Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Mari co do rad to pierwsza faza czyli skurcze i oddychanie to nic co zwiastuje najgorsze. Ja odpływalam z powodu boli partych i promieniowania na nogi jak na pilce skakalam-polecam piłkę a nie łóżko. Łóżko na koniec,i myślałam że nie dam rady bo parcie to wyczyn nie lada a okazało się że to parcie było zwieńczeniem trudów przed i ukoronowaniem jak ciepłego maluszka kładą na brzuszku. I rada druga: jak cie wkurza polozna to bądź miła zagadki,pogadaj a będzie lepiej niż w narastającym nerwach-rada dla każdego. Ostatnia rada 3: kazała mężowi zabrać telefon żeby nikt nie śmiał zadzwonić bo już sama wibracje doprowadziła mnie do szału ;)
Powodzenia koleżanki ;)

Odnośnik do komentarza

Piglet02 gratulacje. Śliczna kruszynka :). A myślałam że ja będę pierwsza z bliźniakami :). Ja mam termin na 03.10 więc też już może być niedługo. To co do torby wszystko przygotowane. A wrzucić planuje do niej w ostatniej chwili.
Jutro będę robić hbs i cala resztę.

Odnośnik do komentarza

Ja już po śniadanku,mogę pisać.

U mnie w szpitalu nie ma rozróżnienia na patologie ciąży,ogólny ciężarny itd. Ciężarne i te co np poroniły leżą wszystkie razem po 3 osoby w sali!

Tzn moj szpital jest tak zadłużony,że po prostu nie bylo w nic nic,nawet listka papieru czy wycierania się z żelu po ktg itd wiec wiem,że musze miec wszystko swoje,w innych szpitalach może to mają.

Dziewczyny rodzące cc mowily zeby miec majtki wielorazowe bo są lepiej wyprofilowane niż jednorazowe,a też krwawidz i podkłady poporodowe tak samo.

POmagalam sie dziewczynom z mojej sali przepakowywac zeby najwazniejsze mialy pod reka jak za chwile mialy jechac na porodowke. Potworny stres,nawet myslec nie byly w stanie.

Zakolegowalam sie z dziewczyną sporo mlodsza,która rodziła sn to jak jej włożyli ta rurke zeby rozpulchnic szyjkę to przychodziłą po kazdym badaniu do mnie zaplakana,że ja tak już boli,chodzilysmy razem do wc jak jej krew leciala zeby te podklady zmieniala itd. Badanie przez gin też mowila,że boli. Ja mialam tylko na przyjeciu,tez boalalo bo cala lapa w ruch:(

Ja jestem tak przerazona i "obolała"z tego co sie napatrzyłam,że w ogole nie chce tam wracac,musze odpoczac psychicznie od tego co widziałam i nie chce jeszcze rodzuc bo chyba umrę. Jeszcze żeby z 1,5 tygodnia.

Ja noc nieprzespana bo potwornie mał,y się rozpychał,teraz tez jak zjadłam. Brzuch jak skała. Czuję,że zmienił pozycję bo nad pępkiem jakoś kanciasto wystaje,takie niekształtny brzuch.Wystaje normalnie kant czy zjadłam czy nie.

Piglet-

wielkie gratulacje:*** mała sliczna!!!!

totek-
coś pisała PIGLET,że była 37+3/4 tc o ile pamiętam wiec spoko.Teraz już wszystkie z początku października możemy rodzić bo bezpiecznie.

miłego poranka:**
\Ja nadal maksymalnie napompowana,kiedy to ze mnie zejdzie:(

Odnośnik do komentarza

Pauka89
Wspolczuje Ci pobytu w tym szpitalu. Dajcie spokoj XXI wiek, a warunki jak za komuny.Moze masz mozliwosc rodzic w innym szpitalu? To zmien.
Ja w czerwcu z bolami brzucha wyladowalam w moim miejscowym szpitalu (gdzie nie bede rodzic).Byl piąteczek wiec wiecie od 14 lajcik. Ordynator mnie zbadal wkladajac chyba cala lape bolalo i powiedzial, ze mam krucha szyjke i bede krwawic. Krwawilam 3 dni! Tego samego dnia sie wypisalam za rada poloznej, ktora stwierdzila, ze brzuch moze mnie bolec bo to byl chyba 22 tydzien.
No spe dawali jak cukierki doslowinie. Moj gin mnie bada i nigdy nie krwawilam. Takie koniowały powinny sobie takie badanie raz przejsc zeby poczuc to co my. Znieczulica wśród niektorych lekarzy przetrwala.

Odnośnik do komentarza

Piglet gratulacje, szybko Ci poszlo i teraz tylko sie ciesz swoja kruszynka.
Pauka89 wspolczuje takiego pobytu w szpitalu. Odpocznij w domu, a pozniej jak juz pojdziesz tlyko rodzic, to adrenalina bedzie taka, ze nie bedziesz na nic zwracac uwagi.
Totek mnie to boli krocze i mecza skurcze. Ja sie smieje, ze juz od tyg rodze, bo codziennie mam "akcje" bolesnych skurczy ktore trwaja po kilka godz, a jak juz sie chce zbierac do szpitala to sie uspakajaja.W sumiezostaly 3tyg, wiec moze juz sie wszystko z nami dziac, bo z tego co kojarze Ty tez masz termin na poczatek pazdziernika.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73qq58mc2l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3leg3crmo.png

Odnośnik do komentarza

Jejku piglet gratulacje ale fajnie że już jesteś po.. A ja jeszcze co najmniej miesiąc! Co do majtek to ja też różnie słyszałam jedna koleżanka mówiła że lepsze są wielorazowe, a druga że jednorazowe i w dodatku bokserki.. one nie są aż tak drogie to można kupić i takie i takie.. ja wczoraj leniuchowałam cały dzień to wieczorem niebo a ziemia,po intensywnym dniu brzuch twardy, ciągnie coś boli a wczoraj nic! Noc też przespana..

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluję rozpakowanej:)
Ja wczoraj miałam wizytę 33t5d mały waży malutko bo 2100 ale mieści się jeszcze w normie podobno a i do 40t trochę zostało, tylko że u mnie szyjka już płaska. Po spytaniu czy wytrwam do następnej wizyty za 2tyg to zobaczyłam tylko sceptyczne miny lekarki i praktykantki. Złapałam przez to takiego stresa że dziś prawie nie spałam, do tego mały wiercił się całą noc, biegunka mnie dopadła ostatnio a dziś jeszcze te kłucia. Ja chcę jeszcze minimum 3 tyg wytrwać:( Leżę, nie wstaję za nic.
Aha mam do pępka małego gaziki i octenisept ale dziś mnie naszło że jakąś taśmę muszę kupić bo jak te gaziki mam mocować.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5ee78h57my.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki,
Tak sobie czytam to forum , właściwie od 1-szej strony i postanowiłam dziś się uaktywnić :) Aktualnie jestem w 37 i 5 dniu, termin z OM na 1 października, a z USG na 2. Ale wg mojej Pani doktor, u której byłam w piątek- jestem na wylocie o do dzisiaj powinnam urodzić, a tu ani widu ani słychu. Moja Mała miała w 36 i 4 dniu już ponad 3300, dlatego szczerze mówiąc już bym chciała żeby wyszła, bo patrząc na moje gabaryty to nie wyobrażam sobie porodu 4 kg + ;) i moja Pani gin też.
A tak w ogóle to Piglet- ogromne Gratulacje, Malutka jest śliczna :)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Piglet gratulacje!!! Maleńka jest prześliczna,taka kruszynka. Z tą wagą na usg widze ze niem sie co sugerowac. nieda sie tak dziecka zważyć w brzuszku.

Totek ja tez mam bóle krocza tylko ja mam o tyle dziwnie ze nieraz ide i jest ok a w pewnym momencie jak mnie zakłuje to gwiazki widze i wtdy ani nogą nie mogę ruszyc.
26.08 jak bylam na wizycie to mialam juz rozwarcie na opuszek potem nadal to samo a teraz wizyta 21.09 i mam nadzieje dotrwac.

Wogole dziewczyny które miały pessar wiecie moze jak wygląda odejście wód plodowyvh? Ja mam ten krazek ale od 2 dni mam zwiększona wydzieline raz przezroczysta a raz lekko żółta ale to nie mocz bo jest gęstsza i mysle co to.Nieraz mam wrazenie ze popuszczam i sie zastanaeiam czy to czasem nie wody mi sie sączą.
Ruchy dzidzi czuje dziennie tak samo, wczoraj przelezalam caly dzien to i skurcze i twardnienia nawet byly rzadsze.
Chce dotrwac do dnia wizyty bedzie wtedy 37+2 naraze 36+3...kazdy dzien sie liczy.

Odnośnik do komentarza

No wlasnie te krocze od dwoch dni jakby sie rozciagalo tak boli :( w nocy sie przekrecac nie moge bo ciagnie albokrocze albo plecy..
Jeju co za tragedia, czuje sie jak kaleka :p
Franus mi sie tak kokosi ze az sie zastanawiam czy cos mu nie przeszkadza bo zwiariowal normalnie... brzuch mi zaraz peknie :D
Milego dnia dziewczyny, trzymajcie sie dzielnie juz niedlugo bedziemy na nowym forum ;) tylko pewnie rzadiej pisaly..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...