Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Peonia]

Sh88
a moze to tzw. skok rozwojowy? sama co prawda nie bardzo w to wierzę, nazywam to raczej trudnymi dniami. Jak będzie sie powtarzac, to wtedy moze trzeba sie martwc. Ale jak i dorośli dzieci tez mają czasami obnizony nastrój, albo nie moga spać. Moim te się tak zdarzało. A do tego jak rodzice się denerwują to maluchom się udziela, no i taka eskalacja nerwów jak złoto. i ze spokojnej nocy nici....

Aga
no mnie tez przy pierwszym dziecku rózne złote rady walono w oczy. Byłam odporna. Słuchałam i co było sensowne adaptowałam na nasze potrzeby, bo zawse mozna jednak cos fajnego sie dowiedziec.
Ale bzdury skutecznie tępiłam. Tesciowa rózne cuda z tzw. "dobroci serca" mi wygadywała. Był nocnik od 4 miesiaca zycia, było karmienie słodzoną cukrem marchewką z ogródka jej kuzyki, było ubieranie za ciepło etc....
Jednak po pewnym czasie przestała. Bo zaczełam jej zadwac pytanie skąd wie, że to będzie dobre, albo pytałam o argumenty. I okazywało sie że tak, bo tak i ona nie wie dlaczego. A ja argumenty na swoje metody umiałam podac. Po paru takich sytuacjach zrobiło jej się głupio i odpusciła.

Ale dobrze Cię rozumiem, to strasznie męczące.

[Peonia]

A'propos zbliżajacej sie mobilnosci dzieci. Młody pełza, turla sie i wciąż "ucieka" mi z maty, więc chcę zakupic kojec, nam dobrze takie rozwiazanie sprawdziło mi sie przy dwójce pierwszych. licze, ze teraz tez i tak pójdzie.
jednak czasy poszły do przodu, kojce tez juz inne - moze wypatrzyłyscie cos fajnego? mam swoje typy, ale moze Wasze lepsze? :)
zaznaczam, ze akurat dla mnie łózeczko zamiast kojca nie wchodzi w gre z różnych powodów.

Grudniowa_mamo
zazdroszcze wakacji - ale w tym dobrym słowa znaczeniu. Nie bój sie lotu, wszytsko będzie ok :) Latalismy z niemowlakami, wbrew pozorom to nam było trudniej, im raczej to chyba obojetne :)
Bylismy jakiś czas temu na Krecie, to w sumie bardzo podobny klimat bo zaraz obok - było super i miło wspominam urlop.

[Inferno3]

Cześć Dziewczyny

Sh88
U nas to samo!!!! Do pierwszej w nocy nie spal, pospal troche i beczal pol nocy. Tez smarowalam dziasla, pomogło na chwilę. Cycka possal, zasnal a ja chowajac cycka go obudzilam i znowu ryk..... kuzwa... jutro mam szczepienie. Do tej pory po szczepieniu bylo ok. Ale teraz to nie wiem czy sie z nim ogarne. Jestem niewyspana i zla. Mialam dzis wielkie plany domowe a jedyne co zaplanowalam i wykonalam to trening.

Aga
Rozumiem Cie doskonale bo sama jestem ofiara dobrych rad. W ciagu pol roku rady przestaly sie sypac co nie zmienia faktu ze nie brakuje ekspertow. Trochę mnie to drazni, ale luby mnie wspiera, a wiadomo ze co dwie glowy to nie jedna.

Z wyscigami w staniu i uczeniu siedzenia tez jestem zszokowana, po co tak sie spieszyc. Lekarz ostatnio przy badaniu bioderek powiedzial ze fajnie ze jeszcze nie siedzi, bo na to będzie czas, po co to uczyc na sile. Z kolei po wizycie tesciowa stwierdziła ze lekarz gowno wie bo jej dzieci siedzialy i raczkowaly w tym wieku do nocnika. Nosz kurwa... luby kategorycznie zabronil swoim rodzicom nauk siedzenia, chodzenia i wszystkich tych manewrów ktore obciazaja dziecko.
W mojej rodzinie byl jeden przypadek kiedy dziewczynka w wieku niespełna 8 mcy zaczela chodzic. Bez trzymania sie mebli itp. Ciotka ja probowala uziemic w łóżeczku/kojcu/spacerowce. Kończyło sie histeria. Lekarz rodzinny w szoku byl i skierowal od reki na badanie bioder, bo bedac tyle lat lekarzem nie spotkal sie z czyms takim. Na szczęście wszystko ok. Dzis juz nastoletnia dziewczyna ma sliczne nogi i nic jej nie dolega.

Moj Kacper to w ogole dupe do góry podnosi i prostuje nogi. Jak zlapie moment to zrobie zdjecie. No i udalo mu sie kleknac w lozeczku na kolana i z pozycji raczkujacej prawie usiąść. W obu przypadkach skończylo sie rykiem, bo Bobanio nie wiedzial jak to sie stalo i co gorsze jak wrocic do pozycji wyjsciowej. Wiec mysle ze na stanie i siedzenie mamy jeszcze duzo czasu.

[Sh88]

Inferno super ze trening zaliczony u mnie tez :) a pozostałe dziewczyny jak tam ?
Inferno czy w dzień Kacperek jest tez marudny? Bo u nas w dzień jakby nigdy nic oprócz tego ze nie chce jesc tylko by pił a zaczyna sie wieczorem skrzęta i przy zasypianiu masakra śpi i zaraz płacze chwile śpi i znowu i oczywiście ze smoczkiem ciekawa jestem jak bedzie wygladała nasza noc ...ciekawe jak u was jutro po szczepieniu, daj znac
Co do dobrych rad... A raczej uwag w naszym przypadku dawaniu orzez moja babcie... To juz nie chce mi sie nawet gadać... Dobrze ze mamy swój rozum i rozsądek po pierwsze po to ze same najlepiej wiemy jak z własnymi dziećmi postępować a po drugie po to zeby te osoby tolerować i nie dac sie zwariować.
Peonia kurczę nie wiem czy to skok... Dzisiaj znowu naczytałam sie ze smoczek moze ukoic bol dziąseł ze nawet lekarze mówią zeby w okresie ząbkowania nie ograniczać dostępu do smoczka wiec moze faktycznie przynosi mu to ukojenie? Nie ma apetytu AA potrzebę ssania? Nie wiem próbuje sobie jakos to tłumaczyć :p
Kurczę takie akrobacje robia wasze maluchy juz niedługo bedą raczkowac. :)

[MMK]

Hej! Odmeldowuje wykonanie cwiczen ;) z mezem sie troche posprzeczalam, nie mam humoru, wiec nie bede sie rozpisywac. ;)
Grudniowa Mamo udanych wakacji!!
Wszystkim Mamusiom i pociechom zycze SPOKOJNEJ nocy ;)

[Inferno3]

Sh88
W dzień jest nawet spoko. Kacper wręcz piszczy z radosci. Dzis wieczorem juz bylo spokojniej.
Ja tez nie Bede sie dzis rozpisywac bo mnie tesciowa wkurwila. Zepsuła mi caly dzien.

[Sh88]

Kurde dziewczyny to szkoda ze macie zrypany dzień, ale dzisiaj juz jest nowy dzień i głowa do gory, to co było wczoraj juz za nami trzeba myślec pozytywnie i cieszyc sie tym, ze mamy nowy dzień :p MMK z mężem napewno sie dogadacie a Inferno teściowa.... Coz musisz jakos sobie ja wytłumaczyć taj zeby cie juz nawet nie wzruszają jej akcje... Wtedy to ja szlag trafi a nie ciebie jak zobaczy ze to co robi/ mówi nie robi na tobie najmniejszego wrażenia. Olej ti ciepłym moczem :p A jesli mozna wiedzieć to znowu udzieliła ci jakichś super wskazówek?
U nas póki co tez nie jest złe wstał o 2 trochę zjadł i posEdl spac teraz tez tylko dziubnal ale śpi dalej tylko, ze ze smoczkiem cały czas go cyca w ogole go nie wypluwa jak mocniej zaśnie .. :/

[Gość aga1987]

ześć dziewczyny! chciałam wam opowiedzieć co wydarzyło się wczoraj na fb grup. Otóż napisałam posta w którym wyraziłam swoją opinię na temat jak rodzice pierwsi chcą się pochwalić umiejętnościami dziecka gdzie na siłę są sadzane lub stoją albo wkładają dzieci do chodzików! Wyobraźcie sobie dziecko 6 miesięczne w chodziku! Dodałam że powinno dziecko rozwijać się w swoim tempie bo mam wrażenie że moja wtedy odbiega od normy. Wiecie co zostałam zlinczowana za ten post! Noż kurwa czy sadzanie dziecka na siłę to nie jest gdy jest fotka ja siedzę a dziecko pomiędzy poduszkami!. na innym zdjęciu mam się chwali że dziecko zapierdyla w chodziku a na opakowaniu 13+, to też kuźwa czemuś służy. czy waszym zdaniem też ingeruje w wychowanie waszych dzieci? Matki które się ze mną zgadzały były też atakowane!
Mało tego napisałam że mam wrazenie że jest to wyścig szczurów bo jak jedno ma ząbka to pod tym tekst u nas już był dawno!

Dobra przyznaję się bez bicia 3 dni nie ćwiczyłam! ale dziś już będę tylko mała zaśnie.

[Peonia]

Aga
niektórzy nie tolerują wytknięcia błędów i tyle. Zalezy, kogo tam masz w tej grupie... No i czasami reakcja zalezy tez od tonu wypowiedzi, jak ktoś np. poczuje się atakowany to tez się najeża :)

Sh88
a Ty dziewczyno spac nie możesz? :-)
Tak po nocy piszesz? Jejku, ja o takiej porze marzę tylko o spaniu.... Alez masz energię :)
Dobrze, że Bartuś spokojny.

Dziewczyny, mam nadzieję, że dzis macie lepszy dzień. A jak jeszcze Was coś meczy to się wygadajcie, może będzie lepiej.

Mój młody ważony na naszej wadze łazienkowej ma 8,5 kg. Za dwa tygodnie mamy szczepienie, to zobaczymy, jak wazy w przychodni. Ale i tak strasznie go czuje w kościach, kark mam tak sztywny, że nie moge swobodnie kręcić głową. Chyba musze pójśc do fizjoterapeuty...

[Gość aga1987]

Peonia- właśnie napisałam tylko swoją opinię, nie pisałam z imienia i nazwiska bo uważam że tak się nie robi napisałam ogólnie czy na fb czy w życiu codziennym u znajomych też można spotkać się z tego typu sytuacjami. Zapytałam się co o tym sądzą? Widać jad w tego typu grupach i powiem wam bardzo się cieszę ze my mamy to forum bo pomimo gdy ktoś ma inne zdanie druga osoba potrafi w delikatny sposób wyrazić swoją opinię czy wytłumaczyć drugiej osobie że nie do końca ma rację.

Ja też nie jest perfekcyjna, ale nie wrzucam fotek po to aby się pochwalić umiejętnościami mojej małej,

Wczoraj kupiłam basen małej w biedronce za 35zł jest super kupię jej jeszcze piłki i będzie mieć tańszą wersję suchego basenu!
Dziewczyny współczuję wam nocek z małymi, może ząbki idą?

[Gość TheKalinka84]

Aga1987 każdy ma prawo do swojego zdania. Szkoda że nie każdy potrafi to uszanować. Ja staram się przemilczać takie dyskusje bo czasami po prostu nie warto.
Mój dzidziol obraca się na brzuszku o 360 stopni. Trochę próbuje pełzać. A jak trzymam ją na kolanach w pozycji półleżącej to sama podnosi się do siadu i tak wytrzymuje kilka sekund.
Inferno daj znać jak tam szczepienie. Ja idę jutro - sama. Mam stresa bo zawsze z mężem chodziliśmy. A na szczepionki Zośka źle reaguje. Po ostatniej została jej nawet taka kulka pod skórą.
Grudniowa mamo udanych wakacji:)
Dziewczynki pytanie do was. Czy wasze pociechy składają już litery w sylaby? Jak Zosia się urodziła pierwsze co powiedziała to jejl i giń:) teraz doszło jeszcze haj i heja. No i jak kiedyś była mega płaczliwa to z jej ust wydobyło się głośne bezwiedne maaaamoooo maaaamoooo:)

[Peonia]

No własnie forum itp jest platformą do wymiany opinii i doświadczeń.
Nie wiem Aga po co w tej Twojej grupie na fb tak się jeżą. W końcu kazdy ma praw do własnych przemysleń. Jezeli Twoja opinia jest inna niz mamus, które udają że dzieci "siedzą" czy "chodzą" to nie znaczy, że konieczna jest wojna :)
Ale jak pisałam, niektórzy nie potrafią dyskutować i po prostu atakują. To może lepiej trzymaj sie nas, tu wojen nie ma :))

Moj mały jest tu najmłodszy chyba. sprawnie przekreca sie na brzuch, ale z powrotem na plecy nie potrafi jeszcze. jesli tylko nie lezy płasko to od razu dzwiga sie do siadu, ale nie siedzi sam, musi miec podparcie. np mój brzuch jak usiadzie mi na kolanach. zawziecie bawi sie stópkami, przekłada grzechotki pomiedzy łapkami, obraca nimi itp.
jak lezy na brzuszku to dźwiga do góry pupę, próbuje pełzać - no i ucieka mi z maty.
gada na razie slabami, toczy dłuuuugie monologi.
a mój najstarszy w jego wieku sam łapał cokolwiek np. łózeczko i podciagał sie sam do siadu.
Każdy maluch jest inny i ma własne tempo rozwoju :)

A chodziki to dla mnie głuuuupoooota. No ale są i z pewnościa sa tacy, co z nich korzystac będa, to ich wybór.

Kalinka
to powodzenia na szczepieniu. Ja ze wszystkimi maluchami zawsze chodziłam sama, sporadycznie ktoś ze mną był. Na pewno dasz rade i bedzie ok, nie stresuj się za bardzo.

[MMK]

Hej dziewczyny! U mnie juz lepiej z humorem. Ogarniam troche mieszkanie i zaraz zabieram sie za cwiczenia, o ile Buba mi pozwoli :-)

aga nie przejmuj sie. Najlepiej zrezygnowac z takiej grupy. W ogole facebook pelen jest jadu, hejtow i atakow na innych ludzi, dlatego wypisalam sie stamtad zupelnie.

Peoniu doskonale rozumiem Twoj bol. Lenka tez jest duza. Mysle, ze ma zblizona wage do Twojego Ksiecia, rowniez za ok 2 tyg mamy szczepienie (dokladnie 8.07) i zobaczymy ile przybylo ;)

Powiem Wam, ze Mala jakos mniej ostatnio je. Zabki obydwa sa juz na wierzchu, jest spokojniejsza. Tak wiec moze przyczyna jest temperatura na dworzu. Jesli chodzi o postepy to na razie albo jak na brzuchu lezy to wysoko na raczkach sie podpiera i do gory sie ciagnie albo pupa w gore i proby odpychania nogami, ale wtedy przod lezy na dole ;p i dobrze mi z tym, niech sie nie spieszy, bo ja mam tylko dwie rece i dwoje oczu, a jak sie zacznie to nie nadazymy za naszymi pociechami ;-)

[MMK]

Peoniu pisalysmy posta w tym samym czasie chyba. Przypomnij mi z ktorego jest Twoj Maluch? Bo Lenka robi dokladnie wszystko to samo co Twoj ;) jest z 3.01

[Gość aga1987]

Peonia- moja z brzuszka zaledwie kilka razy się obróciła na brzuch.

[Peonia]

MMK
no chyba tak :)
mój jest 5 stycznia - prawie jak Twoja. idą chyba takim samym tempem. a szczepienie mamy 4 lipca :) tez podobnie.
no ja planuje zakup kojca, na razie poszukuję. nie zwykłam z maluchem chodzic do toalety :) a bez kojca pewnie by mnie to czekało za chwile.
Ostatnio wymiękłam, jak moja koleżanka z maluchem 8-miesiecznym w chuście na kibel biegała, bo on jej opuścić ani na chwile nie chce.... Przyznam, że z moimi starszymi dziec mi tak nie miałam, mam nadzieje, ze i młodszy taki nie będzie.

fajny jest pomysł Agi z basenem z kulkami, chyba tez w t zainwestuje. nawet moje starszaki jeszcze to lubia, choc chca byc takie dorosłe....

[Peonia]

MMK
a zapomniałam - jest róznica, bo mój zebów na wierzchu nie ma :)
Starsze miały pierwsze ząbki blisko roczku. ciekawe jak najmłodszy.

Młody ma apetyt, je coraz więcej. Kolacja to zupka około 150 ml, drugie śniadanie - kaszka z owocami około 60 ml. no i cyc kiedy zapragnie.
muszę podjąć walkę z pojeniem z butelki, bo odpuściłam sobie z lenistwa - ale przeciez jak wreszcie zacznie cokolwiek z butelki pic, to bezstresowo go z kims mogę zostawić, a tak to chała, bo jak chce pić to mu nie ma jak podać :(

[Sh88]

Peonia ja bardzo bym chciała wtedy spac ale odciagalam cyce :) i przy okazji do was napisałam :)
Aga nie przejmuj sie jak ktoś nie jest zbyt mądry to nie potrafi w normalny sposób przyjąć innego zdania, tylko wszyscy myszą sie z nim zgadzać bo to on jest najlepszy i nieomylny...a zreszta kto mądry świadomie sadza, stawia na nogi itp rzeczy swojemu dziecku ? Olej to :) niech plują jadem miedzy sobą, jak masz wybór to nie przebywają z takimi ludźmi :)
Co do sylab jak mały płacze to czesto mu sie złoży mama :) a narazie powiem wam ze mało gaworzy jakieś pojedyncze a baba, byby czy cos takiego ale praktycznie non stop wydobywa z siebie piski :p no i mój tez obraca sie jak wskazówki zegara komicznie to wyglada jak zapierdziela do zabawki, i tez czesto lezy na brzuchu to podpiera sie wypristowanymi raczkami, dupke rzadko kiedy podnosi ale cos pomału juz kombinuje
Ile razy dziennie śpią wam dzieci ?

[MMK]

Peoniu no ja dostalam kojec od znajomych, szczerze to nie wiem jaka to firma.. wyciagne go to sie przyjze ;) tak wlasnie to jest pozniej problem jak dziecka sie nie odstepuje na krok
Kurcze, moja sasiadka ma 11 miesiecznego syna. Zaraz konczy jej sie urlop i nie moze wrocic do pracy.. on nie chce zostac z nikim innym. Ona moze sama wyjsc tylko jak on spi, czyli np na 30 min do sklepu. Masakra :-/
Sh88 stale i niezmienne wyrazy szacunku i podziwu za odciaganie :-) Lena spi trzy razy dziennie. Czasem po 2h, a czasem po 30 min. Jak opusci jedno spanie (a zwlaszcza to ok 15;00) to jest okrooopnie marudna.

[MMK]

Aaa Peoniu moja sie nie dzwiga do siadania z lezenia jeszcze ;) ciekawe kiedy naucza sie przewracac na plecy z brzucha ;p

A co do "gadania" to Lenie tez wymsknelo sie raz "mama" i raz "tata", ale to oczywiscie jeszcze nieswiadomie i raczej dzwieki jakie wydaje najczesciej to "guu", "ojeej", "laa" i najdluzsze serenady "oooouuooo". Oczywiscie piski, odglosy zdziwienia/zachwytu, i caly czas odkrywanie nowych pojedynczych dzwiekow ;)

[Peonia]

Sh88
no ja naprawde podziwiam Cię za cierpliwośc w odciąganiu pokarmu. szacun normalnie. Nie dałabym rady, zniecierpliwiłabym się pewnie juz dawno.
Moj spi 3 - 4 razy dzennie, raz dłuzej - około 2 godz, pozostałe drzemki do około godziny.

MMK
no a mój głównie gada przez "g" z różnymi samogłoskami. francuz z niego, bo wciąz jest "ghiii" "ghrrrr" - normalnie gołabek. Inne głoski tak go nie fascynują.

Wczoraj u córki w szkole była impreza - takie wystepy maluchów z okzazji spóźnionego dnia Matki. No szacun dla małego, siedział mi na kolanach cicho około godziny. Towarzyski jest :)
Był maskotką dzieci i innych rodziców :)))

Nie jestem fanką chusty, jakoś mnie to nigdy nie przekonało. Uzywamy za to nosidełka czasami, np. na zakupach.
Zauwazyłam w otoczeniu, że często chustowane maluszki długo sa nieodłączne z matką, to nie dla mnie. ja bardzo kocham moje dzieci, ale nie wyobrażam sobie, zeby tak na mnie wciąz maluch wisiał.
Ale jako komus tak dobrze to czemu nie :) No to własnie z "chuściakiem" mama musiała do kibla chodzić i na własnym slubie w chuście paradować.

[Gość aga1987]

no to wracam do normy! już po ćwiczeniach!
My jutro jedziemy na ostatnią wizytę bioderek, mam nadzieje że będzie wszystko ok.
MMK zrezygnowałam z tej grupy na fb, mam was! Zawsze na was mogłam liczyć i gdy nie miałam racji umiecie mnie zawsze doradzić i wesprzeć.

[Sh88]

Aga super! Ja poćwicze dopiero jak ugotuje obiad :p
Dziewczyny czy robocie jakaś niespodziankę dla partnerów z okazji dnia ojca? Wiem ze dzieciaczki maja dopiero pol roku i w ogole nie wiedza o co kaman... Ale mysle ze zrobi mu sie miło jak cos drobnego dostanie jak bedzie doceniony jako dobry ojciec przeze mnie, bo Bartus jeszcze nie moze tego mu powiedzieć :) ja na dzień matki dostałam cudowna " laurkę" z wierszykiem i odciśniętymi raczkami Bartusia .

[MMK]

aga no i dobrze :-))

Sh88 moj maz dostanie niezapomniany prezent na pierwszy Dzien Ojca- caly dzien z Lenka sam na sam ;p ja ide do pracy dorobic, bo przyda sie troche dodatkowego grosza na wakacje ;)

[Gość ramania]

Hej dziewczyny
Coś mi nie działa dodawanie postów z tel :/
Wczoraj też mieliśmy troszkę marudny dzień, ale z powodu kupy. Do tego trochę rytm Kaśce się rozregulował i momentami sama nie wie czego chce. Dziś jest trochę lepiej, ale jeszcze do ideału daleko.
Grudniowa
udanych wakacji.
Aga
nie przejmuj się opiniami tamtych kobiet. Ja też uważam że dziecko powinno iść własnym rytmem. Nie przejmuj się Klaudia rozwija się prawidłowo. Moja Kasia pupę podnosi rzadko, ale przyjdzie czas i ogarnie temat :) Synek też długo nie siadał a potem jak usiadł to tydzień później wstał.

Wczoraj odćwiczyłam 15min dziś 20. mam nadzieję że jutro pójdzie jeszcze lepiej :) Włosy też ściełam.

SH
My pewnie zrobimy laurkę. A od synka jeszcze krawat czeka.

Dziewczyny mam problem, bo od dawna truję mężowi żeby na wakacje gdzieś za granicę, ale on ma zawsze jakieś ale. Więc raz po raz zadam wam jakieś pytanie aby móc odbić jego argumenty lub rozwiać wątpliwości. powiedzcie mi czy jak leciałyście to miałyście wózek czy raczej byłyście skazane na nosidła??