Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Nat o tak, masz rację w 10000%, choć obawiam się troszkę, że będzie wydzwaniać do mnie jak mąż wróci do pracy z powrotem, ale zamierzam wyznaczyć 'zasady' i jak mnie to będzie irytować albo za często to po prostu nie odbierać i się nie tłumaczyć :)

Kiedy będzie Helena ja się pytam? :)

Odnośnik do komentarza

Och dziewczyny, trzymacie dzisiaj w napieciu!
Miałam dzisiaj ogarnąć parę rzeczy a zamiast wziąć się za jakąkolwiek konkretna robotę,patrzę na forum.

Za tydzień przylatuje moja mama,poskładam się chyba ze wstydu ze mam tak zajechany dom jeśli się w końcu za niego nie wezmę.
Ja chyba nigdy z tego nie wyrosne...
Mój mąż stwierdził że wystarczy mnie posłuchać w jaki sposób zwracam się do matki aby mieć pełny obraz naszych relacji. W wieku 33 lat wciąż mowie do niej "mamusiu"...
Co do teściowej: to dziwne ale ona słabo interesuje się Marcelkiem.
Nigdy o niego nie pyta. A raz mnie ostro wkurzyła,kiedy powiedziała,że on będzie dopiero gdy się urodzi...Przecież on jest,żyje a ze go nie widać. ..
Juz nie pamiętam kontekstu ale nawet mojego męża to oburzylo.

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

U mnie ani mama ani tesciowa nie oferuja sie z pomoca, wiem ze maz bedzie caly czas pracowac. nie moze sobie pozwolic na kilka tyg. urlopu. ale jakos mnie to nie przeraza, wiem ze i tak sobie poradze. martwi mnie troche ze bede musiala starsza corke do przedszkola zaprowadzac i odbierac, ale w razie w, zrobie jej z tydzien moze 2 wolnego. tez sie nic nie stanie

Odnośnik do komentarza

Heltinne ja tez mam problem by dzis za cos konkretnego sie wziac.. teksty ze to w brzuchu to płód a dzueckien bedzie poza brzuchem tez mnie doprowadzaja do bialej goraczki! A tez z niektorymi musialam walczyc, miedzy innymi z tesciami, gdzies w ktoryms monencie im sie przestawilo ze to juz dziecko alebylo to moze tydzien temu jak piwiedzialam ze ciaza wg lekarzy donoszona! No takie pidejscie mnie oburza mocno, ale tez tlumaczy odwieczny podzial na ludzi ktorzy uznaja i nie np aborcje bo dla innych to zbior komorek a dla innych zywa istota!
Porzadek i strach przed mama.. co sobie pomysli.. troszeke czuc toksyczna zaleznosc... rozumiem ze chcesz pokazac ze u Ciebie ok ale popatrz na swoje ograniczenia! Niczego nie musisz i bedziesz naprawde wielka jesli zrozumiesz ze jesli sprzatasz czy cokolwiek innego robisz dla siebie bo Ty tego potrzbujesz anieby sprostac oczekiwaniom matki, wiecej jesli malymi krokami zaczniesz stawiac na swoje tilatwiej uwolnisz sie spod tego wpływu, tylko szcztze odpowiedz sama przed sobą czego Ty chcesz, warto zaryzykowac i postawic na siebie, latwe to nie jest ale satysfakcja pozniej niesamowita bardzo budujaca i dajaco super poklady energii i radosci, goraco namawiam!

Odnośnik do komentarza

Heltinne Ty sobie chyba jaja robisz, dom chcesz sprzątać?! Kobieto przyhamuj troche. Teraz to Ty powinnaś zostać na kanapie i leżeć, no chyba ze spieszy Ci się na spotkanie z Marcelkiem, to co innego

PS narzucała Ci ta która jedzie na targ po kwiaty i będzie je sadzić :)

Odnośnik do komentarza
Gość Marty leb obdarty

Kumi - super! Trzymam kciuki.
Nat - bezczopowcu, oby teraz sie juz rozkrecilo.
Heltinne - chyba rozumiem Cie troche, ja tez niby mam matczyne wywody gleboko, ale wiem jaka jest pedantyczna i wiem, ze bedzie oceniac czystosc domu. To jest naprawde dobra kobieta i dalaby sie za nas pokroic, ale empatii w niej nie ma zbyt wiele i jesli ona cos robi w dany sposob - to jest jedyny, wlasciwy i tak powinno byc.
Ma juz zabukowany przylot, troche ponad 2 tygodnie po terminie, na 10 dni, tez nie chcialam jej od poczatku bo malz bedzie bral wolne i chcemy sobie sami poradzic.
Tak jak tesciowa ciagle kaze mi lezec i nic nie robic, tak ona zacheca do aktywnosci, zwlaszcza na plaszczyznie sprzataniowej :)
Heltinne, moja tesciowa tez przez jakies pierwsze 25-30 tygodni miala chyba podobne nastawienie do twojej chociaz nigdy sie nie przyznala. Ona sama poronila 3 razy i jest z tych bardziej przesadnych wiec moze o to chodzi z Twoja?
Milego dzionka dziewczyny
Marta 37t3d

Odnośnik do komentarza

Kumi trzymaj się! Życzę szybkiego porodu!!
Czarna czym podyktowana jest ta głodówka?
Melly masz juz wszystko przygotowane? bo ja narazie w czarnej dupie jestem z praniem, zakupami dla siebie, a na dodatek ta choroba mnie uziemiła i nie jestem w stanie nic robić. Mam tylko nadzieję że się mały nie pospieszy...
Vena zdrowia dla Klary:)
Heltinne dobrze że nic poważnego ze wzrokiem nie wyszło. Te migreny da się jakoś leczyć po ciąży?

http://fajnamama.pl/suwaczki/9u3qma8.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie ,
Kurcze wchodzę na forum a tu tyle nowych wątków ledwo wczorajsze doczytałam .
Vena dużo zdrówka dla Klary . A jak to jest z tymi kąpielami w połogu ? Ja byłam pewna ze pierwsze 8 tygodni nie mozna z wanny korzystać .
Dopiero ty i Nat zwróciliście na to uwagę i jakoś unacźej o tym myśle .
Anawee dzięki za polećenie książki , juz zamówiona ;)
Heltinne zajączki śliczne . Moj pies wiele rzeczy mi" zjadł " . Oraz udało mu sie zjeść torebkę , rozszarpał ja na miniaturowe kawałki . A tylko dodam ze torebka była jego wielkości .
Kumi trzymam kciuki , żeby maź szybko przyjechał i żebyście maluszka razem powitali .
Czarna tak jak piszą dziewczyny z każda chwila bedzie lepiej . Ale z tym jedzeniem to troche niepokojaće , bo ty potrzebujesz teraz dużo energii , a skąd masz ja brać jak nie z pożywienia .
PaulinaNo no jak czytam twoje wpisy to jestem spokojna ze i ja sobie poradzę . Bije od ciebie taka radość .
Heltinne , Paulina a co z waszym navem ? Dostaliście jakieś info . Ja od 4 kwietnia na macierzyński niby przechodzę ale jak to wyglada w praktyce ... Eh
Secondtry co tam u Was ? Jak rośnie kruszynka.
Napewno o ktorejsc zapomńialam ;( , życzę szybkiego rozpakunku dla tych które sa juz bliziutko .

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie wróciłam od położnej i tak jak przypuszczałam mój synek wcisnął swoją główkę najniżej jak mógł, stąd nasilony ból spojenia:/ Oczywiście to nic nie znaczy, położna powiedziała, że równie dobrze może zacząć się dzisiaj jak i dwa tygodnie po terminie. No i niby dzięki temu, że wstawił się już w kanał, trochę szybciej pójdzie przy porodzie. I tu pytanie do Magdy - prawda to, czy coś źle zrozumiałam?;)
Zatem te z nas, które czekają na widoczne opadnięcie brzucha, aby potwierdzić wstawienie dziecka w kanał rodny niech wiedzą, że niekoniecznie będzie to widać. Tak jak zresztą Nat pisała, u niej brzuch został wysoko.

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Bbbb rozbawiło mnie Twoje ps ;)
Ja to tak powolutku dreptam w rozkroku,mam uczucie jakby dzis grawitacja działała na małego podwójnie.
Musze coś zrobić porzadniej, bo wiadomo jak dzieciaki,a mąż to zupełnie nic...
Ataa teoretycznie uwolniłam się spod wpływu matki juz 13 lat temu,ale relacja sprzed lat gdzieś jest z tyłu głowy, pragnienie ponad wszystko by sprostać jej oczekiwaniom.Dodatkowo musze postępować z nią bardzo delikatnie bo łatwo ją niechcący smiertelnie urazić.
Poza tym mam bardzo ciepłe relacje z mama,potrafimy rozmawiać godzinami (zawsze min.1 godzina przez telefon ) absolutnie o wszystkim, jesteśmy pod wieloma względami do siebie podobne. No,może ją nie jestem do tego samego stopnia a
Nie mogę doczekać się jej przyjazdu,tak rzadko mamy okazję się zobaczyć.
Starałam się nie narzekać na problemy z poruszaniem i ogólnie fatalna formę, ma dość swoich problemów,martwi się o siostrę a obie są takie ze na sile trzeba z nich wyciągać jak się czują.Takie waleczne typy, aja wiecznie marudze.
Jak tu teraz zaprosić ja do domu i nie przyznać się ze było hm...jak było. Zrozumiałaby, tego jestem pewna ale ona nie przylatuje sama...tylko z człowiekiem którego jeszcze nie znam a dla niej jest bardzo wazny.
Bedzie trochę dziwnie na początku.

Juliax to znaczy ze nie będziesz rodzic z mężem?
Ja potrzebuje kogoś kto zaopiekuje się dziećmi na czas porodu, poza tym może się zdarzyć ze mąż będzie wtedy w pracy ( czyli w trasie nawet ponad 500 km od domu)a wtedy nie mogą być same.

Ktoś musi je ogarnąć w pierwszych dniach by na czas wyszły do szkoły,odrobiły lekcje itd. Nie będą miały wolnego. Dlatego poprosilam mamę o pomoc. To dla niej i dla nnich świetna okazja aby pobliżu trochę razem,jeszcze trochę a minie 3 lata od ostatniego razu...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Magda2600 mam do Ciebie 2 pytania techniczne ze tak to ujmę :)
1. Czy wody mogą odejść bez wcześniejszego wpadniecie czopa?
2. W przypadku planowego cc, czy wcześniej się jakoś przebija pęcherz czy zostaje przebieg na stole operacyjnym?
Zamęczymy Cię tymi pytaniami

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Kumi trzymam kciuki za szybki poród!
Czarna i mnie dziwi, ze jestes bez jedzenia po takim wysiłku. Jak masz zbierać siły i sie regenerować?
Vena duzo duzo zdrowia dla Klary, niech szybko sie kuruje.
Groszek łatwo nie jest, bo małego mocno meczy brzuch i gazy ale jakos trzeba sobie radzić. Niestety naszego bombelka to nie ominęło jak niektóre dzieciaczki.
Co do Navu to sie lepiej nie wypowiem bo to jakaś porażka. Ja od 18tego ponoć jestem na macierzyńskim ale moja sprawa jest cały czas rozpatrywana, ha! A wniosek od 2 lutego złożony. Ile ja juz sie na dzwoniłam i na chodziłam do tego navu to moje. A oni cały czas mówią ze jest rozpatrywane i ze nie mogą nic więcej powiedzieć -.-

Odnośnik do komentarza

Ataazjadł mi słowo pedantyczna
Marta raczej nie o to chodzi, ona właściwie najbardziej przejmuje się swoim synem. Reszta to tylko dodatki do jego życia, takie mam odczucia
GroszekNo z kicusiami byłoby gorzej gdyby nie fakt ze młoda wróciła ze szkoły i je uratowała...
Dla mojego husky takie drobiazgi to na jeden kiel
A Nav się nie odzywa,oby tylko kasę wypłacili na czas. Może zadzwoń i zapytaj?

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Heltinne maz bedzie mial tylko 2 dni wolne takie ktore poprostu mu sie naleza na ta okolicznosc. o córke nie musze sie martwic bo wiem ze moja ciotka sie nia zajmie na czas kiedy ja bede w szpitalu a maz w pracy, ale pozniej to zobacze poprostu jak wszystko sie ulozy. jak bedzie mi ciezko ja prowadzac to zrobie jej z tydzien wolnego zanim ogarne sie ze wszystkim, ona jest w grupie 4-latkow wiec to nie jest wiek obowiazkowy do przedszkola, a wychowawczynie sa naprawde bardzo wyrozumiale i nie bedzie z tym problemu

Odnośnik do komentarza

Juliax to dobrze, u mnie było w sumie podobnie przy 2.dziecku tylko ze wtedy młody nie chodził jeszcze do przedszkola i nie musiałam się o to martwić. Mąż przyleciał na parę dni, dopiero na moje wyjście ze szpitala a tak to mama zajęła się małym. Jakoś to poszło,choć początki nie były łatwe z 2 dzieci w pojedynkę. Ale wszystko się da,kwestia nastawienia

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

~Bbbbb
Magda2600 mam do Ciebie 2 pytania techniczne ze tak to ujmę :)
1. Czy wody mogą odejść bez wcześniejszego wpadniecie czopa?

Tu ja ci odpowiem bo miałam taką sytuację, przy pierwszym porodzie .Wody odeszły , nagle odpłynęły jak na filmach a czopa nie widziałam, możliwe że upłynnił sie razem z wodami, tak też podobno się dzieje.Czasem odchodzi już w trakcie zaawansowanej akcji.

Co do kąpieli przy połogu, to wiadomo jak mocno krwawisz i rana jeszcze niezagojona, to odradzane są takie wymaczanki, ale jak już plamisz delikatnie, szwy zejdą, można się kąpać w wannie bez problemu.

Zjadłam właśnie ćwierć pudełka lodów, zaraz się porzygam bleeee....

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Leon urodził sie przez cc o 8:10. Przyjechalam do szpitala, niby wszystko ok, że te wody od szyjki, chociaż mi nie pasowało. Mialam skurcze, ale rozwarcie nie postepowalo, podlaczyli oxy, ale przyszla zmiana lekarzy, lekarka zbadala, nie pasowalo jej to krwawienie i stwierdzila ze moze sie odklejac lozysko i proponuje cc. Szybka akcja, łożysko faktycznie odklejalo sie brzeżnie, ale nie bylo zagrozenia. Dzięki temu mam Leosia po drugiej stronie, tatus dopiero jedzie, ale powinien być za kilka godzin. Ogólnie czuje sie ok, brzuch boli, no ale tego nie unikne i strasznie chce mi sie pić a nie mogę :-(

monthly_2016_03/kwietnioweczki-2016_45847.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6anliryno1zd8.png

Odnośnik do komentarza

Nat piateczka , ja otworzyłam zamrażalnik , patrzę o lody i tez troche liznęlam , pycha !
Heltinne sasiedzi maja huskiego , spory ten psiak , na dzien zamykają go w klatce i biedują czeka na nich ....
A co do navu nawet nie wiesz jak mi sie nie chce tam dzwonić , juz widzę jak mi pomogą ... Masakra
Paulina no to chyba loteria , jedne maluszki maja te problemy brzuszkowe a inne nie . Trzymam kciuki z navem .
Ja to juz nie wiem czy to moje lenistwo czy stan fizyczny ze tak cieżko sie za coś zabrać :(

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...