Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Milutka86
Witajcie na już od 9 na szpitalu. Rozwarcie z rana było na 2 cm ale szyjka już całkiem zgladzona. Ktg wykazało dosyć mocne skurcze. Lekarz twierdzi że powinno samo się rozkręcić. Zobaczą. Ale Pani badała mi miednice to mowila ze dziecko bedzie spore. Usg przepływy dobre ale mało już wód jest. Dziecka już nie mogli zwazyc bo na cały jest brzuch. Skurcze odczuwam. 3 na pół godziny. W razie czego jakby nic się nie działo to będą podawać kroplowki. No i wsadza balonik. Boję się ale odrotu już nie ma. Chciałabym urodzić w nocy chociażby.

Milutka ja mialam zakladany balonik sam fakt zalozenia go i niszenia njie boli. Jak bym w srodku to zaczely sie skutcze i rozwarcie choc skurcze byly do wytrzymania. Dopiero jak wyjeli balonik to zaczal sie armagedon. U mnie i tak skonczylo sie cesarka wiec nie potrzebnie sie wycierpialam ale tobie moze to pomoc w szybszym porodzie. Zycze ci tego!;) powodzonka.

Magg rzeczywiscie obiadzik mniam;) my w szpital lezymy w wziazku z ta moja noga i na obiad podaja takie rzeczy ze nawet nie jem.. Ble. A ciebie ta noga nie boli?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Milutka powodzenia, niech pójdzie szybko i bezproblemowo ;)

Iwa trzymaj się, do jutra już niedaleko ;)

Alik gratuluje Zosieńki :)

Robyn właśnie nie wiem czy można tą herbatke z kopru już podawać, ale jutro zapytam. Dziś dziewczyny tylko marudzą, płaczą, jedzą mało ale ciągle i naprężają się strasznie. Tak mi ich szkoda ;( W ogóle jak im nie przejdzie to chyba wezwę kogoś na pomoc jutro bo mi już brak sił samej ;(

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Szczęściara09
Mała i co z tą noga? Jakie zalecenia? Milutka i Iwa powodzenia.

Alik gratulacje.

Maag biedaku cóż to tak Ci się zrobilo. Boli?

Narazie lezymy w szpitalu i dostaje zastrzyki, niby opuchlizna troszke zeszla ale boli dalej. Podobno to zapalenie zyl a chirurg dzis na konsultacji powiedzial, ze mize to byc cos z miesniem plaszczkowatym. Czekamy na wyniki jutro rano maja byc

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja szybko- niestety nadal w szpitalu, walczymy z żółtaczka - zlecone 3 sesje lamp po 12h. Na szczęście Polcia je lepiej, ale ulewa, bo je tak łapczywie, ze niestety nie wyrabia :)
Gratuluje nowym Mamusiom i tym oczekującym, wzorowych porodów.
Jak wrócę do domu to nadrobię.
Dziewczynki wczesniej rodzące, Wy juz pewnie na spacerach szalejące ;)
U nas 30st. W szpitalu nie ma czym oddychać :/

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzięki za odpowiedzi! Mam nadzieję, ze sie rozkręci ;) kilka tygodni temu modlilam sie, żeby mały jeszcze troche wytrzymał, bo grozil poród przedwczesny, a teraz odwrotnie :)
Ogolnie ta końcówka chyba jest najtrudniejsza - i bolączki się nasilają, i towarzyszy zniecierpliwienie, chyba większość z nas chciałaby mieć maleństwa przy sobie. :)

Ogólnie to tak sobie myślę, że podziwiam dziewczyny, ktore znacie i czekacie na termin cc, lub wywolywania porodu - bo ja bym chyba "kichala" ze strachu zaraz przed, a tak to wolę żeby wzięło z nienacka i nie mieć czasu na wyobrazanie sobie co i jak :D

Odnośnik do komentarza

Robyn niestety ale nie da się samemu zobaczyć szyjki. To co widać po odchyleniu warg to wejście do pochwy i ono ma pewną długość dopiero wyżej jest szyjka macicy. W przeciwnym razie gdyby szyjka była króciutka, a kochałabyś się z mężem to tak jak w tym kawale dziecko po urodzeniu powiedziałoby "sam się ojciec w łeb stuknij" ;-) także szyjke można zbadać tylko podczas badania gin ;-)

http://www.suwaczek.pl/cache/a542f2a4e4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie, Mamusie :) Trochę zrobiłam sobie przerwy z czytaniem, bo potrzebowałam dojść do siebie. Dziękuję za wszelkie słowa otuchy. Zgadzam się z Waszymi słowami - Imbir i Charlotte. Coś ważnego ominie, ale macierzyństwo to nie tylko poród - wreszcie to do mnie dotarło.
Szczęściara - trzymam kciuki za obronę - musi być dobrze :)
Nikusia - gratulacje! Super, że zdrowa córa i niech tak trzyma :)
Charlotte - super bryka. Teraz tylko na pasażera niech czeka i się dobrze prowadzi. Co do fotelika - bebechy wyprałam w 30 stopniach w pralce i jest wszystko ok. Nawet budkę - tylko druciki wyciągnęłam. Ale długo mi schnie - ta gąbka zebrała dużo wody, a ja dałam na krótki program i tam słabe wirowanie.
MałaMi - życzę z całego serca, żebyś szybko wyzdrowiała i żebyście wrócili już do domku na te wymarzone spacerki :)
Justine - mnie siłą już tylko na Borowską by zaciągnęli (poleżałam tam sobie za długo jak na mój gust rok temu), a rodzę w Oleśnicy ;) Siostra za to rodziła tam dwa razy i ocenia super ;) Ale trzymam kciuki za Ciebie mocno - piękna data - mój mąż taką by chciał :)
Rybka - trzymam kciuki, żeby mleko popłynęło jak rzeka Nil szeroko :)
Poziomkowa - mi kazali być na czczo - ostatni posiłek zjeść o 18:30, pić wodę na maksa do 24:00 i przyjść na rano. Z tego, co wiem, chodzi o to, żeby nie oddać treści pokarmowej po znieczuleniu. Ale rzeczy typu cukierek całkowicie się rozpuszczają i są niby dozwolone w razie W. Lepiej się jednak zapytać lekarza, żeby potem nie fundować sobie płukanka żołądka.
Kamciol i Iwa - trzymam kciuki, żeby akcja się rozkręciła na maksa. Położna na SR mówiła, że przy planowanym cc nie ma lewatywy, skoro nie ma parcia. Choć jedna akcja z głowy ;)
Alik - gratuluję Zosi :) Niech rośnie zdrowo :)
Milutka i Draża - poprawy nastroju i spokoju.
Padme - niech Maleństwo szybko zdrowieje.
Robyn - czy to już? ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u mnie noc w kratkę, troszkę spałam ale jestem taka zmęczona. Właśnie podłączyli mnie do ktg, potem mam wziąć czopek i czekać na lekarzy. Ale mam cykora. Tak się cieszę że to już dziś a z drugiej strony boję jak cholera, znieczulenia, jak sobie dam radę z karmieniem, czy te wszystkie moje choroby nie wpłynęły na dziecko i będzie zdrowe. Dlatego proszę Was o modlitwę, o szczęśliwy poród i żeby maluszek był taka kropka nad i w naszej rodzinie. Tak na niego długo czekaliśmy. A innym życzę powodzenia, jestem z Wami myślami.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnio tydzień ciąży zastanawiałam się czy dziecko na chwilę przed porodem przestaje być aktywne. Odpowiedź w naszym (i koleżanek z sali przypadku) brzmi: ruszają się tak samo jak normalnie. Basia nie mogła się wstawić do kanału i w sumie dopiero na 5 minut przed skurczami partymi jej się to udało. Wcześniej ruszała się dość intensywnie, ale ja odplywalam przy każdym skurczu więc nie czułam.
Robyn, jeżeli nadal jesteś w dwupaku to gwarantuję Ci ze początek jest znosny, jak mocniejszy okres, za to jak się rozkręci to różne były reakcje. Żadna nie była w stanie wydusic z siebie słowa, a niektóre opowiadały że chciały wbić zęby w ścianę. Właściwe skurcze odbierają łączność że światem zewnętrznym. Bardzo pomaga zmiana pozycji. Nie bójcie się chodzić, brać prysznic, kucac czy cokolwiek innego. Może brzmi tragicznie, ale każda z 4 po sn na mojej sali deklaruje chęć posiadania kolejnego dziecka, bo poród okazał się mniej tragiczny niż myslalysmy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...