Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Peoniu dzięki za odpowiedź w temacie wózka. Przekazałam mężowi i zrobił tylko kwaśną minę. Także czekam na kolejny powód dlaczego nie:)
Sh
W tym roku zagranicę nie pojedziemy. Ja urabiam męża na przyszły rok. Ogólnie to stwierdził że jak Kaśka skończy 2 lata to możemy pojechać, ale jak go znam to za 2 lata będzie bręczał że budowę trzeba zacząć. Zresztą on zawsze znajdzie coś na nie.
Chciałam się zapytać o to czy już widzisz jakieś wizualne efekty treningu i już ćwiczysz?
Ja wczoraj zrobiłam 25 min i poległam jak przeszłam na kolana. Dziś muszę grubszą karimatę wyjąć to może kolana wytrzymają.
Inferno
U mnie jest tylko opcja żłobka. Do zakładowego nie daję, bo nie chcę już być uzależniona od firmy. Prywatny koło mnie to 850. Publiczny niestety za daleko aby ujeżdżać, tym bardziej że Pawła muszę jeszcze odebrać. 850 nie jest mało ale czas też jest ważny. Przy Pawle musiałam bulić 1200. Więc jak dostaliśmy publiczny to od razu zrezygnowałam (ale wtedy w innej części miasta mieszkałam i było po drodze) potem przeniosłam do przyzakładowego i to był błąd. Opieka średnia a gdy tylko zwróciłam na coś uwagę to lądowałam w personalnym bo to była jakaś znajoma. :) koleżance baba z personalnego wprost powiedziała że ma dziecko wypisać :)
Co do wychowawczego to też rozważałam tę opcję. Jak kiedyś czytałam to wypłacają ale grosze. Kasa rzędu 500 zł, chyba że się przekracza jakiś tam dochód to wtedy siedzisz w domu za darmo. Więc ja nie mam opcji i wracam do pracy, zresztą w domu bym nie usiedziała. Jedyne co będę rozważać to zmianę pracodawcy, żeby pracować gdzieś bliżej.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u nas żłobka nie ma jest przedszkole gdzie przyjmują dzieci od 2 roku życia. Panie nawet pampersa zmienią. Koszt 300zł wpisowe, 350 zł opłata miesięczna + 9zł za każdy dzień posiłku przedszkole czynne od 7 rano do 18.
średnie koszt to ok: 550zł
Inferno a czy wy pracujecie w systemie zmianowym czy w godz centralnych. Pamiętaj że do 3 r.ż możesz pracować 7 godz dziennie jako matka karmiąca.

Odnośnik do komentarza

Ja tez nie idę na wychowawczy, musze wyjść do ludzi a z dzieckiem sie dogadamy, ja zawsze jakis dzien lub dwa w tyg mam wolne, maz teoretycznie pracuje co drugi dzien, chyba ze jest sezon i maja duzo zleceń ale jest jeszcze moja mama tez pracuje ale mamy ten luz ze z grafikiem możemy sie dogadać, jakis to bedzie :p a na wychowawczym jest żona mojego kuzyna, maja 3 dzieci i dostaje bodajże 400 zł + 70 na chyba to trzecie lub każde (nie pamietam) bo sa rodzina wielodzietna. Jej maz pracuje na czarno i wcale mało nie zarabia! Teraz dostaną 1500 z rodziny +500, dodatkowo maja jesZcze jakieś rozliczenie chyba na koniec roku ale nie jestem pewna, ze mogą zrobic za 1000 zł zakupy dla dzieci np na ubrania, przedmioty do szkoły. Ona niedługo wróci do pracy o bedą mieli jeszcze jedna pensje + świadczenia wiec nie wychodzą na tym złe, a my którzy pracujemy na umowy o prace niektórzy przekraczają minimalnie i nic nie dostaną nie wspominając juz o tym zasranym +500 jest od drugiego dziecka ale przecież jak ma sie pierwsze dziecko to chyba wydatków jest najwiecej ? Zreszta Polska to dziwny kraj wszystko utrudnić i obrzydzić obywatelom do maksimum :p
Dziewczyny mój akrobata mnie zadziwia.. Wczoraj przeszedł samego siebie, położył sie na boku przed sobą miał zabawkę, podpadł sie jedna ręka, reszte spiął sie i normalnie usiadł !!! I to na pare razy nie mogłam poprostu uwierzyć, oczywiście jak usiadł to reszte spowrotem sie przewrócił na plecy albo przechylił sie do przodu tak ze podpieral sie na raczkach, i od dwoch dni dzwiga dupke i przebiera nogami, musze szybko wybrać jakaś matę :p
Ramaniu widzę efekty, wiadomo wszystko pomału ale widac nawet maz mi powiedział ze jest ze mnie dumny ze jeszcze znajduje sile i czas zeby ćwiczyć. Po ciazy miałam trochę cellulitu wiec juz widzę jak drań znika :p brzuch tez spada a nawet bardzo lekko ale widac zarys górnych mięśni brzucha i pośladki sie robia okraglejsze :) takze nie poddajemy sie ćwiczymy dalej :)
Dziewczyny podbijam jeszcze raz pytanko ile razy w ciagu śnią śpią wam maluchy bo mój spał 3 razy dziennie ale zawsze na ta ostatnia drzemkę robił mi awanturę przy zasypianiu wiec teraz kładę go tylko dwa razy i widzę ze ma takie trochę śpiące oczka pod wieczor ale za to raz dwa zasypia mi na dobranoc bez awantury.

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Bikini 20 minut zaliczone, kurcze zrobiłabym drugie ale musiała w tym momencie mama przyjść.
Sh88 fajnie że efekty już widzisz? a ty od kiedy ćwiczysz? chyba najdłużej z nas! a masz do tego jakąś diete czy jesz wszystko?
Sh88- brawo dla małego! jeżeli chodzi o przykład kuzynki u mnie w rodzinie jest ten sam. Mój wujek całe życie pracował w niemczech. Dom odpieprzony wczasy itp. życie na poziomie ale zasiłek z gminy się brało na dzieci! no kurwa koleżanka moja pracuje za 1800 zł; mąż alkoholik ma 600zł renty i dwójka dzieci to jej gmina nie pomoże co za kraj!

Odnośnik do komentarza

Aga
U nas gmina tez daje kasę lub np opał na zime. A co najlepsze ludzie ten opał sprzedaja za psie pieniadze i kupuja wódkę. Nie wszyscy ale znam kilka przypadkow.

Luby pracuje od 7 do 15, albo od 8 do 16, albo wcale w domu jak musimy gdzies wyjechac z Malym i nie moze byc w biurze. Ja jak wrócę to bede pracować na dwie zmiany. Wiec jak bede miala druga zmianę od 14 to na te półtorej godziny zajmie sie nim nawet sasiadka. Ale jak wypadnie tydzień pierwszej zmiany to juz etat z Malym trzeba bedzie odbebnic.
Wiem ze przysługuje to prawo pracy przez 7 godzin jak sie karmi. Tego prawa nie wykorzystam bo pewnie nie bede juz karmic.

Sh88
Mojemu tylko raz sie udalo tak zrobic z pozycji raczkujacej ale sie poplakal bo nie wiedzial co robic dalej hahaha !!!
U mnie cellulit tez troche mniejszy. Brzuch srednio sie zmienił ale cellulit znika a to znak ze ćwiczenia dają efekty :-)

Odnośnik do komentarza

inferno- przecież nikt nie musi wiedzieć że nie karmisz! ja wrócę w lutym do pracy i do wakacji planuje wychodzić godz wcześniej jako matka karmiąca! przecież do cycków nikt ci nie zaglądnie. A u nas dziewczyny korzystają z tego przywileju.

Odnośnik do komentarza

Aga
Tak wiem ze nikt nie zajrzy. Ale u mnie jest ten patent ze jesli bede np jezdzic z lubym do pracy to jednym samochodem. Bo po pierwsze to taniej a po drugie ja nie mam prawa jazdy. Oblalam egzamin i sie zniechecilam do dalszej walki. I będę musiała ta godzine bez sensu czekac na niego wiec ten przywilej nic mi nie daje tak prawdę mówiąc.

Odnośnik do komentarza

Sh
Brawa dla Bartka. :) Fajnie że już efekty widzisz. Ja to wcześniej niż po miesiącu efektów się nie spodziewam ( mam nadzieję że wytrwam tyle). Dziś odćwiczyłam 30 min + 10min luźnej rozgrzewki (czyt taniec wygibaniec). Ogólnie to skalpel mi się podoba. Czuję wszystkie mięśnie, a za każdym dniem widzę że robię je coraz dokładniej i już się tak nie chwieję. Gruba karimata pomogła i kolana mnie nie bolały.
Aga
Ja tej opcji pracy 7 h też nie skorzystam. Mało kto uwierzy że do tego czasu karmię. Nie powiem przy Pawle korzystałam z tej opcji, ale wtedy macierzyński był 5 miesięcy. Ja to się bardziej zastanawiam czy na 3/4etatu nie przejść. Spróbuję też zapytać o opcję pracy w domu np 3dni i 2 w firmie. Ale nie wiem czy na taki układ pójdą:/

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny miałam was zapytać w jakim wieku dziecko może samo biegać po osiedlu. Tzm w jakim byście wypuściły dziecko samopas? Ja w poniedziałek byłam światkiem jak sąsiadka latała i szukała syna. Dodam że to nie pierwsza taka sytuacja. Nie wiem czy to ja taka przewrażliwiona czy inni bez wyobraźni.

Dodaję też zdjęcie mojego łobuza:)

monthly_2016_06/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_49238.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Sh88 u mnie sa albo 2 albo 3drzemki.pierwsza jest tak mniej więcej 8-10 potem obiadek przed kolejną drzemka ktora jest tak 12-13 na 2godziny.A potem po 16 to już różnie bywa czasem jeszcze na 30-40 min się drzemie i wtedy przeważnie idzie spać ok 21 albo nie ma tej drzemki to idzie wcześniej spać.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Ja ćwiczę 16sty dzień i już widzę efekty:)nie chodzi mi o zgubienie kg tylko ujedrnienie ciała.i msyel ze właśnie już trochę się ujedrnilo i mięśnie na brzuchu aa bardziej widoczne a talia i boczki bardziej zarysowane.Ja ogólnie myślę że jak ktoś nie robił nic i teraz zacznie robić to sumiennie i systematycznie to nie ma bata efety muszą być.
ramania sliczna Kasia:-)
Ja nie wiem kiedy bym puściła dzicko kurde.a ile te dzicko ma lat tej sąsiadki?wiesz to wszystko zależy też gdzie się mieszka.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie wiem czy nie ma obowiązku że dziecko do 7 roku życia musi się poruszać z opiekunem. Koleżanka mówiła że dziecko nawet trzeba samemu do szkoły odprowadzać i odbierać. ja mieszkam na wsi u nas dzieci z reguły same latają, ale z tego co się orientowałam to w mieście może być problem.
Inferno- to faktycznie bez sensu.
U mnie w pracy z reguły 90% kobiet po rocznym macierzyńskim wychodzi godz wcześniej, nie robią problemów jest to zbyt duża firma aby się czepiali. A szefowa nigdy nie robi problemów.
Cosmic ja niby też widzę pierwsze malutkie efekty i walczę dalej! mażę aby ubrać stare spodnie.
Dziewczyny po cc jak ćwiczycie macie problemy z jakimiś ćwiczeniami? mam wrażenie że moja blizna nie lubi 3 ćwiczeń ze skalpela. Wykonuje je ale wolniej i delikatniej.

Odnośnik do komentarza

Super cieszę sie ze cześć z nas znalazła trochę czasu i przede wszystkim siły i ćwiczymy :) ja dzis turbo wyzwanie zrobiłam ale wczoraj zrobiłam bikini ( zawsze robie dwie rundy) a było tak gorąco, ze myslalam ze padnę, lalo sie ze mnie wszędzie :p Ramaniu chyba pytałas czy stosuje jakaś dietę, generalnie od ciazy staram sie zdrowi odżywiać duzo warzyw, obiad w mare nie tłusty, duzo kasz, nie zmieniłam jakos bardzo odżywiania ale o kiedy ćwiczę czasem wychacze jakis przepis od chodakowskiej na sniadanie lub kolacje, jem wiecej jogurtów i czesto teraz robie koktajle z owoców/warzyw w sumie jak jest tak ciepło + po ćwiczeniach to idealny jest taki koktajl bo i szybki w przygotowaniu :)
Kurde super ze u was sie praktykuje 7 godz dla mam karmiących, u nas nie ma szans, trzeba zapierdzielac a jak jest sezon, kongresy, jakieś imprezy to nie ma szans po 12 godz w robocie zeby wszystko zapiąć na ostatni guzik... W ogole to po macierzyńskim zastanawiam sie czy nie spróbować zmienić pracy... Ale jest jeszcze trochę czasu :)
A z tym puszczaniem dziecka, daleko nie szukać, wlasnie ta żona mojego kuzyna jest tak wylajtowana ze siedzi, pije kawę, pierdzieli bez sensu a dziecko sobie lata i bardzo czesto go chodzi i szuka, dwa razy były poszukiwania po całej okolicy a strachu nie mało... Nie mówię zeby dziecko kurczowo trzymać i nie dac mu w ogole swobody ale w zasięgu wzroku wypadałoby go mieć, w końcu to dziecko nie wiadomo jakie ma pomysły.
Ramaniu śliczny łobuz :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sh88
A co do drzemek. U nas drzemka jest na żądanie tak jak i wszystko. Nie trzymam sie konkretnych godzin. Dzis Bobanio przespi caly dzień, jutro ani minuty i będzie marudzil. Jak chce to spi i zazwyczaj jest tak ze z nim bawie sie, wezme telefon w dłoń np zeby odebrac czy zajrzeć na forum i cyk myk Kacper spi wsrod zabawek.
A czasem jest tak zmęczony ze bedzie beczal a nie zasnie bo wszystko go interesuje

Odnośnik do komentarza

W imieniu łobuza dziękuję za komplementy:)
Ten dzieciak jest w wieku przedszkolnym, max 5,5 lat. Rok temu godz 22 szaro na dworze a matce się przypomniało że dziecka nie ma. 20 min go szukała. Osiedle niby zamknięte, ale wiecie furtka czy szlaban to nie przeszkoda. Osiedle to 3 bloki w kształcie litery U, łącznie około 500 mieszkań. Z jednej sstrony mamy ulicę dojazdową do osiedla (ruchliwa) z drugiej mamy drogę z parkingiem, z trzeciej park (stawek + rzeczka) a z czwartej drogę między blokami, ale zamkniętą dla ruchu.
Tak jak Inferno pisze ludzie są różni. Często mamy kradzieże w rowerowni, ale nie są to włamania. poprostu któryś z sąsiadów okrada resztę.
Nie mówię też żeby nie dać dziecku troszkę samodzielności, ale nie kurna że dziecko 6h samo lata. A matka totalnie nie wie co się dzieje. Ja ma akurat okna na dziedziniec więc widzę dzieciaki i kilka razy pozwoliłam Pawłowi zostać 10 min dłużej, ale kontroluję sytuację z okna + zaprzyjaźnione sąsiadki też kontrolują sytuację.

Sh
Pytałam o dietę z ciekawości. ja ogólnie odżywiam się w podobny sposób.
Cosmic
podziwiam za trening z mel B wczoraj obejżałam i dla mnie to hard core.

Odnośnik do komentarza

Ramania
Ja mieszkam na wsi ale dla swojej wygody i bezpieczeństwa dziecka mam ogrodzona dzialke. W sumie okolica niby spokojna ale jezdzi tam dwa razy dziennie ciezarowa co zabiera mleko od gospodarzy. Moj luby nazywa to mlekowozem. I kierowca tak zapierdala ta ciezarowka ze siedzac w salonie musze trzymac szklanke w dłoniach bo na stoliku sie trzęsie. Taki samochod ma gabaryty,dodatkowo predkosc robi swoje. Nie chce nawet myslec co sie stanie z dzieckiem kiedy bedzie jechalo rowerkiem i ten czlowiek nie wyhamuje. Przejechanych kotow na drodze nie zlicze. Ponadto jest duzo przyjezdnych bo maja wykupione dzialki. Niby wioska, niby kazdy sie zna, ale lepiej dmuchać na zimne.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ale miałam noc. U nas taki upał ze idzie zdechnąć. Wieczorem dopiero jak zajdzie słońce jestem w stanie pootwierać okna w domu.Lecz mój szanowny sąsiad i jego córka z pieskami zachowywali się troszkę za głośno. Luby idzie do pracy na pierwszą zmianę i o 4 wstaje mała cała spocono. masakra. W koncu się uciszyli i otworzyłam okno była 23:30. Lecz mojemu dziecku nadal było za gorąco i o 2:30 zrobiła mamusi pobudkę. No to zabrałam małą do salonu nakarmiłam i dopiero o 4 rano znów zasneła. Wiem że dużo z was jeszcze w nocy wstaje do maleństw, ale zwyczajnie się odzwyczaiłam.

Odnośnik do komentarza

aga u nas to samo, od paru nocy albo zeby albo za goraco i maly urzadza mi pobudki ok 1 lub2 a potem 4/5. dzisiaj wstalam do niego ok polnocy, potem o 2 no to go nakarmilam,i jeszcze w potem wstawalam do niego ze dwa razy bo smoczek wypadl i oczywiscie ostatnio w ogole nie potrafi sobie spac w nocy bez smoczka ( Masakra denerwuje mnie to :/ ) potem o 4 odciagalam cyce i potem znowu ok 5 sie obudzil wiec go karmilam, maz o 5:30 wstaje do pracy wiec zawyczaj, moje spanie najtwardszym snem to od 5:30 do 7 ... a klade sie spac ok 23 no bo na noc tez odciagam cyce inaczej bym pekła... kiedys nie odciaglam na noc i mimo ze o 4 odciaglam to rano obudzilam sie z mega twardym plackiem na cycku od pachy do sutka.. :/
Ja juz po cwiczeniach dzisiaj skalpel wyzwanie, na taki gorac nie moge zrobic bikini ani sukcesu bo chyba bym sie zajechala ;p
Peoniu co u was, Kalinka, Jo, Mamo Stasia, MMK odzywajcie sie :) jesli o ktorejs zapomnialam to przepraszam ale odezwijcie sie, bo nasze forum cos cichnie ;p

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Ja dziś chyba nie poćwiczę. Chyba że wieczorem. Wyszłam z małą na szybkie zakupy i prawie zemdlałam od tego gorąca. Usiadłam u babeczki z warzywniaka i próbowałam dojść do siebie. Ostatecznie mąż po mnie przyjechał bo bym nie doszła do domu. Godzinkę poleżałam i jest już ok, ale jakoś nie mogłam się ogarnąć. Teraz tylko wstawiłam truskawki bo dżem robię:)
Inferno
Polecam weidera. Sama ćw zarówno po Pawle jak i po Kaśce. Głównie po to aby odbudować mięśnie. Bo jak napinałam brzuch to sobie dłoń mogłam wsadzić i prawie kręgosłup dotknąć. Jak w marcu ćwiczyłam to 4 cm zgubiłam, ale przede wszystkim przy napiętych mięśniach już po flakach się dłonią nie łaskoczę.
Te ćwiczenia jak dobrze zrobisz to dają w kość ale są skuteczne. Ja myślę że do nich wrócę jak już się z chodakowską rozkulam, bo jej ćw fajnie całą sylwetkę wyciągną.

Odnośnik do komentarza

Ramania
No Chodakowska jest super ale mnie głównie drazni moj brzuch. Wiec chce uderzyc w najbrzydszy punkt mojego ciala.
Kurcze to pewnie od gorąca slabo Ci sie zrobilo. Ja pracujac na komorach chlodniczych prawie zemdlalam z zimna. Nie wiedziałam ze to mozliwe. Jednak - 25 stopni i zimny nawiew daja w kość. W dodatku stalam w miejscu bo byla inwentaryzacja. Zero ruchu tylko mróz. Ledwie doszłam do szatni, ciemno w oczach, pisk w uszach brrr... kolega mnie przetransportowal zebym nie padla po drodze

Odnośnik do komentarza

Hej hej! Już się melduję. Wczoraj bylam w pracy 12h wiec z braku czasu ucichlam ;))
Inferno potwierdzam, 6 Weidera to hardcore. Ale wlasnie kiedys jako nastolatka walczylam z otyloscia i pomogla mi zrzucic 30kg. Z tymze teraz zwyczajnie nie dalabym rady zrealizowac calosci (chyba 40 dni? Juz nie pamietam dokladnie), bo juz pozniej im wiecej powtorzen tym wiecej czasu pochlaniaja. Ale skuteczne!
U nas tez gorac potworny. Wczoraj tatuś spisał się na medal. A i Lenka w prezencie obdarzyla go cudownym humorem, pojeczala tylko chwile wieczorem bo jak zasypiala to pies ja obudzil i nie mogla zasnac. Ale generalnie obydwoje przezyli hehe ;) za to ja dzisiaj mam niezla udreke. Od rana jeczy, marudzi. Krotko spi, taka niewyspana, marudna.. tragedia. Jeszcze na mnie taki gorac tez niezbyt dobrze dziala. Glowa mi peka. Za to moja mama ponoc w siodmym niebie. Dla niej 40 stopni to akurat, 20 pare to jej zimno, takie ma krazenie :p
Co do puszczania dzieci samych.. wiadomo, ze nie ma co byc nadopiekunczym i kiedys dziecko musi zaczac samo wychodzic z domu ale uwazam ze 5 lat to stanowczo za malo. Kurna, teraz tyle (sorry za wyrazenie) pojebów na tym swiecie.. ostatnio w glupim Mc'Donalds w moim miescie, rodzice byli z 5 letnim synkiem, chlopiec poszedl sam do wc, okazalo sie ze jeden z pracownikow zamknal sie z nim w lazience i rozebral przy nim. Pedofil.. ojciec ponoc chcial typa zabic na miejscu, nie dziwie sie. Zastanawiam sie tylko czemu ta inf nie wyplynela nigdzie do mediow, przewaznie takie rzeczy od razu ida w swiat.. dowiedzialam sie od Meza, jest kierownikiem w innym Mc w naszym miescie. Heh. Masakra. Sama bym takiego zajebala na miejscu. Takze mimo wszystko bede dmuchac na zimne, za wczesnie Leny samej z domu nie wypuszcze ;)

Chcialam dziecku zrobic przyjemnosc (u nas w pokoju 27 stopni:/), mieszkamy na ostatnim pietrze, okna od wschodu, porazka. Nadmuchalam basenik, wlalam odrobinke wody 35 stopni, wrzucilam kaczuche i wsadzam Lenke do basenika (byla cala spocona i brudna po jedzeniu), a tu taaaaki wrzask. Glupia matka :p wyciagnelam, wytarlam i padla do spania. Teraz musze jeszcze szybko obiad dla Meza ogarnac. Milego popoludnia Mamuski.

Odnośnik do komentarza

Inferno ja dawno dawno jak jeszcze chodziłam do technikum to robiłam te cwiczenia ale masakraror oczywiście nie wytrwałym :p ja podobnie jak Ramania jak wzmocniexwszystkie mięśnie i będę gotowa na jeszcze większa masakrę niż chodakowska ( mowię o tych intensywniejszych jej treningach ) to spróbuje zrobic. U gory brzucha juz lekko widac mięśnie ale dolna cześć brzucha nadal mnie wkurza !!
Ramaniu dobrze ze nie zemdlalas! Uważaj na siebie i dzisiaj juz moze odpuść cw

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...