Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Hej u nas różnie z kolkami raz lepiej raz gorzej, ale już w ciągu dnia się osłabiły tfu tfu, więc też zaklepaliśmy datę chrztu. Także 29 listopada Aleksander przestanie być poganinem ;) tak jak Natanek :36_1_1: Obiadek itd robimy w domku i tak jak u Ciebie Mmadziu mama mi bedzie pomagała we wszystkim :) Łącznie z nami będzie 16 osób (tylko najbliższa rodzina i świadkowie) - mam nadzieję, że jakoś to wyjdzie w miarę sprawnie.
Agula ja też już myślę o tym, że trzeba bedzie niedlugo wrócić do pracy i im dłużej o tym myślę tym bardziej wychodzi mi na to, że warto z dzieckiem zostać. Tylko na kasa...

W piątek były u mnie koleżanki z pracy i przyniosły Aleksowi super zabawkę takiego dużego Kubusia Puchatka siedząceg na pieńku, na którym jest 8 przycisków - historyjek i piosenek o wszystkich postaciach z tej bajki. Jak kubus to śpiewa to rusza buźką i tańczy. Normalnie rewelacja Aleks aż piszczy z radości i tak jakby chciał śpiewać razem z nim.
Chciałam też kupić ten leżaczek-bujaczek, ale teściowa mnie ubiegła no i mam taki który trzeba samemu bujać, a chciałam taki co się buja automatycznie. No ale nie narzekam. Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. Niestety Aleks maksymalnie 15 minut w nim usiedzi, później mu się nudzi. Mam nadzieję, że się przyzwyczai.

Dziewczyny czy to możliwe, że jeżeli karmię wyłącznie piersią to dostałam okres? Trochę się martwię, czy to nie jakieś inne krwawienie.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

Mojra ja też bym wolała zostać z Olą w domu tylko właśnie kasa, na płatnym wych. dają chyba ok 400 zł a dotego nie można przekroczyć dochodu chyba 502 zł na osobę także chyba nawet by mi się nie należało, chociaż nie wiem jak to się liczy bo chyba nasze zarobki nie są brane pod uwagę jakoś tak. A nawet jeśli to co to jest 400 zł jak zorobię min 3 razy więcej ( a i może szef da jakąś podwyżkę bo jak siedziałam na L4 to były no i może od nowego roku też coś pójdzie w górę) :36_1_21: Tym bardziej, że mam mamę na miejscu czyli Ola w dobrych rękach. Ale wiadomo chwile z maluszkiem najcenniejsze i tego mi najbardziej żal :36_1_4::36_1_4::36_1_4: A i od szefa usłyszała bym idąc na wych, że po powrocie nie może mi zagwarantować miejsca pracy, bo teraz jest za mnie dziewczyna na zastemstwo.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

witam
Agula- ja podobnie-robię co mogę, herbatki, laktator, przystawianie na żadanie,jem nawet wiecej niz mam ochotę i nic.Pomęczę się jeszcze trochę i też dam spokój.Dla mnie to była wygoda, ale nic nie poradzę.Położna mówiła, że pokarm będzie z czasem, minęło 7 tyg. i nic lepiej, wyciskam ile sie da, ale poprawy nie ma.
Ja na razie daję tylko koperkową, a poprawy nie widzę.Kupka raz na 2-3 dni.

Sekundko-ja też karmię w nocy tylko piersią, poza tym 2-3 razy dokarmiam, przed spaerkeim, po kąpieli i nieraz gdy widzę, że jest rozdrażniona, senna itp, wtedy zaśnie na dłużej.tak więc u mnie to i nocne karmienie nie wzmaga laktacji.

Agnieszko-czy mogłabyś napisać jakie masz zalecenia w kwestii bioderek.Okazało się, że najbliższe terminy bedą po Nowym Roku dopiero, a muszę coś robić a nie czekać bezczynnie.Na razie zakładam pampersa i 2 pieluchy tetrowe.

U mnie też dylemat w sprawie pracy.Albo wracam, albo muszę się zwolnić, tu nie wychowawczego.Na razie nie martwię się zbytnio.Obgadaliśmy sprawę z M i stanęło na tym, że od lutego bedę roznosiła CV na pół etatu-wieczory i weekendy.Zobaczymy.jak nie odpowie nikt do końca marca-będę musiała się zwolnić.Nie oddam Zuzi do żłobka, za malutka jest.No, chyba, że sama się tam zatrudnię, ale jakoś tak nie bardzo mnie tam ciągnie do płaczu dzieciaczków-mam tego dość w domu.jednak zobaczymy.Trochę szkoda kasy, jak u wszystkich...

U nas dalej problemy z kupką, noce nieciekawe bo mała ciśnie i się budzi.
Pozdrawiam i dobranoc

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Drodka ja też słyszałam, że będzie więcej i że w 3-4 dobie zalewa, hmmm... chyba to przeoczyłam jakoś.
A na kupki może jak dokarmiasz to Bebilon Comfort na kolki i zaparcia lub herbatka ułatwiająca trawienie z Hipp. Moja Ola zwykle robi 1 kupkę dziennie czase 1 na 2 dni, a dziś mnie zaskoczyła bo 2 kupki były:hmm:
Dobrej nocki.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Wiecie co... te wszystkie herbatki, laktatory... wszystko g***a warte, bo jak ktoś nie ma mleka to go mieć nie będzie i tyle... też się męczę z tym jak cholera ale u mnie w tym problem, że pokarmu jest duuużo ale taki lichy, że jak wczoraj odciągnęłam do butelki to prawie przezroczysta woda więc Igor wypija dwa cycusie i przeważnie 120 ml modyfikowanego a wczoraj u pediatry byłam z Igorem (wszystko ok) ale miał lekką wysypkę na buzi i lekarka kazała zmienić mleko z NAN HA na BEBILON PEPTI, głupia wykupiłam dwa opakowania co przepisała... i Igor tego jeść nie chce. pluje na każdą stronę... więc znów wracam na NAN HA. nie wiem w sumie na jakiej podstawie dała tego PEPTI więc skoro nie ma podstaw to nie będę bidulka męczyć tym mlekiem.

u nas z chrzcinami było tak, że robiliśmy u teściów (u mnie za mało miejsca). na obiad braliśmy catering, potem teściowa upiekła ciasto a ja zamówiłam tort (bo takich zdolności nie mam hihi), a potem na kolację ja zrobiłam dwie sałatki, jedna babcia jedną sałatkę i druga drugą... do tego pozostawało duuużo mięs z obiadu i tyle. :) a było nas 13 osób.

mojra26 ja też chciałam inny leżaczek-bujaczek a też dostałam taki zwykły...

MIŁEGO DNIA! :*

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Ale się wczoraj umordowałam z małą... Nie spała od 5 chyba gdzieś do 13. Ale za to jak zasnęła o tej 13 to spałą do 20... JAk wstała to zjadła 150ml mleka (muszę większą butlę kupić, bo mała jest za mała ;)) Wykąpana i najedzona poszła spać o 21:30 i spała do 2:20 zajdła 120ml i wstałą koło 6. Kurcze boję się czy za malo przez dzień przez to spanie nie je?

Wiecie jak tak czytam o Waszych problemach z mlekiem to się zastanawiam jakim cuem ja karmiłam Wiki do 5 miesiąca? Życzę Wam mamusie cierpliwości-dacie radę. Mleko mamusi przecież najlepsze.

Roxanko u mnie catering to mama :D Ale dałyśmy jakoś radę. Obiadek jeszcze na wczoraj został ;)
Najgorsze jest to, że takie pyszne ciasta a ja nie mogłam ;((( Oblizałam tylko nóż od krojenia ;) Za to mięsko było i dla mnie niektóre więc jakoś przeżyłam, sałtka bez majonezu itd...

A ja dzisiaj idę do ratusza z Wikusią,bo jeszcze jak była we wrześniu w przedszkolu to był jakiś konkurs i ona zaostała wyróżniona... Kurcze mam stracha :D spotkać burmistrza... Muszę jeszcze podjechać do przedszkola bo nie mam pojęcia o co w tym w ogóle chodziło a głupio tak iść niedoinformowana...

Miłego dzionka dziewczynki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Mbilska, cieszę się, że z Mają lepiej :) Oby to była poprawa na stałe. I zazdroszczę ;) My od 2 dni nie podajemy Devikapu (wit. D3), bo wyczytałam na forum gdzieś, że bywa przyczyną bólu brzuszka, wymiotów, mdłości itp. Przedwczoraj wieczorem bez zmian, ale wczoraj o wiele lepiej :smile_move: Ale jeszcze nie mam pewności, czy to Devikap jest winowajcą.

Sekundko, czytałam Tracy Hogg jeszcze będąc w ciąży. Teraz staram się czasami do niej wracać, ale nawet zastosowanie "łatwego planu" jakoś mi nie wychodzi :36_2_12: Nie pamiętam tych metod usypiania, ale jeśli dobrze kojarzę, to opisuje ona dwie, z którymi się nie zgadza (bo obie skrajne) i poleca jedną tylko (chyba), wypośrodkowaną. Wg niej powinno się dziecko odkładać zanim zaśnie, a jak zacznie płakać, to wrócić, wziąć na ręce i gdy tylko się dziecko uspokoi - odłożyć z powrotem. I że czasem wystarczy pogłaskanie/poklepanie...
To ja chyba nie odkładam w odpowiednim momencie :36_2_12: A powrót na uspokojenie też nie działa. No, chyba, że Mati w naszym łóżku jest... Zresztą, tak się zastanawiam, jak rozumuje sobie dziecko. I wychodzi mi na to, że jak płacze, a ja przyjdę je uspokoić, wezmę na ręce i odłożę, jak tylko przestanie płakać, to wydedukuje sobie taki malec, że uspokojenie grozi ponownym pozostawieniem w łóżeczku ;)
Jeszcze poczekam trochę ;)

Mart, dobrze, że z Lusi bioderkami wszystko w porządku :) Co do wołowiny, to dopiero od mojego ginekologa usłyszałam, że uczula i wywołuje bóle brzucha u maluchów :36_2_13: Ale wieprzowinę i drób można jeść bez obaw (choć wiadomo, że przed mięsem wieprzowym też przestrzegają, ale to z innych powodów; zresztą, drób to niby też same hormony i inne świństwa).

Łasiczko, to się poniekąd cieszę, że nie tylko ja taka uległa jestem ;) A dla tego cudownego uczucia, kiedy maleńkie ciałko przytulone jest do mojego, to niekiedy zostaję w łóżku dłużej niż by wypadało ;)
Trzy przyjęcia... Współczuję... Szczególnie w tych czasach, kiedy to prezenty "trzeba" coraz droższe i wymyślniejsze robić... Kurcze, ja to pamiętam swoje przyjęcie i to, że dla mnie się prezenty i kasa nie liczyły. Owszem, cieszyłam się z nich (zegarek, łańcuszek... więcej nawet nie pamiętam; a za darowaną kasę rodzice kupili mi radiomagnetofon "Klaudia"), ale bardziej z tego, że przyjęłam do serca Pana Jezusa :) Trochę mi się w kwestii wiary pozmieniało z biegiem lat, ale i tak chciałabym, żeby dziś dzieci podchodziły do Komunii tak, jak to było dawno temu ;)

Aisha, super, że samopoczucie niezłe :36_1_11: A jak z laktacją? Też wróciła do normy?

Anuś, podziwiam... Przy jednym dziecku niekiedy nie wiadomo jak się zorganizować, a co dopiero przy dwójeczce... Życzę Twoim skarbom szybkiej poprawy :36_3_15:

Madziu, ja już prawie odeszłam od przemywania wodą i suszenia suszarką i nic się nawet w najmniejszym stopniu nie zaczerwienia. Myślę, że Bepanthen tak super chroni skórę :) I przerzuciłam się na biedronkowe chusteczki (Dada) - są świetne! Używaliśmy już różnych (Pampersa, Huggies, Nivea, z Lidla, Bambino czy Bobini, Dzidziusia), ale te z Biedronki są najlepsze.
Fajne fotki :) Czasem narzekasz na Marcina, ale na zdjęciach wyglądacie na bardzo szczęśliwą rodzinkę :36_3_13:
Gratuluję utalentowanej Wikusi :36_3_15:

Agula - a jak wrażenia Twojego M z Dnia Ojca? :smile_move: Ola dała mu w kość? Powinna... ;) Powinnaś częściej sobie takie fajne wypady robić, bo od ciągłego siedzenia w domu można zapomnieć jak się z ludźmi komunikować ;) Ja już tylko gaworzę ;)

Mojra - możliwy :) Ale lepiej idź do gina, bo na forum i tak żadna Ci pewności nie da. A lepiej po porodzie mieć wszystko na oku.

Roxanko, a ile tego pokarmu odciągnęłaś i w jaki sposób? Bo powiem Ci, że jak ja niekiedy odciągam (za pomocą ręcznego laktatora), to też najpierw dość długo leci pokarm wodnisty. I jak odciągam, to tylko jak Mati zassie (albo jak ssie jedną pierś, to wtedy równocześnie z drugiej odciągam), bo tak na sucho, to mogłabym do rana pompować i miałabym tylko na dnie butelki :/ A jak Mati choć przez kilka sekund pociągnie, to wtedy wystarcza kilka naciśnięć pompki i mam całą butelkę 120 ml w parę minut (więcej nie odciągam, bo i tak zwykle wylewam). A jak to odstawię i nie ruszam, to po jakimś czasie widzę, jak się mleko porozdzielało: na dole woda - jakieś 40-50 ml, potem białe mleko, a u góry z 10 ml czystej śmietany :smile_move:
I tak masz dużo samozaparcia :36_1_11: Wydaje mi się jednak, że sporo Cię to nerwów kosztuje...? A to na pewno nie sprzyja laktacji. No, ale łatwo mówić "nie stresuj się". Mi czasem się wydaje, że mam dni "mało wydajne" (albo głodomorek zwiększa porcje) i też wtedy lekko zestresowana jestem, że się mały nie najada. Waga jednak mówi, że się najada i to z nawiązką :/ Ale stresik i tak bywa. A nie dokarmiam. NAN stoi nierozpakowane, tak na wszelki.

Drodka, u nas też ostatnio problem był z zaparciem przez 2 doby chyba. W końcu czopek glicerynowy poskutkował wielką kupą :) A poza tym każdej nocy Mati ma z kupą problem. Za dnia nie nadążam z pieluchami, a w nocy budzę się, jak się młody wije i stęka przez sen i nic mu po tym :/ A się biedaczek męczy. U nas super działała woda koperkowa, ale chyba faktycznie za często stosowałam, bo przestała działać po jednej dawce, a więcej podawać nie chcę. Teraz stosuję naprawdę sporadycznie, bo właśnie nie chcę jelitek małego rozleniwić.
Co do pokarmu, to pewnie masz rację: jak się go nie ma, to żadne cuda nie podziałają :( Słyszałam, że także od odruchu ssania dziecka jest laktacja uzależniona. Akurat Mateusz ma bardzo silny ten odruch - nawet naszych 2 pediatrów jego siłą zadziwia ;)
Pytanie o @ miałaś :) Ja nie mam. I oby tak dalej :)
Co do pigułek, to w przypadku braku @ można je zacząć brać w dowolnym momencie - tak jak już zresztą Sekundka pisała. Należy jednak w takim przypadku przez pierwszy tydzień brania pigułek wspomagać się inną jeszcze metodą antykoncepcji (np. żele plemnikobójcze lub prezerwatywy). Po upływie tygodnia można zaszaleć na maxa :smile_move: Oj, czekam ja na to :smile_move: W najbliższą niedzielę późnym popołudniem minie tydzień właśnie :) Zaczęłabym szybciej z pigułkami, ale najpierw gin musiał na USG sprawdzić, czy aby na pewno macica się oczyściła i czy na 100% ciąży nie ma ;)

Odpowiadam na pytanie o bioderkowe zalecenia:
1. Szerokie pieluchowanie
2. Układanie na brzuszku
3. Noszenie na biodrze

Punktu 1. i 2. przestrzegamy bardzo, bo to możliwe. Gorzej z pkt.3. :36_2_12: Ja fizycznie mam problem z noszeniem na biodrze, a R. - czasowo (nie ma go przez większą część dnia, bo już pracuje). A w sumie największą przeszkodą jest samo nastawienie Matiego do takiego noszenia... Nie przypadł mu do gustu ten sposób :/
Generalnie chodzi o to, żeby dziecko miało jak najczęściej nóżki szeroko odwiedzione (rozłożone na boki jak żabka). Jeśli lubi, to można je też przodem do siebie nosić w taki sposób właśnie, by nóżki jakby obejmowały brzuch "nosiciela" ;) Najlepiej jednak, by dziecko nie było wówczas w pozycji pionowej, ale odchylone od Twojej piersi pod kątem 45 stopni, z podpartą główką - rzecz jasna ;)

Przyznam się szczerze, że martwię się, że właśnie przez to, ze Mati akurat takiego ułożenia przy noszeniu nie lubi... to poprawy nie będzie :36_1_4: Bo fałdki ma mocno nierówne...

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Agnieszka Te metody z ktorymi ja sie spotakalm wykluczaja to o czym pisalas. Tzn maluszka sie nie podnosi jak placze tylko na lezaco uspokaja.

I to prawda ,ze odklada sie maluszka zeby usnal w lozeczku bo ja kiedys nania tlumaczyla jakbys sie czula gdybys usnela w lozku ,a obudzila w wannie ????? :):)

Tak samo maluszke jest w szoku budzac sie w lozeczku kiedy usnal w ramionach mamy czy taty :)

Ale na to przydzie czas jak piszesz...

Ja poki co staram sie konsekwentnie odkladac Filipa do lozeczka o 22 i tam zasypia. Dzis obudzil sie dopiero o 3 i potem o 6.

Uciekam ...

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka ja odciągam z oby dwóch ok 200 ml i cały czas to jest 'woda'. nawet jak odstawie to nic mi się od siebie nie oddziela. a na początku jak ociągałam po tygodniu karmienia to jak odstawiłam na chwilę to miałam taki kożuch tłusty że aż za pierwszym razem się przeraziłam.
na razie coś nie coś karmię. ważne, żeby Igor cokolwiek miał z tego mojego mleczka...

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki widzę, że większość z nas ma problemy z kupami :)
Nasza Lusia od szczepienia robi kupę raz na 5 dni, ale taką bombę, że bez prysznica ani rusz :) Będę w czwartek u pediatry to się podpytam co i jak :)

Drodka co do usg bioderek to słyszałam, że powinno się je robić pomiędzy 8-9 tygodniem. My już mieliśmy wszytsko w porządku a co do zaleceń to lekarz kazał profilaktycznie jak się Lusię przewija to robić nóżkami takie okręgi bardzo szerokie z bioderkami na zewnątrz.
Roxanka bo mleko powinno tak wyglądać jak popłuczyny w kubku po mleku. Przecież skład mleka się zmienia w zalezności od wieka dziecka - nawet od momentu dnia czy nocy :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Sekundko, jak znajdę chwilę, to przypomnę sobie rady Tracy ;) O tym usypianiu na rękach a budzeniu się w miejscu zupełnie innym pamiętam właśnie z tej książki ;) I myślę, że sporo w tym prawdy. Pewnie dlatego Mati śpi "najsmaczniej", kiedy jest do mamusi albo tatusia przytulony przez cały czas :smile_move: Widać, że czuje się wtedy najbezpieczniej, bo mógłby tak spać bez końca prawie - kompletnie nic mu nie przeszkadza i chyba jedynie głód jest w stanie go wybudzić :) Jakbym żadnych obowiązków nie miała, to chętnie bym mu takie spanko zapewniała...
Ale troszkę zazdroszczę Tobie tego, że Filipek taki grzeczny :) Całą noc w swoim łóżeczku śpi???
Szpital w domu? Wszyscy chorzy???!!! Masakra jakaś :36_11_13:

Roxanko, to faktycznie nieciekawie :36_2_12: Mleka widać masz dużo, ale szkoda, że chude :/ Ciekawe, czy jakaś dieta może wpłynąć na jakość mleka...? Dobrze, że mimo problemów Igorek jednak zjada mamusine mleczko :36_1_11:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Roxanka może dla Ciebie nie jest widoczna różnica ale porozmawiaj z pediatrą i on Ci potwierdzi to co napisałam. Poza tym jak ściągasz 200 ml to raczej powinien się Igorek najadać, może za krótko go przy piersi trzymasz? Ja generalnie karmię tylko piersią i patrzę czy Łucja nabiera wagi i jeśli tak to nie zawracam sobie głowy jakimiś analizami czy mleko jest bardziej tłuste czy mniej :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Agnieszka chwilowo używam tylko bepanthenu, ale mam wrażenie, że przy sudokremie lepiej ta pupa wyglądała, poczekam jeszcze i zobaczę, najwyżej wrócę do sudokremu.
Chusteczki z Dady mi jakoś do gustu nie przypadły, za bardzo pachnące, za to bardzo lubię labell (z intermarche).

My już po wizycie u burmistrza :D Generalnie było... nudno ;) przemówienia i te sprawy. Wikusia tylko pytała kiedy dostanę nagrodę? :D Dostała książeczkę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia No widzisz:) mowilam kwestia czasu i glowka w gorze..

Agnieszka Nie ma czego zazdroscic :) To moje drugie dziecko ,wiec wyciagam wnioski :)hi..hi Pozatym sytuacja mnie zmusza , OLivia czasem jeszcze spi z nami ,wiec nie chce narazac Filipa na spanie w 4 .
No i on lubi lezec w lozeczku albo w wozeczku jak zasypia. Czasami jak sie wlaczy marudek to w dzien usypiam go na raczkach ,ale wieczorem konsekwentnie odkladam i nie protestuje. Olivia bardzo protestowala i dlatego spala zawsze z nami w lozku,wiec wiem jak to jest. Duza zalezy od dziecka.

Mart Sliczny avatarek!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Sekundko nie pomogę bo u nas póki co kupki żółtawe, ale ja na Twoim miejscu bym poszła do lekarza. Nie zaszkodzi przecież. A coś tym kupkom towarzyszy? Zmiana nastroju lub coś?

A gdzie Aisha? Dawno się chyba nie odzywała...Mam nadzieję, że to nie jakieś komplikacje po tym zabiegu tylko, że sobie wypoczywa i wraca do sił.

Dzięki za skomentowanie zdjęć ;) Dosyć ładne wyszły pomimo tego, że ja taka niefotogeniczna :D ale dzieci nadrobiły urodą za mamusię :D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...