Skocz do zawartości
Forum

Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny konizacje miałam w 2011 ,obecnie jestem w 20 tyg ciaży.W 14 tyg szyjka miała 16mm zalecono mi lezec i sie oszczedzac, dostałam luteine i magnez 3 razy dziennie. wW20 tyg miała 30mm takze lezenie czyni cuda. Niestety jak szjka sie wydłuzyła to okazało sie ze łozysko jest przodujące i dalej czeka mnie lezenie ale jestem dobrej mysli i musze wytrwac do konca. Trzymam za nas wszystkie kciuki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Minica87.badz dobrej myśli .Wierzę Ci że ciągłe leżenie to wbrew pozorom nie prosta sprawa ale jeśli trzeba to warto żeby jak najdłużej dzidziuś był w brzuszku a każdy dzień daje większe szanse . Wiesz najważniejsze że maluch jest zdrowy. Dacie radę nagroda będzie na samym końcu :-). Ja jestem dzień przed terminem. To Twoje pierwsze dziecko? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) Jestem po konizacji w lipcu mialam odczekać 3 miesiące i wtedy zacząć starania o dziecko:) Udało się przy pierwszej owulacji choc miesiaczke dostalam po 3 miesiacach od konizacji :/ teraz jestem w 6 tygodniu ciąży:) nie było tak trudno jak wyczytalam na forach.. Zycze wszystkim powodzenia i zdrowia

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Jak Was/Nas tu dużo! Trzymam kciuki za Was dziewczyny! Jestem pełna podziwu że tak szybko udawało Wam się zajść w ciąże po konizacji.
Blanka jaką miałaś konizację? I jaki wynik cytologii przed? Leep czy zwykłym skalpelem? Długo miałaś złą cytologię zanim podjęto decyzję o konizacji?
Odzywajcie się i dawajcie znać co u Was!

Odnośnik do komentarza

Monica 87 będzie dobrze chodź wierzę że nie jest Ci łatwo tym bardziej że masz już pociechy więc wiadomo że nie łatwo leżeć gdzie w domu tyle obowiązków. Ale pozytywne nastawienie to podstawa. Ja właśnie w drodze do lekarza na ktg mam nadzieję że mój synuś się w końcu ruszy bo już bym chciała go przytulić chodź mam taką huśtawkie bo myślę że to ostatnie chwilę kiedy mam go tylko dla siebie i już pewnie więcej nie doswiadczę tego cudu bo raczej na trzecie się nie zdecydujemy. Pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza

Witam . Tak 23 na świat przyszło 4kg szczęścia i 59 dł radości . Wszystko zaczęło się książkowa odeszły wody zaczęły się skurcze niestety skończyło się cesarką :-( . Dochodzę już do siebie jednak nadal jestem w szpitalu:-(bo bo Kubuś ma jedną nereczkie i teraz czekają nas badania .

Odnośnik do komentarza
Gość Magda92S

Hej dziewczyny . W styczniu będę miała wykonywany konizacje. , zabieg leep... wynik miałam CIN 2 . Strasznie się boje tego zabiegu czy mogły byście mi napisać jak to wszystko wygląda ? Czy bardzo bolalo i jak długo dochodziłyście do siebie po tym zabiegu ? I na jak dlugo sie dostaje zwolnienie lekarskie po takim zabiegu ?

Odnośnik do komentarza

Cześć Magda, ja jestem po biopsji wycinka z szyjki i czekam na wyniki. Jeszcze pewnie z 3 tygodnie :/ Szyjka ma silny stan zapalny, na monitorze wyglądała strasznie, pojawiło się małe punkcikowanie (określenie lekarza) i z tego miejsca pobrał wycinek. Stresuję się, chciałam aby podjął decyzję o zabiegu abym mogła zacząć planować ciążę a on twierdzi że póki można to trzeba oszczędzać szyjkę i póki co nie widzi wskazań do konizacji. Twierdzi że nie ma przeciwskazań by zachodzić w ciążę nawet mając wirusa i cin 1. A ja się boję i nasze plany stanęły póki co w miejscu :(
Magda jak chcesz podaj proszę swojego maila, odezwę się aby tutaj nie zaśmiecać tematu.

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina 89

Witaj Magda,ja miałam leep w maju,zabieg jest krótki i bezbolesny:) miałam znieczulenie ogólne więc zasnelam sobie na jakieś 20 min a jak się obudziłam to było po wszystkim,z wycinka wyszło mi już cin3,naszczescie usunięto zmianę i kontrolę mam teraz w lutym,na zwolnieniu byłam 3tyg ale to dlatego że mam pracę fizyczną i poprosilam doktora o tyle,ogolnie pielęgniarka mówiła że po takim zabiegu dają tydzień do dwóch zwolnienia,po zabiegu może lekko cię boleć brzuch,tak jak na miesiączkę,do okolo miesiąca będą ci się saczyc upławy,w tym czasie nie można współżyć,chodzic na basen itp,szyjka musi się zagoic,nie ma się czego bać:)teraz jestem z partnerem w trakcie starań o dzidzie,oby szybko się udalo i nie bylo komplikacji,lekarz twierdzi że szyjke mam jeszcze długa i bez problemu sobie poradzi z utrzymaniem ciąży,oby:) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej Karolina dziękuję za odpowiedź trochę mnie uspokoiłaś jednak im bliżej zabiegu tym bardziej będę odczuwala strach wynika to pewnie z tego ze nigdy nie miałam nic robione w znieczuleniu ogólnym. .. a jeśli chodzi o starania to ja z partnerem tez się staraliśmy o dziecko przez jakiś czas jednak nic z tego nie wychodziło w końcu się zaczęły takie problemy zdrowotne i musieliśmy przerwać . Po zabiegu chcemy znów zacząć starania tylko jaki czas trzeba odczekać aby wszystko się zagoiło ? Czytałam na innych forach niektórzy piszą ze po 3moesiacach inni ze po pół roku a jeszcze inni ze około roku .... pozdrawiam i życzę owocnych starań :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina 89

U mnie właśnie dzięki temu że zaczęły się starania to wykryto cin3,rutynowo poszłam do lekarza powiedziałam że chcemy mieć dziecko więc zrobił cytologię i wyszlo...mi lekarz powiedział że po miesiącu już można zaczynać starania o ile wynik leep będzie ok:)głowa do góry i również zycze powodzenia:)

Odnośnik do komentarza

Jeny dziewczyny, niemądra jestem ale chciałabym też już ten zabieg leep (jest mniej inwazyjny) i mieć to z głowy... te czekanie jest straszne, od kontroli do kontroli, nic się nie zmienia tylko cin 1 stoi w miejscu. Ani dobrze, ani źle :/ Zachodzić w ciążę się boję, po zabiegu to chyba jednak co innego bo już nie ma takiego bezpośredniego zagrożenia że coś się nagle rozwinie..
No ale z lekarzem się kłócić nie będę, czekam grzecznie na wynik biopsji i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza

U nie było tak ze miałam robiona cytologie w październiku 2015 wyszła grupa III , cytologia została powtórzona wyszło to samo wiec dostałam skierowanie na kolposkopie , która miałam robioną w lutym 2016 w szpitalu w większym mieście ponieważ u siebie nie chciałam , pani dr stwierdziła że jest stan zapalny , infekcją grzybicza ale nic grozniejszego nie widzi wiec dostałam leki i po pół roku miałam się zgłosić na kontrolna cytologie . Zgłosiłam się jednak dopiero po około 8 miesiącach (ze względu na problemy rodzinne nawet o tym zapomnialam) przez ten czas nie odczuwałem żadnego dyskomfortu wiec myślałam że wszystko ok . Cytologia zrobiona , pani dr mówi ze stan zapalny dalej się utrzymuje ale poczekamy na wynik . Cytologia wyszła znów źle wiec znów kolposkopia i pobrany wycinek wynik po miesiącu wynik wyszedł CIN 2 lekarz zaproponował zabieg leep , zdecydowalam się i teraz czekam zniecierpliwiona , chciała bym być juz po wszystkim ...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...