Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Sonja właśnie nic. Poszłam na normalną wizytę jak co 3tygodnie. Lekarz że mi się szyjka obluznila i USG jutro, po badaniu potwierdził i skierowanie do szpitala. Dzisiaj przyjechalam i zostaje prawdopodobnie do soboty. Zbadali mnie tyle razy, na izbie, przed USG, wieczorem, jeszcze cytologia że śmieje się do dziewczyn z sali że czuje się już jak po porodzie :D lepiej od razu idź do lekarza, nie czekalabym na Twoim miejscu.Tym bardziej, że Poniżej ok.27 tygodnia dziecko poza organizmem matki nie przeżyje, dlatego lepiej chuchac na zimne :) A czasem dziewczyny nie odróżniają skurczy od bólu itp.

Polecam Palmers i teraz uzywam Efektime. Smaruje się od 12tc dwa razy dziennie i jak na razie na szczęście zero'kolezanek':p

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22yx8d080b9bao.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/m3sx9jcgf9jpn8sv.png

Odnośnik do komentarza

No to ja jakaś szczęściara jestem, bo 4 razy rodziłam i zawsze miałam fajną opiekę...szczególnie ze strony położnych i pielęgniarek...bo lekarze, jak to lekarze... nie było żadnych komplikacji, wiec przyszli tylko do szycia, bo całą robotę odwaliły położne :) wszystkim Wam mamuśki życzę takich porodów jak moje :) mimo że w niepozornym szpitalu rodziłam,w małym mieście Knurów koło Gliwic.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Lutówka cc miałam przy drugim porodzie, chłopaki rodzili się duzi - starszy 4300g, młodszy 4700g, mam tylozgiecie macicy i teraz stwierdzili u mnie cukrzycę ciążową, więc mój gin stwierdził, że nie będziemy się wyglupiac i spokojnie urodziny przez cięcie :-)
niunia31 nie mam pojęcia myślę, że może być wskazaniem, zapytaj swojego ginka co on na to

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Misia bardzo Ci wspolczuje...ale niestety ciaza i porod niesia ze soba wiele szczescia i pieknych chwil ale i takze moc cierpienia, oby tego ostatniego nie zaznala zadna z nas, przyszlych mam.
Carolajna ja do Bialegostoku mam 100 km. i tez sie obawiam jak dojade bo pogoda w lutym moze byc nieciekawa...( ostatnio ledwo zdazylismy a to byl czerwiec..)wiec moj maz juz panikuje i obmysla plan,,akcja porodowa,, :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie przyszłe mamusie,
Postanowiłam dołączyć do forum, myślę, że w grupie raźniej, jestem w 19tc i jest to moja pierwsza ciąża więc jestem pełna nadziei ale i obaw. Termin mam na 2 lutego. Stan na dziś: anemia żelazowa, wysoki poziom leukocytów spowodowany zapaleniem pęcherza, co mój lekarz nazwał "standardem ciążowym" więc podobno nie mam się czym przejmować tylko stosować do zaleceń.. staram się ale to nie takie łatwe. Czy u którejś z Was też wystąpił taki "standard ciążowy"?? Pozdrawiam Was serdecznie kochane brzuszeczki!!:)

Odnośnik do komentarza

joanna70
Leniuszek....wiem, że każdy przypadek jest inny i nie mam co się z Tobą utożsamiać, ale nawet nie zdajesz sobie sprawy ile nadziei wlałaś mi w serce swoim postem :) ...też mam ryzyko 1:4 a jeszcze nie czytałam o żadnym przypadku w którym przy tak wysokim ryzyku wszystko skończyło się szczęśliwie :) Zostały mi tylko 2 dni czekania...ale dzieki Tobie bedzie mi dużo łatwiej czekać...dziekuje...

Hej Asiu, masz już wyniki?

Odnośnik do komentarza

Nika32 mój gin kazał mi brać Biofer folic 2x2 tabl. to jest bez recepty oczywiście w miarę możliwości staram się dbać o dietę ale różnie to bywa, często po prostu nie mam czasu gotować:( Za 3 tyg. mam wizytę więc zrobię morfologię i sie okaże czy suplementacja działa. Będę mieć też wtedy połówkowe i mam nadzieje ze dowiem się jaka będzie płeć dzidziusia. A Wy dziewczyny czujecie juz jakieś ruchy? Podobno powinnam już coś czuć a właśnie nic nie czuję oprócz lekkiego rozpierania i tego głupiego bólu pęcherza:(

Odnośnik do komentarza

Misia, mnie tez jest bardzo przykro z tego, ze dzis dostalas potwirdzenie, tego, czego od jakiegos czasu sie obawialas. Na pewno zadne slowa, tym bardziej od osoby, ktora tego nie przezyla na nic sie zdaja, ale zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze, niedlugo ponownie zajdziesz w ciaze, i bedziesz ja przezywac juz bez takich chwil napiecia:)dobrze, ze moglas "pobyc"z coreczka, byc dla niej bezpiecznym schronieniem. Na reszte juz nie mamy wplywu, trzeba sie z tym pogodzic i wyczekiwac kolejnego cudu:))) sciskam Cie mocno!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...