Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Joanna,my pojechaliśmy na kolację z małym:) niby mogliśmy zostawić go z moją siostrą albo mamą,ale nie chcieliśmy robić kłopotu (obie miały co robić,a do tego mały ząbkuje,nic nie chce jeść oprócz piersi...w restauracji karmiłam go tyle razy,że nie pamiętam;)
Ale było bardzo miło,jedzenie super,i sam fakt wyrwania się z domu taki...oczyszczający ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie - a co do wakacji- mało odpoczęłam bo przy dzieciach w obcym miejscu średnio się da a tym bardziej że bez m.
co do wakacji z maluchami - ja byłam z Wiktorem jak miał 3 miesiące nad morzem - 600km ode mnie - wyjazd w dzień 430km potem przerwa i w kolejny dzień następne km - ale to prawda jest to urlop mało urlopowy z maluchem

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

czy w ogóle na wyjazdach wakacyjnych z dziećmi da się samemu odpocząć? Moje już nie maluszki ale też raczej umordowani wróciliśmy w wyjazdu niż wypoczęci :P ale my nad basenami byliśmy więc wiadome, że też dużo więcej trzeba pilnować bo z woda nie ma żartów .. ale dziewczynki zachwycone więc to najważniejsze ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Kolejny tydzień pracy w przedszkolu za mną. Na razie luzik, ale od września się zacznie... Przyjdą nowe dzieci i wiecie jak to jest z ich adaptacją. Może być dużo płaczu, ale dam radę :)

Na weekendzie miałam wesele. Ostatnie w tym roku (chyba!). Było ono dwudniowe. Teraz już rzadko robi się dwudniowe. A tutaj na drugi dzień i orkiestra, kamera itp., ale spoko było.

A co tam u Was?

Remonty dobiegają końca. Szafa przesuwna już jest, narożnik też reszta mebli zamówiona. Jutro, pojutrze mają być wysłane.

PS. Ciągle pamiętam o Was, tylko czasu mało :)

Odnośnik do komentarza

mili17199 u nas jest to samo tylko że z dziadkami bo oni rozpieszczają Pati i na dodatek podważają mój autorytet dlatego drugi tydzień siedzimy u teściów...Po prostu robią sobie co chcą z naszym dzieckiem...

ola2710 mój mąż też pamięta zawsze o naszej rocznicy a kobieta przy dzieciach zapomina o bożym świecie...:)

aagnieszkaa1 my też po weselu i wczoraj jeszcze dochodziłam do siebie...No i jeszcze chrzciny przed nami.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, ja mam tylko takie redakcyjne wtrącenie, otóż redakcja chce uporządkować nasze forum, przede wszystkim stronę główną, aby było nam łatwiej się poruszać po forum i czeka na Wasze propozycje. Można je wpisywać tutaj http://forum.parenting.pl/komunikaty/3150385,zmiany-na-parentingu do końca sierpnia. Zmiany nie zakłócą Waszych wątków, dotyczą jedynie wątków mało używanych. Czekamy na Wasze propozycje w dziale Komunikaty.

Odnośnik do komentarza

18-nastka była w naszym wydaniu błyskawiczna-nawet nie zostaliśmy na torta:/ale wiedzieliśmy,że ze Stasiem tak może być,dlatego przyjechaliśmy wcześniej.Była msza o 18,potem obiadokolacja,mały niby spał z pół godz,ale nie dziwię się,że wśród około 40 osób,w połowie nieznanych,mu się nie podobało...Nawet następnego dnia był płaczliwy,rozdrażniony...Odkąd jest z nami,jakoś mniej mnie ciągnie do takich imprez.Jak będzie większy,to można próbować;teraz wg mnie to męka i dla niego,i dla nas:/

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola ja też uważam, że nie ma co dziecka męczyć rodzinnymi imprezami czy innymi tego typu spotkaniami, uważam, że to dobra postawa, dzieci potrafią nawet gorączkować po przyjęciu, dla maluchów to spory stres. ja mam znajomych, co zabierają dzieci wszędzie ze sobą od wyjścia ze szpitala...dziecko płacze marudzi, chce do domu po prostu, a oni siedzą i siedzą, bo ich potrzeby są ważniejsze niż dziecka i dziecko ma się podporządkować...dla mnie to bardzo nieodpowiedzialne...

Odnośnik do komentarza

Mieliśmy tam w ogóle nie jechać,ale mama solenizantki się dowiedziała i narobiła rabanu-oni z takich właśnie,co też wszędzie dzieci od małego zabierali i nie są w stanie zrozumieć,że krzyki,hałas,głośne śmiechy itp to nie jest miła atmosfera dla nikogo,a tym bardziej dla takich maluszków (mnie po imprezach u nich zawsze zostawały niemiłe skutki uboczne,i nie mówię tu o kacu np;)
Ok,to była wyjątkowa okazja,na inne nie jedziemy w przeciągu 2 lat:)

Mały mi gorączkuje,38 st od rana:/nie wiem,czy to ząbki (idą 4),czy jest chory...kaszlnął kilka razy od wczoraj,ale ostatni raz dzisiaj o 6rano;do lekarza jeszcze nie chcę iść,bo teraz sezon na choroby,i nie chcę,by coś złapał..ibufen zaaplikowany,czekamy na efekty...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...