Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny, nie było mnie trochę, ale już jestem i czeka mnie nadrobienie ponad 50 str..ale myślę, że dam radę jakoś. Więc jak zwykle wyskoczę pewnie z czymś jak filip z konopiii.. ;P.
Słonko się ładnie przebija, więc może to dobry dzień będzie? [;
Kurcze, wiecie co.. od dłuższego czasu stoję w miejscu, ze wszystkim. Zero planowania, nic.. może dlatego, że ja ciągle nie do końca to wszystko ogarniam chyba..czas leci a mi to się takie nierealne wydaje..
Miila -mam podobnie, zero ochoty na seks., ale tak naprawdę zero... Najgorsze jest to, że np. za dnia sobie zaplanuje, że może np. dziś wieczorem romantyczny nastrój stworze itp... ale nie mam normalnie na to ochoty.. nic.. am wrażenie, że to tak jakbyśmy z mężem bliskość stracili i się oddalili..

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

[secondtry/b] jak bylam po pologu u gin to zapytalam kiedy moge nastepne to ze po roku i czy ja tak szybko chce a ja ze nie nie. Mijal czas patrzylam jak babcia tworzy jakby pepowine z moja corka kazdy nasz wyjazd to obcalowywanie rozpacz a ja mysle ze nie moge poswolic zebysmy we 3 byli jej swiatem musi miec towarzysza do zabaw. Przychodza sami dorosli a wiec zdecydowalismy sie na 2. Ciezko jest ale nie zaluje bo juz bym pracowała, Mala musialaby dojezdzac do zlobka z rana. Pozniej we 2 bedzie im latwiej.
Co do pesaru to bratowa miala i przenosila a dziecko przez krazek mialo bakterie i antybiotyk 7 dni po porodzie szpital.
Cp do dzieci to wlasnie mnie czeka 3 lata w domu z dziecmi hmm co prawda jezdzimy z mezem na zakupy czasem sami ale na dluzej to juz corka, maz do pracy a ja dziecko i dziecko kocham i nie wyobrazam sobie zostawic ja na caly dzien ale tyle ze z mezem codziennie wieczorem robimy sobie seans filmowy, itd. Kiedys chodzilismy na zuzel teraz nie ma jak zagrozona ciaza potem dzidiza i teraz powtorka z rozrywki. Jak bym miala sobie znalezc zajecie to bym musiala do miasta wiec pol dnia.
Co do dziadkow no prawda nie zrobia krzywdy i niez rujnuja naszych staran w pol dnia ale jak mieszkaja osobno a tak jak u mnie tesciowa mieszka z\nami i jak raz jej pozwolisz to pozniej Ci powie ze raz tak raz tak wiec jestesmy konsekwentni. No ale bedzir musiala czasem\popilnowac.
Co\do wyglądu tez juz zle sie czuje a jeszcze polowa przede mna straszne. Boje sie. Maz wczoraj kogo noe spotkalismy gadal ze jestem w ciazy a oni na mnie i gratulacje mialam wrazenie ze nie\widac brzucha ze jestem gruba ale widac brzuch.. hmm tak czy siak kiedys czulam sie sexy a teraz klucha.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Miila, jeśli nie masz a nie masz przecież przeciwskazań medycznych to zaniechanie współżycia nie jest dobrym rozwiązaniem.Domyślam się, że libido w ciąży siada (mi przynajmniej mocno oklapło) ale chodzi też o faceta i nasze relacje z nim.Możesz zrobić taką pierwszą ciążową randkę i poprowadzić małżonka delikatnie wbrew kwestii, żeby się chłopak nie wystraszył.Opowiedz mu o tym, że takie zbliżenia są dla dziecka rodzajem terapii usypiającej bo oprócz kołysania jak w tańcu nie czuje żadnego dyskomfortu.To normalne w pierwszej ciąży,że do wszystkiego podchodzimy jak do jeża ale nie ma czego się bać, Ty też możesz poczuć się ateskcyjną boginią, nie musicie się krępować, poza tym poprawiacto nastrój, polecam ;)
Co do utraty figury to moim zdaniem nie masz się co martwić, jesteś Kochanie jeszcze przed 25 r.ż gospodarka kolagenowe w pełni działająca, rięc poza poeiekszeniem piersi (tymczasowym) nie powinnaś odczuć żadnych dramatycznych zmian w wyglądzie.Mam koleżanki o takiej budowie ciała i nawet po 3!sic ciążach wyglądają zjawiskowa u nic,żadnych tłuszczowych bloczków czy Polików im nie zostsło.To działają hormony jak opadną całkowicie pozbędziesz sie kłopotu.Wcieraj dzielne w swoje szczupłe ciało olejek i niczym się laska nie przejmuj, w tym wieku nie masz czym :*

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny, ja dzis dlugo spalam.. i bardzo dobrze mi z tym :)
Jesli chodzi o zmiany w wygladzie to jakos założylam ze będą i ze cos moze mi zostac na zawsze, przyjmuje to jako kolejny etap życia, nie boje sie jakoś, z mężem nawet rozmawialiśmy ze ciekawe jak to będzie.. może właśnie dlatego sie nie boję, sama nie wiem.

Co do seksu, to ja mialam na poczatku opór, ze to dziecko tez musi to jakos odczuwac. Moja koleżanka pozyczyla nam ksiazke "w oczekiwaniu na dziecko" tam ten temat jest poruszony, bardzo dokladnie, a ze ksiazka ta jest polecana przez lekarzy i położne to czerpiemy z niej mądrości i po pierwsze rozmawiamy o tym co czujemy, sprobowalismy, oboje uwazamy i jestesmy delikatni. Owszem jest inaczej, ale nie ma czego sie bac, dzidzius odczuwa to jako kolysanie, jesli z lozyskiem i szyjka jest wszystko ok to nie ma powodów by sie powstrzymywac, my mamy swoja bliskosc, poza tym sa tez inne sposoby bycia blisko i z nich tez trzeba korzystac, ja wychodze z zalizenia ze wciąż najwazniejsze jesy to co miedzy nami, ze relacja musi byc zdrowa, pozbawiona niedomowien, bo jak inaczej dziecko ma byc szczęśliwe, my jestesmy wzorem i to co miedzy nami ma byc swiatynia, ogniskiem, forteca. Miila nie wiem jak jest miedzy Wami ale uważam ze powiniscie rozmawiac. Bo zakopiecie sie w jakies niedopowiedzenia, nie wypowiedziane oczekiwania, do tego dojda codzienne problemy i sama w koncu nie bedziesz wiedziala co jest powodem dziwnej bariery ktora bedzie sie miedzy Wami tylko nawarstwiala.. a rozmawiac mozna powoli, nie spieszac sie i przy tym trzeba slychac, my kobiety jestesmy bardziej domyslne, ale facetom trzeba krotko, prosto, bo oni sie nie domysla a my bedziemy tylko rozczarowane..

Odnośnik do komentarza

Jenny jak mnie wkurza ten brak edycji. Jak czytam swoje wpisy pod względem literówek itp to słabo mi się robi brrr.
Co do własnej przestrzeni to jestem jak najbardziej za, my bardzo czesto robiluśmy sobie z Pitem takie randki kilkudniowe, 3 max :P ,jak skonczyłam karmić Z. to następnego dnia polecieliśmy do Amsterdamu na pełen melanż i wierzcie mi ,że po tych 3 dniach byłam najlepsza, najbardziej stęskniona matkà ever. Pozniej było już tylko łatwiej sie wyrywac ;)Ja musze sobie odsapnac, nabrac dystansu, potym wszystkim jestem znów matkà roku :P

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny,

Nat34, Ataa
wczoraj próbowałam własnie z mężem o tym porozmawiać, ale jedyne co mi powiedział, że to przez to, że się boi. Ja wykazuje wobec niego zainteresowanie (wiecie o co chodzi), ale on potem jest bierny i myśli chyba, że ja na nic nie czekam. Ech, ciężka sprawa ale muszę to ogarnąć, bo właśnie ostatnią rzeczą jaką chce to to byśmy się od siebie oddalili.

Przepraszam Was za ten temat, ale byłam też trochę ciekawa jak jest u Was, to moja pierwsza ciąża więc nie wiem a głupio mi pytać koleżanki 'czy się kochali w ciąży', bo pomyślą, że jakaś lipa u nas jest, trochę to zbyt osobiste i intymne.

Odnośnik do komentarza

Miila, daj spokój bardzo dobrze, że poruszyłaś ten bardzo istotny temat.To jest strefa, która bardzo zaniedbujemy w ciaży i to duży błàd. Wspaniale, że wyszłaś z inicjatywà! Poprowadź go za rękę, mow o swoich odczuciach, bedzie dobrze :*
Tu( tylko, ze po ang) dosyc rzetelny artykul nt temat:
http://www.babycenter.com/sex-during-pregnancy-overview

Heltinne, gdzieś Ty???

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim!
Widzę, że rozmawiacie o seksie to i ja wtrącę swoje trzy grosze. Otóż wydaje mi się, że większość par spodziewających się dziecka ma z tym jakiś problem... W pierwszej ciąży miałam bardzo duże libido, większe niż normalnie i rzeczywiście było mi przykro kiedy zauważyłam, że mój mąż zaczął unikać zbliżeń, a stało się to mniej więcej kiedy mój brzuszek stał się bardziej widoczny. Początkowo wykręcał się zmęczeniem, a później przyznał, że dziwnie się czuje wiedząc, że tam jest dzidziuś. Ale ja i tak myślałam, że chodzi o mój wygląd, wiecie, my kobiety już tak mamy;) W tej ciąży jest troszkę na odwrót, to ja nie mam ochoty, więc kochamy się zdecydowanie rzadziej. Widzę, że mu ciężko, ale dzielnie to znosi. Ostatnio zauważyłam, że on unika dotykania mojego brzucha w czasie zbliżeń, jak mnie przytula, to jakoś tak inaczej niż zwykle, ręce mu się plączą. Faceci chyba już tak mają... Martwią się, że dziecko coś poczuje, że wręcz zorientuje się co jest grane hehe. Trzeba to przetrwać, innej rady nie ma.

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Miszka83 właśnie jakbym czytała o nas, początkowo mąż zrzucał winę na stres i zmęczenie (w sensie, że tego nie robimy), a potem jak zauważyłam podczas zbliżenia jak bardzo się boi i denerwuje i zapytałam wprost to powiedział mi własnie, że się boi. W trakcie też rzeczywiście nie dotyka brzucha i nie wie nawet biedny jak ma mnie złapać, żeby mnie nic nie zabolało/żebyśmy nie zrobili czegoś źle. Ale powiem Wam, że wydaje mi się, że choć raz na jakiś czas ale nie powinno się tego unikać w ciąży, bo kurcze nie dość, że z nami łatwo oni nie mają (humory, marudzenie), to jeszcze brak tego może spowodować sporą zmianę w związku, a ja się tego bardzo boję. Znajdę mu chyba artykuły o tym, że można to może się trochę bardziej wyluzuje.

Odnośnik do komentarza

Miila, masz rację, to jest bardzo ważne, właśnie dlatego staram się od czasu do czasu, ale przecież ciężko żeby którakolwiek ze stron robiła coś wbrew sobie. Spróbuj z tymi artykułami, może zadziała! Chociaż mój wiedział, że fizycznie nic dziecku nie grozi, nigdy się do tego nie przyznał, ale myślę, że akurat w jego przypadku chodziło o wrażenie, że dziecko jakby jest z nami w łóżku, a jeszcze jak się akurat ruszało, to już całkiem. Na pocieszenie dodam, że u nas po tej pierwszej ciąży wszystko wróciło do normy i u Ciebie też na pewno tak będzie.

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Miila nie poddawaj sie, moze znajdz jakas lekture artykul autorytet, w sieci tez widzialam wypowiedzi lekarzy, o ile nie ma przeciwskazan to seks jest ważny, on nad zespala, ja na poczatku bylam przerażona ale jak sie okazalo ze wszystko ok tosie uspokoilam i z kaxdym kolejnym razem jest milej i latwiej, mi np przeszkadz jak dotyka moich piersi bo sa tak wrażliwe ze boje sie ze trace kontrole, mowie o tym, poza tym nie wiem jak podchodzicie do seksu oralnego, ja czuje sie skrepowana gdy maz mnie caluje ale w druga strone uwielbiam, to tez jest jakies rozwiazanie i rozladowuje atmosferę. Ja do tego pytalam sie gin czy moge by rozwiac wątpliwości, wstydzilam sieale nie żałuję. Raz dzidzius zaczal kopac w trakcie, to nie jest nic strasznego, rozesmialam sie, dla niego to mile bujanie, dziecko nie jest swiadome i podobno ma wtedy frajdę i ja to tak traktuje :)

I jeszvze jedno, nie dziwie sieze niepytasz znajomych bo jest to bardzo intymne, a forum pozwala nam przelamac swoje leki wstud czy obawy, dla mnie trudne jest zaakceptowanie samej obecnosci dziecka tego ze bedzie musialo wyjsc na swiat pobyt w szpitalu krew i to ze ktos cis bedzie robil w okolicy mojego krocza, wielu to dziwi tzn moj lek a dzieki Wam oswajam sie z tematem, dojrzewam i przygotowuje, wiec nie krepuj się i pytaj o co chcesz :)

Odnośnik do komentarza

Eh nie wiem na co ja liczylam.. wlasnie dowiedzialam sie ze szkola rodzenia jest płatna i to 400 zl. Opinie ma świetną no i moja gin mi ja polecila,tzn polozna ktora to prowadzi, godziny w dodtaku sa do dupy.. nie wiem czy maz da rade dojezdzac na 16.30.. powalaja mnie juz te wydatki..

Probowalam sie dostac do endokrynologa na NFZ czas oczekiwania od 4 miesiecy do ponad roku.. żenada! Prywatnie sie zarejestrowalam na 27 stycznia! Nie ma co...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny .... w temacie seksu jeszcze. Ja mam odwrotnie - chłop chętny, a ja .... no cóż, mam wrażenie, że za każdym razem ratuję życie dziecku i sobie. Włażę po schodach jedno piętro i mam zadyszkę, to po łóżkowych wygibasach ledwo dycham :) W dodatku mam wrażenie, że moje teraz cokolwiek duże piersi baardzooo się podobają i zachęcają do igraszek. A dla mnie każdy ucisk na biuście równa się ból....

Dzisiaj idę do lekarza na wizytę i będziemy błagać panią gines o identyfikację płci. Córki mojego partnera cały weekend marudziły, że nie wiadomo czy w brzuszku jest Jasiu czy Marysia i że one chcą koniecznie siostrę. Drugiego takiego weekendu nie przetrzymam - wyląduję w psychiatryku... Obie na raz przytulały się, masowały i całowały brzuch "w którym jest Marysia"... Na koniec młodsza (7 lat) mówi poważnie - że jej jest wszystko jedno, czy siostra czy brat, "byle było zdrowe" ;) i tej wersji się trzymam dzisiaj do 18.00

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mme3ge8eho.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Chyba dzis dzien kontaktow z colorstories:) moje zamowienie przekazane do wysylki, czekali na posciel w moich wzorkach:)
Pierwsze zamowienie dostalam w ciagu 4 dni, teraz juz praktycznie 10 dni...

Magda ja na poczatek zamowilam jednak bambusowe otulacze/pieluszki w srednim rozmiarze czyli 70x70 ale tylko 2 sztuki, latem beda sluzyly jako lekkie kocyki do wozka, napewno sie przydadzą tez do osuszania cialka przy pierwszych kąpielach:)
Do ulewania lubilam używać pieluszek z delikatnej tetry (muslinu) tym bardziej ze czasem przy trudnym dniu można zużyc ich nawet kilka:)
Ceny bambusowych produktow to rzeczywiscie masakra!
Wszystko co ciazowe i dla maluchow (zakladajac dobrą jakość) ma ceny kosmiczne!!

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

No ja tez juz w czw poznam plec jak chlopak to lece cos kupic odrazu jak dziewczynka to pomysle co sie przyda zeby nie lezalo bo mam duzo po corce.
Co do seksu corka nas ostatnio wykancza wiec jestesmy zmeczeni. Ma czujnik ruchu do tego hehe. My w 1 ciazy mieliśmy duza ochote ale od 20 tyg zakaz a teraz oorocz ostatnich dni sennych to jest ok tylko ze maz tez a to piersi a to najchetniej by sie na mnie rzucil ale ja wole delikatnie bo i tak intensywniej w ciazy odczuwam. Piersi bola a ten czesto mnie musi dotknac albo klepnie teraz w ciazy mnie to drazni i pytam czy serio musi to nie może sie powstrzymac. Najgorzej jak corka sie tuli i pojedzie mi reka czy tlowiem o piersi ooo jaki bol. Przeciez takiej malej nie wytlumacze ze boli

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marty leb obdarty

Czesc dziewczyny,

Miila, nie martw sie, rozumiem, ze Ty jestes bardzo szczupla, sprawdz sobie na necie (lub w ksiazkach) pisza ile mniej wiecej powinno sie przytyc w ciazy. Im babka szczuplejsza tym wiecej powinna przytyc bo wiecej dziecko z niej wyciaga. Takze ja powinnam przytyc 8-11kg tak Ty pewnie przynajmniej z 15, jesli jestes szczuplizna.
Wyobraz sobie, ze na te kilka miesiecy zamieniasz sie w Monike Belucci lub jakas inna boginie i ciesz sie tym, to chwilowe...
Co do seksu, ciesze sie, ze poruszylyscie ten temat. U nas tak sobie, ja sie zmuszam, bo mi zal mojego meza. Narazie moze raz na 2 tygodni wychodzi zblizenie. Ja, mimo, tego, ze libido przedciazowe bylo raczej z tych wysokich, teraz nie dosc, ze nie mam ochoty to jeszcze dziwnie sie czuje... Nie chodzi o swiadomosc, ze dziecko jest w srodku, penetracja jest moze nie bolesna, ale jakas taka nieprzyjemna i wrecz czuje ruchy i odbijanie sie od macicy co naprawde nie jest zachecajace :(
Nie poddaje sie jednak, tym bardziej, ze nie chce "glodzic" meza :)
Marta

Odnośnik do komentarza

Jak czytam o sprawach Waszego seksu to myślę, że głupia jestem i sama sobie stwarzam problemy przez swoje wyobrażenia. Je zupełnie nie jestem pogodzona ze zmianami w ciele, dla mnie to nie etap to katastrofa z której 3ci raz będę musiała się ratować ciężką pracą.
Żadne z nas nigdy nie miało problemu seksu w czasie ciąży, ale mi wszystko przeszkadza duże piersi, brzuch to jak wszystko faluje i obija się od siebie w czasie seksu … zawsze o tym rozmawialiśmy i mąż bardzo dużo pokazuje mi, że dla niego jestem nawet bardziej seksi, bo noszę jego dziecko. Zawsze mnie poprawia, że nie jestem gruba tylko w ciąży i wyglądam pięknie. Staram się patrzeć na siebie jego oczami, ale zwykle mi nie wychodzi … dla mnie seks zyskuje dopiero po porodzie kiedy odzyskuje pewność siebie i zaczynam czuć się atrakcyjna. Teraz najchętniej to szybki numerek po ciemku ;) na szczęście mój mąż zna źródło problemu i ma na mnie swoje sposoby i duuużo cierpliwości. W końcu już trzeci raz ma do czynienia ze swoją szaloną żonką w ciąży. Niezależnie od tego, po której stronie leży problem to tak jak mówicie najważniejsza jest szczera rozmowa. Na skrytych facetów rada moja taka, żeby powiedzieć, że ogólnikowe traktowanie tematu tylko u nas potęguje złe samopoczucie. W końcu tak jak jedna z nas powiedziała rodzajów bliskości jest wiele i można zawsze znaleźć ten, który da przyjemność obu stronom i zapewni bliskość. Myślę, że mamy z dziećmi to potwierdzą, ale po porodzie zmęczenie przynajmniej u mnie na 2 tyg libido pogrzebało, dopiero później powoli odbudowaliśmy je na dawnym poziomie.

Co do ochraniaczy to ja nigdy nie miałam, bo lubię widzieć dziecko w łóżeczku i jakoś nigdy się do nich nie przekonałam.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Flawia
Slyszalyscie o tych ostatnich badaniach na temat ochraniaczy w łóżeczkach? Ok 70% zgonów noworodków było spowodowanych uduszeniem na skutek kontaktu z ochraniaczem. A myślałam że dzidziusiowi jest tak przytulniej.wykreślam go z listy!

Pisałam i wklejałam link do tego , jakiś tydzień temu ;) Ja też nie kupuję tym razem.
Przyszły te kocyki z poofi i lamillou, te z poofi bardzo fajne :)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...