Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc Dziewczyny,
Bylysmy dzis na pobraniu krwi, malutka byla bardzo dzielna chociaz splakala sie przez sen - bo odkad ja ubralam w domu, to cala droge, pobranie i powrot spala - nawet po powrocie nie chciala jesc - i spala dalej do 12:30. Bylam w szoku.
A poza tym poklocilam sie z m., bo bez uzgodnienia ze mna zaplanowal nam Sylwestra, ktory ma sie odbyc albo u nas albo u naszych przyjaciol. , Oni wlasnie sie dowiedzieli ze sa w ciazy, wiec wcale moze im sie nie usmiechac robic impreze u siebie, a my mamy tylko 2 pokoje. M. sobie zaplanowal, ze w razie Sylwestra u nas spokojnie w 3 pary sie pomiescimy ze spaniem i ze nie ma problemu. Poszedl na browara z chlopakami i tak sobie wykombinowal, ze bedzie super. No i pyta sie mnie dzis gdzie wole czy u nas czy u nich, wiec troche mnie szlag trafil, ze w ogole wczesniej nie spytal, czy ja mam ochote na jakiekolwiek party, a tym bardziej u nas. I jeszcze bezczelnie powiedzial na moje oburzenie, ze myslal ze mi bedzie milo! chyba jemu - to on bedzie zlopal szampana i nie przejmowal sie, bo ja zajme sie dzieckiem. Po czym sie obrazil, ze mi cos nie pasuje, no litosci, to jest po prostu swinstwo:/
A najgorsze jest to ze nawrzeszczal na mnie nad glowa Tosi, ktora od razu zaczela plakac, a tego chamowi nie daruje. Mam go na prawde dosc:( :Płacz:
Nie dosc ze jest zero wsparcia psychicznego dla mnie , to teraz jeszcze dziecko cierpi...

Wstawilam pare fotek Tosiaka:
Message - Galeria zdjęć Parenting.pl

Odnośnik do komentarza

Allayiala, doskonale rozumiem ten brak wsparcia ze strony faceta. U mnie tuż po powrocie do domu zaczęły się wyjazdy na basen z kumplami, a ja sobie zostawałam z dzidzią i nie wiedziałam w co mam ręce włożyć, a do tego ciągle nękała mnie moja mama, gdy tylko Mała zaczynała popłakiwać. Później znajomi zaczęli przychodzi do nas i sobie N. zamawiał wtedy pizzę, a reszta przynosiła po jednym piwku. W sumie fajnie tylko w tym wszystkim nie było dla mnie miejsca, bo ani pizzy nie mogłam zjeść ani piwa się napić. Z drugiej strony to miło, że ktoś o nas przyszedł, ale z czasem miałam ochotę więcej odpoczywać niż z nimi gadać. Oczywiście N. myślał, że mi jest miło i przyjemnie, że nie siedzę sama w domu, a wcale tak nie było :nerw:

Powiedzcie mi czy wasze maluchy też tak mało śpią? Nasza Lila zasypia w ciągu dnia na max 1h 3-4 razy dziennie. Czasami śpi tylko 30 min. Obecnie schemat jej dnia wygląda tak: karmienie - aktywność - spanie - aktywność - karmienie - aktywność - spanie itd.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Allayiala
Czesc Dziewczyny,
Bylysmy dzis na pobraniu krwi, malutka byla bardzo dzielna chociaz splakala sie przez sen - bo odkad ja ubralam w domu, to cala droge, pobranie i powrot spala - nawet po powrocie nie chciala jesc - i spala dalej do 12:30. Bylam w szoku.
A poza tym poklocilam sie z m., bo bez uzgodnienia ze mna zaplanowal nam Sylwestra, ktory ma sie odbyc albo u nas albo u naszych przyjaciol. , Oni wlasnie sie dowiedzieli ze sa w ciazy, wiec wcale moze im sie nie usmiechac robic impreze u siebie, a my mamy tylko 2 pokoje. M. sobie zaplanowal, ze w razie Sylwestra u nas spokojnie w 3 pary sie pomiescimy ze spaniem i ze nie ma problemu. Poszedl na browara z chlopakami i tak sobie wykombinowal, ze bedzie super. No i pyta sie mnie dzis gdzie wole czy u nas czy u nich, wiec troche mnie szlag trafil, ze w ogole wczesniej nie spytal, czy ja mam ochote na jakiekolwiek party, a tym bardziej u nas. I jeszcze bezczelnie powiedzial na moje oburzenie, ze myslal ze mi bedzie milo! chyba jemu - to on bedzie zlopal szampana i nie przejmowal sie, bo ja zajme sie dzieckiem. Po czym sie obrazil, ze mi cos nie pasuje, no litosci, to jest po prostu swinstwo:/
A najgorsze jest to ze nawrzeszczal na mnie nad glowa Tosi, ktora od razu zaczela plakac, a tego chamowi nie daruje. Mam go na prawde dosc:( :Płacz:
Nie dosc ze jest zero wsparcia psychicznego dla mnie , to teraz jeszcze dziecko cierpi...

Wstawilam pare fotek Tosiaka:
Message - Galeria zdjęć Parenting.pl

wspolczuje ci bardzo bo ja miala bardzo duze wsparcie w M i bardzo mi pomagal , a na sylwka wogole nigdzie nie bylismy bo wiadomo dziecko itp sprawy. Moze porozmawiaj mu i powiedz ze ma rodzine i trzeba z niektorych rzezy zrezygnowac na rzecz was . Chyba wiedzial na co sie decyduje ? A jak on sobie wogole wyobraza tego sylwka u was ? Ja bym mu kazala wybrac albo zostaje z nami w domku , bo przeciesz nic sie nie stanie jak raz zostaniecie w domu i nigdzie nie pojdziecie , albo niech idzie ale bez ciebie ?
Naprawde wam wspoczuje .

Odnośnik do komentarza

martusia on twierdzi, ze zarcie kazdy przyniesie, ale co z tego. W malym pokoju bedzie wszystko slychac z duzego, a widomo, panowie sobie dziabna i juz nie ma kontroli jak sie glosno mowi. A do tego jeszcze przeciez muzyka :/ I potem ze niby tatus sobie wypije i taki cuchnacy bedzie w jednym pokoju z dzieckiem, jeszcze czego.

villanelle Toska po jedzeniu tez juz rzadko przysypia od razu, czesto bujam sie z nia ponad godzine, poltorej - z tym, ze w wiekszosci to przez kolki. W nocy za to dluzej przesypia.
W ogole dzis bym dzien mega kolki po poludniu, mala sie darla w nieboglosy mimo zrobionej wczesniej wieelkiej kupy, az musialam jej dac czopka rozkurczowego:/

A zeby poprawic sobie humor wzielam dzidzie w wozek i pojechalam do Galerii bemowo i kupilam sobie spodnie, bluzke i zestaw "perel" do tego. W koncu mam w co sie ubrac, bo wiekszosc bluzek jest za mala w biuscie (mieszcze sie tylko w te ciazowe), a spodnie nie dopinaja mi sie jeszcze w pasie - mam tam kilogram niepotrzebnej skory, ktora chetnie oddalabym do wyciecia:/ za to z biodrach mam mniej niz przed ciaza, tyle z tego dobrego.

Odnośnik do komentarza

Allaiala moze jednak ten Sab dziala. Moje glizdy wlasnie padly, a normalnie wlaczylismy z nimi do 2, wiec jak dla nas super-mloda godzina:)
I wydaje mi sie , ze dzisiaj nie byla to taka typowa kolka, troche je cos tam bolalo, ale to chyba byly bardziej fochy-przyzwyczaily sie do noszenia i nie chcialy zaraz po kapieli lezec w lozeczku.
Tak sobie to przynajmnie tlumacze, zobaczymy co przyniosa kolejne dni.
Trzymam kciuki, co by i u Ciebie byla poprawa!!!
A mezem sie nie przejmej, kazdy facet najpierw robi, a pozniej dopiero mysli:Oczko:

Vilanelle moje potrafia nawet i 12 godzin nie spac:(

Ide rozkoszowac sie resztkami wolnego wieczoru:)
Dobranoc

Odnośnik do komentarza

Toska przeszla sama siebie, od powrotu ze spaceru czyli od 16 caly czas byla a to glodna - to cyca, potem kolka - to noszenie i inne cuda-wianki, to ja kladlam bo mi na rekach przysypiala - to kupa, no i od poczatku bo minely 2,5-3 godziny i glodna, kolka, pobawic sie, kolka, kupa (dzis 2 o dziwo! moze na to sab dziala...), jesc, kolka... aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!
Jest wlasnie polnoc i pani postanowila wreszcie pasc:/
ratunku!!! :36_2_42:
A m. przyszedl ze szkoly o 17, zostawil rzeczy i pojechal sobie do ojca, po czym wrocil o 21:30, wiec musialam i malą ja wykapac. Po czym poszedl sobie spac majac wszystko w d... Opadly mi rece i to nie dlatego ze nosilam Toske przez prawie 5 godzin :/
masakra... chce mi sie wyc:/

Odnośnik do komentarza

ojjj współczuje choc nie powiem u nas tez za fajni nie jest ale jest o wiele lepiej
z tym ze moj Bartek pracuje od pon do pt za granicami mista i wraca w piatek wieczorem ;(
Weekendyy spedzami razem i czasem tez mnie wkurza ze ja wstaje rano zajmuje sie dzieckiem obiad porzadki a ten leży przed tv a jak mały płacze to czasami nie chce mu sie wstac
fakt najgorzej było na poczatku bo wyjechał juz jak mały miał 2 tyg ja sama po szpitalach jeżdziłam a do tego mam jeszcze jednego syna
ale było mineło nie narzekam jest dobrze i tobie tez tego zycze zeby było lepiej
mnie sie wydaje ze twój mąz jeszcze nie czuje tego tacierzyństw a troche koledzy zabawa ale to minie trzymam za to kciuki;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

jestem
u nas w porzadku Amelka po narkozie czula sie dobrze naczyniak wyglada jakby sie oparzyla
najpierw miala babel a teraz strup sie robi , tego naczyniaka na raczce tez lekarka zrobila laserem tylko on byl duzy jak zlotoweczka i ma wiecej babli w piatek ide do kontroli a lekarka mowila ze za 2 lub 3 miesiace nastepne lasery ja czekaja bo na jednym sie nie skonczy
goscie przyjechali musze spadac

Odnośnik do komentarza

manenka super ze Was juz wypuscili, jak mala sie teraz czuje?

Dzis bylo nawet znosnie, mala zasnela mi 2 razy na bujaczku-kiwaczku dzieki czemu nie musialam jej nosic, a nawet pare razy bez protestu polezala u mnie na brzuchu.
Zakrecilam sie dzis z ta zmiana czasu i juz w gole nie wiem kiedy Toska bedzie chciala jesc, wszystko sie porabalo:/

wstawian pare fotek malej
Message - Galeria zdjęć Parenting.pl
i pare swoich (w nowych ciuchach, hehe, wreszcie sie w cos mieszcze;))
Message - Galeria zdjęć Parenting.pl

Odnośnik do komentarza

rekine ja strasznie schudlam w ciazy, wiec tylko w oponie mi cos zostalo, no i rubensowski cyc. No i teraz zama nie wiem, niby mam 4 kilo za duzo w porownaniu do przed ciaza, ale chyba wiekszosc to jednak cyc... Juz sie zgubilam i w koncu nie wiem ile mam schudnac...;) A dieta mż obejmuje herbatniki oraz chleb - czyli zostaly mi parowki, rosol, skrzydelka z rosolu do spoly z ugotowana, marchewka, ser kozi (blee) i pieczywo wasa. Z karmi nie zrezygnuje, nie mam mowy...;)

Odnośnik do komentarza

witam:)
Martynka juz zdrowa :36_1_21: do wczoraj dawalam jej syropki i naszczescie dzis juz koniec:) pozatym nie chce zapeszac ale udaje mi sie ja klasc spac ok 20:30 i spi jakies 6 godz.:) puszczamy jej kolysanki Turnała moze to troszke dzieki temu-uspokajaja i wyciszaja:)
Allayiala kurcze szkoda ze nie bardzo masz wsparcie ze strony meza;/ ale z tymi facetami juz tak jest,najpierw robia a potem mysla albo robia i w ogole nie mysla. Ja nie moge narzekac M pomaga mi przy Martynie jak moze,tzn pracuje od rana do 17 wiec prawie caly dzien go nie ma ale jak juz jest to pomaga. Za to jesli chodzi o obowiazki domowe to.....wrrrrr trzeba mu wszystko powtarzac po 100 razy a i tak zapomina, no i ciagle slysze tylko "no zaraz" "no juz" itp
Nie przejmuj sie! tak to juz chyba jest ze wszystko na glowie kobitek:)
Super wygladasz:)
manenka71 ciesze sie ze wszystko ok:)

Ja waże juz mniej jak przed ciaza:)
aha dziewczyny tak sie zastanawiam co jecie przy karmieniu piersia? tzn czy wasze diety sa takie okrojone? bo ja postanowilam juz wprowadzac powoli wszystko,wczoraj zjadlam spagetti i jak narazie Malej nic nie jest:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

wlasnie zaczelyscie temat na ktory ja dzis mam doła
przytylam i to chyba z trzy kilo wsciekam sie bo odmowilam sobie z 7 lat temu palenia z 3 lata nie pije alkoholu bo ciaza Bartkowa i Amelki a teraz mam sobie odmowic slodkiego to mnie przeraza ale chyba bede musiala ograniczyc a na obiad dzisiaj zrobilam mieso z piersi kurczaka fryty i suroweczki , bylam w toruniu i mi tak pachnialo ze skusilam sie ale w domku dla wszystkich zrobilam

Amelka dobrze ale chyba troszke ja swedzi ubralam jej rekawiczki zeby czasami nie rozdrapala sie u nas jakies chorobsko te starsze maja goraczke wysoka ale poza tym nic im nie dolega

Odnośnik do komentarza

Bylysmy dzis z Tosia na oddziale dziennym hematologii, znowu jej pobrali krew i jak sie nie poprawilo po zelazie w syropku od ostatniego pobrania, to 3 razy w tygodniu bedziemy musialy jezdzic do szpitala na zastrzyki z hormonu stymulujacego produkcje czerwonych krwinek:/
A do tego za 2 tygodni mamy isc na USG brzuszka i od razu glowki. Pan doktor byl przemily, cos do niej po dzieciecemu gadal, a Tosiek sie do niego smiala;) Przynajmnej wreszcie trafil sie ktos kto sie zna na rzeczy i komu mozna zaufac, ze wie co robi, uff!
A tak przy okazji wazylam Tosie wlasnorecznie i nie bardzo mi szlo - mala na wadze wila sie jak piskorz - wiec wazy ok. 5700 albo i wiecej (przy wiekszych przegibach Tosiaka waga pokazywala nawet i 6 kilo).

A co do oponki to wczoraj znalazlam na allegro taki gorset:
GORSET BODY WYSZCZYPLAJĄCE TALIĘ BIOBRA BRZUCH L (462155646) - Aukcje internetowe Allegro
Mysle ze ja sie toto troche ponosi to wszystkie zbedne faldki szlag trafi. No i oby, jak dojdzie dam znac czy sie do czegos nadaje... teoretycznie powinien, nie od parady nasze praprababcie zyly w gorsetach... A jakby co to w kazde ciuchy sie wbije i nie bedzie widac opony:)

Odnośnik do komentarza

dzien dobry
wczoraj sie pochwalilam jak Martyna ładnie śpi i oczywiscie udalo mi sie zapeszyc ;/ noc wygladala conajmniej tak jak w pierwszych 2 tyg po porodzie,najpierw mala nie chciala usnac i płakała potem budzila sie co chwile i ciagle glodna wstawalam chyba z 5 razy. A dzis od rana straszliwie jest marudna,płacze krzyczy i ciagle na rekach albo przy cycku, eh i wcale nie chce spac. Teraz dalam jej smoczka i bujam w lezaczku,zobaczymy.
Allayiala widze ze u Was nie ciekawie;/ jak nie kolki to anemia...mam nadzieje ze wyniki badan sie poprawily i obejdzie sie bez zastrzyków:)
A te gorsety to fajna sprawa,moja teściowa jak wziela sie za odchudzanie to nosila cos takiego i ten brzuszek rzeczywiscie sie troche wchłonał.
Ja po porodzie uzywalam takiego pasa poporodowego ale wcale nie widzialam efektow. Teraz mimo ze waga mniejsza jak przed ciąża to fałdka jest,ale juz coraz mniejsza:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

jakos dzisiaj tutaj cicho...
u nas podobnie jak wczoraj,czyli płaczki marudzenie...ehh juz zmeczona jestem.
Tak mysle ze to moze byc na zęby,Martynka ciagle pcha raczki do buzi i przeokrutnie sie slini. Kolezanka ma 2 mies starsza corke i juz ma 4 zeby...i wszystko zaczynalo sie mniej wiecej ok13 tyg zycia i pozostale objawy tez byly podobne. narazie pod palcami nic nie czuc ale bedziemy obserwowac.
pozdrowienia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

andzia, współczuję ci tych 12h niespania

Allayiala, a Tosi i tobie kolek

U nas zaczęły się bóle brzuszka. Mała potrafi jeść 1-2 min i płacz. Taki przeraźliwy, że aż moja mama przylatuje do pokoju. A mnie to tylko denerwuje, bo przypisuje sobie cudowny dar uspokajania Lilki, a tak w rzeczywistości nie jest. Po prostu jak przylatuje po pięrwszym jęknięciu Lilki, a ją boli brzuszek to ja ją już dawno dałam na ramię i Mała przestaje. Ale nie... to oczywiście dzięki cudownej obecności babci. Szczerze to mam już dość gadania mi za uchem 1000 razy "Lila, Lila..." bo moja mama nic innego do niej wtedy nie mówi. Po odeknięciu kontynuuję karmienie.

Z bólami brzuszka byliśmy u lekarza. Byliśmy się też poradzić o szczepienia i będziemy pneumokokować po 6 miesiącu. Na bóle dostaliśmy Espumisan (5 kropelek 2 razy dziennie). Niestety Lila nie chce się sama sobą zajmować to też większość dnia zabiera mi jej zabawianie :dzidzia_mis: Masakra, czasami nie zdążam nawet wypić herbaty albo choćby wody i już się pęcherz odzywa. Coś czuję, że będzie zapalenie :-( Mała się nie potrafi patrzeć na karuzelę albo matę dłużej niż 5 minut, później woła o towarzystwo. Nie wiem jak z tym walczyć, przecież nie będę się cały dzień z nią bawić....

Dziś od rana było noszenie na rękach, bo jak tylko próbowałam odłożyć Mała płakała. I w sumie tak do godziny 14, kiedy to poszła duża kupa, a później dwie poprawki wprost na mnie :36_2_15: Lilka zaliczyła nie tylko mnie, ale także dywan. Na szczęście taki mały z Ikei, który da się wyprać.

Łatwy Plan wzięło w cholerę, po tym jak Mała już od 2 dni chce jeść po południu co 2h albo i częściej. Nie mam pojęcia dlaczego tak? Ale jestem wykończona, do tego pada mi kręgosłup :-(

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...