Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Szczęściara widziałam z dźwiękiem też, tylko są 3x drożej. A my mamy takie dwie z Biedronki z różnymi dźwiękami i szału nie ma.
Fajnie że obkupiłaś Maćka:-D

Qarolina, dzięki za info. Już oblukałam, że w biedzie będą fajne znikopisy i dałam cynk mamie. Ten garaż drewniany fajny w Lidlu, jednak wygląda że jest maleńki, szczególnie patrząc na cenę. Ten co mam na oku ma chyba 39cm wysokości. Niewielki, ale akurat jak dla nas.
A ochraniacz kupiliśmy podobny do tego:
http://www.smyk.com/auta-pokrowiec-na-fotel-samochodowy-45x57-cm.html
Zapłaciliśmy chyba 23zł. On jest z takiej jakby ceraty.

Dobrej nocy mamuśki

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monikae dzięki za info. Myślałam że to większy wydatek. Gosia jeaczce nóżkami nie dosięga ale warto wiedzieć co i jak ;)
Mind moje dziecko nie jest zainteresowane dopasowywaniem kształtów i nie próbuje tego robić. Wrzuca tylko od góry sobie klocki. Jak jej włożyłam tak do połowy to można powiedzieć, że dopycha palcem ;) ale to jest indywidualistka i ona się bawi po swojemu. Nic jej pokazać nie idzie - taki mi się element trafił.
Gośka padła na "cyce" o 19, a ja moczę tyłek w wannie ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Mind my mamy kule do ktorej się wklada klocki i mamy ten sam problem, dodatkowo jest minimalnie klocek mniejszy niż otwór i ja się muszę postarać żeby włożyć a co dopiero dziecko. I też jestem zła bo jaka szanse ma Maciek włożyć. A bardzo by chciał i kończy się tak że zły rzuca i traci zainteresowanie. Święty Mikołaj musi coś na to zaradzić i przynieść inne. Póki co tata zrobił dziurę w kartonie i wrzucamy zwykle klocki i jest radosc ogromna.

A wracając do ciuszkow z Lidla Maciek ma dobre 74-80 a kupiłam mu teraz body 86-92 i też są dobre. Fakt rosną te ubranka z dzieckiem nosimy już z pół roku te 74

Odnośnik do komentarza

Szcześciara zazdroszczę Ci takich pięknych okolic w jakich mieszkasz i zdrówka dla Ciebie :) my też niektóre bodziaki nosimy z pół roku, choć z tego co piszecie to Olcia nie należy do wysokich, mierzyłam ją kilka dni temu i wyszło 77 cm. Czyli dwa cm podrosła w dwa miesiące.
widzę, że nie tylko mojej dziecinie apetyt dopisuje, ostatnio jest wielbicielką pieczywa w wersji sote, sama bułka, sama kromka chleba, poszła spać dzisiaj bez mleka bo miała taki duży brzuszek, na kolację zjadła placki z jabłuszkiem, po kromce chleba i kaszce mannej, no ale jak się uprze na ten chleb to nie ma przeproś a potem chodzi i psu pokazuje co ma, jakby mówiła : ja mam a Ty nie ;)
U nas też ciągle leci woda ale tylko z jednej dziurki, oby jutro było tego mniej. Zaliczyliśmy spacer bo była fajna pogoda, dziecko zafascynowane bo potem zaczęło się ściemniać i siedziała w wózku z piętką chleba, który kupiliśmy i wyczaiła go w koszu wózka i podziwiała światła latarni i samochodów :)
Mind my też mamy garnuszek na klocuszek, początkowo zabawa polegała na wywalaniu klocków na zewnątrz teraz je też wkłada do środka górą, natomiast z kształtów to włoży kółko kiedy jej nakieruję garnek, i tak jak u qaroliny, władanie do połowy i dopychanie przez Olcię, a najlepsza jest jak włoży rękę z zewnątrz do środka przez otwór dla kwadrata i próbuje wyjąć gwiazdkę ze środka garnka hehe niech się uczy dziewczyna :) uważam, że za ciasno dopasowane robią te kształty, dziecko ma się nauczyć dopasowywać a nie zniechęcać.
Monia też myślałam o tym znikopisie ale myślałam, że to jeszcze za wcześnie. Ja narazie myślę o kredkach świecowych i kuszą mnie jakieś farby do malowania rękami, tylko nie c wyobrażam sobie mieszkania po takiej zabawie, może poczekam na wiosnę i lepiej urządzić to na działce :)
Qarolina dobrze, że pielucha już się napełnia :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Monika też myślałam że będzie więcej odpoczynku przed tymi klami no ale cóż. Może to i lepiej , szybciej wyjdą to szybciej będzie spokój. Zauważyłam taką zależność ze jak sa zadkie kupki kilka razy dziennie to i noce gorsze.
Co do prezentów to u nas w tamtym roku było wszystko na wariackich papierach, rodzina duża i w ogóle wiec powiedziałam sobie że w tym roku zacznę juz we wrześniu kupować bo i lżej będzie z kasą i spokojniej można się zastanowić. I co? Narazie dupa, nic jeszcze nie mam. Chyba będzie powtórka z rozrywki. Także zazdroszczę Ci ze juz się obkupilas.
Szczęścia, tak to jest z tą pogoda że zdradliwa. Mam nadzieje że mocno Cię nie polamalo.
Karolina, Ty to widzę jesteś miszcz; )gazetkowy. wiesz wszystko, co gdzie kiedy. A co do zabawek to u nas to samo. pełne pudła a i tak wszystko inne ciekawsze.
Wojtas dziś zasnął o 20 bo miał tylko jedną 45 min drzemkę. Od 13 juz nie spał. Byliśmy na dwu godz spacerze razem z mężem którego musiałam wyciągnąć ale się udało.
Dobrej nocy życzę .

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Ale mi weekend zleciał, nawet do forum nie zdążyłam usiąść. W piątek wieczorem pojechałam na firmowe kręgle i zakwasy w lewym półdupku mam do teraz. Kurczę, powiem Wam (mało skromnie :-p), że ponad 8 lat nie grałam, ale po kilku rzutach jak się ogarnęłam, to pocisnęłam chłopom z pracy, którzy min. raz w miesiąc jeżdżą grać :-D Wczoraj moja mama wyprawiała urodziny, więc był lekko zabiegany dzień, a dzisiaj w wolnej chwili ogarniałam projekt i zamówienie do książeczki świątecznej dla Zuzki. Jeszcze do tego mojemu mężowi zaczęła się liga baskettu i w tygodniu jeździ na treningi, a w weekendy na mecze, więc z moim wolnym czasem trochę kiepsko. I choć moje dziecko jest jednym z tych co dużo bawi się samo i dosłownie każdą zabawką po trochu, to ja jakoś nie mogę się skupić, żeby coś innego porobić i często po prostu ją obserwuję :-)
Sorki, że odpisuje tylko to co pamiętam, ale później się wdrożę głębiej w Wasze posty i odpiszę coś więcej ;-)
Sevenka, ja właśnie Zuzi kupiłam kredki za kilkanaście złociszczy świecowe wykręcane w obudowach plastikowych. Są fajne, bo mają miękkie wkłady, a dzięki obudowie się nie połamią. Mojej mamie powiedziałam, że na Mikołaja może kupić Zuzi flamastry takie od 12 m-cy. Widziałam na necie fajne, tanie i zmywalne firmy Crayola :-)
Co do klocków to dzięki dziewczyny za dobre chęci i za informacje, ale właśnie w Carrefour wyrzucili na półki te klocki, choć droższe. Mąż się wkurzy i zamówił z netu 2 razy większe opak. za niecałe 60 zł z dostawą dwie ulice od nas ;-)
My mamy dwa sortery stare w spadku, jeden taki bardzo prosty pojemnik FP, a drugi jeżdżącego osiołka kumpla Puchatka ;-) Klocki wchodzą ładnie i bez problemu, więc Zuzia spokojnie sobie radzi. Nie wszystkie kształty jeszcze potrafi i nie wszystkie lubi, ale kółka i trójkąty opanowane ma do perfekcji ;-)
No i moje dziecko też ostatnio ma przeogromny apetyt. Je jak za dwóch. Porcje obiadowe chyba jak dla dorosłego. A no i dałam jej w czwartek i dzisiaj po pół żółtka. Od czwartku wieczora ma krostki na kolankach i szorstkie policzki takie jak na skazę białkową. Czy to możliwe żeby po żółtku też takie objawy wyszły? Zawsze po żółtku albo miała brzydkie kupki albo brzuszek i plecki obsypane czerwoną wysypką, a teraz zero tego typu objawów. Jak myślicie, podawać jej dalej żółtko i obserwować?
A no i chorowitkom zdrówka, a tym co tylko cieknie z noska, oby się dalej nic nie rozwinęło :-*
Mind, Twoje książeczki CUDO! Normalnie wjechałaś mi na ambicję i od razu w głowie zaczęło mi się kłębić od pomysłów na następną dla Zuzki :-)
Calineczka, super że wróciłaś :-*

Odnośnik do komentarza

Monmonka fajnie, że pocisnęłaś kolegom a co :) i brawa dla Ciebie, że nie wyszłaś z wprawy w te kręgle. Dzięki za info o kredkach, nie wiedziałam, że takie są. Co do żółtka nie pomogę, słaba jestem w temacie alergii,a nie jadła jakiejś innej nowości? Może dobrze by było zrobić ciut przerwy aż te objawy ustąpią i znowu podać dla pewności czy to od tego.
Calineczka ja na ogół też swojego muszę wyciągać na spacery ale dzisiaj o dziwo chętnie poszedł i było naprawdę miło :) a jak mieliśmy swoje początki to po trzy godziny mogliśmy łazić.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie zapomniałam Wam napisać. Z tydzień temu kupiłam Maćkowi te mazaki crayola o których piszesz. Od razu napiszę, że ze spodenek i rąk sprało się bez problemu. Zainteresowanie rysowaniem jednak zerowe. Jak wszystkie zabawki mazaki zostały tylko obejrzane, wymachane i porozrzucane. Schowałam na potem.

Co do sorterów tak jak Monmonka mamy taki zwykły z fp, który dostał dość dawno i drugi ostatnio dostał, taki drewniany piesek smiki na kółkach do ciągnięcia. Jednak nadal klocki służą do stukania i rzucania. Sortowanie mój dzik ma głęboko...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka, no właśnie nic nowego do jedzenia nie dostało dziecko. Ja to jestem wręcz przewrażliwiona na tym pkt i bardzo ostrożna. Najgorsze jest to, że Zuzi zawsze te krostki utrzymywały się nawet przez miesiąc po jednorazowej ekspozycji na białko mleka krowiego, więc ciężko znowu czekać kolejny miesiąc. Wizytę u alergologa mamy na początku grudnia, więc pod koniec listopada musimy zrobić prowokacje na mleko i dobrze by było gdyby krostki zeszły do tego czasu, żeby w razie co nie przegapić objawów.
Minikae, dobrze wiedzieć, że flamastry faktycznie są zmywalne i spieralne. Teraz jestem pewna, że te chce a nie inne ;-) Zuzka akurat trochę zainteresowana rysowaniem, więc to będzie dobry prezent dla niej. A mam tylko pytanko, czy dostałaś je w jakimś stacjonarnym sklepie?

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62466.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62467.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry poniedziałek!

Monmonka, te dokładnie kupiłam:
http://www.taniaksiazka.pl/flamastry-crayola-zmywalne-mini-kids-12-sztuk-p-298229.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=shopping&gclid=CjwKCAjw7frPBRBVEiwAuDf_LfFtkVbsTv5TKzYCclGIHDqmF7gKaANKHp81IgCFxtpjF05pPqqR8hoCll4QAvD_BwE&gclsrc=aw.ds
Nie mogę załączyć zdjęcia:-(. Mi udało się kupić w smyku i to takim niewielkim. Cena była 24,99zł ale miałam do wykorzystania bon z puzzli więc zapłaciłam 14,99zł.

U nas nocka do bani. Mimo podania ibum na noc pobudki co 1,5-2h. Zwalam na zęby, bo nie mam innego wyjaśnienia. W ogóle w zeszły czwartek Maciek dostał mega wysypkę na brzuszku (13 dzień po szczepieniu) i ma nadal. Biedak, nie mam pojęcia dlaczego... I czemu tak długo się trzyma... Od wczoraj rano daje fenistil po 5 kropli rano i wieczorem, bo już nie wiem co zrobić. Chciałam zrobić prowokację na rybę ale teraz muszę czekać...

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

hej ludzie pracy :)
melduje się z biura. Gosia w żłobku ale katarek trochę ma i nie wiem jak to będzie w tym tygodniu. Mogą przyczyną być zęby :/
Monikae w nocy też Gosia się wierciła i popłakiwała przez sen :( wysypkę też jakąś mamy tzn bardziej kaszkę na brzuszku i też nie wiem od czego :( ale uważam że jak coś za mało dajesz fenistilu. Mi lekarka kazała dawać,jak Gosia miała katar, 3x10 kropli.
dobrego dnia :)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny! U nas dziś wolny dzień w szkole wiec pospalismy prawie do 9 :) noc w miarę dobra 3 pobudki od 19 także wracam do żywych .
Monikae i Monmonka jeśli chodzi o szczepienia do na Odrę świnkę i różyczkę oraz na meningokoki zawierają białko kurzego jajka także może to jakiś trop. Tak było kilka kat temu teraz nie wiem może się cis w składzie zmieniło . Mój starszak wtedy alergik dostał po tej szczepionce takich plam na nogach swędzących czerwonych , to była trakcja alergiczna i musiał dostać jakiś zastrzyk oraz maść na to uczulenie. Może dzieci różnie reagują . Leos jeszcze przed szczepieniem także nie wiemy jak zareaguje ale on na razie nie ma żadnych alergii . Ryby nstomias nie znosi, jak wyczuje w jedzeniu odrazu wymiotuje :(((
Oke odezwę się potem bo trzeba ogarnąć dzieci i siebie :)
Miłego dnia !!!

Odnośnik do komentarza

Leosiowamamo, my na razie MMR mamy wstrzymane, bo Zuzia nie może przyjmować szczepionek z żywymi szczepami. Na meningokoki też jeszcze nie szczepiliśmy, bo mocno się waham, ale jak czytałam skład to w Nimenrix nośnikiem białkowym jest toksoid tężcowy. W ulotkach szczepionek MMR też w składzie nie widzę żadnego białka jaja kurzego :-)
Monikae, dzięki za cynk o flamastrach. Dokładnie o tych myślałam, ale nie spodziewałam się, że w Smyku będą dwa razy droższe niż w necie :-p

Odnośnik do komentarza

Wczoraj jeszcze widzę, że uciekł mi temat książeczek. My mamy ich dość sporo więc pozwolę sobie kilka Wam polecić :-) Szczęściara my też mamy te z serii Małe zwierzęta i Małe pojazdy wydawnictwa Wilga. Kilka dostaliśmy w spadku, a że Zuzi bardzo przypadły do gustu to dokupiłam jej wszystkie te, które były jeszcze dostępne w necie, bo to chyba już stare wydanie i w sklepach stacjonarnych ich brak. Wklejam poniżej fotki i opisy :-)

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62470.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62471.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62472.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62473.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62474.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62475.jpg

Odnośnik do komentarza

Alimak, mam nadzieję, że już lepiej. Trudno coś doradzić jak się nie było w takiej sytuacji, więc nie będę tutaj wymyślać, tylko będę trzymać kciuki, oby Alek jak najszybciej się zaklimatyzował :-*
Qarolina, w Lidlu ostatnio wrzucili za 10 zeta książeczki kąpielowe. Są z tworzywa sztucznego, więc może taka byłaby lepsza dla Gosi i nie zostałaby od razu zjedzona ;-)
Zuzka dzisiaj z rana po wczorajszym żółtku jeszcze bardziej obsypana krostkami na nóżkach, no i dzisiaj po śniadaniu nieco luźniejsza kupka, więc daruję sobie to jajko na kolejny miesiąc :-(

Odnośnik do komentarza

Monmonka ale Zuzia ma czytania :) my mamy małą biedronkę. A z jajkiem chyba faktycznie lepiej odpuścić co ma Zuzia męczyć.
Alimak rozumiem co czujesz, pewnie miałaś ochotę poprostu tam wejść i Alka zabrać. Podobno w większości przypadków to przejściowe, on się buntuje bo chce do mamusi. Daj znać co dalej, czy jednak przestał płakać. Współczuję.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Alimak bardzo współczuję:-( mam nadzieję, że panie coś doradzą...

Leosiowamamo bardzo dziękuję za podpowiedź, to musi być to!!! Właśnie czekam na info od pediatry, czy podawać fenistil w kropelkach czy może coś doradzi.

Monmonka ja przeczytałam wszystkie ulotki mmr i w każdej jest napisane, że zawierają śladowe ilości antygenu zarodka kurzego. Wirusy namnażane są w hodowli komórkowej zarodków kurzych i osoby, u których w przeszłości wystąpiła reakcja alergiczna, mogą być narażone na jej wystąpienie po podaniu tej szczepionki.

U nas pogoda do d.... Szybko uciekaliśmy ze spaceru. Ale kupiłam fajną pastę na kanapki dla dzika w nowym ekosklepie. Mam nadzieję, że mu posmakuje :-D

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka, to chyba nawet nie jest 1/3 tego co ma Zuzia :D haha Część wyniosłam do moich rodziców, żeby Zuzia miała co czytać podczas częstych wizyt u dziadków ;) Zuzia uwielbia książeczki :D
Alimak, i jak sytuacja?? Już lepiej?
Monikae, kolejny raz dzięki za info ;) Ja szczerze mówiąc nie czytałam całych ulotek, tylko punkty dotyczące składu. Póki co ta szczepionka nas nie dotyczy, więc się nie spinam ;)

U nas pogoda syf, więc chyba nici ze spaceru :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...