Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

tez jestem fanką lumpeksów

co do wyjazdu, ja nie planuję, ale to inna bajka. Czy ja wiem czy za wcześnie? myślę, że wyjdzie w praniu. Jak wszystko bedzie ok, a Ty się z maleństwem dobrze zgracie, a wierzę, że tak będzie, to czemu nie.
Jak są matki udręczone, co to nie śpią, nie jedzą, nie sikaja, za przeproszeniem, to sobie nie wyobrażam, ale znam kilka takich co wyjeżdżały z malusimi dziećmi, bo były normalnie zroganozowane (niewyspane, wiadomo, ale bez przegięć).

Odnośnik do komentarza

myślę że taki weekendowy, krotki wypad może zadziałać tylko na korzyść po tym trudniejszym pierwszym okresie :)
my też chyba gdzieś skoczymy na dwa/trzy dni ale po sezonie (chyba że B. bd w tym wojsku) , wtedy bd sobie robić wakacje w domu na każdą przepustkę :)
co innego na dłużej wyjechać, tydzień/dwa .. tego sobie nie wyobrażam w końcu z takim maluchem to trzeba pół domu zapakować :P

ahh, mam dzisiaj okropny humor... chyba dopada mnie jakiś dół . mam nadzieję że to taka jednodniówka tylko :)

Odnośnik do komentarza

My planujemy wstępnie wakacje na początku września, podobno najlepiej z takim maluchem jechać bo jeszcze człowiek wypoczynie z raczkującym berbeciem to już trzeba mieć oczy w tyłku. Ale mój lekarz np twierdzi ze po co to komu bo co to dziecko ma z wakacji a tylko stres ze samolot itd. Ale myślę że to samo ma co i w domu za to na wakacjach rodziców szczęśliwszych. Jeśli będzie wszystko ok to wykupuję my cos blisko i lecimy na tydzień.
Ja tez mam ostatnio spadek formy , jakoś podświadomie zaczyna mnie znów dopadać stres związany z tym czego jeszcze brakuje. Nie wiem czy brać te położną a to już trzeba decyzję podejmować. ...I ogólnie przemęczona się czuję notorycznie...średnio mocno...

Odnośnik do komentarza

miejmy nadzieje, że to pełnia tylko i że nie będziemy takie do końca.

Marzi, ja bym chyba wzięła pod uwagę opinie o położnych i lekarzach w szpitalu. Jeśli opnie byłyby, że wszyscy są ok i opieka na pięć, to bym sobie darowała płacenie. A jakby były takie sobie, albo, że część z nich ok, a reszta do odstrzału, to bym chyba zapłaciła dla pewności.

Odnośnik do komentarza

Marzi musisz sama zdecydować co do położnej, ja myślałam na początku żeby brać, ale doszłam do wniosku, że to dosyć spory wydatek, chyba dam sobie radę z tym co mi się dostanie, ale zobaczymy czy nie trafię na jakąś nawiedzona babe, bo wtedy następnym razem pewnie inaczej będę mówiła :-P

Co do wakacji to u nas i tak lipiec odpada, bo są w Krk ŚDM i mój ma już zapowiedziane, że wolnego nie będzie, także na spokojnie tacierzyński weźmie sobie w sierpniu lub wrześniu i może wtedy gdzieś na 3 dni pojedziemy, ale to jeszcze się zobaczy, bo może po prostu uderzymy do rodziców na wieś i też będą "wakacje". Jak dzidzia się dobrze czuje, rodzice też, dobrze się wypad zorganizuje to ja uważam, że z maluchem też można gdzieś jechać :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

Z Majką byliśmy 2tyg. w sierpniu a rodziła się 30 czerwca. Byliśmy u siebie w domku w górach. Bardzo dobrze zniosła pobyt. Teraz myślę że może gdzieś w sierpniu polecimy również ze względu na starszą córkę ale zobaczymy jaki charakterek będzie miał Fifi. Ostatecznie zostaną nam znowu góry ale wolałabym raczej morze a u nas wiadomo z pogodą różnie. W zeszłym roku trafiliśmy rewelacyjnie ale przeraża mnie też dluga droga więc może Bułgaria pod koniec sierpnia chyba żeby się nagle w Grecji uspokoiło w co wątpię.

Odnośnik do komentarza

Aga my myslelismy jeszcze o Malcie.
No w sumie dziewczyny wiecie jak jest w szpitalach. ...wszędzie tak samo. Położna ma swoją robotę i dochodzi, są lepsze i gorsze. Jak zapłacę to dzwonie i jest ze mną cały czas. Tylko ta kasa mnie boli bo to naprawdę duży wydatek, jeszcze jakbym wiedziała że długo będę rodzic...co jest najbardziej prawdopodobne ale zawsze istnieje opcja ze wymodlę szybki poród i wtedy to mnie dopiero zaboli ;) tyle rzeczy mam na które bym spozytkowała te pieniądze sensowniej...ale też boję się że będę żałowała jak nie wezmę. Czemu nigdy nie może być prosto :). A byłam zdecydowana na 100 %... im bliżej tym więcej wątpliwości.

Odnośnik do komentarza

Ja juz też się zgłaszam, teraz mam wczesne pobudki wiec duuuzo czasu:-) Od dziewczyn które w różnych miastach braly położną zawsze słyszałam same dobre rzeczy. Żadna nie była zawiedziona. Moja szwagierka urodziła dosłownie w godzinę od przyjechania do szpitala - nie zdążyła podpisać wszystkich papierków :-) wcale jakoś nie zwlekała z przyjazdem, pierwsze dziecko a ona bardzo szczupła i ta położna bardzo jej się przydała bo od razu się nią zajęli a nie musiała gdzieś czekać i przekonywać ze to już. A potem przez cały pobyt przychodziła do niej i pomagala. A jak już byli w domu to tez mogła zadzwonić i zapytać o coś.

Odnośnik do komentarza

Cześć laski, do tych co zalapaly ostatnio spadek formy -dołączam się. Chociaż dziś jak rano wstałam, pomyślałam, że dziecko potrzebuje silnej mamy,a mąż silnej żony. Tylko realizacja mojego planu podnoszenia się na duchu może być ciężka w wykonaniu no ale... U mnie też słońce za oknem. Dziś idziemy do znajomych z trójka małych dzieci, nie wiem czy moja psychika to ogarnie ;) juz zapowiedziałam mężowi, że ile wytrzymam to wytrzymam i jadę, a on niech robi co chce (mąż średnio czai fakt, że często twardnieje mi brzuch, boli kręgosłup i wysiedziec na krzeselku w jednym miejscu jest ciężko). A może to ze mną problem bo jestem teraz maruda do kwadratu? Znacznie bardziej wolę spotkać się z koleżanką na herbatę, dwie godzinki i do domu niż wloczyc się wieczorami po znajomych, gdzie szykuje się zakrapiana impreza, to wiadomo, że mąż będzie przeciągał pobyt.

Odnośnik do komentarza

Z tym braniem położnych to różnie bywa. Są szpitale gdzie statystycznie więcej jak 60-70 dziewczyna płaci za położną i są takie gdzie jest to znacznie mniej. Ja rodzę w prywatnym szpitalu ale na NFZ i opis poprzednim razem byla tak dobra że w niejednym szpitalu wykupiona położna nie dorówna. Byłam również na spotkaniu w Simin-e w Chorzowie i tam również odsetek opłaconych położnych jest ok 10-15% więc też niewiele a mimo to dziewczyny chwalą bardzo opiekę przed i po porodzie. Lokalowo może nie jest super nowocześnie co mnie trochę zniechęca do tego szpitala ale dla każdego jest bez problemu zzo i atmosfera bardzo ok.
W innym szpitalu koleżanka miała zapłaconą położną ale skończyło się na cesarce i niewiele miała z nią kontaktu. Jakbym nie miała w okolicy zaufanego szpitala tylko musialabym rodzić w jakimś niezbyt " pewnym" to pewnie dla komfortu psychicznego zdecydowalabym się na płatną położną ale uważam że nie jest to do końca w porządku ze pobierają jakiekolwiek opłaty w niby państwowych szpitalach. Gdzie co miesiąc odprowadzamy mega składki z wypłaty

Odnośnik do komentarza

Cześć Brzuszki ;)
My w tamtym roku byliśmy w Bułgarii pod koniec września, baliśmy się o pogodę, a była rewelacyjna. Morze ciepłe, całe dni na leżaku :-) W tym roku gdzieś bliżej, właśnie na krótko żeby Zuza miała też "coś" z wakacji, a tak to jakieś jednodniowe wycieczki. Mamy blisko Ogrodzieniec, i inne miasteczka w których jest co robić, więc damy radę. Dwa tygodnie z dwójką dzieci, nasza toyota tego nie zmieści :-) Marzi no pewnie, że dziecko nie odczuje różnicy poza zmianą temperatury za pewne, ale Wy odpoczniecie. A co do położnej, zgadzam się z Babyjaga. Jak opinie są okej to bym tą kasę przeznaczyła na coś innego..
Kurde Dagmara, mnie też ostatnio swędzą piersi, nie wiem co to za przypadłość...
Już jutro wizyta, dowiem się ile kruszynka waży :) czy nie za dużo z racji cukrzycy.. wydaje mi się, że rośnie ładnie, ruchy lekko lżejsze pewnie ma mało miejsca. U nas pogoda fajna, gdyby nie ten wiaterek...
Dziewczyny z dołkami, trzymam kciuki żeby Was opuścił humor zły. Uśmiech, uśmiech, fajne z Was babki po co się dołować :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny! U mnie słońce za oknem. Dziś robię pranko bo wczoraj zasnęłam na kanapie i potem już musiałam się za obiadek brać szybko. Dziś wolne na 11 idę do fryzjera na farbowanie i podcięcie, czekałam żeby było już na 8ego na te komunię. A mam już odrościk i dopiero widzę ile siwków się namnożyło...starość nie radość :)
Z tą położna dziękuję Wam za rady. Nikogo z tamtego szpitala nie znam a opinie są różne o położnych tam, niektóre średnie mocno to może jednak pierwsza decyzja najlepsza. Jutro na 10 idziemy na dni otwarte. Dam potem znać jak wrażenia:)
Na szczęście mój P. rozumie ze jestem teraz padnięta wieczorami i nigdzie nie ciągnie specjalnie. Zresztą on tez pracą przemęczony, jak to będzie z tym dzieckiem to ja nie wiem jak my juz teraz tacy niewypoczęci...
A wczoraj teściowa wysłała mi na vibera zdjęcia pt. Babcia była na zakupach.:) Miała kupić te 3 komplety do szpitala bo i tak chciała to stwierdziłam ze jednak te spiochy kaftaniki jednak wezmę jak sobie życzą, będzie wygodniej w szpitalu. Ale ja poniosło kupiła z 9 różnych kompletów na szczęście niektóre większe:) czapeczki i skarpetki grzechotki hihi. Przyjeżdża na początku maja żebym zdarzyła to poprać;) Gdzie ja to wszystko będę chowała:)

Odnośnik do komentarza

Sylwia.mi
Dziewczyny skoro mowa o tych położonych to orientujecie się ile może kosztować wynajęcie takiej położnej na poród?

No właśnie u mnie ok 800 zł o ile nic nie wzrosło dlatego zaczęłam się wahać plus tam jeszcze za znieczulenie tez dopłacać bo niby za darmo jest jak są wskazania medyczne...takie pieprzenie.../wybaczcie/ bo co to są wskazania med. Boli mają dać no ale...wole mieć zapłacone wtedy dadzą na pewno.
Także moim zdaniem kupa kasy a jeszcze mam te komunie i jak mi się to teraz skumuluje to będzie mi bardzo smutno z pieniążkami się żegnać ;(
Odnośnik do komentarza

Babyjaga
Jade autobusem i ciekawe jak dojade... tak trzesie i telepie, ze jak wysiade i nie bede osikana to bedzie cud... ciaza to taki piekny stan... huhuhu

Ja wczoraj wybierałam się na spacer z tym małym i normalnie pierwszy raz aż tak to czułam, taki prąd jakby w pęcherzu co zrobiłam krok ...masakra:) musiałam dla pewności wrócić się siku jeszcze raz haha jak stara babcia.
Odnośnik do komentarza

Na majówkach kolejne 2 dziewczyny rozpakowane;) ! Pełnia zadziałała :) ekscytujące to jest...już 3cia !Aż zadzwoniłam powiedzieć P. To się zestresował ze trzeba torbę pakować hihi...no ale u mnie zero twardnień i w ogóle nic...:( nie zapowiada się nic a nic wcześniej...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...