Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Podobno to teraz ten czas na szkole rodzenia ;) ok 30 tyg. Chociaz kobiety chodza roznie. Ile szkol tyle opinii, jak w kazdej kwestii :) ja sie np wgl nie wybieram i akurat tym sie nie stresuje. Podobno mamy wrodzona umiejetnosc zajmowania sie potomstwem, to sie okaze :P
Butelki - ja mam zestaw z aventu i slysze o nich dobre opinie :)
Hmm, czyli po swietach zaczynamy sie powolutku pakowac do szpitala, tak ?? ;)

Mnie martwi ostatnio ze mam zastoj w przyroscie swojej wagi.. Chociaz brzuszek rosnie powolutku :)
A na poczatku sporo przybieralam.. Zaczynam glupiec ze moze waga mi w domu nawalila ;/

Odnośnik do komentarza

Ja też do szkoły rodzenia się nie wybieram. Raz że to druga dzidzia co prawda po prawie 6 latach taki dzidziuś wydaje się jednak człowiekowi malutki ale pewnie szybko wejdę w rytm. Przed pierwszą córcią też nie chodziłam bo siostra miała 3 lata wcześniej szkraba więc zdobyłam troche doświadczenia przy małym. Jakbym nie miała wogóle kontaktu z maluszkami to może bym się skusiła. Uważam jednak że nie jest to absolutna konieczność. Jak np. byłam na przedporodowej to przyjechała dziewczyna z mężem i zaczęła oddychać jak jej radzili na szkole rodzenia. Odgłosy jakie wydawała nie kojarzyły mi się raczej z porodówką tylko z filmami dla dorosłych. hehe. Ale każda z nas przeżywa to inaczej i jak ktoś ma stracha to dobra szkoła rodzenia może pomóc. Bez tego też szybko młode mamusie załapują co i jak. Nie taki diabeł straszny :)

Odnośnik do komentarza

Witam,możliwe że dziś taka pogoda do marudzenia.Szkola rodzenia-ja doświadczenia żadnego nie mam, do szkoły rodzenia chciałam iść, tej refundowanej ale mój luby nie ma czasu a sama chodzić nie mam zamiaru.A ten mój cielok na pyt co ze szkołą rodzenia odp ze"zobaczymy"-se mysle kiedy?jak sie dziecko urodzi chyba miał na myśli.Ale kojarze opowieści kolezanek które nie poszly i całe szczeście bo poród zawsze wygląda inaczej i i tak nie jesteś wstanie wykorzystać tej wiedzy...no dobra ale mi bardziej chodzi o opieke nad dzieckiem.Coś czuje ze w szpitalu bede liczyła na łaske innych mamuś :-p

Co do wyprawki to wystartowałam wczesnie, już w 3 mcu zrobiłam liste z nudów a w 4 już zaczełam zakupy,sobie myślałam że śmiać sie beda ale w du... to mam. I tak jak czytam Was to martwie się ze jestem w tyle z tym a zaś czytam że inna mamuśka ma jeszcze mniej kupione i się pocieszam.W świeta jedziemy do mojej rodziny wiec siostra poszykowała dla mnie co ma, od jej sąsiadki mam pokupować co nieco wiec laski wiedzą ze na święta mają poszykować bo już nie przyjade i po świętach mogę kupować next bo bede wiedziała co mam.Wy już powolutku łóżeczka wietrzycie, torbe lada dzień pakujecie a mój remont zatrzymał sie. Jedyne co zrobiliśmy to syf, i jak mam kupować łóżeczko,wózek a co dopiero się pakowac za miesiac.
(aha któraś pisała o papciach do szpitala,pamiętajcie o klapkach pod prysznic!)

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

gosiakzk
Dziewczyny z cukrzycą ciążową - jaki cukier macie na czczo? Jestem na diecie i w ciągu dnia normalnie mieszczę się w normie do 120, przeważnie mam ok 100, ale rano nigdy nie mam do 90 tylko ok 95:( czy wy też tak macie? Martwią mnie te moje wyniki na czczo:(

Gosiu, ja tylko raz miałam 91 na czczo. Tak to zawsze poniżej 90. Ale w dzień zdarzy mi się 125, 135 czasem 140... Niby jem to samo, ale na cukier też ma wpływ stres. Boję się trochę wizyty u diabetologa, mam dopiero 8 kwietnia. Są dni, że ma te cukry ok,a potem przez cały tydzień w pomiarach codziennych przekracza.. Ale z tego co czytałam, to insulinę dają chyba dopiero jak się długo utrzymuje taki na prawdę wysoki. Oby.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam wrażenie że jestem w tyle z tymi zakupami☺ boje się że o czymś zapomne, chociaż lista zrobiona. Dzisiaj łóżeczko odbieramy...jupi☺ a co do szkoly rodzenia to my się wybieramy. Są 4 spotkania w soboty. Na początku kwietnia zaczynamy. Mamy czas to nie zaszkodzi nam iść. Napewno czegoś się dowiem wiecej. Taką mam przynajmniej nadzieje☺
Wogole jak ten czas szybko leci. Juz niedługo trzeba się pakować do szpitala ☺

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaigywlhz1dzx44.png

Odnośnik do komentarza

kamilaaa_n][quotegosiakzk
Dziewczyny z cukrzycą ciążową - jaki cukier macie na czczo? Jestem na diecie i w ciągu dnia normalnie mieszczę się w normie do 120, przeważnie mam ok 100, ale rano nigdy nie mam do 90 tylko ok 95:( czy wy też tak macie? Martwią mnie te moje wyniki na czczo:(

Gosiu, ja tylko raz miałam 91 na czczo. Tak to zawsze poniżej 90. Ale w dzień zdarzy mi się 125, 135 czasem 140... Niby jem to samo, ale na cukier też ma wpływ stres. Boję się trochę wizyty u diabetologa, mam dopiero 8 kwietnia. Są dni, że ma te cukry ok,a potem przez cały tydzień w pomiarach codziennych przekracza.. Ale z tego co czytałam, to insulinę dają chyba dopiero jak się długo utrzymuje taki na prawdę wysoki. Oby.

no właśnie ostatnio miałam trochę stresu więc to może to? :( a o której jesz ostatni wieczorny posiłek i o której rano mierzysz cukier na czczo? Może coś z tym źle robię? Już glupieje , właśnie kupiłam inny chleb może ten będzie lepszy:(

http://s9.suwaczek.com/201606087248.png

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj zaczynam szkołę rodzenia. Sam ginekolog mówił,że warto to się skusiłam. Może coś ciekawego powiedzą, to napiszę. I chyba zacznę wreszcie kompletować rzeczy dla córeczki ;) jutro wybieramy się po łóżeczko i może jakieś mebelki. Myślicie,że sama taka komoda z przewijakiem wystarczy do przechowywania rzeczy dla dziecka? cCy przyda się jeszcze jakaś mała szafa?

Odnośnik do komentarza

Ma skończyliśmy szkołę w ten weekend... 2 soboty 2 niedziele po kilka godzin. Mąż uważa, że to była strata czasu...no szczerze mówiąc to jedyne co było mocno sensowne to kąpanie noworodka i pielęgnacja, zajęcia praktyczne, bardzo sensowne i pouczające...a cała reszta teorii to już było wszystko co wcześniej wiedziałam. Ale ja nic tylko czytam, czytam, czytam praktycznie od początku ciąży:) P. grozi że odłączy internet haha . My mamy w cenie tej szkoły poród rodzinny ( plus obiad dla męża ) :) bo wybraliśmy szkołę przy szpitalu w którym chcę rodzić.

Odnośnik do komentarza
Gość Stardust

sudectiive
Podobno to teraz ten czas na szkole rodzenia ;) ok 30 tyg. Chociaz kobiety chodza roznie. Ile szkol tyle opinii, jak w kazdej kwestii :) ja sie np wgl nie wybieram i akurat tym sie nie stresuje. Podobno mamy wrodzona umiejetnosc zajmowania sie potomstwem, to sie okaze :P
Butelki - ja mam zestaw z aventu i slysze o nich dobre opinie :)
Hmm, czyli po swietach zaczynamy sie powolutku pakowac do szpitala, tak ?? ;)

Mnie martwi ostatnio ze mam zastoj w przyroscie swojej wagi.. Chociaz brzuszek rosnie powolutku :)
A na poczatku sporo przybieralam.. Zaczynam glupiec ze moze waga mi w domu nawalila ;/

Waga jest ok mi w pewnej chwili przybyło całe 100 gram a młodej około 0,5 kg więc nie ma czym się przejmować chwilowo a było tak między 27 i 30 tyg .

Odnośnik do komentarza

Na czczo mierzę ok. 7-8, a kolację jem ok. 19-20, jak idę później spać to przegryzę jakąś małą kromkę, lub jogurt naturalny wypiję. Niestety czasami mam tak, że w jeden dzień mi dany posiłek pasuje, a w drugi mi podwyższy cukier. Mam nadzieję, że jednak te skoki nie są tragiczne i uniknę insuliny.

Przewiało mi chyba nerkę, no tak mnie boli jak wstaję czy leżę, nie wiem czy to wysmarować. Amolem? W ogóle wyglądam jak siedem nieszczęść, bo jeszcze przeziębienie.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza
Gość Morawcia

Co do pokoiku dla dziecka, to ja na razie nie robie. Malutka będzie w naszej sypialni w osobnym łóżeczku i pokój zamierzamy jej zrobić jak skończy roczek. Mieszkamy na poddaszu gdzie obecnie jest sypialnia i duży salon wielkości 40 m2 i trzeba będzie z tego salonu wydzielić osobny pokoik. Wszyscy mi radzą żeby pokojem się na razie nie przejmować bo i tak większość czasu mała spędzi w naszej sypialni i tego się trzymam. Chociaż z drugiej strony tyle jest ładnych rzeczy i mam już pomysł jak ten pokoik mógłby wyglądać i fajnie by było żeby już był, ale teraz tyle innych wydatków że muszę odpuścić.

Odnośnik do komentarza

Pytanie z innej beczki głównie do lasek na l4. Jestem na zwolnieniu, pracodawca płacił mi do 2.02 a dalej zus.Ten czas tak zasuwa ze nawet nie zauważyłam ze tyle czasu mineło a ja jeszcze kasiory z zusu nie dostałam zadnej??
Kiedyś po wypadku pamiętam ze zus płacił wypłacał za kazde zwolnienie,czy ono trwało 2 tyg czy miesiąc a teraz cisza.Jak to u Was wygląda? Czekać cierpliwie czy zainteresować się tym?

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

goherek
Pytanie z innej beczki głównie do lasek na l4. Jestem na zwolnieniu, pracodawca płacił mi do 2.02 a dalej zus.Ten czas tak zasuwa ze nawet nie zauważyłam ze tyle czasu mineło a ja jeszcze kasiory z zusu nie dostałam zadnej??
Kiedyś po wypadku pamiętam ze zus płacił wypłacał za kazde zwolnienie,czy ono trwało 2 tyg czy miesiąc a teraz cisza.Jak to u Was wygląda? Czekać cierpliwie czy zainteresować się tym?

Kurcze radziłabym Ci tam przedzwonić bo to już 2 miesiące. Byłam kiedyś 6 miesięcy na l4 i co 3 tyg wysyłam do zusu zwolnienie a oni 2 razy w miesiącu mieli terminy przelewów i w zależności jak się wbiłam czasowo tak dostawałam. Ale cały czas na bieżąco mi przelewali. Wysyłasz l4 sama do zusu?

Odnośnik do komentarza

goherek
Pytanie z innej beczki głównie do lasek na l4. Jestem na zwolnieniu, pracodawca płacił mi do 2.02 a dalej zus.Ten czas tak zasuwa ze nawet nie zauważyłam ze tyle czasu mineło a ja jeszcze kasiory z zusu nie dostałam zadnej??
Kiedyś po wypadku pamiętam ze zus płacił wypłacał za kazde zwolnienie,czy ono trwało 2 tyg czy miesiąc a teraz cisza.Jak to u Was wygląda? Czekać cierpliwie czy zainteresować się tym?

ja mialam na początku przypały, bo musiałam wyjaśniać, że moje zatrudnienie nie było lewe i zekałam trzy miesiące na kasę. Ale jak już wyjaśniłam, to teraz płaca w ostatnim dniu zwolnienia, bez względu czy trwało tydzień czy miesiąc. Zainteresuj się i pilnuj ile płacą. Mi za jedno zwolnienie przelali 80%, bo nie było widać na nim, że jest ciążowe. Wyjaśniłam i wyrównali.

Odnośnik do komentarza

goherek
Zwolnienie trafia do pracodawcy, po wypadku też dawałam jemu zwolnienie(pracodawca ten sam) i kasiora była za kazde zwolnienie.Wiec ze myśla sobie o lewym zatrudnieniu nie ma szans. Musze poszukać kserówek zwolnień i zadzwonic do Zusu. Odpowiedniego do miejsca zatrudnienia czy zameldowania?

Zus odpowiedni do miejsca zatrudnienia. Nie sugeruje, ze cos kombinuja z tym lewym zatrudnieniem, dostalabys wezwanie. Dzwon do wydzialu swiadczen, podasz pesel i pani Ci powie, nie musisz do nich isc.

Odnośnik do komentarza

cerise
A ja dzisiaj zaczynam szkołę rodzenia. Sam ginekolog mówił,że warto to się skusiłam. Może coś ciekawego powiedzą, to napiszę. I chyba zacznę wreszcie kompletować rzeczy dla córeczki ;) jutro wybieramy się po łóżeczko i może jakieś mebelki. Myślicie,że sama taka komoda z przewijakiem wystarczy do przechowywania rzeczy dla dziecka? cCy przyda się jeszcze jakaś mała szafa?
?

My tez na początku mieliśmy kupić tylko komode. Ale zrezygnowaliśmy i kupujemy szafę większą. Stwierdziliśmy ze szafa przyda się później jak dziecko bedzie miało swój pokój. I my tez parę rzeczy tam schowamy.

Odnośnik do komentarza

Bardziej o to mi chodziło, że jak wysyłasz bezpośrednio to masz pewność co do terminu wplywu do zusu. Zawsze się może zdarzyć ze u pracodawcy jeszcze kilka dni poleży zanim popchną dalej . Sama nie wiem ale na pewno zadzwoń dopytaj bo może im czegoś brakuje w zusie, jakiegoś druku czy coś...chociaż zazwyczaj listownie zawiadamiają o takich rzeczach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...