Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jolka and Fasolka

majowa wielkie gratulacje i powiem Ci, że wywołałaś ciary u mnie swoim newsem :) zdrowia, siły i efektywnego wypoczynku życzę, zwłaszcza ze na szkole rodzenia uprzedzali o tzw kryzysie drugiej doby, gdy dzidzia głodna a laktacja dopiero się zaczyna... oby gładko u Was poszło!
karola trzymam kciuki :) chyba aż tak długo to już nie pochodzisz w dwupaku :)

Ja się nie odzywałam bo choć na Wielkanoc wyszłam ze szpitala to mój gin stwierdził mocno skrócona szyjkę i miałam doła , takze poszpitalnego bo naogladalam sie tam i nasluchalam ludzkich tragedii aż ciezko sie po tym otrzasnac Na szczęście luteina zapisana przez mojego gina działa i trzymamy się razem... a ja mam termin na 31 maja wiec jeszcze nie powinnam się spieszyć... Dzidzia ma dopiero 2 200 wiec niech jeszcze rośnie :)
Na seks mam póki co szlaban a mąż twierdzi ze w ogole mam na niego nie liczyć w tej kwesrii nawet gdyby doktor dał mi takie zalecenie na piśmie ;) waham się czy nie poszukać jakiegoś życzliwego sąsiada... ;)

Powodzenia meeeg na obronie! Wszystkim Wam (i nam) pomyślnego rozwiązania :) w stosownym terminie :)

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki,

Majowa, wielkie gratulacje! Pochwał sie proszę synkiem i napisz nam co i jak:) strasznie Ci zazdroszczę ze masz to już za sobą:)) zdrowia dla synka i samych radości we właśnie rozpoczętym życiu na ziemi:)!

Karola, u mnie tez 4 cm były w poniedziałek przy wypisi:) położna mówiła, żebym sie niemartwila przedwczesnym porodem tylko cieszyła bo jak sie zacznie to będzie mi łatwiej na początku i można sie spodziewać szybkiego porodu... Fajnie by było:)
Ja jutro kończę 37 tc i teoretycznie mogę bezpiecznie zacząć rodzic, będzie ciąża odnoszona. Synek w pn ważył 2700g wiec tez trochę przybrał ( na 100% to nigdy nie wiadomo, tym bardziej ze cieżko było zrobić pomiar główki bo jest już baaaaardzo nisko). Teraz to sie boje, ze jak będę chciała już urodzić to akcja poród sie przedłuży i jeszcze 3 tyg. będę sie męczyć.

Dołączam tez do rozdrażnionych. Wczoraj zrobiłam taki cyrk Mężowi, ze pół dnia sie do mnie nie odzywał tylko sprzątał:( ryczałam przez pół nocy i cały poranek i tak na prawdę nie wiem dlaczego... Chyba jestem już zmęczona ciąża i chciałabym już urodzić. Boje sie strasznie:(

Ja mam termin na 13 maja, dokładnie w swoje urodziny, jestem bykiem. Dziecko tez już będzie bykiem, a Maż jest koziorozcem wiec trzy rogacze bedą w domu, już zaczynam sie bać:D
A dla wszystkich baranków samych radości i spełnienia:))

Odnośnik do komentarza

Aaaaaaa! Dzieje się <3 !!!!!!!<br /> Majowa, gratulacje dla Pierwszej Mamusi :-*
Ojoj, ciesząca wiadomość, aczkolwiek mam strach w oczach : Toooo już powoli coraz bliżej!!
Karola - mocno się tam trzymaj i twarda nie miętka! : )
Ja do gin jutro, więc zobaczymy co i jak, chociaż nie nastawiam się na aż takie postępy : p
Dziś mam ciut gorszy dzień w kwestii samopoczucia bo wszystko boli, ciągnie, kłuje, ciężko mi i czuję się jak kraczata kaczka! Byliśmy na zakupach z mężem, niby chwila chodzenia a ja czuję się jakby pól pola przekopała.
Tjaa... : )

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia, była kąpiel noworodka, mój mąż został pochwalony ze sobie świetnie radzi wiec będzie miał bojowe zadanie jak juz niunia będzie z nami:) a ja spuchlam od tego siedzenia i czułam ze ciśnienie trochę poszło w górę wiec juz grzecznie leżę i odpoczywam, dziś i mi trochę brzuch daje znać ale sporo w dzień siedziałam mało leżenia to pewnie to. Mam nadzieje ze ciśnienie to tak przejściowo skoczyło bo mąż jeszcze pojechał pracować i będzie około 22 w domu, a bez niego wolałabym nie zapoznawac się ze szpitalami...
A w ogóle forum nasze nabiera zycia:) teraz to juz codziennie będziemy z niecierpliwością sprawdzać ktora następna a ja najgorzej imienia nie wybrałam. ...

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Karola toż to już tuż tuż. Jest szansa na szybki poród! Trzymam mocno za to kciuki!

Maja oszczędzaj się z tym spojeniem jak możesz, bo u mnie się nie dało i tak się rozeszło i tak :( ból przeokropny :(

Zawiszka nie martw się, my też imienia nie wybraliśmy jeszcze. I chyba zdecydujemy się jak zobaczymy Maluszka :)

Odnośnik do komentarza

Kurcze, ja też nawrzeszczałam na męża. Zasłużył, ale zrobiłam to bardzo mało kulturalnie, więc mam do siebie żal. Ale do niego się oczywiście nie odzywam. Zawinił i ciągle nie ogarnia o co chodzi. Mam ochotę wykrzyczeć mu wszystko w twarz, ale staram się nad sobą panować i nie denerwować. Nie chcę straszyć dzieci.

U kwietniowek znów dwa porody dziś. :)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie zauważyłam że mam lekkie, brązowe plamienie.. Pewnie po tym bolesnym badaniu bo lekarka uprzedzała, że tak moze być.. Jednak człowiek już się stresuje.. :(

Jakarta, ja tam na nocną akcję jeszcze nie liczę ;) zdaję sobie sprawę, że jeszcze trochę może to potrwać ;) ale fakt, że powstałe rozwarcie na pewno spowoduje szybciej przebiegająca akcję..

Skurcze mam caly dzień ale nie są ani regularne ani narastające.. Coś czuję że będę mieć nieprzespaną noc z tego wszystkiego..

Majowa, dawaj znac jak wszystko przebiegło, wszystkie tu umieramy z ciekawości ;)

LineG, nigdy nic nie wiadomo ;) może jutro usłyszysz, że u Ciebie też spory "postęp" ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

dariaa u mnie tej separacji to aż za dużo. Od 7:30 do 19:15 jest w pracy, piątki do 16 i okazuje się ze sobota tez w pracy. Liczę każda złotówkę żeby odłożyć i pobudowac się, a on mi mówi ze w piątek na paintbal idzie. I tylko 75 zł. I o Bożym ciele ze ma zamiar wtedy się bawić, a ja może będę w szpitalu.wrrr odwrocilam się i poszłam do kuchni.
karola lepiej żebyś się wyspala bo nocne zmęczenie nie pomaga. Proponuje siedzieć trochę w wannie, powinno ulżyć w bólu i może po trochu się przespisz.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny denerwujące się na swoich facetów - rozumiem Was w 100%. Nie uważam żeby to były tylko hormony. Odkąd jestem na zwolnieniu mam wrażenie że cały dom jest na mojej głowie i denerwuje mnie jak muszę się dopraszać o to czego nie wolno mi robić, ale co poradzić - zaciskam zęby, chociaż dzisiaj rano wybuchłam (dobrze że mój mężuś był w pracy).

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvksz2stg4i.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka78K zawsze powtarzam że gdyby nie my to faceci by wygineli jak dinozaury :) oni sa dość irytujacy! staram się nie denerwować bo liczę mała będzie spokojniejsza.
Polecam rozmowę bo oni Nas nigdy nie zrozumieją.
Nastawilam mojego że po porodzie min na 2 tygodnie ma przejąć sprzątanie na błysk, spacery z psem,pranie,prasowanie, gotowanie, przyjmowanie gości, zakupy, kąpiel młodej itp i nie radzę mu narzekać !

Odnośnik do komentarza

Karola 4 cm wow! Życzę Ci żeby się szybko zaczęło i skończyło bo mi na to wyglada, że za chwilę urodzisz jeszcze ten masaż. Mi mój lekarz właśnie mówił, że on nie będzie mi tam gmerac, że mąż ma podziałać...cholercia no a ja się tak boję.

Bo wybeczeniu trochę lepiej. A mój mąż chyba się mocno tym przejął bo ciągle mnie pyta dlaczego tak i po lody mi w podskokach do sklepu poleciał;)
Widzę że ogólnie większość z nas podenerwowana...Jak nie hormony to mężowie denerwują ech masakra

Trzymajcie się wszystkie!

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

A ja po wizycie. Wygląda na to, że spokojnie doczekam obrony - nie dzieje się kompletnie nic, zero skurczy na ktg, główko wg lekarki jeszcze wysoko "nad wschodem" (tak to się chyba zwie?), szyjki nie mierzyła, bo powiedziała, że to nie ma już znaczenia. A Łukaszek już 3280 waży! W ogóle po tej wizycie chyba porzucam moje wizje, że urodzę 27 kwietnia, raczej wracam do dawnego przeczucia, że dotrwam do terminu albo nawet przenoszę. Może i dobrze - na spokojnie sobie wszystko posprzątam. Mąż też mi obiecał, myje te okna od miesiąca, a na razie jedno umyte :p i to na zasadzie - umyte samo okno. Ja zawsze od razu myłam wszystkie kąty, mąż nie widzi potrzeby.

Aha, jakieś wysokie ciśnienie mi wyszło - 145/85. Mam kontrolować. Mam nadzieję, ze to tylko emocje były.

Odnośnik do komentarza

Meeg i co jakby ciśnienie nie spadło? Bo ja od 19 walczę i cały czas mi skacze maks miałam 155/100 a najmniej i tylko chwilowo 130/80. I głowa mnie boli, nie wiem czy do lekarza jeszcze dzwonić czy jechać na IP. ..czy iść spać...
A w ogóle to fajnie ze wszystko u Ciebie jest jak trzeba. I masz szansę dotrwać do obrony.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...