Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość misiakowata

Monimoni dla mnie najwazniejsze bylo,zeby P.zakceptowal moja decyzje,ktora mu musialam dosyc burzliwie przedstawic,zeby wiedzial,ze nie chodzi tu o mnie tylko maluszka :)
Oni tez zrozumieli,zreszta naprawde u nas bylo zimno,skoro wracajac zmarzlam na kosc..
Pocieszam sie tym,ze tam.swieci dla nich slonce a grzeje grill i nie tylko :)
A z Matim gnijemy w wyrku..Malutki jak nigdy spiocha ciagle..budzi sie na jedzonko i spi dalej..az zmierzylam mu temperature hehe i jest ok :).
Moze pogadaj z tesciowa o tym,powiedz jak Cie to rani..jestws swietna mamą i zona..nie powinna Cie obgadywac..nie ladnie bardzo..

U nas Mati po kapieli ryczy dopiero jak za dlugo przy nim grzebie..tzn czyszcze pepek czy obcinam paznokcie..Najlepiej to szybko wytrzec,nabalsamowac ,w pieluche i do cyca :)

Odnośnik do komentarza

misiakowata - a mama P nie szła na tą komunie, bo pisałas że mogłabyś zostawić Mateusza jej.
a to dziwne że wszyscy zaakceptowali decyzje twoja tylko P jakoś opornie. Ale myślę, że skoro inni podeszli do tego rozsądnie to i P zaakceptuje.

u nas też zimno (12stopni) i wieje, ale dziś zimna Zośka :D

Odnośnik do komentarza

Misiakowata ona mnie nie obgaduje, spróbowałaby! Tak ma po prostu, opowiada coś o jakiejś ciotce czy koleżance, że kogoś spotkała na cmentarzu i wspominał teścia i takie "tajemnice". Albo o coś dopytuje męża: pracę, jakis znajomych, cokolwiek bo ona uwielbia plotki, wszystko o wszystkich musi wiedzieć i opowiadać to innym, nawet nieznajomi ją interesują, np przyjeżda i opowiada że syn taksówkarza który ją wiózł (10min) mieszka gdzieś tam bo kupił sobie mieszkanie 54m za 150tys, tylko nie zapytała już gdzie pracuje. Kogo to obchodzi? I masa takich historii. A szeptem jest obmawianie rodziny, znajomych albo omawianie ważnych spraw. A teraz na tapecie są chrzciny, oczywiscie wypytywała o nasze, a raczej o jego plany dziś szeptem, jak ja byłam w sypialni. Zawsze polowe słyszę, a o drugą połowę dopytać męża, tylko on najcześciej nie pamięta o czym mama mówiła, tak jej słucha;)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Gronek
Kuchnie olalam, lazienka sie zajelam, byla w gorszym stanie :)
Mi tez piosenka Szpaka sie podobala. Jak by nie bylo dawno nie mielusmy takiego wyniku na eurowizji. System glosowania dla mnie pokopany jakis. Przespalam polowe ;) jak dla mnie to te glosy sedziow to ustawka jakas. W pojedynku Rosji i Ukrainy to wiedzialam, ze wygra Ukraina. Publiczny psztyczek w nos Putinowi, taka okazja i nie wykorzystac no. Australia tez fajna piosenka :)
Tolek tez po kapieli ryczy, w trakcie zadowolony, coraz bardziej jestem przekonana ze ryk jest z powodu konca kapieli i chetnie by sie popluskal jeszcze.

niekoniecznie z powodu końca kąpieli. Tosia też tak miala, kąpaliśmy ją w pokoju bylo 24-25 stopnie. Odkąd nie grzeją przenieśliśmy kąpiel do łazienki i jeszcze się nie zdarzyło żeby tak płakała jak w pokoju. Stwierdziliśmy że było jej tam zimno. W łazience przy puszczaniu wody jest cieplej. Jak ją już ubiorę to otwieram drzwi, żeby się temp wyrównała i dopiero po kilku minutach jest zabierana do karmienia.

Lazienke mam malenka i dodatkowo grzejnik wstawilam. Przed kapiela nagrzewa sie dosc mocno, zimno raczej mu nie jest. Z ubieraniem robie to samo :)

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj bylysmy u tesciowej na Zofii. Ja narazie nie mam na nia co gadac. Od porodu dopiero raz mnie wkurzyla. Nie wtrąca sie bo nie pozwolilam :D
Mala dzisiaj od 11 do 20 nie spala ( bez dwóch 15-20 min drzemek). Bo kazda proba zaśnięcia konczyla sie wybudzeniem. Szostka jej kuzynow tak halasowala, ze sie nie dalo rozmawiać a co dopiero spac. Jak wróciliśmy do domu to bardzo plakala. Bolal ja brzuszek. Caly czas puszczala baczki. Az wkoncu zasnela. Ale teraz sie znowu wybudza :/
Jestem za gazetka Marcowkowa :)
Monimoni współczuje tesciowej. Takie to olewanie Ciebie z jej strony:/ Teraz jak nie ma tescia to pewnie bedzie u Was czestym gościem...

Odnośnik do komentarza

KotkaB
Monimoni współczuję teściowej, zresztą moja nie lepsza :-D.

Trochę Was ogarnelam :-D. Mój Wiktorek przeszedł dzisiaj w nocy sam siebie ;-) spał prawie 6 godzin, aż rano jak wstałam to męża pytam czy mały jeszcze w nocy wstawał no bo ja nie pamiętam ;-). Spał od 22 do 4. Byłam w szoku.
Od wczoraj jakoś strasznie mi płacze przy piersi i nie wiem dlaczego. Jest głodny ale trochę poje i zaraz denerwuje się i płacze. To znowu rzuca się na pierś... Pokarm mam bo aż samo kapie. Już sama nie wiem co mu może być... :-(

Moja też ostatnio pije nie pije,szarpie, puszcza,potem idą bąki lub bęknięcie i wtedy trochę jest lepiej, a się nawet zastanawiam nad ząbkiem bo z lewej na dole ma taką kujke,możliwe żeby już?

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
Misiakowata super rozwiązałeś sprawę, byliście w najważniejszym momencie, a potem ze względu na małe dziecko.... wiadomo.
Wiedziałam, że mnie zrozumiecie z teściową. I liczyłam na to że któraś powie "mam tak samo", dzieki Gronek - to pocieszające, że nie jestem sama. Misiakowata, Ona szepcze jak ja wyjdę do łazienki albo do innego pokoju, tylko słyszę jak nawija i myśli że nie słychać;)

Nerwicy prawie zawsze dostawałam!
Teraz już nie,ale kiedyś co wyszłam od razu mogła z Witkiem rozmawiać, gdy wracałam mój odpowiada a ta milczy!Się okazało, że nas wtedy przeciwko sobie nastawiała, ale był/jest mądrzejszy i swój rozum ma:)

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
Dziewczyny na chrzcinach i komuniach - życzę wam udanych uroczystości!

Do nas teściowa przyjechała:/ do jutra zostaje, a ja już mam dość. Raz że bawi się z Ksawciem w "dzidźkę" - co to ku jest? Lula go i kładzie na matę i mówi że ma być "dzidźką" i jaki mały jest itd. A dwa że ma taki zwyczaj że mnie pomija. Rozmowy zaczyna z mężem jak ja wyjdę z pokoju, czasem jeszcze szeptem, do Ksawcia mówi że coś tam musi ci tata kupić albo z tatą pojedziesz i do męża tak samo wszystko do niego - kupiłeś sobie to a kwiatów na balkonie nie sadzisz, a kiedy jedziesz a co na weekend po Bożym Ciele planujesz, cholera mnie bierze jak tego słucham. Cieszę się że mam Was i mogę wam to powiedzieć;) od razu lżej!

Nie no, Monia twoja teściowa dołącza do grona "nadgorliwych teściowych".
Współczuję Ci...!
Moja to czasami też tak robi choć pewnie nieświadomie, choć kto to wie...?
Moja już przestaje do mnie co dwa dni wydzwaniać z pytaniem co u nas i Gabi, teraz dzwoni do męża bo ja nie odbierałam bo zajmowałam sie dzieckiem ;-) Ahhh i ulubione jej stwierdzenie "jak ja nie zadzwonię to wy się sami nie odezwiecie..." noooo bo ja siedzę z nogami na stole i spijam kawkę! Osz....

A teraz to się aż boję co będzie, bo mąż wyjeżdża na tydzień na szkolenie i będę sama w domu z młodą.... Łooo, coś czuję "odwiedziny" co dwa dni :-\ ale luuuz - mam już zajęcia dla niej :-P jejku, jaka jestem wstrętna! :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zasudaiur.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Marcepany????
Niuniu sie wyspal,wykapalam i teraz sie karmimy ;)
Kalae nie nie szla..nigdy nie bywa na takich spedach..jedynie na nasze pojdzie :)
P.zrozumial jak mu powiedzialam troche o swoich obawach..np..ze jutro szczepienia a jak sie przeziebi to trzeba bedzie odlozyc itp :)
A im sciemnilam ze maly goraczkowal i boje sie w taka zimnice go brac na dzialke :)
Musialam,bo by ciagneli..
Ale wiecie..dobrze,ze P poszedl i ze taki fajny prezent kupiliamy..czaicie,ze chrzestna nie przyjechala..nie znam powodu..ale dziwnie tak..
P.juz wraca...ale jak z nim rozmawialam to dzieciaki zadowolone..na zmiane jezdzily na rolkach..szczesliwe..komunijna wesola przez telefon rozmawialysmy..mowila ze super prezent :) fajnie :)
Monimoni zycia swojego nie ma to gada byle gadac..skads to znam no :)
Sylwia to mati wyspal sie za Twoja :):)

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Bad.Woman
Ahhh i ulubione jej stwierdzenie "jak ja nie zadzwonię to wy się sami nie odezwiecie..." noooo bo ja siedzę z nogami na stole i spijam kawkę! Osz....

Jak tak sobie przypomnę zdjęcie, gdzie kot pilnował ci Gabi na balkonie to chyba jednak nogi były na stole :p

Chrzciny udane! Ania była najgrzeczniejsza ze wszystkich chrzczonych dzieci. Przespala całą mszę :) aż byłam w szoku!

Odnośnik do komentarza

Bad.Woman jakbym mojego ojca słyszała :).
Jak mnie dziś mój Pawełek rozczulił, aż łzy w oczach miałam. Leżał na łóżku i dobie gadaliśmy. Pochylilam się nad nim tak że rączkami dotykał mojej twarzy. Najpierw piąstkami z takim fajnym uśmiechem a później tak delikatnie paluszkami i z taką fajną miną. Boże jakie to słodkie było.

Odnośnik do komentarza

Gronek mam to samo z kręgoslupem i z każdym dniem zamiast lepiej to jest gorzej. Chcę pójść do lekarza, bo już nie wiem co robić, wolałabym nie, bo się boję, że zapisze mi jakieś leki po których nie można karmić. Dziś zaczęłam ćwiczyć mięśnie kręgosłupa, może to coś da.

Kalae ja też jestem przewrażliwiona na punkcie odgłosów codzienności, jak małą usypiam i wszystkich strofuję, że mają być cicho, ale ona tak niewiele śpi w ciągu dnia, że każda minuta dla mnie cenna żeby cokolwiek w domu zrobić.

Ela ma dziś 2 miesiące. Nie chce mi się wierzyć, że tak szybko to zleciało, przecież dopiero co ze szpitala wróciłyśmy po porodzie, a to dwa miechy.

http://global.thebump.com/tickers/tt1d0300

Odnośnik do komentarza

Sylwia pocieszylas Monimoni... Czestsze odwiedziny tesciowej :D

Lilijka super ze Ania sie spisala :*

Ja w ciagu dnia nie zwracam uwagi na dzwieki, nawet specjalnie jest glosniej bo nie chce zeby mała potem zrywala sie przy kazdym glosniejszym odglosie. Wieczorem jest ciszej - taka nocna atmosfera. Ale ja Marysi nie usypiam, nie chce zeby sie przyzwyczajala. Albo zasypia przy cycusiu, albo juz w łózeczku sama.

Aga slodkosci :) Moja tez mnie tak rozczula jak sie na mnie patrzy i smieje sie cala buzka, albo jak prz kp mnie obejmuje raczkami :*

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ntv73nvew76w4.png

Odnośnik do komentarza

Anorka a to jakies specjalne cwiczenia ?

Aga takie chwile sa bezcenne, ja sie dzis poryczalam jak Tolek zasypial na macie i puscilam mu kolysanki takie spiewane, no ryk :)

Z usypianiem u mnie to samo, maz zjeby dostaje co chwila, nawet za wyrzucanie lupinek od pistacjo do smieci, zapytal nawet czy da sie to ciszej zrobic hahahaha :)

Odnośnik do komentarza

Lilijka brawo, super wychowujesz córeczkę, że taka grzeczna była:)

Kasiamamusia, no dokładnie, milczy, milczy, albo pieprzy o sąsiadce, serialu czy o jakiś nowinkach o Kasi cichopek a jak wychodzę to porusza ważniejsze tematy. Na szczęście nie jest to przeciwko mnie, a mój mąż twierdzi że to nieświadomie robi, ale co z tego i tak mnie to wyprowadza z równowagi:/ no i niestety Sylwia masz racje, będzie częstszym gościem i pewnie wszystkie najbliższe święta z nią spędzimy. Dam radę albo jak w końcu z czymś nie wytrzymam to nie będziemy razem spędzać świąt;)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Gosia1001
Sylwia pocieszylas Monimoni... Czestsze odwiedziny tesciowej :D

Lilijka super ze Ania sie spisala :*

Ja w ciagu dnia nie zwracam uwagi na dzwieki, nawet specjalnie jest glosniej bo nie chce zeby mała potem zrywala sie przy kazdym glosniejszym odglosie. Wieczorem jest ciszej - taka nocna atmosfera. Ale ja Marysi nie usypiam, nie chce zeby sie przyzwyczajala. Albo zasypia przy cycusiu, albo juz w łózeczku sama.

Aga slodkosci :) Moja tez mnie tak rozczula jak sie na mnie patrzy i smieje sie cala buzka, albo jak prz kp mnie obejmuje raczkami :*

to ja też nie usypiam w tym sensie żebym ją nosiła, zazwyczaj zasypia jak je, czasem się obudzi po przełożeniu do łóżeczka, nie wyciagam jej, daje smoczka i pilnuje żeby jej nie wypadł, taka to moja rola w usypianiu, niemniej każdy szmer mnie drażni, bo mi wydaje że jej przeszkadza,

Odnośnik do komentarza

Gronek, z tego co wiem, koci grzbiet zawsze jest dobry na kręgosłup, na czworaka i raz plecy okrągłe, a raz wklęsłe. I ogólne rozciąganie pleców.

Z usypianiem uważam tak jak Gosia1001, w dzień nie staram się żeby była cisza idealna, a wieczorem bardziej. Ale nie do konca się to udaje bo Zuzia zostaje wieczorem z nami w pokoju, żeby Ksawciu mógł spokojnie zasnąć. Ksawi sam zasypiał w ciszy i spokoju, po ciemku, może dlatego teraz sam zasypia. I tak samo z karmieniem, jak Ksawcia karmiłam to starałam się żeby był jakiś nastrój, sciszalam film na przykład, a Zuzię karmię a Ksawciu wysypuje drewniane klocki na podłodze albo bębni w taką grającą jak szalona perkusje. Cóż.....

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...