Skocz do zawartości
Forum

Claribell

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Claribell

  1. GosiaMiś81 nie ma potrzeby przygotowywania sutków do karmienia, jak będzie mały ssak to same się przyzwyczają, chociaż faktycznie na początku można czuć dyskomfort lub ból. Pisze mama z prawie 10 miesiecznym stażem karmienia, a cały czas karmię :) Ostatnio Hafija o tym coś wrzuciła. Bardzo polecam jej bloga jako przygotowanie do karmienia :) http://www.hafija.pl/podcast/podcasty-matki-karmiacej-sezon-1odcinek-2-przygotowanie-do-karmienia-piersia
  2. Super, że wszystko dobrze wyszło na usg. Ja jestem zapisana ma 13.09, bo chciałam tak, żeby mój mąż też mógł przy nim być. A wcześniej przez tydzień będzie na wyjeździe. Ja ciuchy z h&m też lubię. I dla siebie, i dla dziecka. Z poprzedniej ciąży zostało mi trochę ubrań, tak więc z tym mam nieco łatwiej. Zresztą myślę, że jeszcze dosc długo będę mogła chodzić w normalnych spodniach. O bluzkach nie wspominająć, zobaczę czy w ogóle jest sens kupować ciążowe bluzki. Teraz do karmienia noszę luźną górę zawsze, więc brzuch się na pewno zmieści w moje normalne ciuchy ;) jedyne co to myślę jak tu zrobić z jakąś zimową kurtka. Te ciążowe wydają mi się strasznie workowate. Może kupię jakaś parkę, one często są luzniejsze w okolicach brzucha. Dziś byłam na pobrany krwi, następna wizyte mam w poniedziałek i wtedy też odbiorę wyniki. Ciekawa jestem czy moja tarczyca się unormowała, bo po ciąży wyszła mi nadczynność. Za mną od wczoraj chodzi bigos haha. Taka mam na niego ochote. Normalnie nie jadam takich rzeczy, nawet nie wiem jak się go robi. Jak mi dziś nie przejdzie to poszukam jakiegoś dobrego przepisu. Chyba że wy macie jakiś dobry sprawdzony?
  3. Żaba ma poranną drzemkę więc mogłam Was poczytać i nadrobić wszystko :) idril ja karmię cały czas i póki co nie mam zamiaru jej odstawić, ale me dziecię ma dopiero niecałe 10 miesięcy. Pani doktor powiedziała, że jak nie będzie u mnie żadnych komplikacji to nie ma problemu, mogę karmić. Jedyny problem jaki mam to to że mnie teraz bardziej bolą piersi, ale nie ma tragedii, jeszcze jakoś wytrzymuję :P Ja w pierwszej ciąży do 36 tygodnia przytyłam 10-12 kg. Nie pamietam dokładnie muszę sprawdzić kartę ciąży. A potem się już nie ważyłam a sporo mi przybyło tak objetosciowo przez te ostatnie tygodnie. Zaczęłam ćwiczyć 2 miesiące po porodzie, wykupiłam karnet na fitness. Wtedy ważyłam 2 kg mniej niż przed ciążą a potem cały czas waga mi leciała. Tak się cieszyłam że ćwiczenia działają aż w końcu okazało się, że po ciąży zrobiła mi się nadczynność tarczycy :P teraz ważę 7 kg mniej niż przed pierwszą ciążą co przy mojej nieogromnej wadze bardzo odczuwam, na plus oczywiście. Widziałam że jest tu parę dziewczyn z maluchami, takimi poniżej lub w okolicach 1 roku. Dziewczyny jak planujecie to ogarnąć? Co z wózkiem? Kupujecie rok po roku czy normalny plus dostawka? A może coś jeszcze innego? Gdzie wasze dzieci śpią: u was w sypialni? Dla bobasa będziecie kupować nowe łóżeczko czy odziedziczy ono to po starszym rodzeństwie?
  4. Cześć marcówki :) przyjmiecie mnie do swojego grona? Do tej pory czytywałam i pisywałam nieco na kwietniówkach, ale wczorajsza wizyta przesunęła mój domniemany termin na 22.03 :) jestem w 9 tygodniu, dzidzia ma 24 mm. Jestem już mamą 9 miesięcznej Żaby, którą rozpiera energia także w tej ciąży zdecydowanie się nie nudzę. Z objawów mam póki co poranne mdłości, ale na szczęście nie aż tak duże jak w pierwszej ciąży. Wtedy mnie meczyły chyba aż do 7 miesiąca. To tak na wstępie tyle ode mnie :) już nie uda mi się przeczytać wszystkich poprzednich wpisów, dużo ich piszecie, to dobrze :) O i chciałam jeszcze zapytać czy jest jakaś marcówkowa grupa na FB czy wszystkie piszecie tutaj na forum? :)
  5. Cześć dziewczyny, ja jednak przenoszę się do marcówek ;) termin na 22.03, jestem już w 9 tygodniu. Powodzenia w ciążach, dbajcie o siebie i o maleństwa w brzuszkach :) Miło się Was czytało, może czasami jeszcze będę wpadać :)
  6. Cześć dziewczyny. Kwasy DHA są ważne w diecie. Teraz zaleca się je suplementować każdemu, nie tylko kobietom w ciąży. Można też oczywiście zamiast przyjmowania suplementów jeść ryby, wtedy kwasy lepiej się przyswajają. Także nie odstawiajcie DHA :) jak macie wątpliwości to zapytajcie waszego lekarza :) Ja mam jutro pierwszą wizytę i nie mogę się doczekać. Okaże się na kiedy mam termin i czy z wami zostanę czy może będę musiała się przenieść do marcówek haha. Ja rano wciąż nie mogę za bardzo jeść bo mnie mdli. Jedyne co daję radę przełknąć to tost z masłem i herbata miętowa. Za to od południa jem co 2 godziny, cały czas mam ochotę na jedzenie. Mojej Żabie idzie kolejny ząbek, maruda niesamowita, ślini się tak, że na podłodze są kałuże. Mam nadzieję, że zaraz się przebije. My powiedzieliśmy mojej mamie, mojemu bratu i mamie męża. Reszta musi poczekać jeszcze trochę :)
  7. Cześć dziewczyny. Tak nieśmiało dołączam do Waszego grona. Na teście 2 kreski, ale wizytę u lekarza mam w piątek i czekamy na potwierdzenie :) wielkich objawów ciąży jeszcze nie mam. 2 razy wymiotowałam, jest mi niedobrze zwłaszcza rano. Dopada mnie nagła senność, ale nie mogę sobie pozwolić na drzemki w ciągu dnia, bo jestem mamą 9 miesięcznej, bardzo energetycznej Żaby ;) Mam nadzieję, że w tej ciąży będę mniej wymiotowała, bo w tamtej męczyło mnie chyba z 6 miesięcy :P To tak na razie ode mnie chyba tyle, będę starała się Was czytać i coś tam pisać jak dziecię mi da chwilę ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...