Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Majtynka cudny pokoik, jak z okładki magazynu aranżacji wnętrz :) szkoda ze ja mamusi dyspozycji tylko kącik w sypialni.
Magda ja rownież z całego serca życzę Ci porodu SN bo wiem po sobie jak bardzo chce urodzić naturalnie i strasznie bym sie zawiodła gdybym miała cesarkę.. Chociaż mój mały juz jakiś kilka tygodni temu obrócił sie główka w dół i tak juz nie zmienia pozycji tylko rusza sie dookoła i mam nadzieje ze tak juz zostanie :)

Odnośnik do komentarza

Ja tez jakoś czuje ze będzie SN ale wole pomyśleć o cc żeby potem dramatu i rozpaczy nie było :)
Czy ja wiem czy mi to przeszkadza ze mam wiedzę. .. chyba właśnie bardziej przeszkadza mojej gin ale przynajmniej mjie pamięta :) :)chociaż czasem wolała bym żeby coś mi wyjaśniła albo opowiedziała zamiast mówić " ale pani wie jam to jest" no wiem ale fajnie czasem coś jeszcze raz przedyskutować i poznać opinię innego specjalisty a nie bazować tylko na swojej wiedzy ( wiele jest przecież ludzi mądrzejszy odemnie i chciała bym się czegoś od nich nauczyć, to tak jak z naszymi doświadczonymi mamami ich doświadczenia i praktycznie wiedzy żadna książka nam nie zastąpi ) a co do zmory pielgniarki czy położnej jako pacjenta to jedyny problem jest taki ze nie da się im wcisnąć kitu i trzeba być przygotowanym na odpowiadanie na pytania rzeczowo i posługiwanie się wiedzą a nie sztampowymi tekstami którymi karmi się " nie uczone" mamy. Zależy od podejścia. Ja nigdy z tym problemu nie miałam bo uważam ze powinno się zawsze podchodzić do pacjenta z rzetelną informaca i jeśli nie masz wiedzy na jakiś temat to jasno to powiedzieć a nie sciemniac. Wtedy nie ważne czy to lekarz pielęgniarką czy sprzątaczka, traktuje cie serio i wie ze masz podstawy żeby coś robić albo czegoś wymagać.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Majtynka uroczy pokoik dla malucha!

Dziewczyny myślę, że warto sobie odpuścić, na pewne rzeczy nie ma się wpływu. Dzieci odwracają się do samego końca, to że teraz jest pośladkowo nic nie znaczy. U mnie Klara co 3 dzień się przekręca, ale uporczywie wraca do pośladkowej.

Bbbbbb bardzo podoba mi się ta 2 z przodu :D u mnie taka lista już zaczęła powstawać na początku tygodnia. Tak naprawdę to jest robiona dla męża, ale wciąż jest sporo rzeczy do ogarnięcia jeśli będzie czas, ale w zasadzie dla dziecka wszystko już gotowe.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

wczoraj odbył się pogrzeb mojego ojca. W czwartek zaczełam mieć bardzo nieregularne skurcze (duże odstępy czasowe, po kąpieli przeszły), więc zrzuciłam je na karb nerwów. Wczoraj obniżył mi się brzuch. Jestem w 35tc od dzisiaj. Zastanawiam sie ile czasu przy pierwszym dziecku mija od obniżenia się brzucha do porodu. M. panikuje,że to od razu, ale mi się wydaje, że to nie tsak szybko.
Podczas pogrzebu mój Grześ, jak zwykle przy muzyce, zaczął kopać. W trakcie marszu żałobnego dostałam tak silnego kopniaka, że złapałam się za brzuch, a wtedy siostrzeniec nachylił się do brzucha i powiedział bardzo przejęty: "Grzesiu teraz żegnamy dziadka, kiedyś ci opowiem. a teraz daj cioci spokój" Ksiądz stał obok i ledwo powstrzymał się od śmiechu, przynajmniej poprawiliśmy mu humor.
Nie wiem, czy takie akcje odchodzą we wszystkich kancelariach cmentarnych, czy tylko na dużych cmentarzach w stolicy. Trzeba było dopełnić formalności i do tego byłam potrzebna ja w ciąży i mój wujek - starszy pan wspierający się na kullach. I tak ofd okienka do okienka (kazdy za co innego odpowedzialny) i od klatki do innej klatki i po schodach. W jednym z okienek trafiła się rozmarzons urzędniczka i po długotrwałym ustaleniu ktore prawnuki żyją nieżyją (cofnęła się do mojej prapraprababci) spojrzała w komputer i powiedziała że pochowaliśmy tego wujka co ze mną załatwiał sprawy. Całe szczescie ze wujek ma poczucie humoru. Zreszta na poczatku tygodnia też mialam problem w tym okienku bo urzedniczka chciala aby prababcia podpisala oswiadczenie a ja jej tlumsczylasm ze prababcia nie zyje. trwalo to kilka minut i zostalam poproszona o adres zameldowania prababki. wprzyplywie wisielczego humoru podalam jej adres: cmentarz ul szczecińska łódź
Dodam, ze jakoś bardziej rozbawily mnie te formalnosci zwiazane z rozmarzona urzedniczka

Odnośnik do komentarza

Kurcze, tak czytam jak się Wam te dzieciaczki odwracają, a ten mój mały uparciuch juz chyba od 10 tygodni jest odwrócony głowa do dołu. To się dopiero nazywa konsekwentne dziecko ;) oczywiście na początku byłam spanikowana bo chyba w 24 tyg juz był obrocony, bałam się ze planuje jakaś wcześniejsza ewakuację ;)

Odnośnik do komentarza

Julka moje kondolencje. A co do brzuszka nic się nie przejmuj może poprostu maluch zmienił pozycję na poprzeczna w poprzek brzucha. W pierwszej ciąży na ogół kolo 36 tyg ( w kolejnej na ok tydzien przed porodem ale wcale nie musi moze nawet tego samego dnia) się obniża brzuszek ale nie przejmuj się każda z nas jest inna, ja cały czas mam brzuszek bardzo nisko i tak jak bym miała taką kropelke. Ci do pobolewalo brzucha to świetna decyzja, stres na pewno ma na to wpływ a jak odpoczniesz i się zrelaksujesz i przechodzi to nie ma się czym martwić. Podziwiam Cię za siłę i to jak sobie z tym wszystkim poradziłas. To napewno było bardzo trudne i obciążające. 3 mies temu zmarł mój teść i ja nie byłam w stanie pojechać na pogrzeb bo za bardzo to wszystko przeżywałam, jesteś naprawdę silna kobieta.
A ta historia z kuzynem poprostu prze słodka :) :) :) jaki mądry mały chłopiec :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Julka bardzo mi przykro w zwiazku ze strata taty.. ja jeszczr nic nigdy takiego nie zalatwialam ale wydaje mi sie to dziwne.. i troche momentami niepoważne.. brzuch moze obniżyć sie nawet miesiac przed porodem. Podejrzewam ze te trudne emocje nasilily te skurcze, nie wiem co Magda na to ale mi polozna ostatnio mowila ze 35 tc to juz donoszona ciąża, ale czesciej slyszalam to o 37 tc, a ona na to mowila porod w terminie. Jakby nie patrzec jest to juz bezpieczny czas dla Waszej dwójki :)

Majtynka piekny pokoik, niesamowicie to wyglada, fajnie ze macie od razu możliwość urzadzenia dziecku pokoiku.

Odnośnik do komentarza

Vena to musze pomyslec o tym Twoim bo my wlasnie chcemy cos jak szpinak z czyms ale i na slodko owoce. Hmm. Trzeba pomyslec.

Magda wlasnie jestes bardziej swiadoma, a masz racje przynajmniej Ci kitu nie wcisna.
Moja mama pielegniarka miala dobrze przy porodzie i po mogla siedziec z kolezankami w socjalnym itd. Jak bylam na 3 dni na patologii to inaczej odrazu traktowaly jak widzialy ze corka kolezanki mimo ze byly ogolnie mile to jeszcze milsze. Na dluzsze lezenie poszlam gdzie indziej do bardziej rozwinietego szpitala i troche sie przejechalam ale pozniej juz mimo uszu puszczalam humory. Ktg kazda podlaczala inaczej nawet jak lekarz zwrocil uwage w jaki sposob. Heh. Kazda swoje.

Ja jestem troche zla bo tesciowa wziela corke na dwor i pewnie pobawilaby sie.z nia troche a ja mialam wyczyscic lampe i troche drobiazgow skoro maz maluje, ale nie ciotka meza z corka nudza sie i wpadly na kawe to nic ze malowanie itd. Niektorzy sa tacy samolubni, zawsze glupi moment. Mowie do tesciowej ze ja nie.ide to ta juz pelne gacie ze ciotka sie obrazi. Bozzzze i poszlam. Ploty za plotami i teraz tesciowa musiala isc do swojego ojca a ja zostalam z corka i du.. nic a nic noe zrobilam. Nie mam do niej pretensji.tym bardziej ze nie moge jej podrzucac dziecka bo tez ma swoje obowiazki.ale ciotka za grosz wyczucia, fajnie dala bluzki dla corki ale ma nas blisko.ale akurat dzisiaj.

Przynajmniej powiedziala ze fajny brzuszek juz sie zrobil bo w tamtej ciazy w 5 mies juz mi gadala ze duzy i pewnie duze dziecko hehe.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Intensywny dzis dzien mam, po śniadaniu podwojnym :) poszlan na zakupy - sobotnich normalnie nienawidze bo wszedzie pelno ludzi, dlugie kolejki i gorąco wszędzie a ludzie w dupie maja ze w ciąży i ze sapie jak parowoz i wszedzie swoje odstac musialam - pozniej ledwo posprzatalam - maz mi pomógł :)
Zadzwonila koleżanka czy moze przyjechac, przywiozla mi mase prezentów, dostalam torbe ubranek krzeselko do karmienia, taka wkladke plastikowa do wanienki dla noworodka, i dwa przewijaki, na lozeczko i taki fsjny na pralkę. :D i jeszcze ciacho do tego :D wiec posiedzialysmy troche, pozniej obiad i teraz zdycham na kanapie bo moj kręgosłup ma dość, brzuch tez zaczal sie spinac ale magnez pomogl..

Odnośnik do komentarza

Skończony 37tc to już ciąża donoszona. Mi gin dziś powiedziała ze jakbym urodziła teraz to już sobie mala poradzi.ale nie zapowiada się bo szyjka długa i trzyma. Z synem mialam rozwarcie juz w 36tc i tez mnie lekarz uspokajał ze jakbym miala urodzić to z dzieckiem będzie ok. Do tego stopnia ze na wizycie usłyszałam ze mogę urodzić juz w nocy. .....Uff. ..na szczęście 2tyg jeszcze wytrzymałam.
Juz teraz nawet bym się nie zdenerwowała jakby mi wody odeszły albo skurcze wystąpiły. Skończony 34tc;)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Atta z tymi donoszonymi dzieciaczkami jest tak ze zgodnie z książkami to donoszona ciaza to 37 tyg. Ale prawda jest taka ze juz od 34 dzieci są na tyle rozwiniete i dojrzałe ze świetnie sobie radzą i potrzebują tylko kilku dni w "podgrzewaczu"( jak ja mawiam na inkubatorki i podgrzewane łóżeczka ) żeby się zaaklimatyzowac do nowego środowiska :). Nasze maleństwa są juz naprawdę duże i dały by sobie spokojnie rade na świecie. Ale oczywiście im dłużej w brzuszku tym lepiej :)
Jutro przyjeżdżają moi rodzice i jak zwykle zaczęłam szaleć z sprzątaniem a teraz leżę i walczę ze sobą żeby nie zasnąć ( bo jak teraz pójdę spać to obudze się koło północy i będzie po spaniu). Tak patrzę na mieszkanie i jeszcze pasowało by otkurzaczem przeleciec wszystko ale już nie mam siły. Jutro się tym zajmę . Masakra jak ja się szybko męczę! A w du... to mam niech będzie bałagan, w końcu w ciąży jestem więc nawet jak moja mam będzie grała na bałagan to jakoś to przeżyje.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Ataa nie Szalej tak! Super ze tyle prezentów dostałaś. Ja dziś zadzwoniłam do kuzynki po wózek bo mój mąż zaczął panikować ze to juz najwyższy czas mieć go w domu. Jeszcze o kołyske musze zadzwonić.

Ale katar mnie powala!

Super mi pomógł napar z szałwi do wdychania i olejek eukaliptusowy.....

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Melly wiem jak to jest z takimi ciotkami.. ale szacun za grzeczność, ja bym miala to w du... po prostu. Ani nie odpoczelas ani nic nie zrobilas.. i jeszcze sie zdenerwowalas..
Flawia ja jak poczulam jakie swietne efekty daje olejek eukaliptusowy to sie z nim nie rozstawalam, i w nocy dawal ulge, zasyplilam z chusteczka nadaczona w reku pod nosem.
A co do prezentów to jestem mile zaskoczona, bo to kolezanka z pracy, nie spodziewalam sie ze cokolwiek od kogokolwiek dostane, wiec to bardzi mile z jej strony, i nie chce zadnych zwrotów wiec glowa tez spokojna. Fakt ze ubranka w wiekszosci sprane dosc, ale nadajace sie jak najbardziej. I jak mialam dylemat ze mam 4 pary spiochow na krzyz tak teraz mam ich mnostwo i to takie ze stopkami na szelkach, jak chcialam :)

Magda no właśnie tez mi sie wydaje ze ta polozna bardziej chciala uspokoic i przekazac ze jakby co to dziecko juz sobie poradzi. Jak poczytalam o tych skurczach przepowiadajacych to stwierdzam ze jeszcze wszystko przede mna.. Fajnie podpowiedzialas o tym ćwiczeniu oddechow : )

Teraz juz odpoczywam, dzis maz juz lepiej, a nawet dobrze, ale sfrustrowany i oslabiony mocno. Zdolowany ze praca, ze musi wracac bo sie nie wykopie z zaleglosci, a jednoczesnie wie ze teraz musi uwazac by nie nabawic sie powiklan, ale juz uwaza ma slowa itd. Ja dzis ryzykuje bo zamierzam go juz wpuscic do lozka, ale wierze ze juz nie ma czego sie bac... :)

Odnośnik do komentarza

Ataa moze jeszcze poczekaj z 2 doby z wpuszczaniem męża do łóżka. ......lepiej żebyś nic nie złapała. ....zmień pościel i wywietrz wsady. Ja się przeniosłam z katarem na kanapę...nawet jej nie rozkładam i mam bliżej do chusteczek i picia w nocy:)))mój mąż codziennie wystawia moją pościel na balkon do wietrzenia.za to mój Franek korzysta na całego i co noc przychodzi do tatusia spać.;)))straszny z niego pieszczoch. Robi to na paluszkach żebym nie uslyszala bo wie ze jakbym go przyłapala to musiałby wracać do swojego pokoju a tatuś zawsze odchyli kołdre i go wpusci;)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Mieszkanie mocno wywietrzone, pościel ogarnieta a ja juz nie wytrzymam dłużej, teraz siedzue oboj niego a on sie tuli do brzucha, poza tym psychika tez jest ważna w powrocie do zdrowia, brakuje nam choc tak drobnej czułości, a lozko mamy duze wiec pleckami do siebie ale zawsze blizej. Trudno. Mysle ze masz racje Flawia ze rozsadniej byloby sie jeszcze wstrzymac ale nie mam juz sily i ochoty..

Odnośnik do komentarza

Ale ten dzień zlecial.... W końcu zrobiłam sobie mała przerwę, ale spokojnie,tym razem nie przegielam :)
Zajęłam się tym za czym nie przepadam i zazwyczaj odkładam na później czyli przeglądem różnego rodzaju szpargalów w szafkach, szufladach i na polkach. Samej mi się nie chce wierzyć ile śmieci gromadzi się w krótkim czasie. Jakieś wypisane długopisy ulotki,puste opakowania, zepsute zabawki itd. Wywaliłam tego tonę...A, i umylam pralkę :) Dziwnie brzmi ale szufladka i uszczelki wymagały czyszczenia,jak z czymś takim prac ubranka dla malego...

Musze Was dzisiaj nadrobić,łatwo zostać w tyle.

Majtynka pokoik wspaniały!

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Heltinne jutro niedziela, więc pamiętaj żeby trochę odpocząć.
Flawia jakie to słodkie z Synkiem i Mężem:) aż serce rośnie, że takie mają relacje, chociaż wiem, że też na codzień trzeba stawiać dziecku jakieś granice.

A ja po słabej nocy z wielkim bólem gardła w dzień jakoś funkcjonowałam. Nawet była u mnie przyjaciółka z mężem, by mnie zobaczyć przed porodem jeszcze, a ma do mnie 300 km więc miło bardzo. Za to od kilku godzin ze mną jest już kiepsko. Zatoki zapchane, z nosa się leje, głowa ciężką. Mąż lata, herbatki robi i inhalacje. Zapowiedział, że jutro dzień w łóżku, bo w poniedziałek wyjeżdża na tydzień i musi 'doprowadzić moje zdrowie do porządku".
Dobrze że chociaż te tantum verde ulgę na gardło przynosi. Jutro wyśle go też po olejek eukaliptusowy skoro polecacie.
Jej, jak bardzo marzę by się wyspać...

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj bralam udzial w warsztatach Wiecej Zyczliwosci Dla kobiet w ciazy organizowanych przez m jak mama. Dowiedzialam sie duzo wiecej niz na szkole rodzenia. A co najlepsze myslalam ze moj maz usnie z nudow na tych warsztatach, a on byl zaskoczony ze az tak duzo sie dowiedzial i nawet udalo mu sie wygrac otulacz dla synka. Bylam z niego bardzo dumna. Ogolnie naprawde swietna rzecz te warsztaty, tematyka bardzo szerka, zaluje ze wczesniej nie chodzilam na inne.

Torby skip hop w tk maxx nadal dostepne w swietnej cenie 129zl, tylko strasznie juz przebrane, ja niestety nie kupilam, bo zostaly tylko zielone, a ja poluje na czerwona lub czarna.
W mothercare nadal wyprzedaze, naprawde mozna kupic w dobrej cenie ubranka. Mi udalo sie rowniez upolowac cudny azurowy kocyk, bardzo duzy, mysle ze starczy nam na bardzo dlugo.

majtynka pokoik sliczny. Zazdroszcze ci troche tego osobnego pokoju dla malenstwa. Ja co prawda tez mam osobny pokoj dla dziecka ale obecnie jest okupowany przez moja kuzynke, ktora nawet nie mysli o tym aby sie wyprowadzic. Bedzie mieszkac do kwietnia, czyli ja nawet nie zdaze zrobic remontu.

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza

Czarna wspolczuje... bardzo nie fajny stan.. dobrze ze chocuaz jeszcze jutro masz meza ktory sie o Ciebie zatroszczy, ale popros go by Ci ogarnal zakupy skoro tak dlugo go nie bedzie, bo niestety ale jeden dzien na postawienie siena nogi to mało, a lepiej bys nue musiala sie ruszać z domu przez jakis czas..

Dzwinil di mnie tato, on ma hopla na punkcie jakosci i zamartwial sie ze lozeczko ktore kupiłam jest podejrzanie tanie, i ze wlasnie robi u innego stolarzs ktory meble ogarnia i ze je ogladal i ze sa super.. ze wszystko robi w drewnie i mega starannie, dal mi na miary na jego strone i stwierdzam ze fajtycznie wygladaja super, szkoda tylko ze tak pozno sie o tym dowiedzialam... zaparlo mi dech.. same zobaczcie..
Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Agrrrrŕ... mnie pokonał niestety sen. Obudziłam się zapakowana pod kołdrę( juz wcześniej sobie rozłożyłam łóżko i leżałam na poscielonym pod kocem i czytałam książkę ) bez spodni i skarpetek, nie mam pojęcia jak to się stało. .. tzn wiem ze mój kochany mąż mnie rozebral ale kiedy to kompletnie nie załapałam. Obudzila mnie zgaga ibpragnienie no a teraz pewnie będę się kręciła z boku na bok do 3-4 w nocy... eh do tego zaczęło mnie dość solidnie spojenie boleć. Mój mąż się śmieje że jak z dzieckiem ze mną. Mówi ze miał nadzieję że już mnie położył spać i "będzie spokój " i będzie mógł sobie spokojnie popracować a tu obudziła się bo jej się pić chce i juz po spaniu ;) on znalazł jakiś "ciekawy" problem w pracy i ostanowil go teraz rozwiązać ;) uroczy jest, mi by się nie chciało a on tak ambitnie podchodzi do wszystkiego, mówi ze zanim ktoś się za to zabierze to minie z miesiąc a on taki sobie szybki skrypt napisze i rozwiąże problem na zawsze i to dla całego rozwiązania i projektu a nie tylko dla jednego komputera ;) cieszy mnie to ile radości daje mu praca. Swoją drogą ostatnio się załamałam ile się u niego zarabia, zaczęli przyjmować pracowników, jak on to mówi do " małpiej roboty", i na wejściu płacą im kolo 3 tys. No krew człowieka zalewa ja studia skończyłam, co roku zamiast 3 miesiecy miałam 2 tyg wakacji bo ganialam na praktyki po szpitalach, potem pisanie prac, badania do nich i masę czasu na uczelni a i tak zarabiam najniższa krajową ( no dobra teraz minister mi 200 zł podwyżki załatwił ). No ale nie oszukujmy się tak jak oni nigdy zarabiać nie będę, a tam podobno wystarczy nauczyć się klikania na przemian w 6 przycisków na monitorze... mówi ze jak bardzo chce to on mnie nauczy i mogę się przekwalifikowac, ale ja bym przecież się załamała robiąc taka robotę, eh czasem trzeba wybrać kasa albo powołanie i spełnienie zawodowe. Dobrze ze mogę sobie pozwolić na takie wybieranie.
O matko ale sie rozpisałam... idę dalej czytać " poród naturalny"

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...