Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Dziewczyny!
Zuzkę wypisali w poniedziałek po południu, było dobrze,antybiotyk jeszcze na 5 dni dostała a wczoraj znów miała temp 38,5 a w nocy 38,8 :( Dzwoniłam do szpitala i lekarka powiedziała że pewnie wdała się jeszcze jakaś infekcja wirusowa:/ Narazie nie ma temp. jakby były inne objawy i gorączka dalej to jutro do lekarza......Normalnie szpital do domu zabrałam, bo Nikoś też chory,angina ropna i również antybiotyk.Ja już lepiej więc dobre i to!
Zuzi 3 razy w szpitalu krew pobierali do badania, i jeszcze wczoraj musiałam z nią jechac na kolejne morfologię ale wyniki są ok.
Wieczorkiem postaram się choc częśc doczytac bo całości to nie mam szans:D

Ajj te moje dzieciaki już tyle przechorowały że do końca roku należy się im zdrowie!

do wieczorka!

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

kamka88
Witajcie Dziewczyny!
Zuzkę wypisali w poniedziałek po południu, było dobrze,antybiotyk jeszcze na 5 dni dostała a wczoraj znów miała temp 38,5 a w nocy 38,8 :( Dzwoniłam do szpitala i lekarka powiedziała że pewnie wdała się jeszcze jakaś infekcja wirusowa:/ Narazie nie ma temp. jakby były inne objawy i gorączka dalej to jutro do lekarza......Normalnie szpital do domu zabrałam, bo Nikoś też chory,angina ropna i również antybiotyk.Ja już lepiej więc dobre i to!
Zuzi 3 razy w szpitalu krew pobierali do badania, i jeszcze wczoraj musiałam z nią jechac na kolejne morfologię ale wyniki są ok.
Wieczorkiem postaram się choc częśc doczytac bo całości to nie mam szans:D

Ajj te moje dzieciaki już tyle przechorowały że do końca roku należy się im zdrowie!

do wieczorka!

kamka współczuje choroby dzieciaczków....dużo zdrówka dla WAS

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

witajcie.a ja dzisiaj z nowu w niehumorze.maz cala noc mnie budzil zatrul sie czyms i wymiotowal co rusz.rano zusam go by wzial krople mietowe i mu przeszlo juz lepiej sie czuje.a ja padam na twarz.dzsiaj znowu caly dzien szkalam informacj na temat co z moim alkiem sie dzieje.juz na kilku forach opisalam jego objwy i tylko slysze madre rady ze jestem nie normalna i czym sie przejmuje.a ja od prawie roku walcze okonkretna diagnoze a oni ciagle mi mowia tu w tym badaniu nicnie ma trzeb badac dalej bo faktycznie dziecku cosjest.jestem coraz bardziej sfrustowana ta nie wiedza.chcialabym juz wiedziec c malemu jest i zaczac go leczyc:(na dodatek po tym zalaniu trzeba mieszkanie odnowic anie mam co z dziecmi zrobic bo tu sie w czasie remontu nie da mieszkac mam mieszkanie 30 metrow i jakbym nie zrobla to jest to niewykonalne.jedyne co mnie trzyma przy zdrowych zmyslach to wyjazd w gory tam moze uda mi sie uciec od tego wszystkiego choc na chwile:)

michał 07,06,2004r. aleks 02,11,2008r.
http://www.minimini.pl/kolorowanki/pokaz.php?84

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane! ::):

Trochę doczytałam, ale już zapomniałam co chciałam napisać.... eh.. skleroza i zabieganie... Cieszę się, że będę mogła już być na bieżąco w najbliższym czasie.::):
Dzieciaki biorą zastrzyki... serce mi pęka, kiedy muszę je trzymać na siłę na rękach, a pielęgniarki kłują te maleńkie pupcie... :Płacz:i te krokodyle łzy płyną... :Płacz: Mamy jeszcze na 4 dni te zastrzyki, ale mam nadzieję, że to pomoże...

Odnośnik do komentarza

No niestety oskrzela zaatakowane od razu właściwie, bo jak tylko zaczęły kasłać to do pediatry poszliśmy... i dr stwierdziła, że zawiesina nie pomoże więc zastrzyki, bo to pewne leczenia... serce mnie boli jak Minio mówi "Mama... nie jedziemy na ziacit... dupa jecie boli...", ale wiem, ze wyjścia za bardzo nie mam.. dzieciaki mocno się zaflegmiły i nie wiem jak im mogę jeszcze pomóc... mamy wziewy na rozkurcz oskrzeli, dostały zastrzyk na rozkucz też, syropy wykrztuśne...

Odnośnik do komentarza

ITruth
No niestety oskrzela zaatakowane od razu właściwie, bo jak tylko zaczęły kasłać to do pediatry poszliśmy... i dr stwierdziła, że zawiesina nie pomoże więc zastrzyki, bo to pewne leczenia... serce mnie boli jak Minio mówi "Mama... nie jedziemy na ziacit... dupa jecie boli...", ale wiem, ze wyjścia za bardzo nie mam.. dzieciaki mocno się zaflegmiły i nie wiem jak im mogę jeszcze pomóc... mamy wziewy na rozkurcz oskrzeli, dostały zastrzyk na rozkucz też, syropy wykrztuśne...

biedne dzieciaczki ...tyle was mocno i aby szybko wyzdrowiały:love together::love together:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

renatasch
witajcie.a ja dzisiaj z nowu w niehumorze.maz cala noc mnie budzil zatrul sie czyms i wymiotowal co rusz.rano zusam go by wzial krople mietowe i mu przeszlo juz lepiej sie czuje.a ja padam na twarz.dzsiaj znowu caly dzien szkalam informacj na temat co z moim alkiem sie dzieje.juz na kilku forach opisalam jego objwy i tylko slysze madre rady ze jestem nie normalna i czym sie przejmuje.a ja od prawie roku walcze okonkretna diagnoze a oni ciagle mi mowia tu w tym badaniu nicnie ma trzeb badac dalej bo faktycznie dziecku cosjest.jestem coraz bardziej sfrustowana ta nie wiedza.chcialabym juz wiedziec c malemu jest i zaczac go leczyc:(na dodatek po tym zalaniu trzeba mieszkanie odnowic anie mam co z dziecmi zrobic bo tu sie w czasie remontu nie da mieszkac mam mieszkanie 30 metrow i jakbym nie zrobla to jest to niewykonalne.jedyne co mnie trzyma przy zdrowych zmyslach to wyjazd w gory tam moze uda mi sie uciec od tego wszystkiego choc na chwile:)

a gdzie jedziecie w góry???
a to mam dość gór:36_2_16:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

ITruth
No niestety oskrzela zaatakowane od razu właściwie, bo jak tylko zaczęły kasłać to do pediatry poszliśmy... i dr stwierdziła, że zawiesina nie pomoże więc zastrzyki, bo to pewne leczenia... serce mnie boli jak Minio mówi "Mama... nie jedziemy na ziacit... dupa jecie boli...", ale wiem, ze wyjścia za bardzo nie mam.. dzieciaki mocno się zaflegmiły i nie wiem jak im mogę jeszcze pomóc... mamy wziewy na rozkurcz oskrzeli, dostały zastrzyk na rozkucz też, syropy wykrztuśne...

jej biedactwa:(
moja córa to też ciągle oskrzela, ale nigdy nam zastzryków nie zaproponowano, najczęściej inhalacje własnie jak Agusia pisała lub antybiotyk w ostateczności

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

Dr stwierdziła, że na inhalacje Marta jest za mała i takie specjalistyczne nie wchodzą w rachubę... Na własną rękę robię inhalacje z soli fizjologicznej, wietrzę pokój przed snem, nawilżam pokój... nasze miasteczko jest małe, a to w sumie najlepszy pediatra... nie mam powodów, by jej nie wierzyć... U nas mnówstwo dzieciaków dostaje zastrzylki w obawie przed świńską grypa, żeby osłabione organizmy jej nie załapały, bo juz jakieś przypadki sie pojawiły w okolicy ::(:

Odnośnik do komentarza

ITruth
Witajcie Kochane! ::):

Trochę doczytałam, ale już zapomniałam co chciałam napisać.... eh.. skleroza i zabieganie... Cieszę się, że będę mogła już być na bieżąco w najbliższym czasie.::):
Dzieciaki biorą zastrzyki... serce mi pęka, kiedy muszę je trzymać na siłę na rękach, a pielęgniarki kłują te maleńkie pupcie... :Płacz:i te krokodyle łzy płyną... :Płacz: Mamy jeszcze na 4 dni te zastrzyki, ale mam nadzieję, że to pomoże...

Biedactwa

http://s1.suwaczek.com/201005151774.png
http://s9.suwaczek.com/200808083241.png

Odnośnik do komentarza

hej

wczoraj załamałam takiego wirusa że hihi tzn moj laptop załapał "system tool" mówie wam masakra
trzy godz kombinowałam jak go sie pozbyc i jakos sie udalo
nic nie pomagalo, ostatecznie dwa razy zrobilam przywracanie systemu bo za pierwszym eazem dzialal tylko w trybie awaryjnym w normalnym nie chcial zaskoczyc, ale po drugim razie poszlo,
mam nadzieje ze juz nigdy sie nie pojawi ochhhhhhhhhhhhh................

http://www.ticker.7910.org/an1cF3yFg2B0010MTAwMTQ5NmR8MTM0NTZkYXxBbmdlbGlzaWEgbWE.gif
http://images36.fotosik.pl/181/d26726586592bcacm.jpghttp://s9.suwaczek.com/20030823570117.png

Odnośnik do komentarza

ankalena
hej

wczoraj załamałam takiego wirusa że hihi tzn moj laptop załapał "system tool" mówie wam masakra
trzy godz kombinowałam jak go sie pozbyc i jakos sie udalo
nic nie pomagalo, ostatecznie dwa razy zrobilam przywracanie systemu bo za pierwszym eazem dzialal tylko w trybie awaryjnym w normalnym nie chcial zaskoczyc, ale po drugim razie poszlo,
mam nadzieje ze juz nigdy sie nie pojawi ochhhhhhhhhhhhh................

oj to nie ciekawie.Dobrze,że przy wiedziałaś jak to naprawić.Ja to głupia jestem z takich rzeczy

http://s1.suwaczek.com/201005151774.png
http://s9.suwaczek.com/200808083241.png

Odnośnik do komentarza

Wiolka
ankalena
hej

wczoraj załamałam takiego wirusa że hihi tzn moj laptop załapał "system tool" mówie wam masakra
trzy godz kombinowałam jak go sie pozbyc i jakos sie udalo
nic nie pomagalo, ostatecznie dwa razy zrobilam przywracanie systemu bo za pierwszym eazem dzialal tylko w trybie awaryjnym w normalnym nie chcial zaskoczyc, ale po drugim razie poszlo,
mam nadzieje ze juz nigdy sie nie pojawi ochhhhhhhhhhhhh................

oj to nie ciekawie.Dobrze,że przy wiedziałaś jak to naprawić.Ja to głupia jestem z takich rzeczy

no własnie nie wiedziałam na poczatku
przeryłam internet bo on działał a inne programy wir blokował, apisalam na kartke co i jak i probowalam

potem jak wlaczylam tryb awaryjny net przestal dzialac to z komórki sciagalam informacje, tak ze rachunek na tel nabiłam:o_no:

http://www.ticker.7910.org/an1cF3yFg2B0010MTAwMTQ5NmR8MTM0NTZkYXxBbmdlbGlzaWEgbWE.gif
http://images36.fotosik.pl/181/d26726586592bcacm.jpghttp://s9.suwaczek.com/20030823570117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...