Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, odnośnie tego dziadka, słuchajcie mam taką bekę teraz z niego, dzisiaj przebił samego siebie, nie mogłam przestać się śmiać :D
Mój kuzyn mieszka w Niemczech i ma tan dziewczynę, piosenkarkę, która kompletnie nie umie polskiego. Wygląda na to, że dziadko obczaił jej profil bo skomentował kilka starych zdjęć z 2015 roku. Komentarz roku
"WIOLA JESTEŚ SZLACHETNĄ I DOBRĄ DZIEWCZYNĄ, LUBIMY CIĘ JESTEŚ DLA NAS JAK NASZA CÓRUNJA, CHCEMY ABYŚ BYŁA NA ZAWSZE W NASZEJ RODZINIE RYSZARD I WŁADYSŁAWA.KRAKÓW."
Proszę, zabijcie mnie :D

Zgadzam się z Nelą, Mojewypieki.com to najlepsza strona z przepisami :)
Tak w ogóle to jest Twoje prawdziwe imię? Bo ja marzyłam, żeby tak swoją córeczkę nazwać :3

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Catya - pomysł zacny, możemy pomyśleć o jakiejś schadzce. :-) W grę wchodzi ostatni tydzień maja, jeszcze nie wiem jakie dni.
Soncia - doskonale Cię rozumiem, u nas remont zaczął się przed ślubem, a kończyć będzie może w tym roku... Czyli już jakieś 4 lata razem. Ot, takie hobby. ;-P (Mąż chciał koniecznie wszystko robić sam, bo taniej i kto zrobi lepiej niż on ;-) a że pracuje i z finansami bywało różnie, to nam się tak rozłożyło na raty. Ostatnio jakoś się przekonał, że warto kogoś zatrudnić, żeby zdążyć przed porodem.)
Natalia - Twój dziadek jest najlepszy! :-D A imię mamy takie samo, tylko wszyscy w rodzinie mówią na mnie Nela, od kiedy siostrzenica się nauczyła mówić i tak jej było łatwiej. :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3b7yo2ran.png

Odnośnik do komentarza

Uwielbiam te podpisy "Marian i Hela. Pozdrawiam". Starszym ludziom się tego nie wytłumaczy że to niepotrzebne. Ale się poplakałam że śmiechu :) :)

Nela, od 3 lat mamy własne mieszkanie, a że z finansami różnie to nie mieliśmy szafek w salonie przez 3 lata. Dopiero ze dwa miesiące temu coś kupilismy. Nie mamy również kanapy, bo zawsze się wydawało że coś innego jest ważniejsze :) nie mamy drzwi do szafy w sypialni bo to również spory wydatek więc wiem o czym mówisz:) teraz priorytetem jest pokój małego, reszta odchodzi na bok :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Evee, pocieszyłaś mnie, dziękuję. :-) Jest jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego - jak mój Mąż w trakcie rozmowy się zawiesza i zaczyna się rozglądać, to już się boję, bo to znaczy, że myśli co by tu poprawić/ulepszyć. ;-) A zawsze coś mogłoby być lepiej zrobione, więc taka syzyfowa robota wychodzi. Tak jak już pisałam - ostatnio stwierdził, że sam nie zdąży wszystkiego zrobić przed porodem i wynajęliśmy fachowca, ale np. malować już musiał sam, bo po co za to płacić. ;-) Wesoło mamy z tymi remontami, nie ma co!

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3b7yo2ran.png

Odnośnik do komentarza

Z remontami już tak jest, że długo trwają ;) Parę lat temu jak jeszcze z rodzicami mieszkaliśmy i wyprowadziliśmy się wszyscy do nowego mieszkania, to przez rok nie mieliśmy lampy w salonie tylko wiszącą żarówkę ;) Do tej pory rodzice nie zdążyli sobie porządnie urządzić sypialni...
Ale jak to się mowi, "ciasne ale własne" i coś w tym jest. ja tez nie mogę się doczekać własnego mieszkania... i mogę tam spać na samym materacu przez jakiś czas, to nieważne :D
Nela, o no widzisz, a na mnie moja mała kuzynka wołała "Nanu" i też się tak przyjęło i do tej pory dla rodziny jestem Nanu a nie Natalia :D

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wygrałam! My przez 4 miesiące nie mieliśmy drzwi od łazienki :D Powiesilismy prowizorycznie prześcieradło. Choć to bynajmniej nie wina mojego lubego, tylko zamówienie miało być za tydzień i jakoś się tak firmie przeciagnęło. :)

Nela,Catya przyjadę. Na lawecie, ale będę! :D

Natalia brak mi słów. :) Dziadek zgarnął całe show dzisiaj dla siebie :)

Ja też uwielbiam mojewypieki. :) Polecam jeszcze aplikacje w telefonie! :)

Ula dziękuję, że mnie uspokoiłas, że u Ciebie podobnie :) W takim razie czekamy!

Rozalka im później tym więcej nas musi leżeć i ta tendencja pewnie będzie się utrzymywać. Trzymaj się i nie poddawaj!

Zosiasamosianajważniejsze, że jest ok! :)

Odnośnik do komentarza

Kochane a moj maz dzis gotuje bigos:-):-):-) z mieskiem winkiem grzybkami i suszonymi sliwkami pachnie w calym domu:-):-):-).
Dziewczyny zazdroszcze wam tych wlasnych katow my narazie gniezdzimy sie na wynajmowanym i w tym roku mamy zamiar w koncu kupic ale kwestia kredytu mnie przeraza tylko ze wiadomo piorytetem teraz maluszek i jego wlasny kacik:-):-):-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Kukurydza wygrałaś!!! Firanka zamiast drzwi rządzi!!

Co do leżenia: moja mama opowiadała że kiedyś nie było takich problemów z szyjką w ciąży. Niestety sporo dziewczynek szybko dostaje miesiączki i najprawdopodobniej ilość wytwarzanych hormonów diametralnie się zmienia. Przesówa się wiek " bezpiecznej ciąży " i się okazuje że bezpieczna ciąża jest w wieku 16-20, ale 16 to jeszcze dzieci :( im późniejsza ciąża tym trudniej donosić. Tak jak napisała kukurydza, może się okazać, że po 30tyg większość z nas będzie leżeć.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Fajnie, że Bina przygotowała taką tabelkę :)
Znalazłam też moim zdaniem fajną pod tym linkiem http://2.bp.blogspot.com/-MJSRpCVdfKk/USNrrtsH6iI/AAAAAAAAAkA/EBGBpJ_P-WM/s1600/karta+obserwacji+ruchow+plodu.gif

Ja już po szkole rodzenia, omawialiśmy dziś przygotowanie do porodu. Powiem wam, że było bardzo ciekawie i 2 godziny zleciały baaardzo szybko :)

Położna powiedziała, że od 28 tygodnia warto zacząć liczyć ruchy dziecka. Ale nie musi to być codziennie. Najważniejsze żebyśmy czuli te ruchy. Jeżeli nie czujemy dzieciątka cały dzień, to spróbować zjeść coś słodkiego w momencie gdy zazwyczaj jest najbardziej aktywne. I jeżeli wtedy przez 2 godziny nie poczujemy nic, to jechać na izbę.

Odnośnie torby szpitalnej. Warto dać do torby, którą tata przywiezie po porodzie lub to szpitalnej, swoje ubrania. Bo w niektórych szpitalach oddają odzież do domu, i często młodzi ojcowie biorą później dla maluszka, ale zapominają o mamie i musi wracać w piżamie :D

Aha, jeżeli wydaje nam się, że już się zaczyna poród, ale nie jesteśmy pewni, to warto pójść pod bardzo! ciepły 20 min prysznic, albo wziąć magnez. Jeżeli po tym czasie skurcze się nasilą, to jest to ;)

Pytałam również o tym ostatnim posiłku. Czy faktycznie dziecko może być niedocukrzone jeżeli zjem kolacje o 18. To nie jest to tak. Kumulujemy rezerwę cukrów i innych pożywności w organizmie w ciągu dnia. A gdy nie jemy dziecko i tak to otrzymuje w potrzebny dla niego moment :)

Któraś z dziewczyn kiedyś pisała, że mogą odesłać ze szpitala jeżeli nie ma tam miejsc. Owszem, mogą. Ale mają obowiązek znaleźć ciężarnej alternatywę. No i dziewczyny z Rzeszowa, które chcą rodzić w Pro Familii, to tam bardzo rzadko się zdarza brak miejsca. I mówili że bez problemu przyjmują osób, które nie chodziły do nich na konsultacje ;)

Na następnych zajęciach będzie wszystko o 1 fazie porodu i co mogą z nami pod czas tej fazy robić. M już się boi)))

Odnośnik do komentarza

Kochane udało mi się przeczytać wszystko :-) ale się naprodukowalyscie.

Jeśli chodzi o odwiedziny w szpitalu to ja lezalam po cc w 2 i byłam bardzo wdzięczna pielęgniarka za to że wyrzucaly nadmiar gości :-) pozwalały żeby tylko byli mężowie lub partnerzy a inni tylko na 15 minut i do domu. Szczerze mało komfortowo jest karmić piersią przy takim tłumie a chodzenie do toalet przy tylu osobach w pokoju to prawie slalom gigant jeszcze z tymi zabojczymi podpaska i między nogami gdy się chodzi jak kaczka żeby jej nie zgubić a do tego ja szłam zgita w pół bo mnie blizna po cc ciagla:-(. Do tego duszno się robi w pokoju jak taki wesoły autobus wpadnie.
Mnie dziś naszła ochota na śliwki i to co się działo później w moim brzuchu z małym było niesamowite. Brzuch cały skakal:-).
Dziewczyny dużo sił z remontami mnie czeka w październiku bo wtedy przejmujemy mieszkanie ale na szczęście od razu bierzemy ekipę bo chcemy się w miesiąc wyrobić a do zrobienia jest wszystko zaczynając od prądu i instalacji a kończąc na ścianach i podłogach.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny kiedy wy produkijecie te wszystkie posty...
znow musialam najpierw nadrobic zanim zaczelam odpisywac.

Jezeli chodzi o brzuchy to obejrzalam wszystkie dodane i skromnie stwierdzam ze moj jest najwiekszy mimo ze nie jest blizniaczy .... niewiem czy to kwestia wieku czy trzeciej ciazy ,dolacze zaraz tutaj to same ocenicie. w obwodzie 110cm

Chyba kukurydza pisala o tym spiworku na nogi ,ja mialam takich kilka przy chlopakach sa naprawde fajne , chociaz te calosciowe na zamek tez sa ok.

jesli chodzi o cukrzyce to juz kiedys pisalam ze mialam w drugiej ciazy od 6-7 miesiaca ,wyregulowana dieta i synek wcale nie urodzil sie ogromny 3400 i 53cm

Mamalina wspolczuje ci tej ospy u dzieciakow, mam nadzieje ze sie nie zarazisz. Tak przy okazji ja i moj M tez jestesmy z Katowic.

Ja jak nie czuje malej ,co sie rzadko zdarz abo jest bardzo ruchliwa to sprawdzam detektorem tetna i sie od razu uspokajam jak slysze serducho.

jak chodzi o wyprawke to tak jak ktoras z was juz pisala , dziecko samo zweryfikuje co naprawde potrzebna , moj pierwszy syn uzywal smoczka caly czas , drugi za to wcale ...
przy pierwszym mialam nakupione mase niepotrzebnych rzeczy , a przy drugim to juz nawet na poczatku kosmetykow dla niemowlat wcale nie uzywalam , oprocz kremu do odparzonej pupy na recepte.

Kukurydza pytalas o akupunkture , mnie nie boli ale to podobno sprawa indywidualna , jak ktos sie boi igiel ogolnie to podobno inaczej odczuwa. Ja mialam tez akupunkture robiona przy pierwszym dziecku jak dostalam zastoj pokarmu w 3 dobie , odblokowalo mnie natychmiast ,dzieki bogu bo bol przy tym zastoju byl okropny.

jesli chodzi o polozenie dziecka to nie martwcie sie na zapas ,moj pierwszy obrocil sie dopiero w 37 tygodniu , lekarz od 34 tygodnia w razie czego planowal cesarke ale cwiczylam za Rada poloznej mostki na pilce gimnastycznej i jak widac dalo efekt.
a drugi juz od 28 tygodnia lezal glowa w dol...

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqvfloy8cxrhja.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny żyję, choć było dziś ciężko...jutro powtórka z rozrywki, ale na szczęście niedzielę P. ma wolne od uczelni, więc jeden dzień względnego "odpoczynku".

catya dzięki:* Nie zdążyłam nawet jeszcze swojemu informatorowi podziękować, także w tym miejscu to robię:):*
Jak się udały urodziny Miłoszka (nie pamiętam już czy pisałaś)?

natalia Dziadek dał czadu! Buahhhhaaahhaa:):)

Anihilacja dodałam Cię do prywatnego forum, więc zapraszamy głównie do wstawiania zdjęć.

Olcha dziś Twój ślub:) Jak było? Pochwal się i czekamy na obiecane zdjęcia:)

rozalka teraz spodziewasz się chłopaka, a przypomnij mi - na tę chwilę masz przewagę dziewczynek (tak mi się kojarzy i nie wiem czy dobrze)?

Evee Ty niepoprawna kusicielko - robić smaka na takie pyszności ciężaróweczkom?! Jak Ci nie wstyd!:) Ja też lubię robić roladki ze schabu (najbardziej pasuje mi wersja z serem żółtym, bądź oscypkiem jak mam i masłem czosnkowym lub ze szpinakiem i fetą:)). Dziś też miała być ryba (chyba morszczuka wczoraj kupiłam) i w sumie była, ale wersja błyskawiczna, bo nie dałabym rady ogarnąć jeszcze obiadu - paluszki rybne były z frytkami i marchewką z groszkiem.

anulka przykro mi, że maluszek tak jest ustawiony, ale tak jak dziewczyny piszą - ma jeszcze czas na przestawienie, choć nie wiem jak to jest z pozycji miednicowej (bo tak leży, tak?) na główkową. Rozumiem też Twój smutek, bo ja też nie wyobrażam sobie innego porodu niż sn (dlatego bardzo od początku boję się o wagę Gai - Milan przekroczył już 4 kg:/). Ale damy radę jakkolwiek przyjdzie Nam rodzić!

anula11, myszka jak z Waszymi mężami/niemężami? Poprawiło się?

Ja na szczęście problemów facebookowych nie mam, bo nie mam konta. Chyba raz zdarzyło się, że brat P. wrzucił zdjęcie dzieci (kuzynostwa), na którym też była Lilcia i Namiś - dostał reprymendę i zapytał: "to co mam im zamazać buzie?". I właśnie nie wiem czy je usunął, a moja siostra miała pretensje, że on może a ona nie może wrzucić zdjęcia moich dzieci - no niepotrzebne problemy ludzie sobie robią!

Co do odwiedzin w szpitalu, czy zaraz po przyjeździe do domu - my (zresztą za sugestią położnej, która prowadziła SR i zawsze ściąga mi szwy po porodach) zamknęliśmy się w swoich 4 ścianach z Lilcią na 2 tygodnie, żeby się siebie nauczyć i ograniczyć bakterie (takie chwile są niepowtarzalne). W szpitalu odwiedziła mnie dosłownie na chwilkę tylko naraz mama, siostra i bratowa z bratem oraz teściowa. Jak urodził się Namir to było podobnie (jeszcze oczywiście Lilci udało się wejść do mnie:)), a jak Milan to mama, Lilcia, Namir i bratowa z bratem, bo wyjeżdżali na wakacje i bardzo chcieli zobaczyć Malucha. No i w domu witała Nas teściowa pilnująca starszaków:) I zawsze ok. 2 tygodni w domu tylko dla Naszej rodzinki:)
Także ja rozumiem tą izolację od innych w 100%:)

A mi Gaja podczas pisania tego postu poprzestawiała chyba jakieś organy:/ o lol:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Bina Ty wariatko tabelkowa:) Widać, że to Twoja pasja. Dziękuję za tabelkę na pewno się przyda:*

Marta to witam sąsiadkę:) Bywacie tu czasem? Z Naszej całej ferajny masz rzeczywiście największy brzuszek:) Śliczny jest...cmok.
Ja cukrzycy nigdy nie miałam, ale jak Milan się urodził ponad 4 kg to sprawdzali Nam cukier i niczego się nie doszukali.

antoninka mam w domu cicaplast, ale jakoś nie wpadłam na to, żeby smarować nim ręce, a też mam z nimi niestety problem. Także dziękuję Ci:*

myszka, anula11 w sumie z problemami z Naszymi facetami możemy podać sobie ręce, bo mnie mój P. też ostatnio strasznie wkurza. Zamiast pomóc mi przy dzieciach popołudniu, to przez dwa ostatnie dni ucinał sobie drzemki, w zasadzie do samego położenia dzieci spać:/ Więc wychodzi na to, że cały dzień ja się zajmuje maluchami, podczas gdy chciałabym trochę odsapnąć jak on wraca:/ Fakt faktem P. sypia ostatnio po ok. 5,6 h godzin w nocy, ale ja w sumie niewiele dłużej (w weekendy zawsze to ja wstaję z dziećmi a on jeszcze dogorewa w lóżku).

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina kiedys jak jeszcze chlopaki byli w przedszkolu to bylismy w Polsce nawet 2 razy w roku a teraz coraz rzadziej , po pierwsze tu nie mozesz zwolnic dziecka ze szkoly kiedy ci sie podoba bo ci nasla kontrole a po drugie oboje pracujemy na pelny etet wiec mamy tylko po 30 dni urlopu.
Ja na mojego M nie moge narzekac ,robi w domu i w ogrodzie bardzo duzo ,czasem nawet wiecej niz ja... ostatnio to napewno wiecej ,bo ja caly czas jestem zmeczona a jeszcze ledwo sie ruszam przez ten bol plecow...

tu w szpitalu jest problem bo mozna przychodzic od 8 do 21 wiec niektorzy odwiedzajacy siedza calymi dniami ,nie jestem rasistka ale najgorsi sa turcy ony przychodza po kilkanascie osob ,no masakra .... wiec nawet jak do ciebie nikt nie przychodzi to i tak nie odpoczniesz za bardzo w dzien

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqvfloy8cxrhja.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze na dobranoc dorzucę dwa słowa.
Natalia - żarówka zamiast lampy to pomysł bardzo stylowy i na czasie. ;) W Ikei specjalnie takie sprzedają!
Kukurydza - jak coś, to wybierzemy takie miejsce na spotkanie, żeby wygodnie Ci się było doturlać. Jak widać, bez drzwi do łazienki da się żyć, gorzej jak w tym czasie pojawiliby się goście (wtedy trzeba by głośno puszczać muzykę i wychodzić do najdalszego pomieszczenia, żeby nie czuli się skrępowani).
Majeczka - mmm, dziś był dzień kulinarnych szaleństw, aż czuję smak tego bigosu!
Antoninka - dzięki za dzielenie się wiedzą ze szkoły rodzenia, to dopiero przed nami. Co do kremów - będę kombinować. :)
Marta_joanna - podziwiam ambitne plany remontowe, oby tylko ekipa się sprawdziła!
Evee - psina urocza. :D Przy okazji - Twoje ułożenie dłoni na jego (jej?) pysku sugeruje, że mimo wszystko chciałaś zachować anonimowość swojego pupila. :D Takie skojarzenie po tych rozmowach o facebook'u i zamazywaniu twarzy. ;)
Marta76 - brzuszek zacny! :D Ty też masz wrażenie, że rośnie głównie do przodu, nie na boki? (Nie wiem czy sensownie mówię...) Mi się tak wydaje, że u mnie głównie bokiem go widać, a z przodu nie aż tak bardzo - jeszcze zależy jak się ubiorę. Lubię tę moją piłeczkę. :)
Obiecałam zdjęcia, ale mam kłopot z dodaniem, bo mój telefon średnio chce współpracować z komputerem. :/ Poproszę Męża o pomoc, jak wróci (czyli w przyszłym tygodniu, teraz został na weekend w pracy - pracuje wyjazdowo, na szczęście weekendy rzadko się zdarzają).
Mamalina - też liczę na taki czas tylko dla nas, na oswojenie się i wydaje mi się, że to dobry pomysł. Mam skojarzenie z miesiącem miodowym, choć tak słodko to raczej nie będzie. ;)
Idę spać, to i Wam wszystkim spokojnej nocy życzę. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3b7yo2ran.png

Odnośnik do komentarza

Marta - Twój brzuszek jest piękny! :D
Słyszałam o tym przesądzie o "spiczastym" brzuchu (mój ulubiony to: jak będziesz się sprzeciwiać ciężarnej, to cię myszy zjedzą! hehehe, mój ulubiony argument w dyskusjach ;)), akurat u nas jest chłopiec (chyba że coś mu odpadnie) - ale chociażby po doświadczeniach z forum wiem, że każda przechodzi ciążę tak indywidualnie, że kształt brzucha nie ma najmniejszego znaczenia, podobnie jak cała reszta "wierzeń". ;)
Miałam już kończyć i co? Chyba się uzależniłam od śledzenia forum. ;)
Dobranoc!

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3b7yo2ran.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...