Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Obudziłam się ZAPUCHNIETA! Ledwo ściskam pięść. Ciśnienie ok, ale czuję jaka Wielka się zrobiłam:( koszmar, dawno tak nie miała. Polozylam się z nogami w górze, poczekamy może przejdzie, chyba że to ten moment, że ze słonia zmieniam się w balon... taki do latania.

Natalia93, z jednej strony się cieszę że mam daleko do rodziny, a z drugiej żłobek to 900zl miesięcznie. Jeszcze nie wiem jak to będzie z powrotem do pracy, ale koszta będą ogromne... teściowa jest na straconej pozycji bo M zawsze stoi po mojej stronie, ale widzę że moja mam ma "złote rady" na temat kp.- "najlepiej tylko kp, bez żadnego odciągania, pierś i dziecku nic więcej nie potrzeba" to powiedziałam że może i tak, ale chcę by i M wstawał w nocy nakarmić małego, we wrześniu wracam na uczelnię, to co dopiero w tedy mam małemu butelkę pokazać?! Zamilkła, a później przyznała rację, że jednak laktator i butelką będą potrzebne... już widzę wysyp doświadczonych koleżanek chcących podzielić się doświadczeniem. Wczoraj pokazałam M gdzie są numerki na pampersach i jakie trzeba będzie kupić. Wiem że da sobie radę, ale sam podszedł do regału i poprosił i instrukcję :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Trzymam kciuki za nas wszystkie i każda z osobna. Pogoda daje nam w kość i chyba każda z nas odczuwa niedogodności z tym związane.

Sama nie najlepiej się czuje. Leżę w łóżku całe dnie. Żeby coś zrobić muszę się zmuszać. ciężko mi strasznie, oddycha się ciężko. Na dodatek Mały tak kopie że czasem już nie daje rady. Do tego doszły skurcze które pojawiają się dość często. Dlatego staram się leżeć jak najwięcej. Na dodatek nagle wszystkim na odwiedziny się zebrało a ja nie mam siły zabawiac gości, a jeśli komuś mówię że niechce wizyty bo źle się czuję to słyszę " no bez przesady, mam dzień wolny to przyjadę tylko wyjdź po mnie" ( mam pokrecone osiedle i ciężko się na n dostać dlatego trzeba po gości czasem wychodzić). Kurde , ledwo po pieczywo wychodzę z sklepu pod blokiem, to jak wyprawa i nieraz zbieram się do tego ponad godzinę a jeszcze biegają po kogoś nie wiadomo gdzie bo ktoś tak chce!

Na szczęście dzisiaj mnie kurierzy odwiedzają i dostałam już pościel i torbę do wózka a za chwilę przyjeżdża łóżeczko rożek i inne gazety i to mi trochę nastrój poprawia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Cały czas was czytam ale jakoś nie miałam weny, żeby pisać...

dziewczyny w szpitalach, trzymajcie się, wszystko będzie dobrze :)

Niektóre maluszki mają już niezłą wagę, jest co dźwigać :) ale to taki słodki ciężar.

Ja torby też jeszcze nie spakowałam. Muszę kupić koszule, szlafrok i stanik. Dla synusia też zostało trochę rzeczy do kupienia, w tym ubranka do szpitala. Ale tu pojawia się problem bo nie wiem jaki rozmiar wybrać 56 czy 62. Póki co mam 2 nowe pajacyki na 62, oczywiście jest też cała komoda ubranek, które dostaliśmy ale do szpitala chcę nowe. Jakie rozmiary ubranek dla dzieciaczków bierzecie ze sobą?

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Mamalina
Wszystko bedzie dobrze z Milankiem. Sama jestem po poparzeniu i z relacji mojej mamy pamietam, ze ciezko to przezyla. Ale skonczylo sie dobrze :) i teraz tez tak bedzie. Uwazaj na siebie i Gaje. Jestem myslami z Wami.

Olcha mnie tez rece bola. Dlatego tez nie pisze, bo nadgarstki odpadaja. Jak przypilnuje podczas snu zeby odpowiednio rece ulozyc to bol jest mniejszy, ale niewyspana wtedy jestem.

Jestem na tym wolnym, a czasu na nic. I jeszcze do tego postanowilam, ze bede odpoczywac ile wlezie, a to tez czas zabiera ;)
Zauwazylam, ze dostaje skurczy juz takich odczuwalnych. Nie jest ich duzo, ale juz zaczyna cwiczyc przed porodem.
Tez staram sie ograniczac dotykanie brzuszka, ale czasem mam wrazenie, ze maluch sie prosi: Mamo dotknij mnie!

Uwazajcie na siebie kobietki :) i trzymajmy sie w dwu/trojpakach jak najdluzej :)

Odnośnik do komentarza

A jeszcze co do szczepien. Swojego malucha bede szczepic. Tylko problem mam ze soba. Tutaj jest szczepienie kobiet w ciazy przeciwko krzuscowi. Tylko, ze to jakies 6w1 i nawet na stronie funduszu zdrowotnego jest napisane, ze nie bardzo dla kobiet w ciazy. Wiem, ze to nie dla mnie tylko dla babelka. Jednak ja zawsze kazda szczepionke odchorowuje i sie boje czy brac czy nie brac. Boje sie powiklan, przedwczesnego porodu itd.

Odnośnik do komentarza

Evee – jeśli mogę coś polecić to pij dużo wody :)

U mnie w szpitalu muszę mieć tylko ubranka na wyjście także pewnie zabiorę po jednej sztuce z dwóch rozmiarów i tyle :)

Chciałam zapytać dziewczyn które używały/będą używać Tamtum Rose w szpitalu, w czym będziecie rozpuszczać proszek? W SR mówili, że najlepszy taki spryskiwacz, żeby przemywać, ale ciężko znaleźć coś. (?)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina - daj znać co z Wami bo też o Was myślę.

Poruszę to jeszcze bo mam wrażenie że temat został potraktowany : szczepić i basta, a ja zgłosiłam się z wątpliwością... która mnie bardzo męczy i martwi. Pewnie gdyby nie doświadczenia pierwszego dziecka miała bym takie zdanie jak Wy. Nie miała bym wątpliwości co do szczepień, gdyby Miłosz nie miał odczynu.. a dodatkowo problemów w zasadzie neurologicznych, które co jakiś czas słyszę, mogą mieć z tym związek.. Nie jestem wyrodną matką która chce narazić swoje dziecko na niebiezpieczeństwo i temat który poruszyłam nie opiera sie na pytaniu czy szczepić czy nie, tylko jak szczepić aby było bezpiecznie. Skąd wiecie że wasze dzieci ledwo co urodzone są zdrowe ? czy mają dobrą odporność ? nie wiadomo, ja nie wiedziałam.. a w pierwszej dobie Miłosz dostał szczepionkę Gruźlica i żółtaczka - po której wywaliło mu węzeł chłonny pod pachą który był powiększony parę dobrych miesięcy i musieliśmy go kontrolować, czy się nie rozlewa...miał obniżoną odporność i przez to szliśmy indywidualnym tokiem szczepień w szpitalu Prokocim, gdzie zawsze przed szczepieniem miał robione badania IgA ( i w sumie z tego się cieszyłam bo nikt mnie ścigał że w terminie nie zaszczepiłam , bo w poradni szczepień dzieci wysokiego ryzyka lekarz za nim podał mu jakąkolwiek szczepionkę badał go bardzo dokładnie i nawet najmniejszy katarek i moja wątpliwość co do stanu zdrowia Miłosza powodował odroczenie terminu. A wiem - słyszę, od innych mam, że lekarze twierdzą, że katarek nie jest żadnym przeciwskazaniem i szczepią.. )
Nie wiem czy napięcie mięśniowe, które ma obniżone od początku nie jest związane ze szczepieniem ( nie sprawdzałam stężenia rtęci we włosie, sprawdzę kiedy rehabilitacja zastopuje i nie będzie już progresu) bo poród był dla niego najbardziej komfortowy, ponieważ urodził się w baloniku i stres odejścia wód go ominął..

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Anulka165
Ja zamiast Tantum Rosa polecam Ginexid. W szpitalach różnie bywa z tym rozpuszczenia roztworu itp a Ginexid jest łatwy w aplikacji. Mam go z polecenia kilku koleżanek. Dołączam zdjęcie. Na pewno jest na Gemini.

Co do ubranek to wezmę body ale lepsze jest chyba zestawienie typu kaftanik i śpiochy albo pajacyk. Body jakoś tak za bardzo na pepuszek będą naciskać, a o jeszcze z tym klipsem i owi nietypowe będzie to niechce żeby go uciekać za bardzo.

monthly_2016_07/sierpniowki-2016_49376.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka ja również ogromnie się ciesze rozpakowujac paczki czy to dla mnie czy małej :) a jeśli chodziło o ubranka to ja biorę do szpitala rozm. 62;) lepiej podwinac tu i tam niz potem się denerwować małym rozmiarem :)
dziewczynki te które mają szyjke 20mm oprócz leżenia co wam.lekarz powiedział i jak sprawy z seksem? Nie zadzwonię do mojej ginekolog bo jest na urlopie. Wizyta za półtorej tygodnia następna

Odnośnik do komentarza

Witam,

Catya też mam wątpliwości tak jak Ty, moja siostrzenica miała powikłania poszczepienne i rozwinęły jej się alergie. Moja siostra jeździ z nią do różnych specjalistów i walczy.
Sama nie wiem co zrobić ... wiadomo, że chcemy jak najlepiej.

Lenka 89 również przed ciążą miałam zabieg hsg i potwierdzę, że pessar przy tym nic nie boli, tylko mały dyskomfort podczas zakładania.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie :)
Chyba dzisiaj prawie każda nieprzytomna przez tą pogodę. U nas duszno i zaczyna znowu robić się upał :( Dosyć, że się nie wyspałam,bo oczywiście mecz oglądałam a mały kibic kopał niemiłosiernie to jeszcze rano nie mogłam spać :(

Co do szczepień to szczepię oczywiście tymi obowiązkowymi ale raczej nie zdecyduje się na żadne 5w1.

Jak Was czytam to jeszcze 2-3 tyg i pierwsze sierpnióweczki będę się rozpakowywać :) Trzymam za Was kciuki, żeby wszystko potoczyło się bezproblemowo :)

My jutro jedziemy do siostry mojego M. Jakieś 120km. Jej syn ma bierzmowanie i mój M ma być świadkiem (jakby nie mieli kogo wziąć i to bliżej) Ja w Kościele nie wysiedzę. Ostatnio po 5 min mszy musieliśmy wyjść, bo było duszno. A tutaj raz, że Kościół mały i mało miejsc siedzących to jeszcze mojego M nie będzie koło mnie. Zastanawiam się czy jechać. Ogólnie jak jej mówię co już mam kupione w związku z wyprawką to słyszę, że przesadzam, że wszystko kupuję i szykuję przed porodem. Ona miała cytuję" tylko tyle co w torbie do szpitala". A na moje pytanie kto miałby kupić i wszystko wyprać i poszykować to usłyszałam, że przecież mogę zrobić listę i " się kupi" . Chyba żart, że jakaś inna kobieta będzie wybierała rzeczy dla mojego maluszka. Już nie mogę się doczekać jej "mądrych" rad jak mały się urodzi.
Sorki dziewczyny, że Wam się tutaj żale ale bardzo mnie irytuje ta kobieta. I oczywiście jak mówi takie rzeczy to tylko wtedy jak mojego M nie ma w pobliżu, bo wie, że zwróciłby jej uwagę....

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

antynikotynowa - no ja właśnie o tym, jaki najbezpieczniejszy scenariusz wybrać.
Rozważam odroczenie szczepienia gruźlica+ wzw o np tydzień , dwa po porodzie, kiedy będzie wiadomo, że Mały jest ZDROWY.
Następne szczepienia chciała bym zrobić w miarę programowo, tylko tu się zastanawiam czy robić każde osobno w odstępach czasu po kolei. ( choć z kolei wyklucza się to z ograniczeniem zarówno rtęci jak i konserwantów, no bo przecież 5w1 podane raz, to mniejsza dawka konerwantu i rtęci niż każde osobno )
Jestem zdezorientowana.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie też się zdziwiłam że pojawiła się dyskusja czy szczepić czy nie, a przecież z tego co czytam, nikt tu nie pisał że nie chce szczepić:) Catya rozumiem Twoje obawy bo czytałam dokładnie o tym co piszesz. My pewnie zaszczepimy dzidzię w terminach przewidzianych w kalendarzu szczepień po prostu dlatego, że ciężko jest zasięgnąć jakiejś jednoznacznej, profesjonalnej i sensownej opinii czy porady kogoś kto naprawdę orientuje się w temacie. A co do szczepień nigdy nie byłam przeciwko, tylko jak najbardziej za, ciężkie wydawałoby się wyplenione już choroby wracają, bo zrobiło się modne wśród rodziców by nie szczepić dzieci...

Jeejjjj kochane! trzymajcie się jeszcze troszkę wszystkie zapakowane, meta coraz bliżej, będzie dobrze!!!:)))
Mi też jest coraz ciężej, chyba po pieczywo i inne drobne osiedlowe zakupy zacznę wychodzić o 7 rano:D bo potem to coraz więcej czasu mi zajmuje taka wyprawa:D

A w ogóle kukurydza, nie wiem czy już o tym pisałam, ale przyszło mi na myśl już chyba z miesiąc temu że czuję że wcale nie będziesz pierwszą rozpakowaną sierpnióweczką, mimo wcześniejszych przebojów:) zobacz jak świetnie dałaś radę! Wręcz niesamowite:) na pewno ma tu duze znaczenie Twoje samozaparcie, ale jednak...:))

Ja do rozpuszczania tantum rosa wezmę moze taką buteleczkę z pompką po płynie ginekologicznym który mi się kończy. Też właśnie rozważałam jak to rozwiązać.

Dziś zamawiam mam nadzieje ostatnie już rzeczy z listy wyprawkowej, zostanie fotelik samochodowy do kupienia oraz wanienka:) choć znając życie...na pewno okaże się przed samym porodem że pominęlam coś ważnego:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Soncia dziękuję.
Antynikotynowa, chciała bym bardzo poznać zdanie, ze strony osoby związanej z medycyną, jak zapatrujesz się na odroczenie o tydzień , dwa i szczepionki rozdzielone czy w pakietach.

Zastanawiam się co z tym tantum rosa - ja używałam octanisteptu, nie piekło, dezynfekowało, wygodne do psikania.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Jak będziecie miały wątpliwości co do stanu zdrowia dziecka to zawsze możecie przełożyć szczepienie - w mojej przychodni przynajmniej nikt nie robi z tego problemu. Ostatnio pani przekładała bo jechała na urlop :) położna też mówiła że kalendarz to jedno, ale wg mamy coś nie tak to należy przełożyć.
W szpitalu też Was nikt nie może zmusić do zaszczepienia dziecka- przy wypisie podpisujecie zobowiązanie, że termin szczepienia jest przesuwany na inny i wyznaczanie go.

Co do rozpakowania, moja prowadząca i teraz nawet mama mówią że nie ma szans na sierpień. Lipiec murowany, wg mnie 3tydzien lipca. Czemu tak uważam, nie mam pojęcia.

Właśnie zjadlam lody ze świeżymi malinami... pyszności :)

W rossmanie są małe spryskiwacze, więc można spokojnie wymieszać wodę z tantum rosa. Mam też puste opakowanie po "białym jeleniu" i zostawię je do szpitala:)

Zaczarowana, mój chrześniak miał Komunię, ale ja nawet do kościoła nie wyszłam. msza 1,5h, więc trochę się przeszłam, trochę powiedziałam na ławce, zjadlam kanapkę w samochodzie :)

Katalina, seks poszedł w odstawkę że względu na szyjkę, twardnienie brzucha i M teraz się boi że może wywołać poród- jest tego świadomy więc nie chce ryzykować.

Anulka165 już woda nie pomaga. Mamy podajnik w lodówce, więc mogę pić zimną, a piję na okrągło:)

Beatka88 czytalam właśnie że kilka szczepień można przeprowadzić jeszcze będąc w ciąży, a dziecko dostanie przeciwciała. Zapytam się położnej co ona na to, może faktycznie ograniczy to szczepienia dziecka.

O rozmiarze do szpitala pomyślę po usg, muszę je zrobić za dwa tyg - przepływy.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Witam, ja tak na szybko Was przeczytałam, przelatujac wzrokiem niektóre fragmenty, bo od dziś mam córeczke cały czas przy sobie, wiec mam bardzo mało czasu na ogarnianie forum, bo niespełna 3 latki potrafią być absorbujace :-)
Kukurydza, w odpowiedzi na Twoje pytanie. Sprawdzałam, ze szczepienia przeciw krztuscowi są zalecane między 27-34 tygodniem ciąży (druga wersja, ze do 36 tygodnia), preferowana jest ta dTpa. Kurcze, teraz już nie wiem, czy zdazylabym się zaszczepić, żeby rozwinąć wystarczająca odporność, ,( jestem w 35 tygodniu) przyznam szczerze, że ze studiów kojarzylam te szczepienia przed ciaza, a nie w jej trakcie, wiec teraz tego jakoś nie weryfikowalam. A 4 lata temu przed poprzednia ciąża chciałam się zaszczepić i miałam z tym problem, bo mój lekarz rodzinny w ogole o czymś takim nie słyszał, mówił, ze przychodnia ma rozliczana każda sczepionke na każde dziecko i nie wiedział jak to ogarnąć, ostatecznie dowiódł mnie od tej myśli. A wtedy nie mogłam jeszcze sobie sama pisać recept, wiec stanęło na niczym. Teraz szczepilam się tylko przeciwko grypie jesienią ubiegłego roku i w tym roku też zamierzamy razem z mężem się zaszczepić, żeby tego nie przynosić z pracy do domu i w ten sposób chronić dzieci.

Odnośnie niedoborów odporności... temat rzeka... odmian pewnie setki... nie da się więc jednoznacznie powiedzieć. Czy u kolejnego dziecka w rodzinie mogą pojawić się problemy, ciężko powiedzieć, zależy, czy ten zespół niedoborow odporności jest dziedziczony genetycznie, wiec takie informacje należałoby już uzyskiwać indywidualnie w poradniach immunologicznych/ genetycznych, pod warunkiem, ze w ogole zostało to jakoś dokładniej zdiagnozowane. Kwestia profilaktycznego odraczania, myślę że nie jest dobra, bo o ile odroczyc.... nikt na to pytanie nie odpowie, będą niedobory odporności, które się ujawnia dopiero po kilku miesiącach, jak i są takie, które się ujawnia po kilku latach.... Poza tym rolą szczepień prawie całej populacji jest to, żeby chronić właśnie te dzieci, które nie mogą byc szczepione... lub są na immunosupresji po przeszczepach itd....
Więc dla mnie te ruchy antyszczepionkowe dla samej zasady, bo taka moda, są co najmniej niepoważne....

Kwestia szczepionek skojarzonych, my córkę szepilismy 5w1, może raz miała jakis niewielki stan podgoraczkowy, teraz planujemy tak samo. Dla mnie na pewno zaletą szepionek skojarzonych jest to, ze maja bezkomorkowa postać krztusca, a nie komórkowa jak w klasycznych szczepionkach. Za bezpieczniejsza jest uważana postać bezkomorkowa i taka się stosuje niestandardowo np. u dzieci z chorobami neurologicznymi... jak bylismy na studiach, to z tego co się wtedy orientowalam cała Europa szczepila skojarzonymi, a tylko u nas i w Rumunii został taki stary schemat szczepień....

My szczepilismy jeszcze córkę na pneumokoki i ospe. Teraz też planujemy.

Odnośnik do komentarza

Nie pisałam długo bo jestem bardzo zmęczona... Jestem cały czas pod kroplowka na zatrzymanie skurczy, to już 8 i mam mieć do jutra do godz 21 czyli 48 godzin. Co chce do łazienki to muszę prosić o rozlaczenie, to jest uciążliwe no ale trudno. Do drugiego weflonu miałam podany magnez. Z dzidzia ok. Ktg wykazuje małe skurcze, nie czuję ich. Nie mialam dziś żadnych badań więc nie wiem co z tym pessarem. Jakby było źle to chyba już powinni mi go założyć. Czy żyję w błędzie? Dzięki za odzew z tym bólem. Ja mam wysoki poziom bólu i na ten zabieg hcg szłam z dobrym nastawieniem. tylko jeden jajowod dało radę udroznic a z niego jest teraz dzidzia także warto było.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...