Wrześnióweczki 2016

[maaaaaag]

Jureczka i Milutka serdecznie Wam gratuluje wynikow ! Cieszę sie ze z Waszymi bobasami wszystko dobrze !;)
U mnie śniadania wyglądają rożnie. Najpierw łapie cokolwiek bo jestem tak glodna ze mam juz odruchy wymiotne a potem zwykle jem pieczywo z białym serem, rzodkiewka, pomidorem albo z czymś innym co jest :)
Wczoraj widziałam sie z koleżanka, chwile sobie powiedziałyśmy i pogadaliśmy :)
Jutro mam przymiarkę sukni
ślubnej ! A dzisiaj nie wiem co bede robic. Zadzwonie do siostry bo ma dzisiaj wolne wiec pewnie bedzie jechac na konie. 3 miesiące nie byłam w stajni i tak sie stęskniłam za tymi potworkami ze chyba pojade sie poprzytulać chociaz troche <3 <br /> Widzę przez rolety ze pogoda znowu cudna ! Jeszcze 4 dni do badań...

[padme]

Hej, ja po wizycie, ale była to wizyta bardzo dziwna ;))) maluch sie obraził i w ogole nie chciał współpracowac ;))) nie dał sie pomierzyć. Najpierw siedział w kącie i tak sie skulil, ze nic nie wychodziło a potem wierzgał..
W koncu pomiary wyszły takie, ze byłby 10 dni do przodu, a to raczej niemożliwe.
Daliśmy sobie spokoj, miałam tylko pobrany wymaz, recepty na leki i skierowanie na TSH. A i drugi lekarz powiedział, ze widzi raczej kobitke ;))))
Dziesiaj odbieram Pappa.

Miłego słonecznego dzionka!!!!

[kamciol]

Hej dziewczyny
ja jutro mam wizytę i się trochę stresuję.
Gratulacje wszystkim zdrowych dzieciaczków.
Ja na śniadanie jem zwykle jogurt z bakaliami czasem dodam banana i co jakiś czas tosty.
Mam ostatnio straszną ochotę na słodkie. Wczoraj wieczorem mąż musiał po ciasto polecieć bo strasznie chciałam sernika.
On bardzo się cieszy z maluszka głaszcze i masuje brzuszek.
Długo się staraliśmy o dziecko, bo rok niestety poroniłam w 8 tygodniu. Po tym czasie minęły 3 miesiące i znów postanowiliśmy się starać tym razem od razu nam się udało. Teraz jestem w 15 tygodniu ciąży i jestem spokojniejsza. Odkąd zaczął się II trymestr nie martwię się tak jak wcześniej. Bo wcześniej to ciągle chodziłam do kibelka i sprawdzałam czy nie ma żadnej krwi.

[Dzooana]

Maaaaag :) widzę że też się przygotowujesz do ślubu:) ja mam przymiarke druga we wtorek. U mnie ważny dzień 9 kwietnia :)

[Mindtricks]

Dzien dobry wszystkim:)U mnie tez slonko za oknem.Dzis ambitne plany porzadkow,za to jutro wyczekiwana wizyta i koncert wieczorem.Milego dnia!

[Moli00]

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam z wizyty !! Wszystko ok :)
Dzidzia trochę leniwa w ogóle nie chciał się odwrócić ale w koncu sie udało i lekarz wszystko sptrawdził, przeziernosć, nosek, pepowine, serduszko, podniebienie :) Jestem szczęscilwa iiiiiiii na 70 % to chłopczyk !! wiedziałam, czułam to :)
Pytałam lekarza o tą isterioze ze wzgledu na tego oscypka i powiedział ze nie ma powodów do niepokoju i ze latwiej sto razu zarazić się nią przez nieszczyszczona klimatyzację w samochodzie takze w szoku byłam, mowił zeby dezynfekować w seriwisach takze powiedzcie swoim facetom niech o to zadbaja przed latem :)

Wracajac kupiłam paczki i ziemniaczki i sie objadam

[maaaaaag]

Dzooana

Maaaaag :) widzę że też się przygotowujesz do ślubu:) ja mam przymiarke druga we wtorek. U mnie ważny dzień 9 kwietnia :)

Gratuluje Ci !;) a raczej Wam. Ja mam 2.04 wiec tuz tuz... ;)

[maaaaaag]

Moli, Padme super ze i u Was wszystko dobrze! Ja zaczynam sie coraz bardziej martwić :( brzuch mi nie rośnie tylko oponka sie powiększyła. Ale ciążowego nie widac :( martwię sie ze cos jest nie tak... Strasznie bym juz chciała zajrzeć co tam sie dzieje

[dddorotkaaa]

Cześć dziewczyny...gratuluję wszystkich pozytywnych wyników :) Ja już po prenatalnych, które nam przysporzyły wiele stresu i zmartwień, na szczęście diagnoza była błędna i po powtórnych badaniach i tygodniu niepewności okazało się, że wszystko jest w porządku. Jednak cały czas się stresuję, że coś będzie nie tak, nie mogę doczekać się kolejnego USG, które będzie już w środę. Jak pisała jedna z nas, gdyby były przenośne USG na pewno miałabym jedno i badała bym się na okrągło :) A ja mam pytanie z innej beczki...jak długo zamierzacie pracować zawodowo? Ja myślę, że od 7 miesiąca dam sobie spokój z pracą i szczerze powiem, że już się nie mogę doczekać dłuuuuugich wakacji :)

[Moli00]

Maaaaag nie denerwuj sie ja tez nie mam takiego brzucha, w ogole nie widac ze jestem w ciazy, ja to widze tyko po wygladzie mojego pepka i moze wieczorem mam troche wiekszy a tak to nic a nic :) Co do pracy to ja jestem na zwolnieniu juz od 4 lutego. Ja mam taka prace ze z brzuchem to raczej nie bardzo, tym bardziej ze duzo biegania i noszenia, takze odpoczywam sobie w domu :)

[padme]

Dorotka a gdzie popełnili błąd? Współczuje niepotrzebnego stresu :/

[szczesciaraa]

U mnie też nic nie widać ją się bardziej martwię tym ze bardzo mało jem i chyba nie dostarczam wszystkich składników, ale może niedługo jakoś nadrobie. Zazdroszczę Wam że znacie juz płeć swoich dzidziusiow ;) ja wczoraj byłam na warsztatach z mamo to ja polecam wszystkim bo mają w różnych miastach.

[GreenRose]

Hej dziewczyny:)
Gratuluje udanych wizyt :)

Szczesciara slyszałam o tych warsztatach i nawet myślałam, że się wybiorę, ale niestety godziny mi nie pasują, boj jestem wtedy w pracy. A co do pracy właśnie to mam zamiar pociągnąć ile się da :P choć w lecie może być ciężko, bo ja ogólnie źle znoszę upały, a co dopiero będzie z dużym brzuszkiem, ale już mam z szefową wszystko dogadane, więc się nie martwię ;)

[charlotte]

Dziewczyny mam pytanie.. was też męczą zaparcia? U mnie tragedia, az mi się chwilami płakać chce. A jem owoce, warzywa, zrezygnowałam z mojej ukochanej czekolady ;(
macie jakis super magiczny sposób? ;)

[charlotte]

A co do pracy to ja planuje do końca lipca jak dobrze pójdzie, a jak gorzej to do końca czerwca.. szef już wie, także spoko luz ;) praca biurowa, może nie jakaś super ekstra, ale w domu bym siedziec nie chciała, no chyba, że bym musiała..

[Moli00]

Charlotte mi bardzo pomaga kiwi, jem dwa dziennie, albo jabłko sobie Ugotuj, suszone śliwki. Dla mnie kiwi jest zbawienne, spróbuj :)

[Iwa27]

Szczesciara, ja jutro wybieram się na te warsztaty, sa u mnie w mieście. Wybieram się na tą część dla przyszłych rodziców, ide z moja przyjaciółka, która jest polożna, więć już się ciesze na sama myśl o tym. Potem w kwietniu ide na kolejne, chyba cos z Babyonline?
U mnie na zaparcia nie pomaga już nic, do tej pory mało jadłam więc nie martwilo mnie to tak, bo ciagle wymioty i nudności. Ale od kilku dni nie mam juz mdłości więc wsuwam jak odkurzacz. Boję się, że z takim apetytem będę wyglądac jak balon, a ja ciągle jestem głodna ;/

[Basia.maj]

charlotte mnie tez dosyc czesto mecza zaparcia. Stosuje espumisan, co najmniej raz dziennie 2 tabletki, rano jem jogurt z mielonym siemieniem lnianym i do tego dorzucam otreby (kupilam takie granulowane, niestety sa dosladzane, ale zwykle jakos mi sie nie smakuja). Probowalam tez sliwek suszonych, kiwi, jablka chyba ze 4 dziennie jadam. Do tego pije rumianek i czasem herbate zieloną. Ogolnie troche to pomaga:)

[Wisienka_1]

Cieszę się dobrymi wynikami:) UF!!
Trzymam kciuki za kolejne :)
Też mam dziś wizytę lecz tylko po receptę zwolnienie i wyniki, może choć serduszka posłucham bo usg miałam już bardzo dużo...
Pisałam że dla mojego męża ciąża to abstrakcja,ale on technicznie do rzeczy podchodź i zmienia nam auta i foteliki zamawia...Wiec to pewnie jego sposób na przeżywanie na wczesnym etapie;)
Wracając do imion...Dla dziewczynki mieliśmy Jagoda i Anita, dla chłopca brak pomysłu...Wiec może mnie natchniecie...

[charlotte]

Przed ciążą jadłam na śniadanie owsiankę z owocami, ale teraz kompletnie mi nie wchodzi.. spróbuje kiwi i moze siemienia lnianego.. nie ma gorszego uczucia jak czujesz, ze jestes pełna siadasz a tu nic.. dzięki dziewczyny ;)

[dddorotkaaa]

Padme...może to nie był błąd...mój lekarz prowadzący wykrył, że część jelitek dziecka nadal jest w pępowinie a od jakiegoś 1,5 tygodnia powinny być w całości w brzuszku dziecka - takie coś nazywa się omphalocele i dość często jest jednym z objawów ciężkich chorób genetycznych....na szczęście kolejne USG po tygodniu w szpitalu w Warszawie wykazało, że jelitka już się w całości wciągnęły...po prostu moja córcia rozwija się troszkę wolniej. Ale stres był niesamowity, miała być biopsja kosmówki itp. Ale wszystko dobrze się skończyło.

[padme]

Super, ze wszystko skończyło sie dobrze !!!! Tylko strachu niepotrzebnego sie najadłas:) ale najważniejsze, ze finał szczęśliwy !!!!

[karii]

Hej dziewczyny u mnie wiosna za oknem,nawet letnie kurtki wyciagnelam:)bylam dzis na oddziale w szpitalu u mojego lekarza z wynikami tsh,dostalam euthyrox 50, i tak czekajac na niego bo mial cc akurat to poczytalam jadlospis jaki maja i sie przerazilam:)40g chleba na sniadanie 10g masla i 20g wedliny do tego 200ml herbaty.obiad nie lepszy 40g pulpeta wp.w 80ml sosu i 200g ziemniakow,kompot 200ml,jeny ja tam z glodu umre chyba,jak ja samych frytek potrafie zjesc 0,5kg +dwa pstragi i surowke.mowie mamie a ta ze mnie bedzie dokarmiac:)

[karolicia]

witam kochane ;) gratuluję pomyślnych badań :)
ja właśnie wróciłam z ujastka , bo rano po przebudzeniu poleciała krew :( z dzidzią wszystko OK , a ja mam łożysko chyba przodujące czy coś takiego , zasłania wejście , i dlatego plamię :( co za tym idzie , nie mogę robić nic , odkurzanie , mycie podług , itp. odpada ,masakra . A z dobrych wieści to dzidziuś ma 7.14 mm :) i pięknie bije serduszko -najlepszy uspokajacz :)

[karii]

Karolicia bedzie dobrze,znajoma to samo miala i dzidzia zdrowa:)ma juz 5lat:)jedyne co to przez przodujace lozysko musiala miec cc.