoczatku zjechalam z wagi 4 kg. Pomimo smaka na wszystko co tluste zle i niezdrowe przytylam raptem 10 kg wiec moze i Ty wcale dużo nie przytyjesz.
Moja szwagierka ( ma problem z rywalizacja) w swojej ciazy przytyla 30 kg. Wg niej od owoców bo slodkie:) nie moze przeboleć moich 10 i tego ze wychodząc ze szpitala juz bylam na zero. Teraz obie staralysmy sie o dzidzie i nam się udalo a im nie. Prawie co dzien dzwoni do mojego męża niby pyta czy wszystko ok i ile juz przytylam. Juz mu zabronilam cokolwiek mwic bo to mega chore. Jak przytyje 20 to przytyje. Ważne zeby dzidzia byla zdrowa. I nic nikomu do mojej wagi. Ech troche soe wyzalilam ale mnie ta dziewucha tak irytuje wrrrrr.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam!!! Leżę w swoim najukochanszym łóżeczku i dogorywam ale przeszczesliwa że.jestem już w domu, w ciszy i spokoju, nikt nie krzyczy, nikt się nie przyczepia i nikt nie bałagani a mówię wam to co nasi przyjaciele z.dzircmivoraz wredna baba z mezem nabalaganili przez 5 dni to się w głowie.nie mieści, masakra... A jeszcze na drogę nam podnieśli ciśnienie, chcieliśmy wyjechać wcześniej ok. 10 żeby na 17 być w Krakowie, rozpakować się i odpocząć, no to mieli iść do kościoła.na 8, koniec końców poszli na 9.30, no to ok wrócą przed 11, żegnamy się i jedziemy, dzwonimy to mówią że są.w biedronce jeszcze i za 15 min będą, dzwonimy o 11.30 to znów że już idą i za 15 min będą, więc za 15 min pojechaliśmy w cholerę a oni po jeszcze kolejnych 10 zadzwonili gdzie jesteśmy, hahaha musieli mieć nieźle.zdziwienie. Okazało się że wredna baba uznała że skoro siedzimy w domu to ona.moze.ogladac badziewia w sklepach a my posiedzimy i poczekamy. No szok normalnie masakra jak można mieć tak gdzieś innych ludzi, zwłaszcza że my się staraliśmy dostosowywać do nich na każdym kroku, mąż pokazywał co ciekawego na Mazurach bo zna je dobrze, ja już byłam w tych miejscach więc mogliśmy jechać gdzie indziej ale chcieliśmy żeby zobaczyli fajne rzeczy... Dobra koniec zali, jestem w domu i jestem happy!!! :)
Jeśli chodzi o mężów to weźmy też pod uwagę że kobieta w ciąży miewa hukorki więc może być tak że.sie fuknie na chłopa jak on jeszcze nawet nie wie że ma coś zrobić ;) Wiola dobrze ze Twój się zrehabilitowal. Ja mojego męża muszę pochwalić bo gdy byłam słaba przed.prawie 3 tygodnie to wszystko koło mnie robił, kanapki, herbatki, obiad, masowal, przytulal itd itd :) jest bardzo opiekuńczy :) i już zapowiedział że.on będzie kapal dzidzie.bo ja je jeszcze utopie :p
Co do toksoplazmozy to pytałam dwóch wetow i mojej ginki i wszyscy powiedzieli zgodnie ze.kroliki jej nie przenoszą, ale należy uważać na robaki, tyle że.robaki to i od psa moge złapać.a.pies śpi że mna w łóżku ;)
A co do wagi to ja miałam potworny apetyt na początku ciąży i gdy jadłam to nie miałam mdłości więc jadłam non stop, przytyłam 6 kg w sumie już ;) wszystko poszło w brzuszek, no i ja przed ciąża miałam niedowage. Teraz apetyt wrócił.do normy i waga stanęła.
A co do siostry to mam to samo, ja Chudziński a ona pulpet do tego 4 lata młodsza a ludzie myślą.ze.to ona starsza. Więc też obie z mamusia ukochana liczą że.przytyje nie wiem ile, tyle że.ja po ciąży wyskoczy na steper i Spale w miesiąc wszystko co mi zostanie, a jak mojej siostrze przyjdzie mieć dziecko to będzie 20 kg na plusie będzie miała.po porodzie. Bez sensu taka chora rywalizacja, w dodatku gdy nie można jej wygrać. No ale.to nie mój problem.
Uff koniec spamu, teraz już jestem na miejscu to myślę że uda mi się konkretniej wszystkim odpisywać i nie tak dlugasnie ;)
Dobrej i spokojnej nocki dziewczyny :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ania.r. też by mnie irytowala taka osoba. I masz rację, wagą zajmiemy się po ciąży, a teraz najważniejsza dzidzia...
kasik81m miłego odpoczynku ;) Mazury...rozmarzylam się :D
marcowamama_23 ja też czasem mam problem która co pisała :D ale forum jest aktywne mocno więc nic dziwnego :D
WiolaBijan może Ty po prostu potrzebujesz przede wszystkim odpoczynku, może tępo jest zbyt duże w twoim życiu. Z tymi potami, to może napomknij we wtorek, może to jest powiązane...dobrze że mąż zreflektował się i pomógł Ci. Ty też pracujesz cały tydzień przecież, może ciężej niż on...
u mnie cały dzień mdłości. Położyłam się z córką i spałam 2 godziny, ale mdłości dalej są, no ale odpoczywam trochę :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Widze ze poruszamy temat kg. A wiec ja 2 kg do przodu. Ciekawe ile w sumie uzbieram tych kilogramkow bo w pierwszej ciazy 18. Zrzuciam 11 a reszta ani drgnela. I z ta niedrgnieta reszta zaszlam ponownie w ciaze i juz plus 2 kg takze cos czuje ze ciezko mi bedzie zrzucic ale tak jak piszecie, dzidzia najwazniejsza a waga to drugorzedna sprawa ;-)

Madzia fajnie ze juz jestes w domku! :-) W koncu odpoczniesz jak nalezy jesli tam Ci nie pozwolili. Wcale sie nie dziwie ze zawineliscie sie w cholere, tez bym tak zrobila bo to jak znajomi sie zachowali bylo bardzo lekcewazace i olewajace. Bardzo nieladnie. I miejmy nadzieje ze nikt juz nie bedzie Cie pouczal i mowil co i jak masz robic. Wrrrr...... ludzie sa nieraz straszni :-/
Dobrze ze masz troskliwego i pomocnego meza. A z tymi naszymi humorkami to masz racje. My tez napewno czesto przeginamy w roznych kwestiach robiac to nawet czesto nieswiadomie. Ja np w tej ciazy jestem bardzo rozdrazniona. Bardzo latwo mnie zdenerwowac. W pierwszej tak nie mialam.

Zalotka bidulko wrocily Ci mdlosci??? Ale az tak bardzo dokuczliwe jak na poczatku??? Mam nadzieje ze nie....

Wiola to dobrze ze Twoj sie opamietal. A skad ta zmiana??? A moze marcowki podczytuje i zobaczyl jak wszystkie na niego siadly :-D Grunt ze przemyslal i Ci pomogl!

Ania.r, marcowamama, kasik widze ze i Wam jeszcze mdlosci nie odpuscily bidulki :-(

Kasik milego wypoczynku :-)

Marcowamama trzymam kciuki za jutro!

Ania.r wspolczuje szwagierki :-/ Ale ludzie maja problemy.... Widac ze niektorym sie chyba bardzo nudzi ze interesuja sie takimi rzeczami a jednoczesnie sa zazdrosne i zawistne :-/

Kwietniowka Tobie wspolczuje szczegolnie bo chyba Ciebie najbardziej te mdlosci mecza i w dodatku praktycznie codziennie :-( Zycze jak najszybszego powrotu do dobrego samopoczucia!

Dobrej nocki mamusie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

Oj bardzo trudno nadążyć za waszymi postami ;) już się trochę pogubiłam :)
Wiola Nie znam całej historii z Twoim serduszkiem ale z tego co zrozumiałam to masz wizytę u kardiologa w tym tygodniu. To dobrze! Najważniejsze to dobrze się przebadać- najważniejsze badania to Echo serca, EKG holter, badania krwi. Na szczęście większość zaburzeń rytmu w naszym wieku to nic groźnego, ale najpierw trzeba zrobić badania. Co do magnezu.. jedna tabletka ok ale gdzieś tam wyczytałam że wzięłaś 4 w jednym dniu. Pamiętaj- początek ciąży to kuracja "minimum", tak większość ginekologów twierdzi. Jak najmniej lekarstw, suplementów diety, uważać na siebie, odpoczywać. Wierzę że będzie dobrze, pisz co u Ciebie :)
My jutro kończymy urlop i wracamy do domu.
Mam pytanie.. bo karmię piersią starszą córeczkę (ma 13 miesięcy). Macie jakieś doświadczenie z karmieniem piersią starszego dziecka w ciąży? Chciałabym już skończyć karmić piersią ale nie wiem jak- jak nie karmiłam przez 1 dzień to miałam zapalenie piersi :( nie wiem czy leki hamujące laktację można brać w ciąży (spytam jutro ginekologa). Ale jak namówić córeczkę żeby już nie chciała pić mleczka z piersi :( to taki rytuał wieczorkiem przed snem i rano pierś :( no nie wiem co mam zrobić. Ona bez tego nie chce zasnąć.

Odnośnik do komentarza

idriija moją córcię karmiłam piersią ok 18miesiecy i początkowo też nie wiedziałam jak skończyć. U nas najważniejsze karmienie było na noc przy zasypianiu i w zasadzie na początku zaczęłam stopniowo karmic coraz mniej np w jednym dniu pominelam cyca popoludniu i poszło i już tę pore zostawiłam bez na jakis czas. Potem jak sama czułam to kolejną porę w dzień zaczelam pomijac a na noc kontynuowalam aż w koncu powiedziałam że od dziś (po dobrych kilku miesiącach stopniowego odstawiania)na noc nie daję ale mąż musiał ją usypiac bonprzy mnie cyca sie domagała. Najgorsze byly pierwsze 3-7dni potem jeszcze momentami sie upominala,ja też czasem dalam się podejsc czy jak mialam nabrzmiale piersi to sama jej dawalam by osciagnela i z czasem tego pokarmu bylo coraz mniej. W koncu karmilam 1-2x na dobe i samo się stało że pikarmu było coraz mniej i mniej i mimo że córka dostawala to nie leciało zbytnio.potem tylko sama ze soba musialam walczyc by cyca nie dać bo mi brakowało tej bliskości. Może spróbuj podobnie stopniowo odstawić :)

Dziewczyny co do zawistnym osób i to z rodziny...nie chce narzekać bo ile można ale serio mam dość gości ktorzy przyjeżdżają do nas na 2-4 i więcej tyg siedza nam na głowie na nasz koszt i jeszcze pretensje że ja w tej chwili nie pozmywam i obiadu im nie zrobilam tylko sam musieli (bylam w pracy a wrocilam to poszlam spac z córką w dzień padlam),zarzuca mi siostra że ja to dzieckiem sie nie zajmuje (mąż mial dzis wolne to on sie opiekowal a ja bylam w pracy...), że ba jest na wakacjach i jest przemęczona bo...ona musi non stop sie swoim dziećmi zajmować. Chce mna dyrugowac kiedy mam sprzątać jak co i gdzie kłaść bo ona nie lubi bałaganu, bo ona musi zmywac ( nic nie musi a ja nie bede sprzatac wtedy kiedy oba tego chce, bo wg niej powinnam jak wroce z pracy rzucic wszystko i zacząć sprzatac zmywac gotowac i jeszcze jej dzieci wziac i sie nimi zajac bo ona ma wakacje...obrażona bo jest wykrzyczalam że to mój dom i bede wszystko robic kiedy ja uwazam i co uważam. No rece opadają a ja mam ochotę sie odciąć. We wt wyjeżdża....całe życie jak mieszkalam w pl mną dyrygowala i pod nia wszystko dostosowywalam i nie jest w stanie pojąć że teraz żyję po swojemu jak mi pasuje...czemu każdy probuje mnie i mi coś dyrygowac i zmieniać. Jestem strasznie nerwowa ale myślę że to przez ludzi w domu...czekamaz wszyscy w cholerę wyjadą i znow bedzie swiety spokój. Dajcie mi siłę i cierpliwość proszę.
Z dobrych rzeczy to w pracy odzywam więc dobrze że mam okazję wyjść z domu...choc i to powoduje że jestem złą matką bo dzieckiem sie wtedy nie zajmuję...rano idę do pracy na 6 a spac nie moge takie mam nerwy...
Obym jutro jakos dala radę i nie padła.
Moje genetyczne są za dwa tygodnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

idrii mi lekarz kazał od razu odstawić cyca jak tylko wyszlo ze ciaza. Bo ja to z przebojami troche. Żałuję ze dluzej nie mogłam tylko te 10 miesięcy. Ale u nas poszlo gladko dosyć. Najpierw pomijalam jedno karmienie, potem dwa.itd. Jak czułam ze cycki pelne to sciagalam ale nie do konca. Pp dwóch dniach młody nawet nie wolal.tylko w nocy zostal cycek na raz ale dostal butle i jakos daliśmy rade. Cycki puste, bez zapalenia i juz nic nie sciagam.
Aisla troche masz bezczelnych gości... Moja siostra to mi ugotuje i aż wstyd ale kiedys mi posprzatala. No ale bylam w 7 miesiącu wtedy. Innych na dluzej niż weekend nie zapraszam bo to koszta ogromne.
Co do szwagierki to ma jeszcze ciśnienie na dziewczynke. Siedza z chińskim kalendarzem bo ona chce dziewczynke i koniec

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

olcia30 dziękuję :* ...w sumie było może 10 dni znosnych w ciągu tych 3 miesięcy (większość z nich na urlopie)...
Idril ja też odstawiłam stopniowo, jak dziewczyny. zapalenia nie było, co prawda pokarm zniknął mi dopiero ok.roku.
aisla Ty to masz gości...dziewczyno daj sobie na razie z nimi spokój, ucaluj na pożegnanie i nie zapraszają przez najbliższy rok, po co nerwy sobie szarpać...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry kochane :)
olcia na szczescie nie są tak uciążliwe jak na początku (jeśli przychodzą to trwają krócej choć czasem bardziej intensywne są)
Aisla w glowie się nie mieści że ludzie i to bliscy potrafią się tak zachowywać... Faktycznie chyba lepiej nie zapraszać nikogo (przez jakis czas) i mieć świety spokój, skoro Twoi goście nie są w stanie uszanować Twojego domu i Twojego życia. Niestety często jest tak że ludziom wydaje się że skoro mieszkasz za granicą to masz kupę kasy i tylko czekasz aby ją wydać na gości... A wszystko kosztuje i utrzymywanie kogoś przez tak długi pobyt to naprawde spory koszt
Wiem coś o tym.
ania.r ta Twoja szwagierka to niezła wariatka chyba... Nigdy nie zrozumiem ludzi którzy chorobliwie interesują się życiem innych.. Do tego stopnia żeby nawet czyjeś kg kontrolować.. Nie mniej jednak niech im się uda zajsc w ciążę i najlepiej z dziewczynka ;) może wtedy ze szczęścia przestanie rywalizować

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Aniar. się uśmiałam z twojej szwagierki. Dobra jest hihi
Zdaję sobie sprawę jakie to musi być wnerwiajace...współczuję i dobrze robisz. Nie czaję tego jak ludzie wymyślają sobie najmniejszy i najgłupszy pretekst do rywalizacji. Ona ewidentnie coś z tego ma. Życzę jej tej ciąży i dziewczynki upragnionej. Zalotka ma rację że wtedy może ona poczuje się spełniona i choc trochę odpuści...choc zdaję sobie sprawę że niektorzy mają to we krwii.
Wiola mam nadzieję że po ciąży z tym serduchem wszystko wróci do normy...ty to sie z tym masz a czego się nie robi dla dzidziusia :) kto jak nie my zniesiemy wszystko.
Kwietniowka i Zalotka moi goscie byli dlugo wyczekiwani przeze mnie szczególnie moja siostra i aż w szoku jestem jak ona się zmieniła. wszystkim by rozkazywala, dyrygowala i nie ma ze masz inne zdanie. Kiedys bez problemu sie dogadywalysmy ale ja tez odkad mieszkam sama za granicą to przejrzalam na oczy, moje podejscie do życia i wielu kwestii sie zmieniło i siostra chyba nie potrafi tego zaakceptować ani zrozumiec. Najgorsze że ona non stop wszystkiego mi zazdrości. Sama w pl robi karierę zawodową i idzie jej nieźle (moja karierateraz polega na zakladaniu rodziny i innych priorytetach niż praca) a tu już by chciala do mnie się przenieść bo tu jest rewelacja i...no zazdrość. W ogóle nie czaję tego wyscigu szczurów w pl...ona jakby brała w czymś takim udzial i mnie w tej rywalizacji na siłę upychala a ja nie jestem zainteresowana. Ona właśnie zmywa i odkurza czasem ale nikt jej nie karze...( ja zawsze z rana wole sprzątać bo mam sile i energie a jak pracuje na rano na 6 to wracam padnięta bo o 4:30 pobudka wiec np mąż sprząta czy ja nast. dnia) to mozemy zrobić w naszym wolnym czasie i kiedy my uznamy za stosowne np po pracy czy tak jak zawsze jak my sie zgadamy kto co i kiedy...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

kasik udanego wypoczynku :)
marcowamama czekamy na wiesci
kwietniowkai zalotka oby szybko wam te mdłości minęły z dnia na dzień.
Madzianie ma to jak w domu :D
Wiem co czujesz, sama wyczekuje błogiej ciszy i spokoju. Szkoda że Ci ludzie nie dali wam wypocząć i skorzystać z pobytu jak należy...oby nast.razem sie wam udało a teraz wypoczywaj ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki;)Znowu duzo czytania to lubie:p kurcze w nocy sie obudzilam i z 2h nie moglam zasnac:/Ania co do szwagierki-brak slow..z kad sie tacy ludzie biora??Madzia super ze juz w domku;)Nie ma jak na swoich "smieciach"hehe;)A ci znajomi niezle Was potraktowali..nienawidze jak sie z kims umawiam a ktos sb w kulki leci..sama mialam nieraz tego tupu syt.i z tego powodu zakonczylam znajomosci..Takze dobrze zrobiliscie nie czekajac dluzej.Moj M na poczatku tez latal kolo mnie a teraz juz mu sie odechcialo chyba ,mnie wlasnie brakuje czulosci troche..Co do wagi w 1 ciazy bylam 30na plusie ale wszystko zzucilam a nawet teraz przed zajsciem byla mala niedowaga ale juz bym nie chciala tyle przytyc bo pod koniec ciazy to sie kulalam jak banka wstanka:D Kwietniowka powiem Ci ze ja duzo odpoczywa..o te napady goraca musze jutro powiedziec przy badaniu..moze to od serca tez..kij wie..Olcia lepiej zeby moj M nie czytal nas bo bedzie ze na niego nagaduje do wszystkich dookola:p Idril mowilam kardiologowi ze biore3-4tab magnez+b6 mowil ze ok gin tez mowil ze nawet do 8tab moge(ale chyba przesadzil grubo)!Moze to faktycznie nic groznego ale mecze sie juz od 12lat i szczerze marze zeby byc calkiem zdrowa..Pozatym jak teraz skacze puls do 120to co bedzie za kolejne 10lat..Aisla kobito Ty to jestes za dobra..naprawde lepiej sb odposcic tych gosci bo za duzo nerwow Cie to kosztuje..a beszczelnosc siega granic..jak mozna sie tak rzadzic w nie swoim domu i robic sb z Ciebie sluzaca..zamiast pomoc chyba wiedza ze jestes w ciazy..dramat..eh zjadla bym sobie draze kokosowe....:D

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki 2)
Nie mogłam się rano dobudzic a musieliśmy pojechać otworzyć budowę bo majster miał rano jakieś coś i nie mógł być na 7, wróciliśmy i dogorywamy, ja leżę a mąż sobie grę włączył bo go to uspokaja, chyba z 2 kolejne tygodnie będziemy dochodzić do siebie po tych wakacjach :p
Co do gości, dziewczyny, nie zapraszajcie ich, powiedzcie że skoro im tak wszystko źle to niech nie przyjeżdżają, sama nie lubię ludzi w domu zbyt długo bo mnie męczą, ale takiego czegoś to bym nie zniosla, nie można dać sobie wchodzić na głowę we własnym domu, dom to miejsce gdzie zawsze możemy się schować przed światem a nie wieczna udręka... Porażka... Przy tych waszych gościach moje wakacje to pikuś...
Co do zazdrości to chyba typowe z tego co widzę, moja siostra z mamą były szczęśliwe gdy byłam sama, a gdy miałam mała wpadkę finansowa.to już chyba fruwaly, od czasu gdy mam męża który dobrze zarabia, nie muszę pracować, tzn pracuje z nim w firmie, ale.to dla mnie nie praca tylko sama radość, on się o mnie troszczy i stara sie zapewnić mi wszystko żebym była.szczesliwa, podczas gdy mąż mojej siostry jest burakiem skapcem i ciągle unosi się dumą której nie ma ani trochę to Madzia stała się złem, Madzi trzeba dokonać, doczepić się itd, może choć przytyje dużo w ciąży i w końcu nie będzie szczupła, bo one obie nie są i cierpią z powodu że ja jestem, niby są na diecie, chyba czekoladowej ;) więc dziewczyny, wiem co czujecie, tyle że ja z mamą kontaktu już nie mam a z siostrą bardzo okrojony i jestem spokojniejsza.
Wiola ja mam zalecane magne b6 2x dziennie po 2 tabletki i biorę już od miesiąca tak i lepiej mi krazeniowo, więc chyba można brać po 4 dziennie i jest to bezpieczne.
Idę dziś lub jutro na ten test pappa, nie mam przekonania ale lepiej zrobić i mieć spokój niż się martwić czy wszystko jest ok z dzidzia :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Wiola w.diagnostyce owiedzieli mi że jeden dzien i cena to 200 zl, są dwie metody, mi ginka kazała.zrobic kryptor, tyle że mam go zrobić 5 dni przed genetycznym i wynik zabieram na to usg, wiec jeśli już miałaś je to nie wiem czy jest sens, może dopytaj gina a ja ze swojej strony spytam w diagnostyce gdy będę na pobraniu.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny czytam was od dłuższego czasu i dużo się od was dowiedziałam. Dziękuję za cenne wskazówki. Termin mam na 22.03.2017.Najbardziej denerwuję się badaniami prenaralnymi które mam 7 września. Mam 35 lat i czytałam że wtedy każdej kobiecie wychodzą złe. Czy to prawda?Bardzo proszę o odpowiedź ☺

Odnośnik do komentarza

Witaj Aga :)
Ja mam do prawda dopiero (hihih) 33 lata, do tego przez ostatni rok non stop robiły mi się cysty z powodu zaburzeń hormonalnych, a mimo to zaszłam w ciążę i to wcześniej niż planowaliśmy (czyli można powiedzieć wpadka przy stosunku przerywanym) i wszystko jest ok, biorę luteinke na wszelki wypadek ale wszystko idzie doskonale, nie krwawie, ciąża nie jest zagrożona ani nic, w sobotę mam usg genetyczne i bardziej się ekscytuje tym że zobaczę dzidzie niż stresuje badaniami, także głowa do góry najważniejsze to nie zmartwiac się :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Żaba ma poranną drzemkę więc mogłam Was poczytać i nadrobić wszystko :)
idril ja karmię cały czas i póki co nie mam zamiaru jej odstawić, ale me dziecię ma dopiero niecałe 10 miesięcy. Pani doktor powiedziała, że jak nie będzie u mnie żadnych komplikacji to nie ma problemu, mogę karmić. Jedyny problem jaki mam to to że mnie teraz bardziej bolą piersi, ale nie ma tragedii, jeszcze jakoś wytrzymuję :P

Ja w pierwszej ciąży do 36 tygodnia przytyłam 10-12 kg. Nie pamietam dokładnie muszę sprawdzić kartę ciąży. A potem się już nie ważyłam a sporo mi przybyło tak objetosciowo przez te ostatnie tygodnie. Zaczęłam ćwiczyć 2 miesiące po porodzie, wykupiłam karnet na fitness. Wtedy ważyłam 2 kg mniej niż przed ciążą a potem cały czas waga mi leciała. Tak się cieszyłam że ćwiczenia działają aż w końcu okazało się, że po ciąży zrobiła mi się nadczynność tarczycy :P teraz ważę 7 kg mniej niż przed pierwszą ciążą co przy mojej nieogromnej wadze bardzo odczuwam, na plus oczywiście.

Widziałam że jest tu parę dziewczyn z maluchami, takimi poniżej lub w okolicach 1 roku. Dziewczyny jak planujecie to ogarnąć? Co z wózkiem? Kupujecie rok po roku czy normalny plus dostawka? A może coś jeszcze innego? Gdzie wasze dzieci śpią: u was w sypialni? Dla bobasa będziecie kupować nowe łóżeczko czy odziedziczy ono to po starszym rodzeństwie?

Odnośnik do komentarza

witaj aga :) nie sadze ze to prawda ze kazdej kobiecie po 35 r.z wychodza te badania zle... bez przesady moim zdaniem. Wiele starszych kobiet rodzi zdrowe dzieci wiec nie ma co panikowac :)
MadziaK ja tam sie troche stresuje, nie powiem ze calkiem na luzie do tego podchodze, ale tez sie ciesze ze zobacze naszego szkraba (choc widzialam go kilka dni temu :P). Podobno na tym genetycznym bardzo fajnie wszystko widac, takze licze na to ze kazda z nas sobie pooglada zdrowiutkie dzieciatko :)
A tak przy okazji ktoras chyba miala miec dzis genetyczne z rana, czekam na relacje :)

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

claribell fajnie ze poruszylas temat wózka i łóżeczka. Ciekawa jestem jak inne osoby planują. Ja poczatkowo myślałam że moja córka w pół roku sie ogarnie i wystarczy mi wózek normalny ale chyba nie ma takiej opcji. U mnie różnica bedzie 2lata 5mies i chyba bede musiala kupic wózek podwojny bo ona uwielbia wózek. ..nie woem jaki bo chcialabym aby miec szanse isc np z mlodszym w wózku na spacer bez ciagania podwojnego wózka. Macie jakies typy? Mi się podoba iCandy bo mogę z pojedynczego wózka zrobić podwojny i odwrotnie ale obawiam się że córcia starsza mi się nie zmiesci do niego...co do łóżeczka to jeszcze śpi w niemowlęcym ale planujemy jej kupic nowe normalne łóżko z meblami a jej bedzie dla dzidzi. Jeszcze nie wiemy jak rozwiazemy kwestię spania bo spimy w trojke w jednym pokoju i nie widzę tego by Gabi dawac do drugiego pokoju samej...jeszcze jest trochę czasu wiec kwestie wózka i spania zostawiamy na za ok 4-5miesiecy z nadzieją że rozwój córci nam pozwoli i pokaże rozwiązanie najlepsze dla nas

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Aga. Nie wiem skąd pomysl ze wszystkim po 35 r.z. Wychodzą zlebprenatalne. Nikt by wtedy w ciaze nie zachodzil. Owszem zwiększa sie ryzyko różnych chorób dlatego robi sie obowiązkowo niektóre badania. Robi sie badanie z krwi i z tymi wynikami interpretuje sie wynik usg. Lekarz podaje prawdopodobieństwo wad dla kobiet w tym wieku z takimi konkretnymi wynikami. Przy wysokim ryzyku można zrobic dokładniejsze badania ale to juz z kluciem brzuszka.
Claribell ja myślałam nad dostawka taka na stojąco. Kamilek bedzie miał 1,5 roku i nie wiem czy to wystarczy czy nie bedzievwolal siedziec. Na nowy wózek nie mamy kasy, w sensie taki dla maluszka plus dla większego w jednym. Lozeczko odziedziczy po starszym bracie. Mam nafzieje ze do tej pory uda sie go przestawić. Na razie spi z nami w sypialni. Mi jest wygodnie bo w nocy często wstaje. Ale zaberamy sie wlasnie za remont pokoiku. Mysle ze Kamilek nie będzie miał problemu z osobnym pokojem.ale ja ewnie tak:)
Wlasnie sprawdziłam swoje wyniki przez neta. Balam sie hiva i tsh a tu glukoza wysoka. Masakra. Brdzie trzeba byc na diecie pewnie. Mialabktoras z Was wysoka glukozę? Ech byle maluszek byl zdrowy. Ale jak moja szwagierka zniesie ze ja znów nie przytyje:) ech ta druga ciaza jest zupełnie inna. Czuje sie 100 razy gorzej , teraz ten cukier. Ale jeszcze tylko jakies 21 tygodni i bąbelek bedzie z nami:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie, przepraszam że tak rzadko się udzielam, niestety ta ciąża łatwa dla mnie nie jest ale cały czas was podczytuje. Witam wszystkie nowe mamusie, super ze forum jest tak aktywne. Gratuluję tez udanych wizyt i spotkań z fasolkami, trzymam kciuki aby dalsze też takie były. Ja mam wizytę i to genetyczne usg w środę i już się doczekać nie mogę.
Claribell u mnie córa ma 1,5 roku jak się rodzeństwo urodzi będzie miała równo 2 lata więc kupuję dostawke do wózka i mam nadzieję że będzie ok. Co do spania to mała ma i śpi w swoim pokoju, drugi bobas na początku pewnie będzie spał w łóżeczku u nas w sypialni a później zobaczymy. Wstępne plany są takie żeby na początku maluchy były w jednym pokoju a jak będą starsze to nasza sypialnię przearanzujemy na drugi pokój dzieciecy a my się przeniesiemy do salonu. Ale czas pokaże bo jak to będzie. Łóżeczko raczej kupimy nowe. Nie chciałabym żeby córka czuła ze ma coś odebrane i to dla młodszego rodzeństwa. Poza tym ona uwielbia to swoje łóżeczko i nie nadaje się narazie do zmiany na większe. Za rok będziemy o tym myśleć :)
Dziewczyny jak tak czytam o tych waszych tesciowych, szwagierkach itp to aż mi się wierzyć nie chce. Skąd tacy ludzie się biorą. No ale wscibstwo i zazdrość to chyba nasza cecha narodowa, ja na szczęście dobrze trafiłam bo póki co narzekać nie mogę. Chyba że na znajomych, ale to bardziej spowodowane tym że większość bezdzietna i raczej ciężko nam się dogadać w różnych sytuacjach. Tak jak z jednymi w tym roku byliśmy na wakacjach tak stwierdziliśmy z moim K ze nigdy więcej na urlop ze znajomymi którzy nie mają dzieci. Więcej nerwów tam straciliśmy niż odpoczelismy....

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo943r8p9xzo5x7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pp68j71k5.png

Odnośnik do komentarza

Tez myslalam o dostawce ale obawiam sie ze moze byc mało praktyczna jednak :/ póki co mała sama siada do wózka i spacery bez niego są mało realne. Też tak myślałam dwa miesiące temy ale nic w temacie u córki się nie zmienia a nosic na rekach jej nie chcę. Teraz ma 22 miesiące. Bedziemy chyba próbować ją dać do drugiego pokoju a z maleństwem to na bank lozeczko przymocujemy do naszego bym miala na wyciagniecie ręki i aby w nocy wstawac nie trzeba było zbyt dużo. Tak miałam z Gabi i się super sprawdziło

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...