Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie męża nie ma cały tydzień także się chłopina nie stresuje, chyba że W pracy ale tego mi nie mówi :) chyba za bardzo do niego jeszcze nie dochodzi że już niedługo będziemy mieć dziecko :D A jak już jest W domu I wstaje na siku to za każdym razem się mnie pyta "gdzie idziesz?" A mnie to denerwuje i mu mówię że jakbyś nie wiedział gdzie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjo6heat9tm.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/atdcmg7y643dehwy.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana. Eosia śliczny synek, taki słodki. Tez bym chciała taką sesję. Martuska wszystkiego najlepszego, szczęśliwego rozwiązania i spełnienia marzeń.
Ja na obiad dla męża barszcz biały z torebki z białą kiełbasa a dla mnie wczorajszy krupniczek bo trochę zostało. Dziś wizyta. W końcu poznam termin cc i dowiem się ile mały waży. Obstawiam że na pewno ze 3,5 kg. Jak nie lepiej. Trzymajcie kciuki.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,tez mi sie wydaje ze im bardziej wypatrujemy symptomow porodu tym go oddalamy.oczywiscie sama to robie:)

Martuska,wszystkiego najlepszego,szybkiego i malo bolesnego porodu,zdrowego maluszka.faceci maja czasem dziwny tok rozumowania.gdzies w tv facet mowi do kolezanki w pracy ze kupil zonie wage na urodziny.jak zobaczyl jej mine to mowi:no wiesz,szukalem jakiegos pomyslu,a ona ostatnio ciagle chodzi i mowi przytylam przytylam.mi sie tam nie wydaje wiec kupilem wage zeby sie przekonala.i tak to:))

Tyneczka,a patrzac na rozmiar twojego brzuszka to chyba pomylilas fora i powinnas byc na grudniowkach;))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hej..wszystkiego najlepszego dla ciebie :)) usmiechu dzis zycze ogromnego i wszystkiego czego pragniesz:)

Dziewczyny wczoraj pisalam o tym kawalerskim prosze was powiedzcie co zrobic puscic go tak daleko? Czy mu troche przegadac...zostane w sb sama nie daj boze jak by mnie chycilo... a on bd sie bawic kilometry z tad... a 3 i tak idzie na wesele...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
Eosia cudowny Synuś i cudne zdjęcie!!!

U mnie noc do d .... Jak zwykle, biodra mnie tak bolały, ze nie mogłam lezec, toaleta 4 razy, a od 4.00 w ogole juz nie mogłam, az mnie brzuch zaczął bolec jak na okres i wzięłam Nospę. Obudziłam meza i tez biedny juz do rana nie spał, godzinę wczesniej wystartował do pracy... :(
Nela i Imbir ja tez nadal leze, trochę pokrece sie po domu i tyle mojego. Tylko do dentysty jeżdzę. Juz normalnie mózg mi sie lasuje...

Jeszcze mnie ten szew i pessar wkurw.... Bo nadal nie wiem, kiedy mi to ściągną... 31.08 mam wizytę, jak dotrwam, to moze sie dowiem.

Dzisiaj ja ponarzekalam....

Martuśka dla Ciebie oczywiście Wszustkiego Wymarzonego!!!

Aaa, czy do torby szpitalnej pakujecie Laktacyd moze ??? Czy tylko cos w stylu szare mydło i biały jeleń???

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego Martuska i nie przejmuj się facetem, oni myślą w inny sposób. Też mam taki nastrój ostatnio i widzę tylko wady. Strasznie mnie wkurza mój. Chce jechać na szkolenie 16-18.09 ponad 100 km i na początku października na mecz z córką Polska - Dania bodajże... a termin mam na 26.09. Mi odrazu ciśnienie skończyło... ale chyba najbardziej z tego względu że on tak na luzie do tego podchodzi :/ to mnie irytuje.

Noc miałam fatalna nie mogłam spać :/ Ale od 8 jestem na nogach, ciasto juz upieczone, obiad zrobiony i kończę książkę czekając na koleżankę :) Na pewno po kawie i ciachu humor się poprawi!

Mam do odebrania paczkę z endo wiec będzie kolejny powód do radości :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Robyn, ja osobiście na kawalerski bym puściła. Ale musiałabym wiedzieć że w razie czego mam mnie kto zawieźć do szpitala, a i on byłby pod telefonem. Co do wesela to dziwi mnie ze wogole planuje pojsc bez Ciebie. Dla nas to zawsze wspólne imprezy niezależnie z czyjej strony wpłynęło zaproszenie. Czy to rodzina czy najlepszy przyjaciel poszedłby pewnie tylko z upominkiem do kościoła/urzędu.

Właśnie zaptałam mojego M. co by zrobił i mówi że teraz na pewno by nie pojechał ani tu ani na wesele.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Martuśka wszystkiego najlepszego :-) Szczęśliwego rozwiązania i zdrówka dla Was.
Eosia.... Synek cudny, cudny, cudny!!! Jeszcze raz gratuluję :-)
Tyneczka :D mam to samo z moim mężem gdy idę to toalety. Tysiąc pytań...
Bordo ja też uważam że waga dzieci to sprawa indywidualna. Mój też miał być duży a okazuje się że wcale nie będzie, bo gdy porównuję wagę dzieciaczków dziewczyn, to mój będzie drobniutki. Ważne, że rośnie, rozwija się a po porodzie i tak przybierze :)
Mnie dziś pobolewa pobrzusze...i mimo, że leżę to coraz ciężej znaleźć wygodną pozycję.
Wczoraj mężul swierdził, że chyba będzie się bał wziąć takie maleństwo na ręce :-) ale wiem, że się przełamie i to samo przyjdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

No a ja zas jestem zdania zeby na kawalerskie nie jechal bo to nie jest jakies super wazne wazniejsze dla mnie by bylo wesele... wolala bym go na nie puscic ale bez alkoholu! I nie na caly dzien tylko na kikka godzin jak bym urodzila i byla juz z malym w domu.Mam nadzieje ze na poczatek wrzesnia urodze i dlatego bym go puscila bo wiem ze to wazne dla niego. A kawalerskie? Impreza jak impreza... musze dzis z nim porozmawiac..bo bez przesady ze ja bd z brzuchem siedziec w domu i sie bac... a on bedzie w pitu drogi z tad i hlał... i jeszcze co zalatwi mi kogos kto mnie do szpitala zawiezie? I moze bd przy mnie ta osoba jak bd rodzic.... ojjj nie! Juz bym sobie sama dala rade ale miala bym nerwa wielkiego...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

My też Jestsmy zaproszeni na wesele do dobrego kolegi meza z pracy na 3 września i na pewno trochę szkoda mi że nie pójdziemy ale on sobie nie wyobraża i ja też takiej imprezy bez siebie. Ja bym nie poszła na wesele bez niego. My mamy takie zdanie i relacje ale każdy związek jest inny i każdy robi jak uważa :D ja tylko no wie co my robimy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Robyn - poproś, żeby został i powiedz, dlaczego Ci na tym zależy. Może obejdzie się wtedy bez obrazy. Na wesele mój też by nie poszedł beze mnie - to jednak taka parzysta impreza ;) Ślub i do domu ;)
Martuśka - 100 lat!! Dobrego humoru, spełnienia marzeń i szybkiego, łatwego porodu :)
Szkoda, że ta bezsenność tak teraz większości z nas doskwiera - dłuuuugo się nie wyśpimy w takim razie ;) Ale przynajmniej wiem, co leci w TV o 3 nad ranem, kiedy wschodzi słońce, czy i ile podało w nocy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Od dwóch tygodni się nie odzywałam, ale czytałam Wasze wpisy cały czas. Hormony jednak wczoraj osiągnęły kulminację (jak w I trymestrze) i muszę się troszkę pożalić. Dwa tygodnie temu byłam na wizycie u gin, po której kazała mi od razu ze skierowaniem jechać do szpitala. W skrócie powiedziała mi, że w prawdzie szyjka dzięki leżeniu się bardziej nie skróciła, ale główka bardzo napiera i mam dalej leżeć. Ja poprosiłam o określenie wagi małego, bo dawno nie był ważony, i tu zaczęły się schody. Od początku ciąży było – będzie duży chłop! A na badaniu (był 35 tydzień ciąży) stwierdziła, że waży…koło 2kg. I to jest za mało i mam jechać do szpitala, bo zastrzyk na płucki, bo leki wstrzymujące podadzą i poobserwują. Bo jakby mały się urodził, to ma za małą wagę. Jakby nie było, trochę spanikowałam i poleciałam do tego szpitala. Ciśnienie 184/94 (a zwykle mam bardzo niskie) – położna patrzyła na mnie, jakbym miała zaraz umrzeć… Na KTG i czekamy na lekarza. Czekałam na lekarza ponad 6h!! Mieszkam w dużym mieście, na ip byłam przed g.17, przede mną czekała jedna dziewczyna. Siedziałyśmy na niewygodnych drewnianych krzesełkach, ludzi się zbierało. Lekarz zjawił się po 23, w poczekalni było nas już chyba 7-8. Duży szpital, jeden lekarz na dyżurze, podobno co chwilę go wzywali – tu do cesarki, tu do wypadku. Ok, trudno. Przyjął mnie, zbadał, powyzywał na moją gin, że niepotrzebnie mnie stresuje i marnuje czas. Badał mnie chyba z pół godziny, pokazywał wszystko i mimo, że był najbardziej bezczelnym i pewnym siebie lekarzem, jakiego spotkałam – to wydaje się, że zbadał mnie dobrze i dokładnie. Wagę określił na 2300-2600 i powiedział, że mieści się w przedziale. Szyjka krótka, ale nie na tyle, żeby kłaść do szpitala. Leżeć w domu. I tak, jak wyszłam po 15 na wizytę do lekarza, tak około północy byłam w domu – głodna, zła, zmęczona, obolała. I to jest jedna historia. Jutro mam kolejną wizytę, aż się boję, na szczęście po tych wszystkich ekscesach mąż stwierdził, że wróci wcześniej z delegacji z zagranicy, bo też spanikował, że samą mnie w domu zostawił.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja z rana bylam już na badaniach .
Noc średnio, jak nigdy 3razy w tojlet i potem ciężko bylo zasnąć. Przysnelam nad ranem to musialam jechać na badania.
Co do jazdy autem to ja jeżdżę wszędzie,prowadzę sama. Do rodziców,tesciow,siostry,na badania czy do lekarza. Wsiadam i jadę.
Zaraz z mala do lekarza ide bo cos ja pogdyzlo i rumieńce sie jej porobily. Pod droga wejdziemy do mops po wnioski na dodatki a noz cos sie mam będzie nalezalo o czym nie wiemy,chociaż wątpię .
A dzis dzień leczą he . Moj M tez wczoraj wyjal z zamrażalnika i dzis na obiad mamy leczo.
Martuska 100latek i latwego porodu
Milego dnia laski

Odnośnik do komentarza

Padme,ja spakowalam szare mydlo(ale nie bialy jelen bo mnie zniesmaczyly te tluszcze zwierzece:) i tantum rosa.

Co do wesel to my tez razem chodzimy,maz byl sam beze mnie tylko na jednym...,na naszym wspolnym:(
Robyn,pogadaj z nim na spokojnie bez wspolnych wyrzutow bo po co sie denerwowac na jakies blachostki.powiedz mu ze juz sam zblizajacy termin cie stresuje i czulabys sie przy nim pewniej i bezpieczniej oczekujac razem na ta chwile,a kiedy to bedzie przeciez nawet lekarze z lesnej gory ani wszyscy swieci nie wiedza;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Martuska, wszytskiego co najlepsze, dużo usmiechu, szybkiego porodu i zdrowia dla Ciebie i maluszka.
Co do puszczenia męza na kawalerski to cięzka sprawa, wszytsko zalezy od relacji w związku. Ja np nie miałabym nic przeciwko żeby mój mąz pojechał,tym bardziej ze to ktos dla niego wazny; ale musiałabym miec alternatywe, ze ktos mi pomoiże gdybym zaczeła rodzic. Nie znamy dnia ani godziny kiedy zacznie sie poród, wiec nie chciałąbym męza ograniczac zeby siedział ze mna w domu i słuchał jak narzekam.
Ale z drugiej strony wiem, ze on by nie skorzystał z tego i na pewno by został, bo ciagle powtarza, ze ja i maluszek jestesmy najwazniejsi, że bardzo by chciał rodzic ze mna jesli to bedzie możliwe. No i umówilismy sie, ze jesli jednak beda miec cc, to mąż będzie kangurował małego, dla mnie to bardzo ważne. Z drugiej strony jednak - Przeciez nie żyjemy w sredniowieczu, poród nie trwa 10 minut, sa taksówki, rodzina, pogotowie itp. Zawsze ktoś by pomógł w takiej sytuacji.
My sami mamy taka sytuacje, moja siostra bierze ślub i niestety musimy zrezygnowac. i z imprez paniensko/kawalerskicj i wesela. I oni to rozumieja, jest nam przykro ze nie bedzie nas, ale tak sie złożyło i dziecko jest wazniejsze. Moj mąż pojedzie tylko na ślub,ale na wesele juz nie zostanie bo chce wracac do nas, zebym nie była sama z dzieckiem i psem.
Musicie to dobrze przemyslec, przedyskutowac tak zeby obie strony były zadowolone.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Mindtricks, jak byłam w sosobote u kolezanki to jej ojciec powiedział cos w klimacie, ze ale Wam sie udało, za jednym zamachem i dwójka z głowy. W sensie ze beda blizniaki. Głupio mi sie zrobiło, bo juz kilka razy to słyszałam, a bedzie przeciez jedno dzieciatko i wcale nie zapowiada sie jakis terminator z waga 5kg. Także, już nie przejmuje sie ze mam duzy brzuch, niech sobie gadaja i zazdroszcza ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...