Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Mar_zi87 nie przejmuje się to normalne w ciąży. Pewnie dostaniesz żelazo. Ja w pierwszej ciąży miałam super wyniki do końca, ale od zabiegu w tamtym roku co miesiąc zamiast normalnej miesiączki miałam"krwotoki" i teraz też muszę brać żelazo. U ciebie powodem może być właśnie oddawanie krwi przed ciążą. Nie mamy zapasu żelaza w organizmie i stąd takie wyniki. Po ciąży będzie ok.
Tina_ig super że u małej dobrze, a Ty tyłek do łóżka i leń się ile możesz. W styczniu już nie będziesz mieć tyle czasu ;) a tak na serio dbaj o siebie. Idziesz do dietetyka?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki kobitki za wsparcie :)
Spróbowałam ze strzykawką, ale nie chce nawet otworzyć pyska, zaciska zęby.
Jeśli chodzi i o kroplówkę i o sterydy pewnie dostanie. To wszystko to świeża sprawa, w zeszły wtorek pojechał maż do weterynarza, ponieważ był ,,najedzony" to dopiero w środę pobrali mu krew, w czwartek pierwsze wyniki i kolejne badania z moczu i kału, w piątek diagnoza i pierwsze leki. Pies ma regularnie brać wodę, jeść i pić. Jeść cokolwiek jeśli nie chce karmy dietetycznej - i on jak na złość nie je nic (makaron,kasza,ryż, ziemniaki, mięso surowe, kiełbasa, marchewka,chleb z masłem, nic kompletnie nic). Jest radosny, biega, szaleje jak gdyby nic mu nie było, mówię do niego że ma jeść a on tymi oczami przewraca i macha ogonem.

rat999 Ja na szczeście mam swoich rodziców, ale nie wiem jak by to było gdyby któryś z nich odszedł. Trzymaj się ciepło w ten przykry dzień.
siolcia tobie również życze ciepłego, pełnego optymizmu dnia.

welka tak mi się coś wydawało że z tymi poszewkami jest problem na te mniejsze kołdry, ale z czystego lenistwa nie chciało mi się myśleć dlaczego właśnie daliśmy młodej tą większą :) a ty mnie właśnie oświeciłaś.

mar_zi87 nie martw sie tymi wynikami, ja cała poprzednią ciążę miałam złe wyniki, wiecznie zagrzybiona, leków cały alfabet i tęcza kolorów. A ponieważ już nie chcieli mi dawać kolejnej tabletki, poszłam do dietetyka zeby ustalił mi dietę w potrzebne dla mnie witaminy i minerały i już na następnych badaniach wyniki była super. Zaznacze ze mała urodziła się zdrowa.

ani_ala89 ja pracuje na umowie do końca października potem idę na zwolnienie, mam też swój gabinet który pewnie pociągnę jeszcze kilka tygodni, potem zrobię przerwę do września, a do szpitala po roku macierzyńskiego wracam. Też mi się już nie chce ale ciągnę.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :)
Pytanie jakie ubranka szykujecie na wyjście ze szpitala dla waszego maleństwa? Nie mam pojęcia co przyszykować, czuje sie ostatnio jakoś dziwnie mam straszny ucisk na krocze i boli mnie podbrzusze byłam u lekarza i było wszystko ok, stwierdziłam więc że przygotuje już sobie ubranka ale nie wiem jakie na wyjście ze szpitala ?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ani_ala89 ja też chodzę dalej do pracy. Czuję się ok ale coraz bardziej mnie to meczy. 8 godz przy komputerze brzucho uciśnięty coraz częściej myślę żeby też iść na L4. Lubię być aktywna i w ogóle ale same wiecie....
Rat99ja też wierzę że opiekują się nami ci co odeszli i nas wspierają. Trzymaj się.
W ogóle chyba wierzę w reinkarnację trochę. I może nie związane, ale ostatnio widziałam taki film, wprawdzie fikcja (chyba) ale tak mi dał po psychice...że nie mogłam przestać o nim myśleć: Początek (z 2014 am.tytuł I Origins) może któraś z nudów się skusi.
A ogólnie ostatnio caly czas myślę o tym że będę straszenie tęsknić za tym jak mój dzidzia fika w brzuchu, tak dobrze jest to czuć. Oczywiście super jak będzie z nami ale to takie...no wiecie :-)

Odnośnik do komentarza

Mama ameli - jestem niepoprawna psiarą i strasznie rozczulił mnie Twój wpis o psiaku. Sama mam 2 letnia sunię jamniczkę i rozpieszczam ją jak własne dziecko. Teraz gdy mówię do synka do brzucha to patrzy na mnie zdziwiona, że to nie do niej. Z poprzednimi psami przerabialiśmy różne choroby i zawsze trzeba mieć nadzieję. Ile już nie je? Podobno zdrowy pies może nie jeść nawet tydzień, byleby pił. Na pewno wet pomoże kroplówką i doradzi czy to normalna reakcja na leczenie. Trzymam kciuki i staraj się nie panikować, wiem, że łatwo tak mówić, sama całanoc czuwałam nad sunią gdy 3 tygodnie temu była po sterylizacji i chciałam jechać do weta bo miała przyspieszony oddech. Mąż by się przydał jako wsparcie, uspokojenie i wyręczenie w takich sytuacjach... Daj znać jak będzie wiadomo coś nowego.

Chocovanilla - nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy jak z różnymi dolegliwościami zdrowotnymi ludzie się zmagają. Rozumiem, że już jesteś zakwalifikowana do cc? A padaczkę masz nabytą po porodzie? Częste ataki?

Tutaj taki smutny nastrój, a ja chciałam się chwalić przyziemnymi sprawami... upolował idealny dla nas śpiworek/kombinezon. Bez dzielonych nóżek, super do wózka i pasuje też do fotelika. Trudno upolować kolor granatowy, bo obecnie w HM jest tylko w kolorze biało-kremowym, więc myślę, że łatwo będzie później go sprzedać dalej. Cieszę się jak dziecko :)

Mam do Was pytanie o Skurcze Braxtona-Hicksa, macie? Jak je rozpoznać? Czytam co tydzień (dziś zaczynam 27) i przebiegu ciąży i rozwoju dziecka. Są to podobno skurcze przygotowujące organizm do skurczy porodowych, nie umiem ich rozpoznać i nie wiem czy już u mnie występują :) Potrafi któraś z Was je opisać?

monthly_2015_10/styczen-2016_37354.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai43r8ws124s8l.png

Odnośnik do komentarza

Mama_amelii może nie martw się bo czasem nawet przy najgroźniejszych chorobach pieski się jednak wylizują. Mój tego roku zachorował na babeszioze i tez się przejmowalismy strasznie bo leki jakie dają są mocne i organizm może sobie nie poradzić. U nas się udało. W porę dostał leki i żyje i bryka jak szalony. Bądź dobrej myśli. Pies to silne stworzenie. Aby było dobrze bo ja to strasznie się przejmuje. Gdyby mojemu psiaków coś się stało chyba bym oszalala wiec doskonale Cię rozumiem.
Ja wróciłam z wizyty. Mój chlop(czyk) rośnie oj rośnie. W tej chwili wchodzę w 27tc a dzidzia swoimi rozmiarami juz 28 i 2 dni. Waży 1235g!!!!! Ziewalam na wizycie i wkładał Sobie paluszki do Buzki! Był ze mną synek i tez widział braciszka.
Szyjka bez zmian jedynie lekki stan zapalny. Jedyne co mnie zaniepokoilo to skierowanie bo jednak z ta glukozą wg niej nie tak jest. Ja na czczo miałam 81, po godzinie 86 a po 2 h 133 i ze tak nie powinno być więc muszę iść to skontrolować ale jak patrzylam.w necie to poniżej 140 po 2 h jest ok. No ale widocznie nie jest:((
Poza tym wszystko ok

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Ani_ala89 ja byłam na wychowawczym i po prostu poszłam na L4. Ale jakbym pracowała już dawno bym dała sobie spokój. Wszystko zależy od tego jak kto się czuje. Mnie ciągle boli brzuch. Ale przy moim synku itak mam sporo roboty, poza tym sprzątanie i gotowanie. Dobrze że mąż dużo pomaga. Ostatnio nawet pranie zaczął wieszać (to była jedyna rzecz jakiej się w domu nie tknął).
Mama_Amelii musisz wierzyć że będzie dobrze. Wiem że to trudne ale staraj się nie denerwować, pieskowi to nie pomoże a dzidziuś wszystko czuję.
Ania941 małą ubiorę w body, bawełniany pajacyk, czapeczkę bawełniana, czapeczkę wełnianą i gruby kombinezon. Na górę jeszcze kocyk. Synuś był tak ubrany, urodził się w lutym. Jak przyjechaliśmy nie był ani zmarznięty, ani przegrzany.
Tina_ig tak to u nas niestety jest. Masakra jakaś. Korzystaj z pomocy mamy, jakby nie chciała to by nie pomagała. Uwierz mi że zdrowie twoje i dzieciątka jest dla niej najważniejsze. Na pewno się cieszy że może Ci pomóc.
Aha nie przejmuj się tak strasznie tą szyjką ja w pierwszej ciąży w 30 tc miałam 25mm, szyjka była całkowicie wygładzona, a mały spokojnie doczekał w brzuchu. Nie denerwuj się bo to nie pomoże a może zaszkodzić. Leż grzecznie i odpoczywaj.
Fiolett niestety nie. A chętnie bym którąś z Was poznała na żywo.
Karolinka1 nie będziesz miała czasu za tym tęsknić bo będziesz tulić w ramionach swój skarb :)
Wesna te skurcze to takie bezbolesne napinanie twardnienie brzucha. Czasem nie jest najprzyjemniejsze ale to normalne.
Kasia300 super gratuluję wizyty. Pewnie się wzruszyłaś mają przy sobie synka :) Z tym cukrem to może przez to że po dwóch godzinach poszło w górę, ale nie martw się na zapas.
Byłam dzisiaj z synkiem na angielskim :) ostatnio mały stanął przede mną i policzył mi po angielsku ile ma paluszków w rączce. Nawet nie wiedziałam że to potrafi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Na zapas nie ma co się denerwować. Najpierw nastraszyli mnie z szyjka a jest super bo i dziś to kontrolował a cukier? Tez czytałam ze do 140 jest ok a skierowanie dostalam żeby to skontrolować wiec lepiej iść a jak wyjdzie ze źle to przecież to nie powód do płaczu. Aby dziecko było zdrowe a my mamuśki musimy mu pomagać. Oby nie denerwować się na zapas. Buziaki

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

W sumiento mi nic nie dolega. Po prostu nie chce mi sie juz wstawac o 5. 30. Isc na busa... I siedziec 8 godz. Przy komputerze ,marznac ponieważ ze względów ekonomicznych jeszcze nie grzeją. A jesli moj szef ma zludzenia ze do stycznia bede pracowala to jesli pojde jutro czy za miesiąc i tak bedzie niezadowolony... Wiec moliwe ze w sobote wybiore sie do lekarza po te l4. Dzięki kobitki.

http://www.suwaczki.com/tickers/85993e3kj9bozo2m.png

Odnośnik do komentarza

U mnie glukoza była 75, 109, 89.
Jeśli chodzi o padaczkę to długa historia... jak mała miała 8 miesięcy nagle we śnie umarł mój tata... strasznie to przeżyłam... jestem wrażliwa i nie raz odzywała się u mnie nerwica lękowa nawet poprzednia ciążą musiałam się wspomagać lekami bo miałam lęki.. no ale po śmierci taty źle się czułam psychicznie i jeden lekarz przepisal mi bardzo silne leki od których się mocno uzależnilam oczywiście z czasem pomimo tych leków źle się czułam i poszłam do innego lekarza on zmienił mi leki. Na 4 dzień od ostawienia tamtych tabletek dostałam okropnego ataku padaczki szpital badania potem kazali powoli je odstawić i znowu na 4 dzień drugi atak. Od tamtej pory jestem na lekach przeciw padaczkowych. Żaden neurolog nie zagwarantuje mi ze to było od tamtych leków dlatego w ciąży nikt mi nie dostawi leków na padaczkę bo za duże ryzyko.. jak urodze z racji ze było 2 lata bez ataków będę mogła stopniowo zmniejszać dawkę... nie wiem tylko jak to będzie bo pierwszy atak miałam przy dziecku.. na szczęście był jeszcze mąż ale gdybym była wtedy sama? Nawet nie chce myśleć co mogłoby się stać.. mąż często w okresie letnim wyjeżdża i nie wiem czy będę w stanie ryzykować ze może być atak przy dwójce dzieci...
Jeśli chodzi o wyniki pierwsza ciąża miałam anemię i leukocytoze, teraz tez była anemia brałam żelazo to hemoglobina mam chyba 11,5 a teraz wróciłam od lekarza i ciach stan zapalny drug moczowych.. musze brać urosept 3 razy dziennie po 2 tabletki potem 3 razy po 1 szok nigdy nie miałam stanu zapalnego nigdy i tu taka niespodzianka.
Jego waga w gabinecie jest jeszcze lepsza i u niego w tym miesiącu 4 na plusie. Zaraz będę myślała jak futryny poszerzać jak tak pójdzie...
Gratuluję śpiworka:) ja w proszku ze wszystkim :/
Powiem szczerze jestem w drugiej ciąży ale nie potrafię nic powiedzieć na temat skurczów. Mnie ciagle ciągnie na dole brzucha jakby brzuch miał się rozerwać nie wiem czy może to te skurcze a może od infekcji nie mam pojęcia...
Jeśli chodzi o cesarke to mój lekarz mówi mi ze na 90 %.. co to znaczy to nie wiem.. juz mnie wszystko wkurza. Termin mam na 2.01 pytam kiedy taka cesarka mogłaby być a on ze kilka dni przed terminem sprawdza termin i pyta czy może chce donosi do nowego roku.. może i bym chciała ale boję się ryzykować ehhh czuje ze długa droga przede mną...

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Welka dzięki, czyli je mam ;)

Ani_ala89 nie zwlekaj, będziesz potem żałować, że tak długo jeździłaś. Dodatkowo wg kodeksu pracy kobieta w ciąży nie powinna pracować przed komputerem dłużej niż 4 godziny, więc pracodawca powinien Cię po stopach całować.

Babeczki, czy kupowałyście już biustonosze do karmienia? Zastanawiam się nad zakupem, ale boje się, że piersi jeszcze urosną - urosną? Dużo urosną? :)
W H&M jest sezonowa wyprzedaż (w internetowym sklepie, nie wiem jak w stacjonarnym) co prawda rozmiarówka okrojona ale generalnie można zacząć już szukać...
http://www2.hm.com/pl_pl/sezonowe-rabaty/ona/maternitywear.html

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai43r8ws124s8l.png

Odnośnik do komentarza

chocovanilla - takie neurologiczne sprawy lubią przechodzić po porodzie naturalnym, ale w Twoim wypadku to rzeczywiście odpada.
Odstawienie zawsze wiąże się z ryzykiem, ale jeśli Twoja padaczka jest nabyta i możliwie że farmakologicznie i przez odstawienie to może będzie łatwiej niż u osób, które zmagają się z atakami od zawsze. Na razie nie myśl o tym... i o kilogramach też nie! :)
Mój brat jest epileptykiem, jego odstawienie niestety skończyło się porażką, ale u niego ataki to następstwo prawdopodobnie ciężkiego porodu więc zupełnie inna bajka. Ma 40 lat, bierze leki i żyje zupełnie normalnie.
Mam w Krakowie bardzo dobrego neurologa, specjalista od padaczki i migreny - ja leczę u niego migrenę, którą mam od dziecka - z resztą w ciąży też mi daje w kość. Mogę polecić, ale to Kraków, więc nie po drodze...

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai43r8ws124s8l.png

Odnośnik do komentarza

wesna
Welka dzięki, czyli je mam ;)

Ani_ala89 nie zwlekaj, będziesz potem żałować, że tak długo jeździłaś. Dodatkowo wg kodeksu pracy kobieta w ciąży nie powinna pracować przed komputerem dłużej niż 4 godziny, więc pracodawca powinien Cię po stopach całować.

Babeczki, czy kupowałyście już biustonosze do karmienia? Zastanawiam się nad zakupem, ale boje się, że piersi jeszcze urosną - urosną? Dużo urosną? :)
W H&M jest sezonowa wyprzedaż (w internetowym sklepie, nie wiem jak w stacjonarnym) co prawda rozmiarówka okrojona ale generalnie można zacząć już szukać...
http://www2.hm.com/pl_pl/sezonowe-rabaty/ona/maternitywear.html


Staniki trzeba kupowac 3 tyg przed terminem porodu i to musi jeszcze w stanik wejsc dłoń,bo piersi urosna-tak mowiła pani w szkole rodzenia i położna;-)

Odnośnik do komentarza

Co do pieska,gadalam z mama i mowi ,zebys kupila duza strzykawke ,zblendowala kurczaka,ryz i marchewke i mu to podala. Tylko psy tego bardzo nie lubia,dlatego trzeba na chama otworzyc mu pyszczek i jak najglebiej wsadzic strzykawke bo inaczej sobie nie da albo wypluje. Ponoc sposob ktory nie jest zbyt mily dla psa,ale sie sprawdza. Na dodatek weterynarz powinien dac nawadniajaca kroplowke lub z glukoza jesli dalej bedzie problem z jedzeniem. Tyle sie dowiedzialam,mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze z pieskiem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja jestem z Lublina wiec do Krakowa mam ponad 300 km chyba :/ nie przejmuje się zbytnio ta padaczka, nie mam ataków itd. Jedynie boje się ze przy odstawianiu mogłoby coś się wydarzyć a przecież będę z dwójką dzieci :/ ale to zmartwienie zostawię na przyszłość.. jedyny minus jak dla mnie to fakt ze nie mogę mieć prawa jazdy.. ile byłoby mi łatwiej gdybym mogła spakować dzieci w samochód i gdzieś z nimi pojechać a tak tylko komunikacja miejska i nogi :/
Kg niestety cały czas szybuja w górę :/
Jeśli chodzi o staniki heh kupiłam sobie w h&m żeby był dobry pod biustem wzięłam większą miseczkę i dopóki biust mi nie dorośnie do tej miseczki to mnie opciera pod pachami :/ a kupiłam go ze 3 miesiące temu... głupia ta rozmiarowka albo ja mam nietypowa budowę...
Jeśli chodzi o zwierzaki to kocham pieski i kotki oraz wszystkie inne stworzonka.. kiedyś kotom zabierał am myszy które upolowaly żeby je wypuścić hihi jednak jestem zbyt wrażliwa żeby mieć zwierzaki... juz musiałam uśpić 2 kotki i mama uśpila psa dla mnie to koszmar.. zostały mi 2 koty które ma moja babcia i żadnych zwierząt więcej. Jeden z kotów to inwalida.. biegaja latem po działce i albo potrącił go samochód albo ktoś strzelał z wiatrówki nie wiadomo ale dotarł na 3 łapach 4 zakrwawiona. Pojechałam z nim do kliniki i konieczna była amputacja.. koszty tego wszystkiego tez są kolosalne.. jak dzieci zechcą zwierzaka to tylko rybki wchodzą w grę.

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...