Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj pierwszy raz w życiu złapałam kleszcza :/ Znalazłam go o 23 podczas wieczornego prysznica, był krzyk jak nie wiem i panika... Mąż chciał na początku usunąć go pęsetą, ale ja się bałam i pojechaliśmy na SOR... Brrrrrrrrrrrrr.
Najgorsze jest to, że mąż powiedział że od teraz koniec spacerów w lesie dopóki nie urodzę, a dla mnie te spacery to naprawdę coś wspaniałego, i tak mam mało ruchu w porównaniu z czasami sprzed ciąży. Muszę gdzieś łazić, a spacery po miejskich chodnikach gdzie jest pełno ludzi, psów, rowerów to ani dla mnie ani dla mojej psinki przyjemność :/

Anula, daj znać jak po wizycie :)

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze cos, strzeżcie się truskawek ;)
Ja już kiedyś czytałam, że truskawki są silnie uczulające dlatego nie powinno się ich jeść dużo w ciąży i podczas karmienia. Przedwczoraj kupiłam paczkę truskawek i zjadłam je ze smakiem. Skończyło się piekącą wysypką, więc jednak nie wszystko co pisze na necie to bujda...:P

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Natalia, załamała mnie Twoja informacja o truskawkach:(ja cały rok tylko na nie czekam, już planowałam że je będę jeść na śniadanie, obiad i kolację:((
Ale wiesz co, te pierwsze truskawki (ja ich nigdy nie kupuję) są pełne chemii , pryskane byle tylko wyrosły choć to nie ich czas, więc może dlatego dostałaś uczulenia. W ogóle z nowalijkami trzeba uważać, szczególnie w czasie ciąży, trzeba je baaardzo dokładnie myć i nie jeść aż tak dużo.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Antoninka ślicznie brzuszek prezentuje się w tej sukience:) W ogóle to jesteś taka do schrupania...:)

Basia łożysko na przedniej ścianie jak najbardziej może amortyzować ruchy/kopniaki Dzidziusia.

Natalia współczuję kleszcza. Ja też już miałam, nawet dwa, więc wiem jakie to obrzydzenie bierze człowieka i jakie zagrożenia są z tym związane. Mąż ma rację - lepiej unikać spacerów w lesie mieszanym i liściastym. A może są jakieś tereny tylko z iglakami - tam nie powinno być kleszczy?

Co do truskawek to też myślę, żeby unikać tych pierwszych, że one są tak na prawdę najbardziej pryskane i sztuczne. Już czekam z utęsknieniem na sezon truskawkowy:) Za każdym razem w ciąży jadłam i nic się nie działo, więc teraz nie może być inaczej:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Wszystko ok maleństwo rośnie i szybko bo 390 juz wazy:) Progesteron mam odstawic, jedyna zła wiadomość to czeka mnie wizyta w poradni chorob tarczyc. Tarczyca ma 3,14 sama podniosla się z 0,008 ale i tak za mała. Truskawki jadlam w duzych ilosciach w pierwszej ciąży tak jak i kiwi. Ale nigdy mi nic nie bylo. Zależy chyba od organizmu.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Z córcią zaliczyłyśmy już poranny spacer a teraz małe spanko.

Ładne brzuszki:)
Mi się wydawało że na tym etapie mam wielki balonik, ale nie jestem sama:D
Co do truskawek podzielam opinię mamalimy, te pierwsze są chemiczne i tez jeszcze nie kupuję ale juz te sezonowe jak najbardziej. Tez w pierwszej ciąży jadłam kilogramami dziennie i nic mi nie było :D
Jeszcze dodam ze też mam leginsy z h&m zakupione jeszcze w pierwszej ciąży i super się noszą. Chodziłam na okrągło i się nie na ciągły.

Miłego dzionka życzę:) :) :)

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Kilka dni nadrabiałam równie kilkudniowe zaległości na forum. Dlatego jeszcze jestem zbyt zbombardowana wiadomościami, żeby odpisać na poszczególne tematy.
Dlatego jedynie wtrącę, że Basia83 Też mam na przedniej ścianie i też przez to raz czuje mocne kopniaki, w inny dzień bardzo słabe pukięcia. Myślę, że nie ma powodów do obaw. Pewnie to zależy od ułożenia dzidziusia, żeby trafiał w te "wrażliwsze miejsca macicy".

W piątek byłam na połówkowym i dzidziuś ślicznie pokazał wszystko, co trzeba. Informacje są więc takie, że maleństwo jest chłopakiem :) Takie miałam od początku przeczucia i bardzo się z tego cieszę.

Chciałam jeszcze napisać, że zmotywowana Waszymi pochlebnymi komentarzami na temat poduszek do spania, zaczęłam się rozglądać za takową. Jednak zdecydowałam się ostatecznie na uszycie swojego wzoru. Jestem po weekendzie z poduchą i w końcu śpi mi się mega wygodnie :) A kosztowała mnie 13 złotych :D
Jak któraś z Was będzie chciała też sobie uszyć, wstawiam infografikę, jak łatwo zrobić samemu taki gadżet:
https://4.bp.blogspot.com/-fEFZWsm0ZIo/VwIfyUXZf0I/AAAAAAAADAw/YNc1HrGaYooDuZ5F3nuItPM4gjwPMwRoA/s1600/infografika-%2Bpoduszka%2B%25C5%259Blimak.jpg

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_46014.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny; -)

Antonika ładnie się prezentujesz w tej sukience:-) i brzuszek taki zgrabny w 100% zgadzam się z mamalina;-)
Truskawki też jadłam i jeść zamiearzam ale nasze polskie;-) nawet jak karmilam syna to też jadlam tylko zawsze 1 dnia 2-3szt a jak nic się nie działo to na drugi dzień w ilości hurtowej ;-)
U mnie już prawie 6 kg na plusie ale się nie przejmuje zrzuca jak sie maleństwo urodzi:-) Dziś mam polowkowe i już nie moge się doczekać.
Fizka pisała że przy teście obciążenia glukoza można sok z cytryny dolać do tego ochydztwa mam nadzieję ze to prawda to łatwiej będzie mi przejść to badanie;-)
Z lozyskiem na przedniej ścianie to prawda ja tak miałam w pierwszej ciąży i małego słabiej czułam niż w tej ciąży.
U mnie piękna pogoda więc uciekam na spacer z mlodym;-)
A właśnie nie wiecie w jakim terminie kwitną krokusy w Zakopanym? bo chciałam się wybrać. Ponoć widoki przepiękne.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:)

Antoninka pięknie wyglądasz. Ciąża Ci służy! ;)
Przepis, który wrzuciłam Edzi w linku jest na chleb pełnoziarnisty na zakwasie (z mąki pszennej pełnoziarnistej) ale z dodatkiem zwykłej mąki.
Obecnie mam przepis na chleb w 100% z mąki pełnoziarnistej, ale robie go w maszynie i nie mam pojęcia czy i jak wyszedłby na żywo, jeśli chcesz to podeślę Ci ale nie mam pojęcia jak robić bez maszynki:)
Pozostałe przepisy na chleb pełnoziarnisty nigdy mi się ni sprawdziły, z tą mąka ciężko się pracuje i albo wychodziły mi kluchy, albo kamienie ;)
Natomiast polecam Ci ta stronę http://www.mojewypieki.com/kategoria/chleby-na-drozdzach Masz tam też kategorie: chleby na zakwasie i bulki. Ja jestem bardzo zadowolona z tych przepisów i zawsze wszystko się udaje! :) Jest dużo przepisów pół na pół z mąki białej + pełnoziarnistej. Ja zazwyczaj właśnie z takich korzystam.
Ale się rozpisałam ;)

Jeśli chodzi o truskawki. Musze powiedzieć, że ja jem truskawki przez cały rok. Jakie akurat się trafią - mrożone, świeże i w formie własnych przetworów. Teraz w ciąży tez wcinam na potęgę kilka razy w tygodniu, jadłam juz tez te sklepowe. U mnie wszystko gra. Cytrusy jem codziennie.
Fakt, że podobno tym, co wywołuje u nas alergię na truskawki czy cytrusy jest właśnie to, czym są one pryskane. Chociaż słyszałam tez teorie, że alergia na cytrusy bierze się stąd, że są nie z naszego regionu geograficznego, ale to by nie tłumaczyło alergii na truskawki i sugerowalo jeszcze uczulenie np na ryz :D

Ja dziś czułam się jak na początku ciąży. Mam niesamowite nudnosci! Wynika to chyba z tego, że wieczorem podejmowałam gości i najadłam się przekąsek ale po prostu dramat. Do tego jeszcze boli mnie brzuch. Jednak w ciąży trzeba mieć większą świadomość tego, co się wkłada do ust ;)

Dziś znów jestem w domu sama do późnej nocy, wiec planuje zrobić wyprawkową listę. W weekend pochodzilismy po sklepach u nie ukrywam, że mocno się wkręciłam :)

W środę usg. Odliczam.

Anula ciesze się,ze ok z maluszkiem.

My kleszcza mieliśmy dopiero na kocie. Ale współczuję Wam, bo ja nienawidzę tego paskudztwa.
Natalia, myślę, że Twoja druga polowka ma rację. Nie warto ryzykować, kleszcze przenoszą teraz mnóstwo świństw a Ty w ciąży musisz myśleć za dwoje. Dasz radę. Ja przed ciążą codziennie biegalam, a ostatnie 3 miesiące spędziłam w lozku- wiem wiem, co to za "bol", ale świat się nie kończy ;) :)

I tak jeszcze odniosę się do tego,co pisała Mamalina odnośnie terytorium. Kleszcze żerują głównie w ściółce. Na drzewach biorą się tylko i wyłącznie przenoszone przez ptaki bo same nie umieją latać ani nie mają potrzeby wchodzić na wysokości. Na ziemi mają najwięcej szans na nosiciela. Najwięcej kleszczy jest w bujnej trawie, na łąkach, obrzeżach lasów i w lasach z bogatą ściółką.
Ja poki co kleszcza zlapala dwa razy. Raz w ogrodzie, drugi raz na polanie pod lasem.

Basia u mnie też tak jest, że nie raz ruchy są intensywne i widoczne, a innym razem cisza przez dwa dni. :(

Dziewczyny, ja kupiłam zwykle legginsy w decathlon (za 20zl), tylko w rozmiarze XL, żeby gumka nie uciskala. Są dość luźne na nogach (wcześniej nosiłam M), ale nie spadają i bardzo fajnie mi się chodzi i nie czuje gumki. :) Polecam takie rozwiązanie. Przynajmniej na teraz, bo nie wiem jak będzie później. ;)

Odnośnik do komentarza

Marta_Joanna krokusy w Zakopanem juz się pojawiły. :)
Patrząc na pogodę prawdopodobnie wysyp będzie w nadchodzący weekend (ale pogoda ma być niezbyt udana) i jeszcze pewnie w przyszłym tygodniu, a później prawdopodobnie zacznie juz ubywac.
Natomiast moja rada jest taka (jestem na krokusach co roku), że lepiej poczekać na dzidziusia i wybrać się za rok. Przez całą trasę do doliny chocholowskiej są 3 toalety. Idzie TABUN ludzi, więc nie ma gdzie się schować :D Nawet człowiekowi bez ucisku na pęcherz trudno jest wytrzymać. ;) Warunków sanitarnych nie będę opisywać. :) Trasa do samego schroniska no cóż... w 5 miesiącu ciąży tylko dla odważnych. Można wejść w doline i pooglądać krokusiki bo one rosną wszędzie, tylko pytanie czy warto. Powiem Ci szczerze, że ja chodzę odkąd byłam nastolatka i to będzie mój pierwszy raz, kiedy odpuszczam. Ale za rok będzie tam równie pięknie :)

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry w ten piekny sloneczny dzien:)

Kukurydza123
dzieki za przepisy na pewno wyprobuje:D
Moj maz to taki duze dziecko:P Gadzeciarz straszny! ale to IT Guy wiec ilosc tabletow, konsol, i innych dziwnych zabawek ja juz nie ogarniam:D
Ale taki on jest pocieszny jak sie bawi tym ze az milo:D
ja tez musze bardzo uwazac co jem! bo moge miec mega bolesci co przed ciaza bylo normalne:P

Majeczka36
test obciazeniem glukoza polega na tym, ze pobieraja Ci krew na czczo na glukoze, potem podaja czysty cukier (taki ochydnie slodki glut, wez sobie cytryne:P) po tym obciazeniu po 1h znowu pobieraja krew, i nastepnie po 2h...

Antoninka,
sliczna sukienka!! ja musze sie wybrac na zakupy:D
co do chlebka:D to po pierwsze ja uzywam mak z myla takich mniej przetworzonych:D a oto przepis na chleb 1kg:
woda: 400 ml
olej slonecznikowy: 2 duze lyzki
sol: 2 lyzeczki
cukier: 1,5 lyzeczki
mleko: 3 lyzki
maka pszenna: 240g - ja uzywam typ 750
maka pelnoziarnista : 460 g - i tutaj uzywam typ pszenny 1850, zytni 2000, orkiszowy 1850 i zalezy na jaki chleb mma ochote to mieszam te trzy na 460 g :D
drozdze - 1,5 lyzeczki

moja przyjaciolka ma meza meksykanina. Hania ma 1 roczek i kumpela mowi do niej po polsku i juz zaczynala mowic, ale pojechali do Meksyku noi dziecko "zglupialo" i teraz nic nie mowi... wiec w sumie nie wiem co Ci doradzic..

Jesli chodzi o kleszcze. Ja mam uczulenie na tym tle i chcialam was ostrzec! Moja rada jak zlapiecie kleszcza i go usuniecie dajcie go do analizy czy nie byl nosicielem boleriozy, jak byl odrazu dostaniecie antybiotyk i bedzie ok.. Moj tata dawno dawno temu zlapal oczywiscie nie bylo takich analiz i teraz ma przewlekla bolerioze co jest uwierzcie mi straszne.. Nie chce was straszyc tylko doradzic ze jest taka opcja jak analiza kleszcza chyba nawet diagnostyka to ma...

Co do truskawek - kocham uwielbiam i wyczekuje:D ja ogolnie mam ksywke "krolik" bo jak przychodzi wiosna/lato to ja zyje na warzywach i owocach:D ale na nowalijki trzeba bardzo uwazac bo chemii tam co nie miara!

Anula11, Bina
Gratulacje udanego polowkowego!

Marta_joanna
juz sa piekne krokusy w dolinie chocholowskiej bo mnie znajomi bombarduja fotkami ze szkoda ze nie jestem z nimi ehh:D

u mnie wczoraj byla bratowa z bratem bylo bardzo sympatycznie ale tematu brzuszka czy tez ciazy brak, wiec ja juz sie z tym pogodzilam i nie ma tematu to nie ma:D

a brzuszek mam juz pokazny zalaczam focie z wczoraj:D
ale podoba mi sie bo mi taka pilka do przodu wyszla:P
ogolnie zwazylam sie w kraku na mojej wadze noi od poczatku ciazy jest 6kg na plusie ale pojutrze zaczynam 22 tc wiec wg mnie nie jest zle:D

w Krakowie dzisiaj jest prze pieknie:D ja dzisiaj mam w planie przegladanie szafek i wywalanie zbednych rzeczy jak popadnie:D

milego dnia
pozdrawiam

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_46017.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

A właśnie, Antoninka. Jeśli chodzi i dziecko dwujęzyczne.
Znam 3 osoby za granicą, które miały takie dzieciatko.
Jedna para mówiła tylko po polsku w domu, natomiast dziecko oglądało amerykanska telewizję czy bawiło się z amerykańskimi dziećmi. Nie wiem, jak ona się nauczyła bo niestety poważnie zachorowala i przestała mówić bo ale tak robili.
Druga para, w UK mówiła do dziecka raz tak, raz tak. Dziecko na pewnym etapie samo wybierało sobie co mu wygodniej mówić ale z biegiem czasu zaczęło rozróżniać języki i w wieku 5 lat już świetnie sobie radziło.
Natomiast trzecia para (w Niemczech) po rozmowie z logopeda postanowiła najpierw mówić do dziecka tylko po niemiecku. A dopiero w wieku 4 lat zaczęli mówić do niej po polsku, tłumacząc na niemiecki i ona pomalutku się uczy. Logopeda im tak doradzł, że dzieci dwujęzyczne uczą się wolniej i najpierw trzeba nauczyć języka w którym porozumiewaja się rówieśnicy i środowisko a potem jak juz dziecko nauczy się mówić, można uczyć drugiego języka.
Także ja słyszałam takie wersje :)

Edzia, mój mąż też jest z IT :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
Dziewczyny super że połówkowe udane :)
Piękne piłeczki macie - u mnie rano brzucha prawie brak :) a wieczorem lepiej :) Mamalina ! Jaki Ty już masz super brzuch :) Ja z Miłkiem takiego jak Ty teraz to w 9 mcu nie miałam :) wow ! Gaja to chyba leży z wyprostowanymi nóżkami :)

Truskawki :) mniam. Czekam i będę jeść ( w zeszłym roku miałam dietę bez surowych warzyw i owoców i cierpiałam strasznie. Ale nie zjem tych ogromnych które są teraz a ) niesmaczne b) sama chemia. Czekam na prawdziwe i czereśnie i maliny ! A dziś jadłam pyyycha pierogi z truskawkami

Wielkość kocyka - hm do łóżeczka to w zasadzie może być większy to starczy na dłużej a do wózka to mniejszy bo trzeba będzie go zwijać.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Przerosly mnie wiosenne porządki. :(
Zaczęłam układać książki na półkach (segregowalam je, bo planuje kilka oddać dalej) i chyba się przedzwigalam. Ciężar książek to nic strasznego,ale kilka wpychalam na siłę na półkę nad głową. Dopiero jak skończyłam to przypomniałam sobie o tych wszystkich zakazach podnoszenia rąk. Teraz się martwię czy mogłam chłopcom tym zaszkodzić. Niby takie nic. Brzuch nie boli choć zaczęłam czuć podbrzusze po jednej stronie (ale to takie bardziej "ćmienie" niż ból), plamienia nie ma. Na wszelki wypadek leżę i się nie ruszam. :(

Odnośnik do komentarza

Łożysko na przedniej ścianie, też tak mam. Dziecko czuję tylko przy bardzo silnych kopniakach albo jak się pręży placami w brzuch :)
Truskawki- fakt uczulają ale tylko wielka ilość, wszystko dla ludzi :)
Połówkowe we środę na 11.40, już się nie mogę doczekać. Będę miała płytkę, bo mój M musi zostać w pracy.
Glukoza... I to jest badanie którego obawiam się najbardziej. Znając Jaśka, ktory potrafi o 4 rano obudzić mnie głodną nie mam pojęcia jak przetrwam od 7 do 9 bez jedzenia... Raz czekałam na pieczywo do 8 i dostałam tak silne kopniaki że zapomniałam jak się nazywam....
Pani z Rosmanna poprosiła bym nie stała w kolejce, czyli jednak brzuch już widoczny:)

Od teściów dostaliśmy robota romba:) będzie mega przydatny jak urodzi się mały :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Tak natalia93, pogoda cudowna, oby temperatura już tylko rosła... a to słońce - nie trzeba komentować :D

Edzia85, mamalina, antoninka cudne brzuszki.

kukurydza123 Pewnie to nic poważnego, ale leż, odpoczywaj, kontroluj sytuację. Dziś masz szlaban na obowiązki ;)

Evee świetny prezent dostałaś;) Zdaj relacje, jak się sprawdza w praktyce.
Bez grubych płaszczy i kurtek brzuszki są lepiej widoczne. Ja dziś też zaliczyłam pierwszy spacer, w którym czułam na swoim brzuchu wzrok przechodniów. Trochę to krępujące, muszę się przyzwyczaić do tych obserwacji...

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Dzięki wszystkim za takie miłe słowa :* Jesteście przecudne ;)

Basia 83, ja mam łożysko wysoko na tylnej ścianie i czasami czuje maluszka bardziej intensywnie, czasami mniej. A gdy jestem aktywna, to w ogóle.

Co do truskawek, to ja wole sezonowe owoce/jagody. Są i smaczniejsze i mniej psikane trucizną.

Bina, wow, to jesteś taka złota rączka ;) Bardzo fajna poduszka i ty taka delikatna ;)

Anula, super, że z maluchem wszystko ok :)

Kukurydza, będę próbować coś z chlebem. Wcześniej w ogóle nie jadłam, a teraz to 2 kromki dziennie musi być :D Spróbuje w multicookerze upiec. Na dniach udam się po składniki na ciecierzycowy i odmieniający życie.
No niestety teraz trzeba szczególnie uważać co jemy. Mnie ostatnio poczęstowali domowym rafaello z surowym jajkiem. Potem się dwa dni modliłam oby nie dostać salmonellozy :D
A ty leż i zapomnij o porządkach. Z maluszkami na pewno wszystko ok. Ale niech się świat wali, a ty odpoczywaj ;)

Edzia, Przepiękny brzusio! W końcu widać, że w ciąży ;)
dzięki za przepis. Kiedyś moja babcia piekła chleb ze swojej mąki na drewnie. To dopiero pychaa.

No właśnie zastanawiam się jak to robić z tymi językami. Nie chce żeby dziecko dopiero w przedszkolu uczyło się polskiego. Ale i jak będę do niego mówić raz tak raz tak, to też nic z tego. Chyba M będzie musiał z dzidzią przejść na polski (on też polakiem nie jest) :D
Podobno tak jest, że dwujęzyczne dzieciaki zaczynają mówić później i czasami mylą słowa. No ale później jest im dużo łatwiej z nauką języków w ogóle.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...