Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Moli ale brzuszek zgrabny! Chyba nic nie nabierasz wody, bo taka szczupła jesteś na buzi, ja to sie paczek zrobiłam;)
Majka w stanach podobno nikt juz od dawna tej krwi nie pobiera, potrafią juz wyhodować kom. Macierzyste z krwi normalnej i sa super rezultaty, tak twierdzi nasz profesor i on sam zna kilku właścicieli tych banków i był przy porodzie jednego zony i nawet żartował żeby ten worek podał jak pępowinę cieli, to ten tylko sie roześmiał, to chyba o czymś świadczy. Masa moich koleżanek sie na to nabrała i teraz po kilku latach rezygnują, bo poczytaly fora i wiedza, ze tej krwi i tak nie uzyja nawet jak bedą potrzebowały, dla mnie takie oszukiwanie ludzi powinno byc karalne ale ktoś kasę wziął i pozwala na ten proceder, a lobby straszy rodziców, ze powinni zabezpieczyć swoje dzieci.

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Moli pieknie wygladasz,sam brzusio, reszta chyba bez zmian zgrabniutka :)

W jakim szpitalu bedziesz rodzic i gdzie ?

Jakarta ja znam jeden przypadek z grona naszych dalszych znajomych, dziewczynka choruje na jakas rzadka chorobe i wlasnie poleciala do stanow i tam beda robic komorki macierzyste z jej krwi, mieli tez krew pepowinowa ale nie nadawala sie akurat na te chorobe. Ogolnie wszystko to trudny temat, mnostwo jest zwolennikow ale i przeciwnikow a chwytamy sie jako rodzice czesto wszystkiego zeby zabezpieczyc przyszlosc dziecka...w sumie jakbysmy mieli mozliwosc czy lepsza sytuacje finansowa to bysmy chyba ulegli...

Zawiszka ja tu caly czas leze i czuje sie bardziej zmeczona gdybym nie lezala...cierpna mi juz nogi od tego lewego boku...chyba juz bede normalnie odliczac do tego 38tc i skreslac dni w kalendarzu co tak mi sie dluzy...

A na forum cisza jak mam czas czytac...pisac mi tu duzo zebym sie nie nudzila ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta dziękuję Ci za informację. Kurcze już sama nie wiem co mam robic:( faktycznie różnie piszą na temat tej krwi. I cholercia co tu teraz zrobić a czas nagli :( no nic pogadam z tą kobietą i będę zadawać trudne pytania hehe.

Majka życzę Ci szybkiego powrotu do domku domyślam się że z córeczka tesknisz :( ale dobrze ze wszystkie badania okey.:)

Moli ślicznie wyglądasz :)

My dziś z mężem mega porządki robiliśmy oczywiście w większości mąż a ja potem stałam nad obiadem ze dwie godziny i potem jakieś skurcze mnie zaczęły łapać;)

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Anka niestety trudny to jest temat i każdy musi sam podjąć decyzje, a pani jest tak wyszkolona,ze żadne argumenty do niej nie trafia i zrobi wszystko żeby Was złowić;( słuchaj swojej intuicji, jeżeli macie sie z tym lepiej czuć i stać Was na to, to zróbcie to. Po prostu;)

Ja byłam dzisiaj w tym CH zobaczyć te warsztaty, na usg szanse zerowe tyle chętnych, jedyny plus to pogadalam z kobieta od chust i masażu shantala. Ciekawostka jest fakt, ze ona nie poleca do końca tych chust elastycznych dla noworodków, zdecydowanie lepsze sa wg niej te tkane, bo dają podparcie maluszkowi i starczają na dłużej czyli do 4-5 roku życia dziecka. Choć noszenie takiego "klocka" to dla mnie wątpliwy temat;) ważna informacja dla mnie to taka, żeby nie masować noworodka do 6 tygodnia życia, można go przebodzcowac i zrobić mu więcej krzywdy niż pożytku. Maluch musi trochę dorosnąć do masażu. Dobrze, ze sie o tym dowiedziałam, bo byłam naszykowana na masowanie olejkiem migdałowych małej od samego początku. Człowiek sie uczy całe życie :)

Majka coś cicho dzisiaj na forum, majoweczki maja mężów w domu to zajęte sa;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta byłam w Wola parku, jakaś masakra... O godz. 11:30 nie było miejsc na usg 4d. Kolejka była już od 9:00 ;))) Ale porozmawiałam z kobietą z chustoszenia. Jeśli któraś by chciała namiar to mogę podać. Przyjeżdża do domu, koszt dla jednej osoby 180 zł a dla dwóch 220 zł, zajęcia trwają ok. 2,5 godz.
Mp1 faktycznie czas leci. Mąż ma rację, pod serduszkiem nosisz drugie serduszko :) więc żadna z Ciebie słonica.
Majka dobrze, że wszystko się uspokoiło, oby zostało tak jeszcze z tydzień lub dwa:)
Zawiszka zdrówka życzę ;)
Moli wypoczywaj jak najwięcej:) a dotrwasz do odpowiedniego terminu;) ślicznie wyglądasz, taka zgrabniutka a brzuszek to jak piłeczka przyklejona:)

My dzisiaj kupiliśmy materac :) pomalutku zbliżamy się do końca listy wyprawkowej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a na mnie spadło dziś stado "nieszczęść", aż nie wierzę, że tyle może się zdarzyć jednego dnia...

Najpierw pobudka o 4. Pochwaliłam się niedawno, że lepiej śpię, prawda? No to miałam za swoje, prawa noga mi zdrętwiała, bolała jak leżałam, to wstałam i w końcu dopakowałam torbę do szpitala. Brakuje mi jedynie stanika, który idzie z allegro, i kompletu badań.

Udało mi się przysnąć rano, ale tylko na godzinę, bo obiecałam mężowi, że pojadę mu kibicować. Mąż trenuje do półmaratonu, a dziś był organizowany bieg na 5 km. Cały tydzień była piękna pogoda, a od wczoraj pada, dziś to już lało. Zajechaliśmy na miejsce, do parku - a tam wszędzie błoto. Wszyscy kończyli ten bieg cali umorusani i przemoczeni, dobrze, że nikt się nie przewrócił. A ja zmarzłam :/ mam nadzieję, że nic mi nie będzie, na kurtkę założyć polar męża, a i tak marzłam.

Wróciliśmy do domu, mąż poszedł się myć, ja chciałam się zdrzemnąć i nie mogłam, przez zgagę :/ dwa dni temu pochwaliłam się siostrze (którą zgaga w ciąży dobijała), że w sumie rzadko miewam i szybko przechodzi. Dziś mnie trzyma cały dzień :/ znów w złą godzinę powiedziałam.

Potem pojechaliśmy na długo odkładane zakupy. Do 3 sklepów, zeszły 3 godziny, już ledwie powłóczyłam nogami. Ostatnia była Biedronka. Gdy już mieliśmy w koszyku wszystko, podeszliśmy do kasy i akurat nikogo przy niej nie było. Zazwyczaj to mąż i wykłada, i pakuje rzeczy, żebym nie musiała się schylać i gimnastykować. Nie chcieliśmy blokować później kolejki, więc poprosiłam tylko męża, żeby koszyk położył na szczycie innych, tuż przy końcu taśmy, ja miałam spokojnie wyciągać rzeczy, a on poszedł je pakować. Odwróciłam się, żeby wyciągnąć pierwsze rzeczy, położyłam je na taśmie i zamarłam. Mój mąż stał zatrzymany w połowie ruchu, odepchnięty od kasy. Pani kasjerka siedziała bez, patrzyła na nas przepraszającym wzrokiem i nie wiedziała, co zrobić. Cóż się stało? Otóż przed męża wbiegł jakiś facet, odepchnął go i wyłożył swoje towary. Potem chciał odłożyć koszyk, ale ja blokowałam stosik, to odłożył obok nie patrząc mi w oczy. Kasjerka, chcąc nie chcąc, zaczęła kasować. Za chwilę podbiegła do nich kobieta i jeszcze dołożyła parę rzeczy. Sytuacja z takich, że ręce opadają i słów brakuje, żeby skomentować beszczelność i brak kultury. Potem kasjerka nas przepraszała, ale powiedzieliśmy, ze to przecież nie jej wina. Nie mogła uwierzyć, że ktoś się tak wbił i to jeszcze przed ciężarną. A wiecie, co było najdziwniejsze w tej sytuacji? Facet, który się przed nas wepchnął, czekał potem na uboczu z tymi zakupami, bo jego towarzyszka po tym, jak doniosła mu tych parę rzeczy, wróciła na sklep i dalej kupowała....

Wróciliśmy źli, zmęczeni i głodni (nie sądziliśmy, ze tyle nam zejdzie). Postanowiliśmy, że zamówimy jakieś jedzenie, bo już nam sił brakło. Nie chciałam pizzy, bo zamawiałam wczoraj. Wybraliśmy jednak pobliską pizzerię, żeby było szybko, zamówiliśmy - on pizzę, a ja makaron. Długo wybierałam, bo albo było ze śmietaną, której nie mogę, albo na ostro. Zamówiliśmy przez stronę www, kazali nam czekać 1,5 h :/, z góry opłaciliśmy. Za chwilę zadzwonił telefon. Coś mnie tknęło i powiedziałam: "Co, jakieś składnika im brakło?". Tak - dziś w ofercie nie było mojego makaronu....a na stronie był. Jak pisałam, długo wybierałam, tylko ten mi pasował i nie chciałam pizzy, więc mąż się wkurzył i powiedział, ze rezygnujemy, tylko że już opłaciliśmy i głodni byliśmy :/ powiedzieli, że pieniądze zwrócą (oby...), a w zamrażarce znaleźliśmy pierogi.

W planach mieliśmy jeszcze klejenie naklejki nad łóżeczkiem. Aż się baliśmy, czy powinniśmy. Mąż szeroko otworzył drzwi, żeby ściana była dobrze widoczna i zapomniał, że zamontował za nią regał... Regał przebił szybkę w drzwiach.... Po tym wszystkim zaczęłam się śmiać, bo stwierdziłam, że to chyba za dużo jak na jeden dzień i to nie dzieje się naprawdę!

Jesteśmy w trakcie klejenia naklejki, módlcie się, żebyśmy tego nie zawalili :p

Odnośnik do komentarza

Blacky ja właśnie też mam lekarkę, która nie jest panikarą. Ja sama jestem i potrzebowałam kogoś, kto mnie będzie uspokajał ;)

Majka dobrze, że już lepiej i sytuacja się uspokoiła, a z drugiej strony - oby nie przenosić ;) dziękuję za miłe słowa :) wygląda na to, że powinno Ci jeszcze udać porobić fotki :)

jagoda znalazłam ćwiczenia, były.... na pulpicie :p wklejam.

Mag to ja miałam dziś taki dzień, ze przesadziłam :/

Anka dziękuję :) Kochana, ani się obejrzysz, a będziesz tuliła Kacperka :*

Agnieszka to poszalałaś wczoraj ;)

Moli dziękuję. Ja też nie mogę uwierzyć, że to już 9 miesiąc! Jaka jesteś zgrabna, jaka piękna sukienka!

Zawiszka ja z siedzeniem i wstawaniem mam podobnie, ale w pasie to mi nawet centymetr przybył...

mp1 to bierz aparat, kogoś znajomego i niech Wam porobi fotki! Trzeba uwiecznić ten piękny czas na wspólnych fotkach :)
I żadna słonica, tylko piękna, przyszła mama :*

Jakarta ja też sporo poczytałam o tej krwi i jestem na nie.
I bardzo dziękuję za informacje na temat masażu, ja też planowałam go robić i nie wiedziałam, że trzeba poczekać!
Na pewno wkleję fotkę, w ogóle chciałam się pochwalić kącikiem dla Łukaszka :)

Monika i jaki w końcu materac kupiliście?

karola nic się nie odzywasz, nie rodzisz czasem?

monthly_2016_04/majoweczki-2016_46371.jpg

monthly_2016_04/majoweczki-2016_46372.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki dziękuję Wam za miłe słowa♡
Mam 12 kg na plusie, wiec pewnie nie tylko brzuszek rośnie :-) ale przy moim wzroście to podobno dobra waga, pani doktor pochwaliła.

Ciężki dzień miałaś meeeg, ale miejmy nadzieję, że to już koniec nieszczęść. Bardzo śliczny kącik dla Łukaszka!!!

Słodkich snów i dobrej nocy wszystkim ♡

Odnośnik do komentarza

moli pięknie wyglądasz w tej suknience :-)
meeg dobrze ze dzień się skonczyl chyba nadrobilas tego pecha za cały miesiąc. Pokoik śliczny, na pewno Lukaszek będzie zadowolony. Chyba przed wstawieniem nowej szyby musicie zrobić ogranicznik w podlodzem a w sumie dobrze ze teraz tak się stało a nie jak np szyba skaleczylaby synka. W biedronce to chyba jakieś nieporozumienie, ja chyba bym się jednak odezwała do tego pana, jestem cierpliwa ale w ciąży zdecydowanie mniej.
Ja wczoraj poszalalam a dzisiaj u teściów długo siedziałam w fotelu a Piotrus kopał aż brzuch podskakiwal i teraz czuję się jak podczas okresu. Mam nadzieje ze rana przejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Meeg kącik piękny! A bez tej szybki to nawet lepiej:)
Jutro nowy dzień napewno będzie lepszy od tego dzisiejszego.
Majka na prawym boku tez można leżeć, na samym lewym to można odlezyn dostac;) ale cie dobrze rozumiem bo ja ostatnio na prawym boku strasznej zgaga dostaje i tez mi tylko lewy prawie został.
U mnie dziś byli znajomi posiedzieć jak za starych dobrych czasów, taki relaksik, tylko martwią mnie trochę te moje obrzęki bo wcale nie schodzą mi już po nocy a wieczorem to już masakra... i zastanawiam się czy tak ma być. Ciśnienie niby ok i cały czas biorę te tabletki, zastanawiam się czy nie skoczyć sobie moczu znów nie zrobić, bo tamto badanie miałam na trzeci dzień od kiedy mi się zaczęło, i może dlatego było ok. A kto wie co jest teraz.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

No tak Maja, Ty często miewałaś różne dolegliwości, ale często też nie były to dolegliwości typowo związane z ciążą ;) Więc o to, że pierwsza urodzisz bym Cię nie podejrzewała :) Dobrze że u Ciebie wszystko już ok :)
W sumie to też wydaje mi się, że to jest tak, jak już któraś napisała, że najprędzej to urodzi ta, która się tego w ogóle nie spodziewa hehe

Ja to dzisiaj cały dzień myślałam, czy wszystkie się jeszcze w dwupaku trzymają, bo tak ostatnio piszecie o tych skurczach i rozwarciach, że chyba się zbliżają porody :D

Moli śliczny brzuszek i sukienka ;)

Meeg ludzie są straszni ;/ Wrr ;/ bym chyba nie wiem co zrobiła, na takie chamstwo ;/ Właśnie tak nieraz czytałam jak niektóre pisały tutaj, że były w kasie przepuszczane czy coś, a ja to zawsze się jeszcze boję, żeby mi się ktoś przede mnie nie wepchnął, bo ludzie są tak bezczelni.
Ech z pizzerią też niezła akcja. Współczuję Ci wszystkich dzisiejszych nerwów…
Ale kącik dla Łukaszka za to przepiękny ;)

Mi się teraz przypomniało a propo bezczelności ludzi… przedwczoraj z mężem byliśmy na spacerze, idziemy sobie chodnikiem i nagle ktoś z tyłu na nas dzwoni i to tak przeciągle, obracamy się, a tam facet sobie rowerem po chodniku i żeby mu miejsca ustąpić. Zazwyczaj to ja rzucam komentarze w takich sytuacjach, ale wiem, że męża zawsze denerwują moje komentarze, więc nic się tym razem nie odezwałam, tylko zeszłam zdenerwowana na bok (pewnie by we mnie wjechał burak, gdybym nie zeszła ;/), ale tym razem to mąż się zdenerwował (to była akurat bardzo mało ruchliwa ulica, więc mógł sobie ulicą jechać. Jak mu mąż zwrócił uwagę, że ma od tego ulicę, to tylko prychnął coś pod nosem zaśmiał się i pojechał sobie dalej ;/ Koleżance o tym wczoraj opowiadałam to tylko skomentowała, że „super, że sobie jechał chodnikiem i ciężarną poganiał, żeby mu zeszła z drogi”. Nie wiem, co Wy o tym sądzicie, ale czasem sobie myślę, że te obowiązkowe karty rowerowe dla dorosłych, to wcale nie taki zły pomysł…

Wiecie co, po tym moim wczorajszym spacerze dzisiaj mi wcale nie przeszło ;/ Myślałam, że się prześpię i się lepiej poczuję. A dzisiaj cały dzień mnie ten brzuch pobolewa. W sumie głównie przy gwałtowniejszych ruchach, jak się długo nie ruszam i chcę wstać, jak idę, przekręcam się na bok. Ale to taki przeszywający ból podbrzusza, chwilami tak boli podobnie jak na okres i chwilami też plecy. Teraz troszkę lepiej, ale teraz leżę. No ale Szymek normalnie się rusza, więc chyba ok. Ale nie rozumiem, żeby po spacerze aż tak? Trochę mnie to martwi, ale uznałam, że wstrzymam się jeszcze z dzwonieniem do gina, głupio mi jakoś tak, wczoraj u niego byłam na wizycie, a dzisiaj wydzwaniać… Wiem to głupie, bo w ciąży, a zwłaszcza już teraz, to się dużo może zdarzyć w ciągu jednej doby, więc nie powinno mi być głupio. Ale poczekam jeszcze, może jutro będzie lepiej. Pisała któraś, chyba Karola, że ją brzuch pobolewał jak jej się brzuch obniżał, a ja chyba mam dzisiaj właśnie znowu jeszcze troszkę niżej, nawet wydaje mi się, że z centymetr czy dwa mi ubyło w obwodzie… Może faktycznie obniża się i może od tego ten brzuch boli?

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze, że mąż był ostatnio przeziębiony i jak całą ciążę super mega się czułam, nic mi nie było, tak teraz mnie dorwało, katar mam i trochę niestety też kaszel. Przy tym kaszlu oczywiście ból zawsze też się odzywa ;/ Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie.
Dziwne, że byłam dzisiaj w ubikacji aż 4 razy, może nie aż tak typowo rozwolnienie, ale jednak trochę rzadziej (sorki za szczegóły hehe) no i 4 razy? ;/ Mówię do męża, że może to ta choroba, ale on faktycznie do ubikacji nie chodził. Wiem, to niby tylko 4 razy w ciągu dnia, nie że co chwilę. Ale ja jednak często nawet raz nie idę, więc 4 to na mnie już dużo.

Ech nic, mam nadzieję, że jutro się poczuję już lepiej. Bo chyba sobie zaczynam wkręcać coś :D Ale ja sie cały czas tak super mega czułam, a teraz taka nie do życia jestem :( Muszę jednak jeszcze troszkę przetrzymać. Raz dlatego, że muszą mi rzeczy zamówione jeszcze przyjść, bo to głównie rzeczy do torby… niestety jeszcze niespakowana i nawet nie mam czego jeszcze pakować ;) A dwa, że te badanie gbs mam mieć dopiero 20 kwietnia na wizycie robione… Więc zdałoby się jeszcze zaczekać. Znaczy nie sądzę, żeby wcześniej coś się zaczęło, ale troszkę zaczęłam się martwić przez ten brzuch...

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Mag juz jesteśmy coraz większe wiec te spacerki robią się coraz większym wyczynem, musisz troszkę więcej odpoczywać jak chcesz mieć pewność że dotrwasz do terminu. Ja tez mam takie bóle różne właśnie dopuki się nie ruszam to w sumie ok a próba zmiany pozycji to już masakra. A teraz ogólnie jakieś swędzenie mnie wzięło i nie śpię juz od 2:20 i tez rozmyślam czy powinnam w dzien dzwonić do gina czy nie ma po co.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Zawiszka a gdzie Cię swędzi? Mierz ciśnienie 3xdziennie, opuchlizna tez masz?

Meeeg ależ klimatycznie i dziecieco sie zrobiło :) piękny kącik, Łukaszek będzie zachwycony.

Monika materac ma b. Dobre recenzje wiec będziesz zadowolona na bank, sama sie nad nim zastanawiałam, zamówiłam w końcu ciut inny model ale przeoralam internet nt ich wyrobów i firma Alvi ma super jakości materace, eksportują je na zachód głownie ;) mam nadzieje, ze kupiłaś go w dobrej cenie, bo niestety rozpiętość cenowa tych materacy jest gigantyczna, co sklep to cena zupełnie z innego przedziału;)

Mag90 ja sie nawet juz nie krępuje tylko ładuje sie w kolejce przed ludzi jak jest kasa pierwszeństwa w innym przypadku ludzie by mnie zabili i to mnie wkurza, ze na poczcie czy w banku nikt cię nie przepuści, ludzie sa okropni, niestety:(
Nie martw sie ból minie, pewnie to brzucholek sie obniża, a lekka biegunka nie jest groźna o ile sie nie utrzymuje, mi tez sie tak zdarza od czasu do czasu, ze 2-3 dni nic, a niekiedy 2-3 dziennie;) a jak Ci nie przejdą bóle to dzwon do ginka dla świętego spokoju i juz.

Ja spać nie moge, mam ostatnie dni jakiś spadek emocjonalny, wszystko mnie wkurza i mam lęki jakieś dziwne:( o koszmarach nie wspomnę. No nic tylko przeczekać ten stan;) miłej niedzieli majoweczki ;)

Majka, Karola mam nadzieje ze nam tam nie rodzicie?

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Meeg sliczny kacik, a przebojow wczorajszego dnia nie zazdroszcze. Moli jaka Ty malutka, pieknie wygladasz:) Dziewczyny tyle piszecie negatywow na temat tej krwi, ze juz zwatpilam.... A tak chcielismy ja mezem i teraz nie wiem :/... Ja wczoraj mialam intensywny dzien.. Zakupy w biedrze z mezu, odwiedziny mamy z tata... O 18 dopiero bylismy sami dla siebie. Te odwiedziny to wyszly niespodziewanie(siostra wyladowala w szpitalu) ,a mielismy pranie robic ubranek Fifka:) i ja juz taka zmeczona nie chcialam, ale moj mi pow. no chodz wypierzemy bedziesz spokojniejsza;) no to pralismy. Nawet juz powoli ogarniam torbe :D Takze dzien meczacy, ale produktywny;)

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze nie rodze ;) noc wkoncu przespalam a teraz przyszlam na bufet sniadaniowy ;)
Dziewczyny ktore nie chca jeszcze rodzic to najlepszym wyjsciem jest lezenie ale nie takie polegiwanie tylko lezenie ze wstawaniem tylko siusiu i na jedzenie.

Jakarta to ta koncowka ciazy tak dziala niestety, strach, obawy...cos o tym wiem...

Zawiszka co cie swedzi ? ja przez swedzenie mialam robiony caly pakiet watrobowo trzustkowy z krwi

Mag ja mysle ze jak jedna teraz sie rozdwoi to potem poleci jednym ciagiem kolejno :)

Z tymi rowerami to wieczny konflikt w pl i niestety niewiem kiedy sie to zmieni...i rowerzysci i piesi sa winni bo jesli niema drogi rowerowej to rower musi po ulicy jechac a jesli jest droga rowerowa przy chodniku to niestety ale i piesi tego nie przestrzegaja...w de to jest wszystko prawnie respektowane, moja cora weszla raz pani na droge rowerowa i ona spadla z rowera i musialo isc z naszego oc odszkodowanie bo sobie babka spodnie podarla, tu bardzo jedni i drudzy musza uwazac

Niestety takie spacerki powinnas sobie juz darowac jesli jeszcze chcesz w dwupaku wytrzymac

Moli to juz niedlugo 36tc :)

Meeeg ojej co za dzien mialas wczoraj...a chlopa z biedronki to by moj chlop chyba zwyzywal taki porywczy na takie rzeczy jest, naprawde buraki z ludzi czasem sa...
Ale mimo takiego trudnego dnia pokoik wyszedl zachwycajaco !!! Przesliczny !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki ;)

Nie, jeszcze nie rodzę :D byłam wczoraj cały dzień u mojego brata, bo miał 30ste urodziny.. Objadłam się tyle pyszności, że jak wróciłam do domu to ledwie się ruszałam i zasnęłam jak dziecko :P

U mnie coraz częściej pojawiają się skurcze.. Wczoraj znów trwały ok godziny.. Alenie przybierają na sile więc się nie skupiam na nich ;) takie przepowiadające mogą trwać i trwać :P

Mi się wydaje, że i tak pierwsze będą dziewczyny, które już wcześniej rodziły ;)

Majka, jak tam? Wypuszczają Cię dziś?

Meeeg, faktycznie miałaś pechowy dzień :P

Zawiszka, z tym swedzeniem to faktycznie nie ma żartów :( najlepiej zrobić próby watrobowe, żeby wykluczyć cholestaze.. Ale równie dobrze to może być wysuszona skóra ;)

Jeśli chodzi o krew pępowinową.. Długo nad tym myśleliśmy i w końcu po negatywnych opiniach zrezygnowaliśmy.. Chyba wolę za te pieniądze wykupić konkretne ubezpieczenie na życie dla Małej albo po prostu je odkładać na przyszłość..

My w końcu dziś skończyłyśmy "magiczny" 37 tydzień :D

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Karola ja teraz te dni bede odliczac chyba w kalendarzu...lekarka mi powiedziala ze kazdy dzien to okolo 20-30g gram teraz dla maluszka wiec jeszcze tak 10dni i bedziemy powyzej 3kg i taka waga juz jest fajna

Jeszcze nic niewiem, tutaj maja czas na wszystko, ktg pewnie jak wczoraj o 10 a lekarka przyjdzie o 12 i jak dobrze pojdzie to popoludniu wyjde, niestety i niedziela jest wiec i personelu mniej...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...