Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Kobitki :)
Jak się miewacie?
Ja też nie mogę narzekać na męża - co prawda karmić nie karmi - z wiadomych przyczyn :) przewijać póki co też narazie się boi bo mówi, że ona taka niestabilna jest jeszcze, ale kąpie - i tu mamy miłą niespodziankę Lusia uwielbia wodę :) sprząta i przygotowuje jedzenie i wstaje ze mną w nocy żeby w razie płaczu uciszyć Lusie gdy ją przewijam :)
Wczorajsza noc była okropna - Lusię bolał brzuszek bo mamusia zjadła danio waniliowe i w ten sposób zapewniła córci atrakcje :-/ naprawdę będę chyba jesć tylko chleb z masłem i pić bawarkę :(
Teraz śpi jak kamień bo trzeba kiedyś odespać nockę :) a ja czekam na położną.

Mój mąż też w poniedziałek wraca do pracy, więc też zostaję na cały dzień sama z Lusiakiem, mama się zapowiedziała, że będzie przyjeżdzać i pomagać :) A mąż widzę, że się smuci, że będzie z córcią tylko od 16:30 do wieczora, jak sobie teraz pomyślę, to będzie bardzo cięzki mój powrót do pracy po macierzyńskim :(

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

witam
a miewamy sie dobrze choc....natan ma chyba problemy z kupka ,oststnio w nocy zrobi 4 razy a tej nocy tylko raz i to porzadnie ja wystekał:/moze cos zjadlam.tez jadam serek waniliowy jakis Marta myslisz ze to moze byc przyczyna?kuzwa nic na serio nie mozna.musze uwazac.
co do m to tez bym zgrzeszyla gdybym napisala ze nie pomaga ,wprawdzie wyprowadzil sie od nas z łozeczka ale tylko dlatego ze musi wstawac wczesnie rano zeby sie nami zajac bo ja nie wychodze jeszce na zakupy,czy pozalatwiac jakies sprawy...teraz on sie tym zajmuje i mu jakos idzie,a co do pomocy przy Natanku-przwija(zajmuje mu to 10 min ale nieszkodzi,nie zniechcecam Go:D) ,Ogolnie jest dobrze tylko mnie jest żle bo juz nie mam z kim spac w łyzeczke:D

dziewczynki macie jakies sposoby co bym mogal zjesc zeby moje dziecko kupke normalnie zrobilo bo dalej sie siluje i prezy?!

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Mart A kiedy planujesz powrot do pracy???

Pumacreate Rozmawiac , rozmawiac..rozmawiac i miejmy nadzieje ,ze poskutkuje.

M nie chce sie wyprowadzic do innego pokoju mimo ,ze mu proponowalam.Nie chcialam zeby sie budzil skoro rano wstaje do pracy.
Stanelo na tym ,ze pomaga mi przy przewijaniu jak maly placze ,ale tylko jesli sam sie przebudzi. No i nie moge narzekac bo zajmuje sie Olivka i pomaga utrzymac porzadek.

No i Filipek to aniolek..trzeba przyznac..porownujac z moja corcia jak byla mala.

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

łasiczka mnie dziś położna powiedziała, że to raczej nie serek, ale zaczęłam Lusi dawać witaminę K i D3, i najprawdopodobniej ta D3 powoduje właśnie bóle brzuszka, i kazała narazie odstawić... nie podajesz czasem tej witaminy Natanowi?
Sekundka u nas jest 20 tygodni macierzyńskiego i później biorę ok miesiąca urlopu żeby dłużej pobyć z małą. Więc około marca wracam do pracy :( ale ten czas leci - Lusia ma już 2 tygodnie :) właśnie z mężem się śmialiśmy, że 2 tygodnie temu o tej porze byłam szyta - brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :-/
Puma na prawdę nie wiem co Ci doradzić, ale rozumiem Twoje rozgoryczenie - jestem w stanie postawić się w Twojej sytuacji :(

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Mart mi też tak wcześnie kazali dawać D3 i jeszcze 5 kropli wit. C i od tej pory zaczęły się kolki. Odstawiłam ją i dopiero zaczęłam podawać od poniedziałku, czyli jak mały miał 3 tygodnie i 3 dni - w trakcie karmienia i rano. No i jakoś dajemy radę, ale na C nadal się krzywi i się potem męczy więc chyba dam sobie spokój.
Co do macierzyńskiego to należy nam się jeszcze te dodatkowe 2 tygodnie (czyli łącznie 22) tylko trzeba wniosek do pracodawcy napisać najpóźniej na 7 dni przed końcem tych 20 tyg.
Puma ja też jestem aby rozmawiać, a raczej tłumaczyc jak krowie na rowie. U mnie zazwyczaj działa jak przedstawiam M. jak on by się czuł na moim miejscu, ale a propos innej sytuacji takiej co się do niego odnosi. Może pomoże.
My dziś byliśmy na kontroli u pediatry na szczęście wszystko ok tylko ten katar jeszcze nas męczy. Aleksander waży już 4330. czyli przez miesiąc przytył prawie kilogram :yuppi: Ano jakieś pozytywy z jego łakomstwa są. :36_1_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

mojra ja M cały czas tak tłumacze co by było gdyby był na moim miejscu i czasami robię mu na złość np jeśli mały śpi8 i mam chwilę czasu on chce się przytulić to ja siadam przy komputerze i udaje że coś robię on się denerwuje a ja mu mówię że ja go muszę prosić o to żeby mi chwilę czasu poświęcił nie mówiąc już o naszym synku a on się burzy

Ja Wit D3 zaczęłam podawać też około 3 tyg mimo że w zaleceniach miało być od 8 doby życia

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Pumka u mnie jest tak samo, Ola ma prawie miesiąc a M tylko 1 raz pampersa zmieniał i na 1 spacerku był z nami:ehhhhhh:
U nas też z kupkami problem jak była wczoraj popołudniu to do tej pory nic a widzę, że Ola się gniecie i marudzi. Nie wiem czy to od naszego jedzenia zalezy, bo przeciez nic takiego jem. Ja nie wiem nic nie można to skąd witaminki mamy mieć, żeby dzidzie jadły od nas?:ehhhhhh:
Ja mojej tylko daję kropelkę wit. K, bo lek. powiedziała, że jak mlekiem dokarmiam to D3 tam jest ::):
Ile dajeci waszym maluszkom mleka? Bo Ola wcina 90 ml i dalej sprawia wrażenie głodnej i już się zastanawiam czy więcej potrzebuje mój łakomczuch?

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

hej, hej...
ja nie wiem ile maluszek zjada za każdym razem bo podaję mu cycusia na żądanie... i raz zje więcej a raz mniej :Oczko:

kobietki, mam pytanko... nie wiecie co można brać na kaszel przy karmieniu? ehhh dzisiaj dorwała mnie gorączka 37,7 czuję się jak nie wiem co... ::(: i tak mnie dusi kaszelek ale kaszleć nie idzie bo jeszcze rana po cc nie do końca zagojona i to boli... :Histeria::Kiepsko:
w ogóle jakiegoś pecha mam, jak przez 9 miesięcy NIC tak w ciągu tygodnia od porodu była grypa żołądkowa, zapalenie piersi i teraz to... normalnie nie mam już na nic siły :Płacz::Płacz:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Roxanka_89
hej, hej...
ja nie wiem ile maluszek zjada za każdym razem bo podaję mu cycusia na żądanie... i raz zje więcej a raz mniej :Oczko:

kobietki, mam pytanko... nie wiecie co można brać na kaszel przy karmieniu? ehhh dzisiaj dorwała mnie gorączka 37,7 czuję się jak nie wiem co... ::(: i tak mnie dusi kaszelek ale kaszleć nie idzie bo jeszcze rana po cc nie do końca zagojona i to boli... :Histeria::Kiepsko:
w ogóle jakiegoś pecha mam, jak przez 9 miesięcy NIC tak w ciągu tygodnia od porodu była grypa żołądkowa, zapalenie piersi i teraz to... normalnie nie mam już na nic siły :Płacz::Płacz:

najlepszy jest syrop stodal ale najlepeij spytać w aptece o syopr na kaszel przy karmieniu:) znają się i poradzą napewno!! :super:

Odnośnik do komentarza

Roxanka współczuję, mnie się wydaje, że to wszystko przez wysiłek itd. związane z porodem. Poprostu organizm jest osłabiony, ja też zaliczyłam ból gardła i przeziębienie, nic nie brałam takiego Apap żeby temperaturę zbić z na gardło Halls'y, bo i tak pewnie nic nam nie wolno. Kaszel jeszcze mi został ale gardło juz tak nie boli.
Zdrówka życzę
Spadam spać Ola po flaszce to mam nadzieję, że pośpi trochę dłużej.
Śpijcie smacznie i spokojnie:sen:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

witam dziewczyny
na razie nie mam szans żeby nadrobić posty.Dziękuję za gratulacje.
Zuzia jest taka jakąsobie wymarzyłam.
Na razie ustalamy sobie pory spania, ale już lepiej, bo wszystko zaczyna nabierać jakiejś ogłady.Dzisiaj ma być sesja zdjęciowa-więc M pewnie coś wrzuci wieczorem.
Poród -Mogę powiedzieć tyle, że od rana miałam bóle nieregularne, do godz 1 w nocy i nic, ale nie były bolesne.W końcu stwierdziliśmy z M, że pojedziemy do szpitala, bo nie wiadomo czy czekać, czy ma iść do pracy.Podłączyli mnie do KTG, ja tam za bardzo nie czułam skurczów, ale kazali mi naciskać kiedy dziecko się poruszy, może na tym się skupiłam :-). Po ponad pół godz. lekarka stwierdziła, że muszę zostać na patologii bo są skurcze, a rozwarcie na 2 palce.M odesłali do domu, była 3 rano. Zakwaterowano mnie na Patologii, jedna z dziewczyn zaczęła rodzić, ja w szoku, chyba to podziałało, bo dostałam w końcu skurcz taki, że poczułam co się święci....O 3.30 poszłam po położną, że chcę ten sławetny Epidural!!!OK- zbadala , a tu dalej 3 cm, zakładają od 4.No to poczekałam ze 2 skurczyki i mówię, że boli taaaak mocno, że tylko Epidural mi pomoże.No i tak o 4.30 wylądowałam na Porodówce i mówię, że chcę wypróbować to osławione znieczulenie.Musiałam czekać na lekarza, podłaczenie aparatury itp. i mialam sobie pomaga gazem(jak dla mnie to była super sprawa, ale trzema umieć odpowiednio głęboko oddychać , żeby działał, odlocik był niezły-nie pamiętam momentu narodzin, bo byłam gdzieś ...daleko)Nagle czuję, że coś nie tak, skurcz i ...parcie, a położna uśmiechnięta mówi-to rodzimy, a ja wrzeszczę, że chcę ten Epiduural wypróbować, a ona, że za póżno.W sumie -3.5 godz. pobytu w szpitalu, 30 min na porodówce i przy 3 skurczu była Zuzuia, jakbym tyle nie gadała (opinia lekarki) to i poszłoby od razu.Poszyli mnie, na szczęscie szwy rozpuszczalne.Mogę siedzieć normalnie, nic nie ciągnie, bo tu szyją "na okrętkę" jeden długi szew wew. i zewn.
W sumie nie było tak źle.
Wyspałam się w dzień, a tu małą śpi teraz więc wpadłam na chwilę.
Dobrej nocki,czy też dzień dobry-mi wszystko jedno ;).
Pozdrawiam

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Agula ja podaje mojemu 120 flaszeczki i wypija ale już 3 miesiąc się dziś zaczyna i będę powoli dawać mu 150 bo już widzę że czasem mu wystarczy to 120 a czasem nie

Aisha ja próbuje cały czas próbuje ale zawsze jest ten sam tekst że mama jest od tego
wychodzi na to że ojciec mógłby nie istnieć a i tak bym sobie poradziła
tu nie chodzi o to że ma mi cały czas pomagać ale tak sam od siebie czasami mógłby się dzieckiem zająć żebym ja mogła coś w domu zrobić czy też odpocząć gdyby nie moja mama to nie wiem czy w ogóle bym się wyspała a tak jak pojade do niej z małym to i się wyśpię bo ona cały czas się nim wtedy zajmuje
to samo teściowie teściowa tłumaczy mojemu M że powinien pomagać bo on od tego jest
np dzisiaj rano bolał mnie ząb i każdy ruch wzmagał ból poprosiłam żeby nakarmił małego wszystko było przygotowane on powiedział że jest zmęczony pół godziny później dostał SMS czy nie zawizie koleżanek do Białej od razu się zerwał na nogi i już chciał jechać to z teściowa na niego siadłyśmy i siedzi teraz obrażony
ja już nie mam sił przed porodem zarzekał że będzie mi pomagał że będzie kąpał i w ogóle a teraz wychodzi na to że to były puste słowa
niby o ślubie jesteśmy niedługo ale ja już nie mam do niego sił jak tak dalej pójdzie to ja nie będę się z nim męczyć bo chcę żeby moje dziecko było szczęsliwe nawet jeśli miałoby widywać ojca od czasu do czasu... :(:(:(:(:(:(:(:(:(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Pumko współczuje i rozumiem, powiedz mu, że oboje rodzice są potrzebni do zajmowania się dzieckiem bo dziecko potrzebuje dotyku matki jak i ojca i rozróżnia kto jest kim. A może on się boi takiego maleństwa ? Mój N to na początku nawet na ręce nie brał sama musiałam mu małego położyć a jak karmił i mały się zakrztusił to oddawał go mi bo nie wiedział co zrobić i potem nie chciał już go karmić ale daliśmy rade i wszystkiego się nauczył ;)

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

witam
wlasnie wszystkiego sie da nauczyc...u nas jest tak ze jak m pzebiera natana to ZAWSZW Natanek obssika ubranka.M wtedy patrzy na mnie zoczkami"blagam pomoz" ale ja sie nie wtracam ,zawsze mu mowie ze nastepnym razem jakos mu pojdzie i podaje nastepny zestaw ubranek...i wychodze.:white_flag:
ale nie zniechecam M bo nie usmiecha mi ie samej tylko wychowywac dzidziusia.
dzis mam zamiar isc na spacerek -sama ,tak zawsze mi pomagal M ( z wozkiem itd).mam nadzieje ze dam rade ,tem 15 st ale siweci sloneczko wiec dobrze sie ubierzemy i pojdziemy:)
milego dnia.

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Pumka współczuje, ja mam nie lepiej tylko, że mój M wychodzi do pracy przed 6 i wraca przed 19 to nie mogę od niego zbyt wiele wymagać. Tylko, że po pracy jest obiad, kąpiel, TV i spać (w osobnych pokojach) Nawet nie ma kiedy pogadać:ehhhhhh: Ja już sobie odpuściłam i nawet się nie odzywam tylko patrzę jak się oddalamy od siebie a M myśli, że wszystko w najlepszym porządku, już mi to wisi ile można prosić o poświęcenie kilku min dziennie.

Drodka poród :36_2_25: pozazdrościć.

Ja rano dałam Oli 120 i zjadła prawie wszystko może 5-10ml zostało, rośnie mi głodomorek - po tatusiu:o_noo:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...