Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Soncia jak stęka i sie wierci to pewnie podnosi też nóżki czyli uciska na brzuszek stąd ulewanie. Mój Ignasiek też ulewa do 3h po karmieniu. Może pomogłyby jakieś ciepłe okłady na brzuszek? My z kupkami tez nie mamy problemu, średnio 3-4na dobę, ale jak tak stęka,wierzga nóżkami i się wygina do tylu to mam wrażenie, że coś go jednak w tym brzuszku uwiera. Może to niekoniecznie jeszcze kolki. Metodą prób i błędów albo nosimy, albo podkładamy coś od nóżki żeby były troszkę wyżej, albo ciasno owijamy, albo dostawiamy do piersi albo włączamy odkurzacz. .

Odnośnik do komentarza

U nas na takie pojękiwanie, stękanie z podnoszeniem nóżek i czasem bolesne pierdzioszki pomógł probiotyk Biogaia.
Fiolka
Każda z nas się martwi o swojego skarba malego ale zamiast rezygnować z karmienia piersią przez ulewanie może najpierw porozmawiać o tym z pediatra lub położna. Coraz więcej na forum było takich wpisów dlatego to napisałam. A karmienie piersią dla dziecka to super sprawa jeśli oczywiście można karmić.
Mój mały ma teraz katar jakbyście zobaczyła jak trzeba się nagimnasytkowac żeby nakarmić dziecko z katarem a jaka później idzie fontana z mleka i spikow to szkoda gadać. Zamiast karmić się 15 minut karmimy się godzinę lub dłużej ale młody jest dzielny więc ja też muszę.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Jak się ma czym karmić to można karmić. A jak cycki z produkcją nie wyrabiają to i święty Boże nie pomoże, że już o różnych specyfikach, herbatkach itp nie wspomnę. No ale daje to co mam plus mm.

Kurcze z jednej strony blizny po Cc zrobiło mi się zgrubienie. Pewnie jakiś bluznowiec się robi czy coś. Mam nadzieję że może zniknie. A taka ładna była ta blizna, płaska. Nie dźwigać nic no może oprócz Synusia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka
Tak jak Ula pisała masować bliznę i natłuszczać, do tego maści i plastry. Stosuje się też laser wysokiej mocy mls ale to w przychodni rehabilitacyjnej.
Wiem że jak nie ma mleka w piersiach to już trudno ale najważniejsze to próbować lub tak jak ty :-) starać się karmić piersią a jak brakuje to dokarmiać mm żeby dzieciątko głodne nie było.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi!
No własnie te stękanie też wydaje mi się że nie jest bez powodu i chciałabym jakoś pomóc maluszkowi. Poczytałam też troche w necie i niektórzy piszą o podobnych przypadkach że to wina tej większej dawki witaminy K, to o czym pisała wcześniej zdaje się Fizka. Także zamierzam na kilka dni odstawić K i zobacze jaki będzie efekt:)

Zastanawiam się też nad kupnem chusty do noszenia mojego przytulaska, korzysta moze któraś z mam i może jakąś polecić? Można sie nauczyć samemu z instrukcji jeśli chodzi o noszenie w chuście czy nie bardzo? Bo będą teraz u mnie w szkole rodzenia warsztaty ale są płatne i zastanawiam się czy warto??

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Virkael
Ja mam podgrzewacz i nie używam. Dobrze ze go dostałam a nie kupiłam. Dokarmiam Emfamilem i musze go przygotowywać na bieżąco bo według instrukcji szybko się psuje i nie może długo stać. Nie wiem jak jest z innymi mieszankami. Więc w tym wypadku to najbardziej się przydaje do trzymania temp wody zeby w nocy żeby móc szybko jedzonko rozrobic i nie czekać na wodę i na studzenie. Jak ostatnio byliśmy na sesji z Młodym to miałam przygotowana wodę w termosie i rozrabialam na bieżąco.

Marta Joanna, Ula
Dziękuję za radę i za tą informację o olejku :) ja się dzisiaj doczekalam położnej i kazała czekać do 6 tygodnia że smarowaniem ale co położna to inne zwyczaje :)

Agusiaczek
Witamy i gratulujemy córeczki :) szkoda ze wcześniej do nas nie pisałaś ale za to mam nadzieję że teraz nadrobisz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!

Soncia - ja po odstawieniu witaminy K odzyskałam swoje uśmiechnięte i spokojne dziecko.
Co do chusty ja mam skośnotkaną Nati i polecam. Wiązać uczyłam się z instrukcji, która jest przy chuście. W sumie nie jest to wcale trudne. A na pewno w okolicy znajdziesz wiążące mamusie, które chętnie pomogą. U nas w mieście jest na przykład klub Kangura dla chustowych mam.

Virkael - mleko mod. w większości przypadków można przetrzymac do dwóch godzin rozrobione, wtedy może stać w podgrzewaczu. A na co dzień to moja siostra po prostu trzymała w nim butelkę z wodą, aby mieć w kazdej chwili gotową w odpowiedniej temperaturze.

A ja dziś w z dwójką w domu, bo Olek zakatarzony i nie poszedł do przedszkola...

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
Ja też odstawiłam wit. K i Mały wydaje mi się spokojniejszy. Ale dzisiaj była położna i kazała podawać karmię piersią ewentualnie mogę co drugi dzień podawać.
Soncia
Mój Adaś też tak się prężył, stękał w nocy i nie raz zapłakał i się wybudzał. Jak byliśmy u pediatry w sprawie tych krostek na buzi to powiedziałam też o tym. Mały dostał debridat na kolki. Jemu dodatkowo bardzo przelewało się w brzuszku i lekarska stwierdziła, że to takie delikatne kolki. I wydaje mi się, że jak mu podaję to śpi dużo spokojniej. Nie raz nad ranem stęka i nie może sobie poprukać to wtedy egzamin zdaje podkurczanie nóżek do brzuszka Mały od razu puszcza bączki i jest spokojny :)
Dzisiaj znów byliśmy u pediatry w sprawie tych krostek. Mamy odstawić calcium i fenistil. Mam go kąpać w nadmanganianie potasu, odstawić emolium i oliwkę i dosaw w sprayu do psikania na buzię jakiś lek. Zobaczymy może po tym mu przejdzie. Bo zamiast znikać to mieliśmy więcej tych krostek :( Aż mi szkoda Malutkiego :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana właśnie w czwartek mamy wizytę u pediatry i jestem ciekawa co powie, może rzeczywiście coś z tą witaminą, albo to rodzaj kolek (na jednym z forów znalazłam takie info).
Co do krostek to mój mały ma na buźce, gdzie się samo poprawiło, nic nie stosowałam, ale weszło też na szyjkę i klatkę piersiową, na razie też nic na to nie stosuję i obserwuję. Może za dużo tych specyfików miałaś dla synka, oby teraz się poprawiło!

Agusiaczek77 witaj! lepiej późno niż wcale;) Wygląda jakby Twoja mała kochała kąpiele i nie znosi być wyjmowana z wody. Albo może jest za zimno w pomieszczeniu w którym kapiecie? Może włączcie jakieś dodatkowe ogrzewanie?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :) Dziękuję Wam za informacje odnośnie sposobu pobrania moczu od takiego maluszka. W piątek będziemy walczyć i mam nadzieję, że się uda.
Odnośnie karmienia piersią to skąd wiecie, że macie za mało mleka? Mi położna kazała słuchać małej jak je. Jeżeli pomimo opróżnienia już piersi dziecko nadal ssie i słychać takie cykanie, to znaczy że je i połyka. Po opróżnieniu piersi zaczyna się produkcja na bieżąco. A że maluszek chce często do piersi - może odczuwa silną potrzebę bliskości. A nad zwiększeniem ilości pokarmu można pracować tylko w jeden sposób - przystawiać tak często jak dziecko tego potrzebuje. Spróbujcie, może stopniowo uda Wam się odejść od mm. Ewentualnie pomóżcie sobie laktatorem. Po każdym karmieniu 0,5 h z laktatorem w ręce i odciąganie z każdej piersi w serii 7-7, 5-5, 3-3.
Virkael moja też za każdym razem jak ma jej się ulać robi się bardzo niespokojna - i właśnie tak jak piszesz - przez to, że cofa jej się treść z żołądka, która jest już wymieszana z kwasami żołądkowymi i ją to boli. Na szczęście od 2 tygodni ulewa zdecydowanie mniej i nasze dni są spokojniejsze. Na ulewanie pediatra poleciła na Gastrotuss (czy jakoś tak). Ja nie daję, ale może komuś się przyda.
Polecam kąpiel w roztworze nadmanganianu u nas po 3 dniach zniknęły krostki z buzi.
Agusiaczek mamy podobny problem. Przed włożeniem do wody spokój, w wodzie spokój a przy wyjmowaniu dziki wrzask. Ostatnio trochę udaje mam się to ograniczać poprzez odkrywanie małej ręcznikiem tuż nad wanienką. Trochę działa, ale szału nie ma.
Dziewczyny pytanie: zaczyna wychodzić nam szczepionka ze szpitala - póki co jest czerwona kropa czy można to czymś smarować, żeby nie zaczęło ropieć? Boję się że jak będzie zaropiałe i przypadkiem dotknę to się rozleje, a małą będzie bardzo bolało.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.

Agusiaczek witaj;)
Co do mycia dzidziusia... U nas ryk był przy pierwszych kąpielach, kiedy to chcąc uchronić dziecko przed zamarznięciem, szybko wydziągałam Nikiego z wody na ręcznik. Efekt był odwrotny, bo robiłam mu niechcący wiaterek i dziecko się darło. Teraz robię wszystko powolutku, żeby nie zrobić jakiegoś przypadkowego podmuchu powietrza i od razu kąpiele są przyjemnością.
Choć u Ciebie może być przyczyna inna, bo płacz za długo trwa.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Czesc, no wlasnie Mroczna dobrze napisalas o produkcji mleka. U mnie jest tak samo. Nawet jesli cycki "flaki puste" to Filip ssac i tak lyka a mleko produkuje sie na bierzaco. Mozna to poznac po tym "cykaniu".
A z odczynem po szczepiennym nie robisz nic. Nie mozna tego smarowac, najlepiej nie moczyc nadmiernie w kapielach.
Po jakim czasie to wychodzi bo ja sie wlasnie zastanawialam bo u nas nie ma nic na razie a nie pamietam jak w szpitalu mowili.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna moje malenstwo wczoraj skonczylo osiem tygodni i gdzies od poltora tygodnia tez ma taka kroste lekko podebrana ropa. Jak bylam na wizycie i spotkalam polozna to jej o tym powiedzialam bo wczesniej jak mnie odwiedzala w domu to pytala czy nie ma zadnego sladu po szczepionce ze szpitala. W sumie to niewiele mi na to powiedziala,tylko tyle ze czasami cos tam sie pojawia takze to chyba nic strasznego bo wiekszej uwagi do tegi nie przykula. Odnosnie kompieli to zimno w pomieszczeniu raczej nie jest bo dodatkowo dogrzewam. Soncia moze masz racje ze mala bardzo lubi sie kompac,nie pomyslalam o tym. Takze dzis wieczorem robie maly eksperyment i zobacze czy to to ☺

Odnośnik do komentarza

Hej, niej mam czasu za bardzo na pisanie, ale podczytuje Was regularnie. Wspolczuje problemow brzuszkowych :-( u nas tez niestety problem, Malutka ma skaze bialkowa :-( zaczelo sie od wysypki na twarzy, we wloskach, uszy, szyja, kark i na gorze klatki piersiowej do tego spienione, sluzowate kupy i denerwowanie przy jedzeniu. Karmie caly czas piersia oczywiscie musialam odstawic nabial i sie zastanawiam co jesc bo ja jestem bardzo mleczna... Eh... Ale czego sie nie robi dla tych naszych kruszynek :-) jak byscie mialy jakies pomysly na posilki to chetnie poczytam.
U nas tez po wyjeciu z wanienki jest krzyk, ale to maly zmarzlak jest wiec z zimna za to w wodzie jest taka blogosc ze az milo patrzec.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...