Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Ataa kluski z serem i skwarkami sa ok ale jednak pierogów nie przebija :)
jak heltinne wspomniala o nich to odnalazlam w czelusciach zamrazarki porcyjke ale niestety strasznie zgaga mnie potem meczyła :( rozumiem Cie ze stanie teraz i lepienie odpada
Wiem ze to moze głupio zabrzmi , ale ja sie tam ciesze ze nikt mnie nie bada w czasie ciazy :) mam na mysli ginekologicznie . Bo ja wiem czy szyjka taka czy owaka i tak sie urodzi bez wiedzy o tym . A takto to czlowiek tylko rozmysla.
Tak sobie to na swój rozum roztłumaczylam hehe
Heltinne tak jak juz pisalam mama do Ciebie przyjezdza i jakos przełknie ze to nie jej standardy.
A propo Udi to ja tez mialam przeboje na poczatku , nie chcieli mi tego numeru dac , a bo zawsze jakiegos dokumentu mi brakowalo albo cos innego wymyslali ale narazie z tym mam spokoj.
Kurcze filce mi przyszly z allegro i szukam intensywnie tych wykrojów co Motylce wyszly te sliczne słoniki.
Moze któras z was szyja te słoniki i moze pomoc ?
No i te literki Pauliny mnie kusza...

monthly_2016_04/kwietnioweczki-2016_46242.jpg

monthly_2016_04/kwietnioweczki-2016_46243.jpg

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

Eh tak sie z pol h temu wkurzylam bo moj mqz tyle ma do roboty po pracy i jeszcze dzis dziadek ze ma.go gdzies jutro zawiezc a tesciowa ze jak czehos tam nie bedzie robil to go zawiezie szkoda ze rozchodzilo sie miedzy robota a nie.robota a noe mna a corka a moj mqz ze mu nie pasuje jechac ,to ta nerwy. I sie odezwalam yh!!! Powiedzialam ze ja sie wyprowadze z dziecmi a maz niech tylko zapiernoiza skoro przeszkadzamy, to odrazu pobiegla do dziadka ze nam nie pasuje. I jakos ok.
Szkoda ze zlapal.mnie ogromny bol w placach jak przy skurczach i tak co jakis czas tylko ze brzuch nic. Normalnoe.jestem zla.
Oczywiscie oni juz ok szkoda ze ja nadl jestem zdenerwowana. Jak mi sie rozkreci przez te ich glupie myslenie to chyba ich udusze.

Ataa rozwarcie nawet jak lezalam na porodowce rozkraczona juz bez szyjki to wciskali paluchy zeby sprawdzic.

Nat dla Ciebie blee a dla gin normalka. Moze cos ruszy.

Heltinne noe przeginaj, bo zaraz na.maj.wskoczysz;D

Ensueno wspolczuje tych nerwow, niezle wrazenia. Eh i ta niepewnosc co bedzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Miszka no niestety zgaga jest mega . Nawet ostatnio to ugotowalam w garnku a nie jak zwykle na maselku przyrumieniłam. I niestety zgaga tez byla i dodatkowo jakbym sie oleju napiła :) takie uczucie
Melly wierze ze sie zdenerwowalas , a najsmieszniejsze jest to ze wszystkim w okolo przejdzie a nerwy nadal tzrymaja. Ja tak mam. Ja tez sie ostatnio zdenerwowal bo mial szwagier przyjechac i pomoc przy tym tarasie ale sie jednak okazalo ze mu nie pasuje , bo wtedy to juz u siebie bedzie robil. No w lutym w marcu to by przyjechal powiedzial !

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Kochane, staram się Was czytać, ale moje myśli skołatane nie pozwalają na pełne zrozumienie tego co czytam.

Widzę, że Mam coraz więcej. Gratuluję wszystkim. Trzymam kciuki za zdrowie dzieci, za laktację, za jak najmniejszy ból.
Btw ile cesarskich cięć!
Kochane Przeterminowane z terminem na 1.04, ta data to chyba był jakiś prima aprilisowy żart ;)

A u mnie znów niepokój. Mieliśmy kontrolę odnośnie żółtaczki.
W pon przy wypisie bilirubina 10.
Dziś już 15 ;(
Kontrola w poniedziałek.
Jak będzie rosła to szpital......

Waga Szymka przy wypisie 1850. (jestem niemal pewna że był ważony w pampersie, chociaż wiem, że to nielogiczne)
Dziś waga u lekarza rodzinnego bez pampersa 1800 gram.
Czyli mniej ;(
Jeśli do poniedziałku się nie podniesie to szpital.

Dodatkowo karmiłam Małego średnio co 4 godz bo tak się budził a ja uważam, że mu to wystarcza. Muszę teraz utrzymywać karmienie co 3 godz od początku pierwszego do początku drugiego. Muszę więc za każdym razem dłuuugo go budzić. Piersi dalej poranione i 10 minut schodzi zanim mały chwyci pierś i zaczznie ssać. On się denerwuje i ja też, że nie umiem mu odpowiednio tej piersi podać. A staram się jak mogę.
I te cholerne rady: "odpoczywa Pani, relaksuje się"
Tylko ja się pytam jak odpoczywać, gdy taka czarna wizja przed nami???
I mąż wyjeżdża za 10 dni.
Tak bardzo się boję, że nie dam rady. Jestem za słąba na to wszystko. Nie wytrzymam jak wezmą go na dziecięcy i to bez miejsca dla matki. Potrafie już tylko płakać ;(

Odnośnik do komentarza

Czarna Bidulko, nie płacz proszę :* Co to za wymysły, żeby karmić co 3 h.Synek mało przybiera, powinien być karmiony na żądanie, jak przysypia to go budź.Im więcej zje tym szybciej wydali z siebie tą bilirubinę.Karmcie się sporo, oddal wizję szpitala.Będzie dobrze❤️

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Ewee kropelki mam biogaia i colief(z simeticonem). Karmienie pomaga siedzieć na dyżurze 24h, bo jak je to czytanie formum pomaga mi nie usnąć.
Ensueno współczuję, u mnie z powodu stanu przedrzucawkowego skoczyło się cc w trybie ostrym w 37tc, mąż miał 2h żeby znaleźć opiekę nad dziećmi i dojechać do mnie. Odpoczywaj i w razie jakiś nowych symptomów jedź szybko na IP.

Melly mnie też trudno uspokoić się jak coś mnie porządnie wkurzy :((
Wczoraj zadzwonił szef męża, żeby w poniedziałek rano był w londyńskim biurze … fajnie tylko właśnie wczoraj rano zemdlałam i mąż mnie znalazł … jakiś nie widzę siebie jeszcze samej w domu z trójką dzieci, bo ciśnienie dalej wariuje mimo że 3 tyg od porodu :/
Na szczęście mąż powiedział, że nie jedzie i będzie pracował zdalnie w nocy.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Nie jestem na bieżąco bo nie miałam kiedy wchodzić na stronę czytałam pobieżnie to co piszecie.
Termin mam na 22.04 ale już nie mogę wytrzymać i doczekać się narodzin córeczki. Mam cukrzycę ciążową więc mam małą nadzieję,że do 22.04 nie będę musiała czekać z rozwiązaniem.
Wy też tak macie,że jak coraz bliżej to już byście chciały mieć maleństwo przy sobie??? :)
Jak jesteście już po porodzie to na co zwracać uwagę najbardziej " jak poród się zaczyna" to mój pierwszy poród będzie więc jestem ciekawa :)dużo się naczytałam ale jestem ciekawa waszych objawów.
Pozdrawiam serdecznie was wszystkie i wasze pociechy ! :)

Odnośnik do komentarza
Gość czytająca z ukrycia

Przepraszam że się wtrącę, ale nie rozumiem Nat czemu się dziwisz- mnie zawsze uczono- i takie info też znalazłam w literaturze tematu- że w pierwszym okresie karmienia piersią karmi się na żądanie ale nie rzadziej niż co 3 godziny. I nie ma co dla własnej wygogody wydłużać tych przerw.

Odnośnik do komentarza

[quote="kumi"]przeterminowanym dziewczynom życzę aby w końcu nadszedł ten dzień.

U nad była dziś położna, mały zlecial troche z wagi, ta panikuje, ja nie wiem co myslec, mojego meza juz wyslala z sikami do badania, mam nadzieje, ze nic nie wyjdzie, ehh nie dosc ze ogolnie moje samopoczucie do najlepszych nie nalezy to jeszcze to, jak za tydzien nie bedzie przybieral to beda chcieli, zeby dac mm, oby sie obyło bez tego, najwyżej bede sciagac swoje i dawac.

Hej podobno po porodzie waga dziecka spada ale pozniej normalnie zaczyna przybierać :) tak nam położna tłumaczyła na szkole rodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Co ja popisalam o tej wadze. Jakie 1800. 3800 oczywiście. Szymek spadal z wagi przez pierwsze 3 doby. Pozniej zaczął odbijać. Nie wiem czemu znowu spadlo. Może blad pomiaru ze względu na to ze to inna waga? Tak czy siak musze czekac do poniedziałku.
A co do kp to te przerwy nie wynikaly z mojej wygody tylko z ptrzeby dziecka. Ale teraz zrobię wszystko by przybrał na wadze.

Vena Ty biedna też masz zawsze pod górkę. Musza cie jakos wzmonic. Dbaj o siebie i Klarcie.
U mnie ciśnienie po porodzie książkowe jak nigdy wcześniej

Odnośnik do komentarza
Gość czytająca z ukrycia

Czarna, jeszcze dodam- ale pewnie juz to wiesz-że b.dobrym sposobem na rozbudenie maluszka do karmienia jest zmiana pieluszki, tylko bez przesadnego "cackania" się z tym, tak żeby przy okazji zaliczył troche gimnastyki. A co do ważenia- to że była to inna waga na pewno miało znaczenie, a do tego np. w szpitalu mógł być świeżo nakrmiony, a teraz bez jedzenia ale za to np.dopiero co zrobil siku/ kupę, tak więc nos do góry :)

Odnośnik do komentarza

Czytajaca z ukrycia daruj sobie te zaczepki, Nat wie co mówi, jest doswiadczona matka i do tego jedna z najgorliwszych jesli chodzi o kp. I jesli chodzi o jej opinie to spotkalam sie juz z taka w wersji naukowej.. wiec nie ma sensu roztrzasac.
Czarna 50 g to raczej taka roznicaw granicach błędu wielu czynnikow, nie lam sie, ale fakt ze skoro maly tak rzadko potrzebuje to warto wspomóc sie laktatorem by wspomoc laktacje, no i podobno najpierw leci pokarm rzadki ala picie- zupa, pozniej konkret czyli tluszczi białko. Moze jeszcze warto na to zwrocic uwage?
Miszka leniwe to inna bajka, mi chodzi o makaron np swiderki do ktorego po ugotowaniu didaje sie skwarki ze słoniny i twaróg, proste szybkie smaczne i dla mnie to taka bardzi namiastka pierogów.. mocno oszukana :)

Odnośnik do komentarza
Gość czytająca z ukrycia

Ataa, nie sądzę żeby Nat potrzebowala obrońcy, ale twoja postawa, przyznaję- jest urocza :-) Jednocześnie podkreślam że nie neguję jej doświadczenia i znajomości tematu, tylko przytaczam o czym mówili mi profesjonaliści- doradczynie laktacyjne i położne.

Odnośnik do komentarza

Czarna nie płacz, myślę że to błąd pomiaru i poczekaj do następnego ważenia.
Współczuję, że mąż wyjeżdża na to szkolenie. Ja byłam przerażona jak w tym stanie 5 dni przeżyje sama z dziećmi, a co dopiero gdyby miał wyjechać na tak długo jak Twój.

No niestety ta ostatnia ciąża i poród dały mi po tyłku. Po trzech tygodniach z synami to już śmigałam i nie pamiętałam, że poród miałam. Liczę, podobnie jak lekarze, że w ciągu kolejnego miesiąca wszystko się wyprostuje.

monthly_2016_04/kwietnioweczki-2016_46253.jpg

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane, zanim doczytam, bo zaległości multum, to chcę się pochwalić, że karmimy się tylko cycem, a mleka leci tyle, że mały się aż zachłystuje! walka wygrana, będzie dobrze.

Z innych nowości, dziś była położna, bardziej się jarała kotem niż dzieckiem, no cóż :) byliśmy też w MF na kontroli u pediatry i Niuniu mój ma żółtaczkę :( pobrali mu krew na trzy razy, taki pokłuty, że masakra :( mamy w domu materac do naświetlania, kontrola w sobotę. Leży w tym z zaklejonymi oczkami, a mi serce pęka :(

Odnośnik do komentarza

Miila rozumiem Twoje serducho, ale masz go w domu! Nie musi isc do szputala a Ty masz mbiejszy stres, no i badzmy dobrej mysli ze to szybko pomoże, super ze z karmieniem wyszlas na prosta :)
czytajaca z ukrcia Nat zdecydowanie nie potrzebuje obroncy, a jakbys czytala uważnie to bys wiedziala ze co polozna to inna opinia, szkol jest wiele, my jestesmy świadome, a takie wypowiedzi osob nieznanych atakujace osoby ktore sa nam znane diswiadczone i pomocne po prostu wkurzaja.. bynajmniej mnie.

Odnośnik do komentarza

Miila, alleluja z tym karmieniem!!!:D Żółtaczka jest normalna, nie ma się za bardzo tym przejmować, super że możecie się naświetlać w domu .Wszystko do przodu :* Skąd można wziąć taką matę ?

Ataa, wzruszyłam się normalnie ❤️

Vena, kurczę widzę że u Ciebie wciąż kawałek do tej prostej cholibka...Mam tylko nadzieję, że to kwestia kilku dni i wszystko się naprostuje.Super, że mąż zostaje w domu.Klara w wombie jak marchewa ;) Trzymaj się ciepło :*

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...