Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Milutka, a moze to czop sluzowy powoli Ci odchodzi? To całkiem mozliwe na tym etapie ciazy. Co do anginy, to ja całe zycie na nia choruje, w dziecinstwie troszke mniej, ale ostatnie lata to 3-4 razy w roku. W moim przypadku odpowiada za ta przerosniety migdałek, który mieli mi wyciać jak miałam kilka lat, ale potem lekarz nie kazał wycinac i tak zostało. A teraz męcze sie dość czesto z tym.
Ja dzis spałam troszke lepiej, moze to dlatego ze wczortasj do pozna bylismy na nocy swietojanskiej w skansenie i wróciłam strasznie zmeczona. Poza tym zjadłam mała kiełbaske z ogniska, nie mogłam sie oprzec i teraz mam wyrzuty ze pewnie mi zaszkodziła.
W ogóle to jestem przerazona ta cukrzyca, nie mam pojecia co jesc, zeby było dobrze.
No i wybrałam sie na zakupy kupic koszule do szpitala i szlafrok cieniutki, klapki i takie duperele. Szlafroka nie kupiłam zadnego, bo wszytskie sa grube a klapki to pasowały na mnie jedynie męskie ;/;/ w żadne normalne nie mogłam wcisnac stopy, nawet w rozmiar 41. Masakra jakas.
Zaraz zabieram sie za farbowanie włosów, bo przecież nie pojde do szpitala jak kopciuszek;-) dobrze, ze mam zrobione paznokcie ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Milutka współczuje. Raz w życiu miałam angine i umieralam. Za to mój brat w dzieciństwie co miesiąc. I dopiero leczenie homeopatyczne pomogło. Także jeśli ktoś preferuje polecam. Różne jest podejście jestem z tych którzy wierzą w te metodę bo doświadczyłam na sobie i rodzinę działa.
Ja mam żółty gesty śluz. A dziś doszły upławy których wcześniej nie miałam aż takich.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia trzymam za Was kciuki, aby było dobrze.
I mnie się uspokoilo tylk9 śluz przezroczysty. Wiecie co ja mam już takie schizy, ze wody mi się sacza. Chciałabym, żeby był już co najmniej 36 tydzień. Aby bezpieczniej. Chociaż położna mówi że najlepiej do 39 tyg. Nie po to ciąża trwa 40-42 tygodnie żeby wcześniej rozwiązywać. Mówi że wcześniak to wcześniak nawet te 3 tyg. Wiecie każdego dnia boję się oby to nie było już.
A z rzeczy szpitalnych to mam tylk9 koszule i szlafrok i to wszystko. Będę zamawiać jutro na necie wszystko. Bo dzisiaj nie mam siły .

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

A co lekarze w szpitalu mówią? Bo na pewno zrobili Ci usg! Opowiadaj szybko i duzo zdrowka, bedzie dobrze :)

Wiadomo, ze im dluzej dziecko siedzi w brzuszku tym lepiej, ale nie popadajmy w skrajność. Uważam, ze 36/37/38 to idealny moment na wyjście malucha. Nie wiem jak w 36 ale w 37tc dziecko juz nie jest wcześniakiem i wszystko jest ok.
Lekarze tylko tak długo czekają jesli chodzi o cesarkę bo musi byc chyba 39+1 dopiero wtedy tną.

Odnośnik do komentarza

Tak,37 tydzien to juz nie wczesniak.Ale moje zdanie jest troszke inne.moim zdaniem kazdy dzien jest wazny,wiec wole zeby moja Lila siedziala w brzuszku do 40 a nie 37 tygodnia.Emilka urodzila sie 12dni po terminie(porod wywolywany 2dni),widocznie ani ona ani natura nie byly wczesniej gotowe.przekonuje mnie teoria 4 trymestru.mysle ze jesli stan zdrowia mamy i dziecka jest dobry to dziecko pod wieloma wzgledami korzysta na takim dlugim siedzeniu w brzuszku,nawet do 2tyg po terminie.

Co do upalow to naprawde powazna sprawa,nie mozna nam bagatelizowac takich rzeczy noszac malenstwa w brzuszkach.upal jest niebezpieczny,czasem wydaje nam sie ze jest milo i fajnie a po sekundzie lezymy z nosem w podlodze.ja sama sie nie ruszam z domu w te dni.a karetki slychac non stop.ja tez lubie upaly nawet te egzotyczno-ekstremalne,ale wino tez lubie a w ciazy nie pije.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia trzymam kciuki, by wszystko było z Wami dobrze.
Ja też lubię ciepło, ale takiej duchoty mam serdecznie dość. Też nie wychodzę z domu i się duszę. Ja dla odmiany mam tylko rozszczelnione okna i wtedy w domku trochę chłodniej. Ciężko się jednak oddycha.
Niech nasze skarby siedzą w brzuszku do planowanych porodów :-). Tego nam życzę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia trzymaj się i daj znać jak się czujecie.

Ja się cieszę z każdego dnia że dziewczynki nadal w brzuszku grzecznie siedzą, ale nie opuszcza mnie przeczucie że jeszcze chwila i będą chciały wyjść.

Straszny jest ten upał, oby faktycznie jutro się ochłodziło... Miałam ochotę sobie wyjść gdzieś z mężem dziś, ale bałam się że nie dam rady na tym gorącu i siedzę w domku cały dzień ;(

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia trzymaj się dzielnie. Moje Maleństwo dziś pierwszy raz kopie tak wysoko , pod biustem
Ale miałam dziś stracha, tez Milutka pomyślałam czy to nie wody płodowe, bo wróciłam z zakupów a tu calusienka bielizna mokra... Ale to pewnie przez upal.

U mnie ostatnio strasznie nerwowo. Wujek zzaczął pić, mieszka z nami w 1 domu. I ciągle jakieś jazdy. Właśnie mąż z nim pojechał do szpitala bo tracił przytomność.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, troszkę mnie pociesza co piszecie, ja też po wyjściu mam mokrą bieliznę, w domu trochę lepiej ale własnie już też schizuje że to może wody.
Nikusia powodzenia w szpitalu , trzymam kciuki za malucha, tak sobie myślę a może to wina cukru ze zemdlalas od niedawna jesteś na diecie...
Iwa spkojnie jeśli byłaś wczoraj w ruchu to na pewno kuelbaske spaliłas. Ja wczoraj z musu zjadłam.na mieście naleśnika z tuńczykiem ale od razu po spaceroealam i było ok. Na prawdę dużo daje ruch. Pytałam też mojego diabetologia co gdy skocza mi cukry, po czymś, kazał się nie me stresować stwierdził że na pewno dziecku nie zaszkidze a na drugi raz zmienić posiłek albo ograniczyć porcję i tyle:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia odpoczywajcie jak najwiecej! Oby wyniki sie poprawily jak najszybciej..
Ja dzisiaj od 2 w nocy nie spie znowu skurcze lydek w dwoch nogach, plakalam jak male dziecko, nie wiem jak sobie z tym radzic... jak tylko sie poloze to od razu lapie skurcz... biore regularnie magnez i nic:( dzisiaj juz mezowi mowilam ze mam wszystkiego dosyc i ze wiecej nie dam rady, wole juz bol kregosluoa niz te cholerne skurcze:/

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A ja z kolei mam problem w prawa ręka, cały czas mam ja sztywna, dretwieja mi palce, tak że nie mogłam rano chleba ukroic. Czytałam że to może być spowodowane obrzekami i jest to zespół cieśni nadgarstka. Wszystko mnie już wkurza., a ta cukrzyca najbardziej. Nie wiem co jeść bo mam wizytę dopiero w czwartek, chodzę głodna i zła. Mam iść do szpitala i nawet nie wiem kiedy bo nie ma miejsc na oddziale. A zanim trafię do diabetologia to mogę zaszkodzić dziecku tym cukrem. A miało być tak pięknie. Jednak dla mnie ciąża to wcale nie jest cudowny czas, chciałabym już urodzić.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Masakra dziewczyny to jeszcze ja sie dorzucę. Mam dosc bolących pleców. Tak mnie lędźwie bolą ze tez az do łez :( nie umiem juz sobie znaleść dobrej pozycji :( siedzę zle, leżę jeszcze gorzej. A to dopiero początek 3 trymestru, brzuch bedzie coraz większy a ja nir wiem co zrobie z tymi plecami. Bo prwnie bedzie coraz gorzej

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...