Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli mogę to polecę Wam 2 rzeczy. Pierwsza to preparat na laktacje femaltiker. Działa. 12 saszetek 18 zł (uwaga na ceny, w jednej aptece 35zl i bardzo ciężko go kupić, raczej na zamówienie). Druga krem na brodawki maltan. Pomaga mi.
Pochwalę się a co, Piotruś zjadł dziś w nocy całą butelkę i było mało ;-)

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Yupi, yupi dziś znów zostaniemy ciociami:)
Evee powodzenia kochana! Niech pójdzie szybko i gładko;) Czekamy na wieści i zdjęcie Jasia:*

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Evee powodzenia, oby cały poród przebiegł szybko i bezproblemowo :) i żebyśmy juz niedługo mogły podziwiać małego przystojniaka :)
Ktoś się pytał dlaczego spieszy się do porodu: ja za chwilę będę miała skończone 40 tygodni i minione 2 tygodnie uważam za ciężkie. Ledwo się ruszam, wszystko boli i te obrzęki... Dobrze, że było trochę chłodniej to jeszcze do zniesienia, ale teraz znowu zaczynają się upały i jeżeli sprawdzą się słowa lekarza z IP to ja się poddaję. może i to mój egoizm, ale nie chcę chodzić jeszcze 2 tygodni z brzuchem, który jest już naprawdę spory i ciężki
Do kasy nie przepuściłabym teraz nikogo. Wczoraj w kauflandzie podszedł pan i się zapytał czy może przedemną stanąć, ponieważ ma tylko 2 słoiki, ale jak się obróciłam do niego i zobaczył brzuch to sam się wycofał.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Ever co za niespodzianka, powodzenia lekkiego, przyjemnego porodu życzę.

Lenka super, że Piotruś coraz lepiej sobie radzi. Zuch chłopak:)

Anula11 współczuję sytuacji z lekarzem i że jesteś narażona na taki stres.
Niestety u mnie w szpitalu tez patologia ale moja Pani dr jest mądrzejsza niż twój gin(mam taką nadzieję) .
Wczoraj rozmawiałam ze znajomą, która ma termin na październik i chodzi do tej samej dr co ja. W środę trafiła do szpitala bo się okazało, że jest uczulona na luteinę dopochwową- miała rozwarcia i szyjkę rozpulchnioną. Nasza gin hej karcie wypisała dużymi literami o przyczynach rozwarcia a wczoraj dostała wypis ze szpitala od innego lekarza ( niby jeszcze lepszy i bardziej zachwalany niż moja gin) z receptą na luteinę dopochwową! Mimo że go poinformowała, że przyczyną rozwarcia jest ta luteina to i tak nie zmienił recepty i kazał jej to brać. Po prostu patologia!
Ale zadzwoniła do gin i ta jej wypisała inne leki.

Cc mam na 17.08 i ma mi zrobić moja prowadząca tylko caly czas mam przeczucie że nie dotrwam do tego terminu bo ostatnio miałam delikatne nie regularne skurcze ale po dodatkowym magnezie mi przeszło. Będę się modlić żeby doczekać

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Myszka
Na poczatku, też mialam super opiekę bo dzien przed bylam prywatnie u niego. Teraz z czasem to sie zmieniło. Byl ordynator rano i mowil, ze będą jutro decydowac co ze mna. Wiec rano zlapie prowadzacego dam tyle co na wizytach dawałam i powiem że chce cc.
Lenka
Widzisz jaki glodomorek jest z naszego bohatera:)

Odnośnik do komentarza

Evee- trzymamy mocno kciuki :)

Ja też już pomału chętnie bym się rozpakowała:) Wczoraj wdrożyliśmy z M.plan najprzyjemniejszej naturalnej metody przyspieszającej poród ale poza krótkotrwałym bólem podbrzusza chwile po to nic się nie działo. Chyba czas zacząć też parzyć napar z liści malin:)

Któraś z dziewczyn pytała dlaczego chcemy się wcześniej rozpakowywać, czy już tak nam źle w tym stanie:) Nasza ciąża - w odniesieniu do doświadczeń jakimi dzielą się niektóre z dziewczyn na forum - mija Nam bardzo spokojnie, bez większych dolegliwości. Fakt, że jest ona pierwsza potęguje jednak uczucie niepewności, trochę lęku o to jak się odnajdziemy w nowej roli. Mam wrażenie, że ilekolwiek bym nie przeczytała książek -nie jestem w stanie przygotować się na nowe doświadczenia, które przede mną :) Dużo niewiadomych dotyczy chociażby samego porodu -gdzie będę jak się zacznie, a co jak będę sama poza domem albo np.pojawi się jakieś silne krwawienie..poza tym ja rownież należe do stosunkowo drobnych budową i łatwiej byłoby mi urodzić SN malucha który dobija do wagi 3kg lub niewiele ponad:) Tak więc moja chęć rozpakowania wynika niestety z czysto egoistycznych pobudek..ale to zabrzmiało:(
Jakkolwiek -nic na siłę, jeśli Maluch nie będzie gotowy to żaden z naturalnych sposobów nie zadziała. I tego się trzymam :)

Odnośnik do komentarza

Eve trzymamy kciuki

Ja dziewczyny na sutki stosuje swój pokarm tak mi położna w szpitalu poradziła że jest najlepszy i faktycznie nie mam popękanych ani mnie nie bolą chociaż mój Igorek to normalnie dojarka jak się przyssa to czasem potrafi 40 min pić :)

Wyglada na to ze dziś kolejne maluchy się szykują :):):)
Miłej niedzieli kochane

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Trzymam kciuki za Eve ;)
Misia ja już bóle mam od 35 t.c gdy miałam fałszywy alarm zbadal mnie pan ordynator i stwierdził ze upały robią swoje a porodu jeszcze nie widać ;) więc niestety nie zawsze bóle zwiastuja poród ;) ja mam zalecana no spe 3 razy dziennie ;) przez pierwszy tydzień stosowalam się jednak że moim zdaniem lek to lek i teraz już biorę na wieczor a do bólu się już przyzwyczailam. Ba lepiej na ktg skurcze 70% a położne zdziwione że ich nie czuje ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/n1xflq4.png
Aniołek 23.01.2019 (8 t.c)

Odnośnik do komentarza

Ohoho! może będziemy zaraz witać kolejne śliczne szkraby!:)

Evee, Nowa_mama - powodzenia dziewczyny! trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko i szybciutko:) dawajcie znać co u Was:)

Fizka ja mam już 38 tydzień, wg mojego lekarza i terminu z USG nawet 39 więc uznałam że mogłabym już rodzić jeśli dzidzia zechce, najzwyczajniej w świecie z powodu mojego zniecierpliwienia, po prostu chciałabym już przytulić mojego synka:) no i drugorzędna kwestia to waga malucha o której też myslę, bo to pierwszy poród i jak na razie ma się odbyć siłami natury a wiadomo że lepiej jak dzidziuś donoszony nie jest za duży, bo i tak swoje przybierze po narodzinach:)

Bina - nie chcę Cię demotywować ale wg mojego lekarza żadne metody nie pomogą, bo natura rządzi się swoimi prawami:) mówił że jego pacjentki już takie metody stosowały że głowa mała, a to niestety nie pomagało:) mam też znajoma która myła okna, sprzątała, regularnie uprawiała seks a i tak urodziła w 42 tc;) oczywiście ja też życze nam żeby się nasze pragnienia jednak spełniały mimo wszystko:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...