Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Kaisuis
Bo Twój małżonek to chyba jest w porządku tylko Ty byłaś za dobra to się przyzwyczaił. Ale teraz przy Zosi na nowo musicie się podzielić obowiązkami.

Ja w ramach wietrzenia dziecka udałam się do Pepco.
Większość ubrań niemowlęcych kończy się na rozmiarze 80.
Ale i tak lepiej niech nie pada bo mój budżet tego nie wytrzyma.

A młody zamiast bawić się kupioną właśnie lokomotywą woli demontować odkurzacz i poddawać się pralkohipnozie:))))

Odnośnik do komentarza

Ehh.. mnie też dopada depresja korpomatki. Niby do powrotu do pracy jeszcze trochę czasu, ale na samą myśl o tym - no szkoda gadać. Mam wrażenie, że się nie odnajdę w nowych realiach. W sumie 1,5 roku przerwy to wieczność w korporacyjnych realiach.
Żoo
Pisałaś, że Cię pewnie z pracy wyrzucą, bo firma robi zwijkę (cała firma, czy tylko jednostka, w której pracujesz?). Trochę sprawdzałam temat, bo sama nie wiem, gdzie ja wrócę. Ale znalazłam coś takiego:
'Pracodawca ma przede wszystkim obowiązek zagwarantować jej powrót na dotychczasowe stanowisko pracy. Jeżeli jest to niemożliwe, firma musi zapewnić kobiecie stanowisko równorzędne lub inne, które odpowiada jej kwalifikacjom zawodowym.'
No i dalej:
'Pracodawca nie może zwolnić pracownicy także wtedy, gdy jest ona uprawniona do urlopu wychowawczego i zdecyduje się na obniżenie wymiaru czasu pracy, maksymalnie o połowę pełnego wymiaru. W tym wypadku przełożony również ma obowiązek uwzględnić wniosek podwładnej. Ochrona stosunku pracy obowiązuje jednak nie dłużej niż przez łączny okres 12 miesięcy.'

No i nie wiem, czy ktoś już nie pisał, ale właśnie w Biedzie jest mega promocja na Dada.

Odnośnik do komentarza

Wrz
Dzięki, znam te przepisy.
Niestety u mnie likwidują przedsiębiorstwo więc mogą mnie zwolnić. Są mocno obwarowani dupokrytkami.
W tej firmie w której jestem teraz pracuję tak trochę przypadkiem. Musiałam iść do pracy regularnie płatnej bo mój zawód wyuczony jest marnie i nieregularnie płatny. I tak się zasiedziałam 5 lat i muszę się ogarnąć z moim zawodem bo stracę uprawnienia. Więc cała sytuacja jest mi na rękę bo i tak muszę założyć własną działalność. Tylko na to muszę mieć bardzo dużo pieniędzy o ile ma to być na moich warunkach.
Korpo to dla mnie za stacjonarne pomimo tego, że i tak miałam stanowisko gdzie byłam ciągle w ruchu.

Odnośnik do komentarza

Dawno sie tak nie uśmiałam, jak dziś w kinie :)
Zdecydowanie najzabawniejsza ze wszystkch części Bridget Jones.

No ale załapałam wtopę - pod koniec filmu dzwoni moja kosmetyczka i mówi, ze ma obsuwę i czy mogę przyjśc 15 min później... Zapomniałam, że w ogóle do niej mam iść... pierwszy raz mi sie to zdarzyło... Winię za to praktykę zapisywania wszystkiego w kalendarzu elektronicznym, który o wszystkim sam przypomina i nie musze pamiętać... To sie pamięc wyłaczyła... Ale żeby przypomniał ten elektroniczny, to trzeba mu to wpisać... :((
Na szczęście przełozyła jakims cudem na jutro....

żoo
mój zawód to też nieregularne pieniądze, stąd też decyzja sprzed kilku lat o pracy "stacjonarnej". Na szczęscie w niej tez mogę praktykowac swój zawód. Kiedyś, na swoim, nie mogłam marzyć nawet o macierzyńskim. Mam go teraz pierwszy raz przy trzecim dziecku.... celebruję :)

Oligatorka
każda praca inna, ale u nas mozna postarać sie o wielozadaniowość dla każdego członka zespołu.
Bo to u nas w sumie kwestia przyswojenia dodatkowej wiedzy, prace i tak koordynuję i organizuję sama, a pracownicy w zasadzie organizują czas na wykonanie powierzonych zadań. Część wiedzy jest wspólna, a tę, której nie posiadali musieli przyswoic - i to naprawdę nieźle działało - bo kazdy miał coś świeżego do zrobienia, a nie wciąz to samo. Odmiana dobrze działała na motywacje do pracy, ambicje wzrastały i całośc lepiej sie zamykała.

Kaisuis
ja mysle, ze Twój mąz pewnie trochę sie pogubił w nowej sytuacji, ale rozmowa dobrze Wam zrobi. Kobiety często mają to do siebie, ze biora na barki więcej, a faceci lubia z tego skorzystac, w sumie to się im nie dziwię :))
Oby sie u Was wyklarowało w jak najbardziej pozytywną stronę.
Mój mąz też nie jest specem od tzw. dobrego słowa :)) Rozumiem Cię więc dobrze.... Pewnie, gdy czasami Twój coś sam od siebie by zrobił i pomógł, a do tego chlapnął troche okrągłych słów już byłoby Ci lepiej.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ze smyka nadal nie mam informacji co z zamówieniem.
Napisałam im maila to dastałam zwrotkę, że odpowiedzą w ciągu 48h.
Eh

U nas kolejna noc z imprezą i to na kocie bo kot w swojej łaskawości o 4 w nocy dał się małemu przytulić i mu mruczał.

Mały ćwiczy klapanie na pupę. Wstaje i klapie. I wszystko jest ok dopóki ćwiczy w miejscu bezpiecznym ale w wannie to mi się już mniej podoba.
Nie jest to puszczanie się bo puszczanie inaczej wygląda.

Odnośnik do komentarza

Mnie chyba wysłali wszystko, muszę sprawdzić zawartośc kartonu, czy czegoś nie zabrakło.

Ale, ze nie kupiłam wszystkiego, bo nie udało sie wejśc w kolejkę - to spróbuję pozyskac kupon... A co mi tam....

U nas w nocy mała imprezka - między 1 a 2. Chyba zęby, bo środek przeciwbólowy uspokoił sprawę. Młody kolejny raz na mleko wstał o 6.30 i spał do 8.
Jednak do 3 mąz solidnym chrapaniem nie dał mi spać... Poszłam sobie na kanapę do salonu, jak to odkrył, to mina bezcenna....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...