Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Kaska,ja tam ciotek i tesciow w usta nie caluje to z jakiej paki mieliby calowac moje dzieci??w zyciu!i nie widze w tym nic dziwnego.z reszta kazdy wychowuje dzieci jak chce to czemu ktos ma ci zwracac uwage ze jestes taka czy owaka..U nas na szczescie nie maja w rodzinie zwyczaju calowania w usta wiec mam spokoj;)
Smiesznie mowi twoja Laura.powiem ze nawet mialam problem ze zrozumieniem o co chodzi;)My zawsze mowimy do dzieciakow jak do doroslych,czasem zdrabniamy ale jak dziecko wymyslalo jakas swoja nazwe na dana rzecz to my nie powtarzalismy po niej tylko uparcie normalne nazwy i maluch kapituluje hihi.

Lili wstala to idziemy jesc i na spacer.
Milego dnia!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Kaśka, ja to w ogóle nie pozwalam całować Wiktora, jak raz moja bratowa go pocałowała w usta to tak ją ojebałam ze od tamtej pory nie bierze go na ręce ;-) Sama nigdy nie pocałowałam go w usta, całyjemy i tulimy sie cały czas, ale nie w usteczka, a najbardziej kocham całować jego stópki! Chociaz jak mówie zeby dał mi całuska to otwiera dziub i przykleja sie jak glonojad ;-)

Spi juz 2 godz i 37 minut!! Rekord życiowy!

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Madzikcz,wzruszylam sie bardzo,ale z Ciebie dzielna kobitka,ja to bym sie pewnie zaplakala,jestem jak male dziecko,w ciazy tez beczalam,jak lezalam kilka dni w szpitalu. No i wiadomo,po kim Emilcia taka twardzielka:) Podziwiam Was obie:)))
U nas noc ok:) Kilka pobudek,ale musialo byc ich nieduzo,bo wstalam w miare wyspana:) Postanowilam nie gnic w wyrku do poludnia,wiec siedze juz wyszykowana i czekam na zakupy z tesco,sa emocje,bo pierwszy raz zamowilam dostawe:))) Jak mozna sie podniecac takim faktem,totalne odmóżdzenie,ha,ha:)
Iwa,ja tez sie zawsze przykrywam koldra. Nawet latem,jak jest upal i np.leze na kanapie za dnia,to musi byc koc. Ja cala zime ubieralam Mlodego na noc w pajac na gole cialo i kocyk,ale u nas bylo zima ponad 25 stopni. Teraz jest bodziak z dlugim i gole kulaski plus kocyk,Igor sie nie odkrywa za bardzo,wiec nie zakladam mu skarpet. Mamy w domu tak ze 20-22st i spanie w samym pampersie za dnia odpada,dla mnie to troche zbyt skrajne 'wyletnienie'. W tej chwili mamy chlodniej w mieszkaniu niz na zewnatrz,umiar musi byc we wszystkim,mi by bylo zimno w samych majtkach i staniku.:) Pomijam wzgledy estetyczne:) No i caly czas sie zastanawiam,bo mamy czapke z daszkiem z odkrytymi uszkami i nie wiem,czy Malemu nie zaszkodzi na uszy,jak myslicie? Sa zakupy,kulminacja emocji,pozniej dokoncze moje wywody:)
Milego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Iva u nas w nocy 24'.
Mat Laurze wydrukowal bitunina( czyli minionka) i msla jak zeszla i zobsczyla ze leży na stole to taki posk radości , zaraz leciala po kredki do gory i kolorowala. Milena dopelzala do niej i pozyczyls sobie kredkę, Laura ja pacnela reka w dlon i powiedziala no no no nie wolno,moje to sa kredki takim podniesionym tonem. Milena w ryj, a Laura : Pasiak niunia,nie plącz juz,masz kredkę, chcesz kredkę, no juz ti babo ti, juz nie plącz, dzielna bądź. Po czym ja przytulika ,ucalowala rączkę w ktora ja pacnela i ppwiedziala ,ze ja kocha . Dla takich chwil mogę żyć . Potem siadamy do śniadania, Laura chce platki,wiec robię. A ona lapie mnie za dlon i mowi : Kocham cię mama, pasiam ze zrobilam niuni ala. Tak mnie rozczulila. W końcu zalapala ,ze sie przeprasza za cos czego nie powinno sie robić, tyle rozmow ,tlumaczenia i pomogli ! Jestem z siebie dumna , tym bardziej ze czasem bylo ciężko trzymać nerwy na wodzy jak po raź 8w tyg specjalnie stlukla szklankę.

Ach jednak cos mi wychodzi czasami he he
Moze to będzie mily dzień z tak cudownym porankiem !
Mam te moc! Mam te moc ! Ha ha
Ok ide ogarniać moje cudaki , ciekawe co Laura sobie dzis wybierze do ubrania. A propo czh to normalne,ze 3latka chce sama wybierać ubranie? Nie za szybko ?
Dobrze ,ze mam Milene ,ona nie pritestuje przy kokardkach i falbankach he he

Odnośnik do komentarza

Minionej to bitubin, Milena w ryk a nie w ryj , padiak/ pasiam to przepraszam w wykonaniu Laury. Z góry sorry za resztę bledow.
Laura mowi ,ze mam zrobić ogień bo jej zimno ! 23,5' w domu ! A zima spi na podkoszulce i gatkach bez przykrycia a w domu 18' wtedy!
Oszaleje z nia .
Ok ide, co ja sie tak produkuje dzis hmm

Odnośnik do komentarza

Witamy się i my, staram się czytać na bieżąco ale ostatnio mam z tym duży problem bo mały jest bardzo absorbujacy. Z oka nie można go spuścić, ostatnio sobie wymyślił nową zabawę. Staje przy czymś np. łóżko, krzesło i się puszcza podnosząc rączki do góry i ubaw na całego bo po chwili leci na dupcie. Przeżywam horror bo się boję ze kiedyś nie zdążę go złapać.... Ja też dla swojego malucha straciłam głowę i chciałabym zatrzymać czas ale niestety pozostaje mi się cieszyć chwila kiedy jest taki malutki:-)
Przepraszam, ktoras z Was pytała o spacerowke virage też mi się bardzo podobała ale jak ją zobaczyłam w sklepie to zmieniłam zdanie i już jej nie chciałam. My kupiliśmy espiro magic pro on jest na większych kołach ogólnie jestem bardzo zadowolona. Dobrze się prowadzi nie jest taki sztywny jak większość spacerowek które oglądaliśmy. Może nie jest lekki jak piórko ale jak dla mnie jest ok. Najlepiej pojechać do sklepu i zobaczyć a przez neta zamówić bo różnice w cenie są.
Ja na noc ubieram małego w pajaca i cienki kocyk ale cały czas się zastanawiam czy nie jest mu za gorącą. Chociaż ostatnie trzy noce odpukac cudowne. Jak idzie spać około 21 to budzi się dopiero o 4 a nie co dwie godziny albo co godzinę. Oby tak zostało:-)
Madzik szybkiego powrotu do domu i oby wszystko było ok.
Keleman zdrowiej bo taka piękna pogoda u nas:-) trzeba korzystać z chwili.
Wszystkie dzieciaczki cudowne aż serce się raduje jak oglądam zdjęcia:-)
A Emka współczuję tragedii, w moich rodzinnych stronach ostatnio też doszło do okropnego wypadku.... Zginęła kobieta w 8 miesiącu ciąży i niestety jej synek też zmarł....

Odnośnik do komentarza

Hejo !! Trzy razy podchodzilam do.napisania ale co odswierzylam to.kolejne posty byly :).
Co do tematu parasolek to tak.my mamy ale zapiecie nie pasuje niby sie trzyma ale mnie wkurza jak tak.dynda wiec narazie jakos buda sie ratujemy :).
Kaska jaka ta Twoja Laura jest przekochana !;).

Mind to by trzeba bylo.na rekach chodzic zeby nogi opalic :D.

Madzikcz suuuper ze juz wychodzisz do domku :)

Iwa ja to sobie Ciebie w brazie.nie wyobrazam :)

U nas termometr ciagle pokazuje 23stopnie i czasem mysle ze glupoty gada i kest cieplej. Teraz Zosia spi w rampersie pod kocykiem.cienkim a w nocy pajac na gole cialko i jest git :)

Powiem Wam ze w tym tygodniu jak jest cieplo to.ja codziennie ogarnieta i pomalowana i.nawet mi sie chce :)
Dzis ide na hybryde a nastepne to chyba ze stopami zrobie zeby ten lakier sie nie zdzieral.

Dobra ide skladac pranie.bo zaraz kolejne trzeba wieszac :)
Bless ya :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Nie no Aga zostaje ruda. Ale jak miałam ciemne włosy to też było spoko. Boże Wiktor śpi już ponad 3 godziny. Ja nie wiem co się z nim stało. Nie mam co robić więc przeglądan głupoty w internecie. Pranie się suszy. Obiad z wczoraj. Jakbym wiedziała że tyle będzie spać to też zrobiłabym sobie hybrydy może. Ehh. Człowiek niczego nie przewidzi.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Musze sie pozalic,tak mi przykro,ze chyba sie rozbecze zaraz. Mam nadzieje,ze nie odbierzecie zle tego,co napisze. Mamy z R. corki prawie w jednym wieku,jego jest starsza o rok. Zawsze tamta jest najpiekniejsza,najszczuplejsza i w ogole naj. Zawsze musi byc nad moja,jak R.raz kiedys przy swojej pochwalil moja,to skonczylo sie awantura i obraza majestatu. No i oczywiscie corka R. traktuje moja z gory i uwaza,ze jak jest rok starsza,to moja przy niej to dzieciuch. Namotalam Wam pewnie,ale do sedna. Corce R.nauka i szkola sa zupelnie nie w glowie,jest w drugiej klasie technikum,w pierwszej klasie zdala warunkowo z jedynka na swiadectwie. W tym roku to samo,miala nie zdac. Moja orlem nie jest,ale nauka i oceny zawsze byly jej atutem i chociaz w tym jednym tamta nie mogla sie z nia rownac i wychwalac,ze jest lepsza. A teraz wyglada to tak,ze R.zalatwil swojej prywatna szkole,ktora znana jest w calym miescie,wystarczy chodzic,zeby zdac. Taka pseudoszkola,zreszta na mature tez wystarczy przyjsc i ma sie ja w kieszeni. Pomijam,ze corka R. w dwa tygodnie po przeniesieniu zaliczyla caly rok z wszystkich przedmiotow na trojki i czworki,to ma same piatki i szostki. Od przyszlego roku beda w rownorzednej,drugiej klasie. I co ja mam teraz powiedziec mojemu dziecku???? Ucz sie? Moja Corka siedzi calymi dniami u babci na korkach z matmy,biega za nauczycielami,zeby sobie pozaliczac i porawic oceny,a i tak wypadnie na glaba przy corce R.
Nie chce mojej corki wychwalac,ale naprawde jest madra i dobrze wychowana dziewczyna,ma zainteresowania,pisze,duzo czyta,jest swietna z jezykow. Jest mi tak przykro. Jak powiedzialam R.,ze to jest po prostu niesprawiedliwe,to mial wielka satysfakcje i glupi usmiech na twarzy. I stwierdzil,ze takie jest zycie i moze po prostu jego corka zaliczyla to wszystko,bo to umie. Teraz bedzie wychwalanie,ze tamta jest prymuska,a moja ledwo ciagnie. Rozmawialam z moja corka o tym juz wczesniej,ona wszystko rozumie i zna doskonale ludzi i opinie o tamtej szkole,sama stwierdzila,ze zle by sie czula,gdyby miala oceny i mature na lipe. Ale widze,ze ma podciete skrzydla i robi dobra mine do zlej gry. Nigdy nie porownywalam jej do nikogo,ani nie uczylam konkurowania z nikim,ale uwierzcie,szlag mnie trafia. Wiem,ze R.chce dla swojego dziecka jak najlepiej,ale ja TEZ MAM DZIECKO,ktore tak samo mieszka,zyje w tym domu,widzi i czuje!!! I czy taka sytuacja jest wychowawcza? Od Malego corka R.musiala byc lepsza,zwisalo mi to,ale teraz po prostu jest mi przykro. Przepraszam za trucie.
A z innych wiesci,wlasnie zorientowalam sie,ze godzine pieklam lazanie samym swiatlem w piekarniku.kuzwa,nie wlaczylam temperatury:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Powiedzcie mi Dziewczyny,jak to jest w ogole mozliwe,ze istnieja takie szkoly? Przeciez jest kuratorium,na maturze sa jakies obwarowania,zeby zdac z klasy do klasy chyba trzeba to jakos udokumentowac?? Przeciez jest jakis program nauczania,nie mozna postawic w liceum piatki za tabliczke mnozenia! Nie moge tego pojac.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila chore to. Współczuję sytuacji. I w ogóle dziwny podzial, jakieś konkurowanie. Dziwi mnie też podejście Twojego Męża. Jesteście razem a żyjecie jak dwie odrębne rodziny, jak sąsiedzi. Rozumiem że nie masz na to wpływu.
Myślę że jedynie możesz rozmawiać z córką że uczy się dla siebie i dla wiedzy którą dzięki temu zdobywa a nie dla ocen. Które jak widzac nie są żadnych wyznacznikiem.
A jak w tej sytuacji odnajduje się córką? Nie czuję się gorsza?

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

MilaMi bardzo Ci współczuję sytuacji. Rzeczywiście już długo z mężem żyjecie obok siebie. Nie wiem jak bym postąpiła w twojej sytuacji. Z jednej strony myślę, że bardziej bym się postawiła mężowi a jego córka też by coś usłyszała. Ale z drugiej strony wiem jak to jest gadać, a jak przychodzi co do czego to człowiek zupełnie inaczej reaguje na jakąś trudną sytuację... Więc mogę tylko powiedzieć, że współczuję, poradzić rozmowę z mężem. Jednak po twoim poście jestem teraz tak zła na twojego męża za to jak postąpił, że mam ochotę mu naubliżać! Ale tylko bezczelnie zapytam - jak to możliwe że TAKI chłop usidlił taką fajną babkę?

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

A mi M powiedział, żebym sobie kupiła jakieś sukienki i buty, bo niestety konieczna wymiana garderoby po ciąży i w szafie hula wiatr. To poszłam dziś na szoping z małym i co kupiłam? Krótkie spodenki dla Maćka! Żydzę na siebie strasznie. Ale też nic mi się nie podobało. W necie poszukam...
Wróciliśmy, nakarmiłam Maćka, położyłam i zaczęłam robić obiad. Miałam straszną ochotę na pierś z kurczaka w panierce. Do tego frytki z surówką:-) i co? Skończyło się na samych frytkach z surówką bo jajek do panierki brak... Ehh to jutro pierś w panierce. Ale co do tego?:-)

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :) ja właśnie piję kawkę poobiednią bo mała usnęła na drzemkę, nadal jest maruda musi coś jej doskwierać stawiam na dziąsła a do tego wciąż ma katar, no i muszę pochwalić swoją szaleniznę bo powolutku zaczyna się kontrolować z ruchami, miło jest patrzeć jak z klęczków przy kanapie zamiast się obalić potrafi usiąść, z każdym dniem będzie lepiej :)
Co do wózków my tez mamy espiro magic, ma jak dla mnie jeden minus, za mały koszyk i trudny do niego dostęp gdy jest na leżący.
Mila jak już tu kiedyś były rozmowy, rodziny patchworkowe nie są łatwe, wymagają dużo więcej pracy i energii, wcale się nie dziwię twojej frustracji, też bym zalecała rozmowę z R. ale wydaje mi się, że ona nic tu nie zmieni a przynajmniej nie ma dłuższą metę, zdecydowałaś się z nim być, więc najważniejsze by uświadomić twojej córce jak ważna jest dla ciebie i co w trawie piszczy a że jest mądrą kobietką to ta sytuacja nie zaważy na jej poczuciu własnej wartości i nie zburzy jej światopoglądu, który mamusia zbudowała, głowa do góry. A ta sytuacja córce R. kiedyś może zamknąć furtki, bo nie sztuką jest np. dostać pracę często po znajomości ale trzeba się jeszcze w niej utrzymać. Chociaż przepraszam za takie określenie ale czasami to głupi ma więcej szczęścia. Tak czy siak mam nadzieję, że te sprawy się jakoś mądrze poukładają.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Mila mi współczuję sytuacji. Karma wraca i mam nadzieję że Twoja córka zostanie kiedyś za starania nagrodzona. A z maturami to nie wiem jak robią bo teraz przecież wszystko kodowane, obserwator na sali. Chyba że jakoś ściągi nauczyciele podają bo jak inaczej.
Madzikcz super że na weekend do domku ;)
Manmonka jak wyprawa na badania?
Gosia śpi w rampersie. Zimą spała w pajacu. Ale ma na sobie śpiworek a u nas jak śpi to przykrywam ją swoją kołdrą - oczywiście i tak się odkopuje i wystawia nogę ;) dziś mieliśmy w pokoju otwarte okno i dziecko super spało - żadnego kręcenia czy wiercenia.
Dziś oprócz marudków Gośka popylala na czworakach po całym mieszkaniu a ja za nią. Tak jej się spodobało że hoho. Nawet miała czerwone kolana ale dalej mamie zwiewała.
Na spacerze byliśmy tylko po 10 bo upał taki że ja miałam dość. Niby wiatr wiał ale jakiś gorący.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej !

Monmonka nie wiem czy to alergia bo dziś Go pokasluje. :( aż się boje ze znowu się skończy zapaleniem oskrzeli... masakra. Juz robimy inhalacje, witamina C, syrop z wapnem i syrop na kaszel. Oby przeszlo. Taka pogoda a tu masz. A ja właśnie Franusia nie ubieram bardzo lekko bo jak mówiłam u nas dosyć wieje i to chłodem.

Dzięki za info o spacerówkach. ! A Iwa możesz jeszcze powiedzieć coś o swojej? Jaki to model?

Piszecie o rampersach i myślałam że to błąd i miało być pampersach :D nie wiedziałam że to wdzianko tak się nazywa :)

Dziś byłam w pepco i parę letnich ciuchów kupionych :)

Mila mi przecież tak jak qarolina pisze, matury są kodowane. Nie wiem czy w tej szkole da się to obejść ale jak nie, a myślę że nie, to na maturze wszystko się okaże. Twoja córka na pewno zna swoją wartość. Tylko przykro ze nie trzymacie z mężem sztamy tylko on chce z Tobą konkurować...

Mikutka sliczne włosy!!

:***

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

Milami,wspolczuje sytuacji z mezem i jego corka.przykre ze to konkurowanie ze soba dziewczyn dodatkowo podkrecane jest przez niego.przeciez powinniscie trzymac wspolny front i dbac o dobro obu dziewczyn.
Powiem wam ze ciezko jest czasami wytumaczyc dziecku takie sytuacje zyciowe ktore jasno pokazuja ze nie ciezka praca i zaangazowanie sa najwazniejsze.przeciez nie chcemy zeby sie dzieci demotywowaly takimi rzeczami.no ale taka prawda.tak to wyglada w zyciu.mozesz nic nie robic a jak masz gadane i jeszcze dobre plecy do tego to mozesz byc takim Misiewiczem.a drugi slęczy nad ksiazkami pol zycia zdobywa tytuly naukowe a klepie biede i jeszcze go nie szanuja w pracy...
Moja Emi wraz z kolega z klasy(i bloku) starali sie o miejsca w jednym z najlepszych gimnazjow w miescie.Emila zestresowana zeby srednia ocen byla powyzej 5,5 bo sa z poza rejonu.a kolega dziwnie spokojny i na luzie.mial nizsza srednia od Emi i sie dostal a ona nie.po czym dowiedzialam sie ze go rodzice zameldowali do babci zeby sie dostal z rejonu.na szczescie kiedy sie odwolalam od tej decyzji to ja przyjeli ale stresu sie najadla i byla mega rozczarowana i zawiedziona ze tak wlasnie dxiala system:(

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Ojejku miła mi okropna sytuacja :/ najgorsze właśnie ze w tym wszystkim brak wsparcia i zrozumienia ze strony Twojego faceta... miejmy nadzieje ze Nie odbije sie to wszystko bardzo na Twojej córce. Na pewno jest jej przykro i ciężko ale to mądra dziewczyna z mądra mama wiec razem dacie rade :*

Eh tak mnie zezłościła ta sprawa ze juz nie wiem co chciałam napisać!

Madzik super ze tak szybko wypuścili Cię do domku ;)

My byliśmy z Blanka u lekarza bo mój maz panikuje gorzej ode mnie ;) No i jak pani usłyszała ze było u nas niedawno dziecko z wirusem to orzekła ze to na pewno ten rotawirus. Hm ale zajrzała do gardła i mówi o idą zabki to tak wszystjo naraz sie złożyło. Wiec w sumie nie jestem pewna tej diagnozy. Kupki luźne były 3 rano i 2 po południu, poza tym trochę marudziła i temp 37 wiec nic strasznego. Pilnuje żeby Piła dużo i dostałyśmy lek na biegunkę wiec zobaczymy. A mój maz cały czas sie upiera ze 37 st to straszna gorączka :p No coz on to z tych co umierają na przeziębienie :D

Aa No i wczoraj kolejna noc prawie przespana :D pobudka dopiero o 4 rano a spac poszły o 20 jak zawsze wiec super :)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Ochlonelam juz troche i musze to olac,nie ma sensu stresowac,bo i tak swiata nie zmienie. Po prostu niektorzy maja w zyciu latwiej i tyle. Tylko mnie,jako matke bola takie rzeczy. Z drugiej strony Mama mi uswiadomila,ze gdyby moja corka byla w takiej sytuacji tez pewnie staralabym sie ja ratowac w kazdy mozliwy sposob. Nie mam pretensji do R,ze poslal ja do tej szkoly,tylko zabolala mnie ta jego dzika satysfakcja,chociaz doskonale wie,jak to naprawde wyglada. Sam niejednokrotnie chwalil Maje,ze taka madra,wartosciowa dziewczyna,a teraz wbija mi taka szpile. Nie wiem,czemu ma sluzyc ta chora konkurencja. Ale jego corka ze mna tez od zawsze konkuruje,tyle,ze ja przestalam juz sie tym nakrecac,chociaz czasem sie zagotuje.
Ostatnio z R.lepiej nam sie uklada,duzo rozmawiamy i naprawde widze,ze sie stara,ja zreszta tez,ale w takich sytuacjach to mi sie odechciewa wszystkiego,eh widzialy galy co braly...
Gratuluje postepow Dzieciaczkow,tak milo sie czyta,a pa pa Maciusia do Taty bardzo mnie wzruszylo:)
I ja tez nie cierpie jak ktos mi dziecko caluje,a w usta to juz szczegolnie,jednej ciotce powiedzialam,jak sie brala do calowania Malego, niby w zartach 'gdzie z ta prochnica?' i glupio jej sie zrobilo,ale na szczescie sie nie obrazila. A nasza Babcia Krysia ma jednego zeba i jak kiedys przyjechala to stwierdzila,ze ona to bakterii nie ma,bo jest odkazona alkoholem,wiec calowac moze:) Musze kiedys wstawic zdjecie,same zobaczycie,jaki z Babci Krysi ewenement:) Ale i tak ja uwielbiam i kocham,mimo,ze to babcia R.nie moja.
Madzikcz,daj znac jak sie czujesz i czy juz tulisz Emilcie w domku:)
Spokojnego wieczoru.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...