Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Na SORze nie zrobili jej żadnych badań bo pan doktor stwierdził, że to zbędne i ma prawo mieć gorączkę do 3 dni. Dostała tylko paracetamol w czopkach ale już jej temperatura znów wróciła. Ropieją jej też oczka i zrobiła taką rzadką kupkę ze śluzem. Apetytu zbytnio nie ma, nawet kupiłam jej soczek bo jeszcze mi brakuje żeby się mi odwodniła i myślałam, że może chętniej wypije ale nic z tego.
Przez chwilę jeszcze myślałam, że może jednak uda się nam jutro wrócić do domu ale teraz wiem już na pewno, że zostajemy.
blanka80 za przebookowanie biletu pewnie musiałabym zapłacić więcej niż za nowy bilet więc nawet nie zawracam sobie tym głowy. Kupię po prostu na inny termin. Taki urok tanich linii lotniczych.
skakanka owsiankę lub ryż daję jej łyżeczką. Raz dostała też marchewkę z ziemniakiem ze słoiczka i raz ugotowałam jej zupkę ale zdecydowanie bardziej woli odgryzać sobie kawałki niż jeść papki. Czasem nawet nie chce wziąć jedzonko do ręki (np marchewki) ale otwiera buzię i czeka aż ja jej podsunę żeby sobie ugryzła.

Co do pracy w ciąży to pracowałam do połowy listopada, na nocki, 48 godzin w tygodniu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Jo szacun za pracę na nocki. Musisz być bardzo pracowita. Czy to była praca umysłowa czy fizyczna ? Pytam, bo znam dziewczynę , która pracuje na nocki jako krawcowa i mówi ,że jest ciężko.
Ja ogólnie bardzo lubię swoją pracę. Nie jest ciężka. W ciąży w sumie mogłam pracować do końca tylko ten duży brzuch i puchły mi nogi pod koniec ósmego miesiąca.

Odnośnik do komentarza

Jo mam nadzieję że z Krasnalem to nic poważnego. W przyszłym tygodniu wybiorę się do położnej niech mu coś doradzi z tym jedzeniem.We wtorki mozna isc zwazyc dziecię i cos tam sie dowiedziec jak cos na wątrobie lezy.Chociaz niewem na co liczyc bo tu widok roczniaka jedzacego frytki to normalka.Wizyta u pediatry to marzenie ściętej głowy.Gdyby nie to ze mały ma naczyniaka na rączce to do tej pory nie miałabym zaszczytu zobaczyć się z pediatrą.Bunny współczuję choroby i ząbkowania jednocześnie. A może to gardło to czerwone od płaczu i wrzasków?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mmz58oswmm.png

Odnośnik do komentarza

Jo współczuję sytuacji. Ja bym się jednak spytała lekarza czy weźmie na siebie odpowiedzialność jeżeli to nie będzie trzydniówka. Mam nadzieję, że z Krasnalem po nocce już lepiej.

Jeżeli chodzi o szpitale to jeżeli macie w okolicy prywatny szpital z podpisaną umową z NFZ to warto z nich korzystać. Zazwyczaj są lepiej zarządzane i każdy pacjent to dla nich pieniądze więc robią badania i nie odsyłają.

Pochwaliłam moje dziecko, że nie mamy problemu z zasypianiem i od razu wczoraj afera. Jakiś ząb może się za chwilę pojawi. Chociaz pierwszy wyszedł bezobjawowo po prostu zostałam ugyziona.
Na bolesne zęby dałam taką silikonową szczoteczkę do masowania dziąseł. Artur przymierzył sie do jednego i drugiego końca i trzonek bardziej podpasował. Gryzł aż zgrzytało:)

Odnośnik do komentarza

O jak miło, że dziewczyny w suwaczki sie zaopatrzyły :) troche odetchnęłam, bo mój leniuszek ciut młodszy, to może weźmie sie jeszcze za robotę :)

Jo_
ciekawe, co Krasnalowi dolega. mam nadzieję, że nic powaznego.
A swoją drogą to podziwiam prace na nocki, może to byla tez u Ciebie kwestia przyzwyczajenia, ale ja w ciąży odpadałam najpóźniej około 22.00. Choć fakt, że jak byłam młodsza, w pierwszej ciązy to poza brzuchem w zasadzie nie czułam się nic inaczej i energii tez miałam duzo. Teraz pewnie też swoje wiek zrobił, tak mówił mi lekarz, bo nawet dostałam skierowanie do kardiologa.

Z głupotek - to ja przy pierwszym maluchu, jeszcze w szpitalu załozyłam pampersa tył na przód. No nie było małych dzieci w rodzinie (tzn było, ale pieluchowane jeszcze starym sposobem w tetrę...), nikt mi tego nie pokazał, to skąd niby miałam wiedzieć :)

Moje dziecko silikonu jeśc nie chciało. A z siateczki zwykłej bardzo. No tak to jest z maluchami.

Oligatorka
my też z sobote na wczasy :) To będziemy razem się byczyć. mam nadzieje, ze będzie kilku amatorów na zajmowanie się synkiem (jedziemy większą grupą), to choć trochę odetchnę od codzienności :)

żoo
no brawo dla Twojego maluszka :) mój chyba tez wstanie albo do pilota, albo to telefonu - jak tylko widzi gdzieś w zasięgu wzroku to juz nic innego nie interesuje, musze takie rzeczy przed nim po prostu chować.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Jo daj znać czy coś lepiej

Ja szybko poszłam na zwolnienie jak przy pierwszej i drugiej ciąży

za nami nocka szarpana starsza córa chciała piciu o 1.30 i juz miałam wstawanie do młodszej co godz ale tak się zostanawiam młodsza jest ciepłolubna i chyba ją za bardzo rozebrałam tzn rampers na krótko a poprzednie dwie noce miała z długim rękawem i nogawkami i jeszcze kołderką ją przykrywam i spała dużo lepiej niz wczoraj

My pediatre mamy w przychodni i chodzimy tez prywatnie mąż ma wykupione w pracy ubezpieczenie dla nas i akurat złożyło się tak ze nasza pediatria robi specjalizacje i nie mam od kwietnia w sierpniu juz moze będzie a fajna babeczka i poszłam prywatnie na to ubezpieczenie i powiem Wam ze jest ogromna różnica po pierwsze dała nam recepte na wit D kropelki gdzie kosztuje ok 5 zł a nie 15 zł ( zalezy jaka firma) dałam nam skierowanie na podstawowe badania oraz na wit D w organizmie, ni i jeszcze usg brzucha ma miec Milenka i jak starsza miała zapalenie oskrzeli dała recepte ze zniżką co nawet nie wiedziałam ze tak można bo ta z przychodni rzadko daje ze zniżką ogólnie fajna babka widać ze jej się chce i próbuje rozwiązywać problemy

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

U mnie się potwierdziło, że jak dziecko w ciąży jest ruchliwe to później już mu tak zostaje. Wymęczyło mnie to chłopaczysko.Raz policzyłam jego aktywność i doszłam do 200 ruchów/ 40 min. Nic nie mogłam robić. Jak coś zjadłam to natychmiast wykopywał to do tchawicy. W samochodzie tylko w adapterze bo obkopywał dolny pas. Tak samo wybierał mi garderobę bo każdy twardy materiał był kopany. Przez tą jego nadaktywność miałam wywolywany poród.
Za to teraz synuś zaczął raczkować jak miał 6 miesięcy i 1 tydzień.

Ja pracowałam do 20 października. Ale dojeżdżałam godzinę pociągiem i metrem.
Bo w pracy mnie super traktowali tylko z dojazdami nie dałam rady.
Gdybym jeździła samochodem to bym jechała 1,5h w korku. A to tylko 17 km.

Odnośnik do komentarza

Jo dużo zdrówka dla Krasnala. Lekarze może nie chcą robić od razu badań bo przy gorączce bedą gorsze. Mojej w czasie gorączki robiłam badanie moczu (wcześniej miała zapalenie dróg moczowych i antybiotyk), wyniki wyszły gorsze niż przed antybiotykiem, a na drugi dzień wyskoczyła wysypka.
Co do siateczek mam materiałowa i silikonowa z pepco, mała sie denerwuje ze słabo jej leci, bede próbować a może sie przekona :)
Ja właśnie dzisiaj z maluchami wyruszamy na miesiąc wakacji, mam nadzieje ze bedzie pogoda i sobie odpoczniemy :)
A w ciąży pracowałam do samego końca, tyle ze prace mam w domu i pracowałam jak miała sile i czas. A w dniu pójścia do szpitala jeszcze okna myłam :)

Odnośnik do komentarza

Ugotowałam małej zupke. Zobaczymy, nie chce jeść słoiczków, to może taka maminej produkcji jej zasmakuje☺
Ja w ciąży w 3 msc poszłam na zwolnienie ale to dlatego, że rok wcześniej przeszłam zabieg konizacji szyjki macicy i lekarz wolał dmuchać na zimnie. Na szczęście szyjka trzymała i żadnych problemów z nią nie było ale Zosia i tak urodziła się za wcześnie.
Dziewczyny, zazdroszczę Wam tych wyjazdów. My w planach też mieliśmy się gdzieś wybrać ale z naszą gwiazdą nawet spacer nie może trwać dłużej niż pół godziny bo ona zaraz chcę z wózka wyjść i w rezultacie kończy się na wrzasku i powrocie do domu.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem która pisała ze jak jest ruchliwe dziecko w brzuszku to po urodzeniu tez no ja miałam odwrotnie tzn Starsza była mało ruchliwa a po urodzeniu dała popalić no ma charakterek a Milenka strasznie mnie kopała a jest bardzo pogodna i spokojna

Kaisus wiem o czym piszesz ja miałam tak ze starszą na spacerach ryk tylko w koło bloku w sklepie darła się no stres gdziekolwiek z nią iść to był strach bo tak się darła była bardzo wrzaskliwym niemowlakiem troche przeszło ale złoßci się okropnie i z jej względu jedziemy około 250 km od miejsca zamieszkania bo jak do teściów jeździmy 1,5 to jak była mniejsza to marudziła cały czas

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Oligatorka,
Ja mam nadzieję, że to przejdzie.
Tak jak piszesz, spacery to stres i wyłącznie koło domu. Niekiedy jak mam z nią wyjść, to na samą myśl mi sie odechciewa bo natacham się ten wózek po schodach a ona i tak się drze nie wiedzieć czemu☺ Normalnie dramat.
A z ubieraniem to też mieliście problem?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
My byłyśmy dzis na szczepieniu. Mała waży 8820 . Nie mierzą u mnie w przychodni. Powiem Wam, że zawsze bardzo źle znosiła szczepienia a dziś tylko trochę popłakała. Fakt to było dziś jedno wkłócie tylko.
Co do fb też się zalogowałam, ale napisałam może ze 2 razy. Grupa jest mocno zżyta, wiec ktoś kto rzadko pisał tu i teraz chciał się odnaleźć tam to nie ma szans..
A co do głupich wpadek to mój mąż przy pierwszych kąpielach miał mi podać oliwkę ale pomylił się i dał mi płyn do mycia małej, ja nie patrząc co to wylałam tyle na nią i i po chwili patrze i myślę czemu to się tak pieni? :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rhjb46v.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Podałam dziś wodę w kubki 360 i wygląda na to, że załapał. Nie chcę podawać w doidy bo to taki Zoś Samoś wszystko musi sam. Jak go karmię łyżką to sobie ręką wyjmuje. No i od wczoraj opanował samoobsługę cycka. Chyba muszę ukrócić te harce...

Natalia555, mm3 piszecie jeszcze?
mm3 jesteś z Wrocławia? Jeśli tak to Ucaluj w nos ode mnie krasnale zwłaszcza takiego z pierogiem na widelcu mojego ulubieńca:)

Odnośnik do komentarza

zjadło mi posta Kasisus no z ubieram tez byl problem body przez głowę wkładałam dopiero w 6 nc jak siedziała no pamiętam ten stres jak jedziemy do teściów 1,5 godz ti był dramat wrzaski i marudzenie teraz jedziemy 250 km od miejsca zamueszkania bo ne wytrzymałabym gdyby marudziła chciałam jechać nad morze ale to 8 godz jazdy no miała problemy z zasypianiem i terax jak jest zmęczona to nie uśnie tylko własnie marudzi jest zła i płaczliwa

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No to jeszcze nam brakowało biegunki do kompletu. Może nie jest jakaś duża ale jest. Wczoraj przed kąpielą zauważyłam że na brzuchu i plecach pojawiła się jakaś wysypka i się ucieszyłam ale już w nocy zniknęła a gorączka jest nadal. Idziemy jeszcze dziś do lekarza i zobaczymy co pani doktor powie. Jak znów trzeba będzie jechać do szpitala to tym razem pojedziemy do Gdyni.

Emilia te badania miały właśnie być zrobione po to by wykluczyć lub potwierdzić ewentualną infekcję dróg moczowych.

Krasnal nawet się nie garnie żeby usiąść samej a jak ją posadzę to siedzi, nawet bez podparcia ale zdarza mi się to bardzo rzadko.

Przez te dwa tygodnie miałam okazję sama doświadczyć tego, o czym pisały dziewczyny czyli "dobrych rad". Krasnal z gorączką, na dworze ukrop a moja mama mi każe ją przykrywać kocykiem. W domu to samo ale w końcu jej wytłumaczyłam, że Krasnala trzeba teraz schładzać a nie ogrzewać. I jeszcze się dowiedziałam, że powinnam ją stawiać na nóżki bo w tym wieku to już powinna od czasu do czasu poczuć podłoże bo sama z siebie nie wstanie i nie zacznie chodzić... Nie spodziewałam się tego po mojej mamie i aż nie chciało mi się wierzyć, że to z jej ust takie słowa padły ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...