Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Faith,
Skad ja to znam. Czlowiek jak balon, ledwie siada na klopa, a tu znajomkom plotki sie marza. Ludzie to czasem sa wstretni po prostu.
Ja to tylko sie ciesze ze moja "tesciowa" mnie jeszcze za często nie odwiedza. Po jej telefonach i wizytach mam spierdolony dzien, bo siedze i placze, bo moje dziecko ma niedowage, a sama wyglądam jak mlody hipopotam itp itd. Dobre rady tesciowki powalaja na kolana.
Niby kaze lezec i odpoczywac, ale ostatnio z powodu zlego samopoczucia, nie zrobilam obiadu dla jej syna, to byla afera bo tylko leze i nic nie robie. Zal.....
No ale juz niedlugo pozbędziemy sie tych brzuchow i moze bedzie jakos lzej przetrwac wszystkie trudnosci. Bo poki co, przynajmniej u mnie, czarna rozpacz i niechęć do zycia.

Odnośnik do komentarza

Panna Anna - ja też się pocę od ponad 3 tyg. Najpierw myślałam że to kwestia antybiotyku i infekcji, ale jestem już zdrowa a i tak w nocy budzę się mokra. W zasadzie to mnie bardziej męczy niż sikanie :) Przy czym u mnie w mieszkaniu w ostatnich nocach nawet ogrzewania nie mamy włączonego i przed snem jeszcze wietrzę. Ja już nawet przed snem szykuje sobie t-shirt na zmianę.
Natka ja raczej nie pomogę
Ja już rodziłam, ale umnie biegunka nie wystąpiła. Może dla tego że po na koniec ciązy żelazo wcinałam (a niestety po nim miałam zaparcia. Ja praktycznie przez całą pierwszą ciążę zero skurczy - pierwsze miałam dopiero w dniu porodu.

Ja dziś ambitnie 4 pralkę włączyłam, obiady rozplanowałam mniej więcej do soboty, zakupy zrobiłam coby nie latać codziennie z siatkami bo juz mnie obcy ludzie zaczepiają i pytaja jak długo jeszcze będę się kulać :)
do tego jeszcze na OLX wystawiłam kolejne pierdołki w ramach akcji sprzątanie mieszkania :) Obstawiam że wieczorem mój kręgosłup da o sobie silniej znać niż do tej pory:/
mam nadzieję że w tym tyg w końcu spakuje torbę bo zostało 31 dni do terminu

Odnośnik do komentarza

Faith u mnie tak samo nagle znalazla sie masa kolezanek ,ktore za przeproszeniem truja dupe co chwile piszac i pytajac jak sie czuje czy moga wpasc albo mnie zapraszaja do siebie wrr .ja zwlekam tylek z lozka tylko jak musze zrobic obiad czy wyjsc na zakupy inaczej nie ma opcji zeby mnie z niego wyciagnac . Niestety niektorzy tego nie potrafia zrozumiec i tak jak ignesse radzi najlepiej jest przestac odpisywac/odbierac telefon :) u mnie sie sprawdza nie odpisuje kilka h albo nie odbieram wieczorem pisze do tej osoby ze spalam i prawie za kazdym razem ta sama odpowiedz "spij kochana ile mozesz ja jak bylam w 3trym. to tez duzo spalam i na nkc nie mialam sily..."
Nosz k... to po co mi tylek truje skoro tak swietnie mnie rozumie.oj chec mordu to chyba u wiekszosci ciezarnych sie rodzi :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Ja mam problemy z jelitami od 3 lat więc to raczej nie to. Znam juz kazdy bol z nimi zwiazany i wiem, ze to nie od jelit. Jestem pewna. Tym bardziej ze wczoraj sie wypróznialam więc to na 100% inny powod (mam Przewlekle zaparcia). Wczoraj bylismy na chrzcinach... duzo nie chodzilam, przez chwilke trzymalam małą na rękach ale czulam sie bardzo dobrze. Nie przemeczałam sie.
W trakcie ciąży raz miałam takie bóle ale tylko w brzuchu w 19 tc i w karcie szpitalnej wpisali mi "poronienie zagrazajace" a powiedzieli ze wpadlam w panike i to nic zlego.
A... i chyba po trochu odchodzi mi czop juz od jakiegos tygodnia. Taki naprawde zwarty i gesty ale bez krwi, wydaje mi sie, ze to nie sa zwykle uplawy. I brzuch juz nisko.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

~Inferno3

Współczuję relacji z"teściową". Swoją drogą to synek poskarżył sie mamie, że nie miał obiadu gotowego? oO Bo skąd wiedziała o tym? I serio...ja wszystko rozumiem, ale wtrącania się w życie 'młodych' już nie. Trzeba odciąć pępowinkę.
Co do wagi dziecka, to widziałam, że tu już sporo pisałyście i ja mam podobne zdanie : sprzęt może sie mylić, to tylko sprzęt...i nie ma co sie tym na zapas przejmować ;> A tym bardziej dawać aby ktoś tym nas 'dobijał'...a za 'młodego hipopotama' to już by sie ode mnie nasłuchała nieźle.
Może jestem dziwna...ale ja mogę sie śmiać ze swojej wagi,mąż może sie ze mną z tego śmiać (bo wiem że to nie jest złośliwie)...ale jak ktoś mi zaczyna rzucać epitetami 'obcy' i wyczuwam w tym chociaż odrobinę złośliwości(ostatnio ta znajoma od spotkania napisała do mnie 'hej grubasku!'...normalnie myślałam, że łeb odgryzę ;P ), to trzymajcie mnie ludzie bo bym zabiła ( tak :( stałam sie krwiożerczym chomikiem...który atakowałby każdego na swojej drodze, kto mnie wkurzy nawet minimalnie...).
Źle sie czujesz leż, chcesz wyjść wyjdź...ale nikt nie ma prawa oprócz lekarza mówić Ci jak masz postępować kiedy Twój organizm musi znieść taką 'ewolucję'.

Natka jak coś dawaj nam znać co i jak ;) I szczerze?Nie dziwie Ci się, że sie nie denerwujesz ;P Ja chyba też gdybym zaczęła rodzić wcześniej to odetchnęłabym i w przysłowiowych podskokach popędziła na porodówkę (tylko u mnie znieczulenia nie ma ;P bd musiała rodzić bez xD ).

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Natka ja przed porodem nie miałam biegunki, miałam delikatne skurcze i pojechałam do szpitala , rozwarcie było na 2 cm - i ogólnie poleżałam jeszcze tydzień zanim moja księżniczka postanowiła wyjść. dzień przed porodem i w dniu porodu nie mogłam jeść i zamiast biegunki miałam zaparcia. Całą noc nie spałam prawie , i od rana zaczęły się skurcze i bóle krzyżowe (o 10:00 już takie skurcze konkretne ) . 5 h miałam skurcze i o 15;35 urodziłam . Sam poród trwał 15 min. Każdy poród jest inny , każda kobieta inaczej go przechodzi i ma swoją odporność na ból. Ja gorzej wspominam skurcze niż sam poród. Chociaż po porodzie okazało się że mam krwiaka , usunięto go , straciłam sporo krwi . Byłam bardzo osłabiona i nie wiele pamiętałam , dopiero po czasie zaczęły mi się w głowie układać wszystkie fakty.
Madziulka ja też mogę być ostatnia. 50 dni do porodu. Mam tylko nadzieję że nie będę leżała w szpitalu ani w święta ani w nowy rok :( Także maluszka proszę że albo między świętami a nowym rokiem albo po nowym roku :) A co będzie czas pokaże.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja coś czuję, że będę ostatnia. Termin mam na 28.12, a w piątek na wizycie lekarka mi powiedziała, że nie ma co liczyć na poród przed terminem. Szyjka twarda, zamknięta i 4cm długości. Może jeszcze w styczniu urodzę. Ehh
Malutka za to słodko rośnie, zdrowa i to najważniejsze. Niech się urodzi wtedy kiedy będzie na to najlepszy dla niej czas .
Powiem wam dziewczyny, że u mnie ostatnio dużo lepsze samopoczucie. Kręgosłup przestał dokuczać, zgaga też odpuściła, lepiej sypiam, rzadziej do toalety w nocy wstaje. Apetyt też ok i w ogóle mam jakoś więcej siły, wzięłam się za porządki w domu i staram się codziennie gdzieś wyjść, a to zakupy z koleżanką, jakieś kino, kawka na mieście, a ostatnio byłam na pożegnalnej imprezce dla koleżanki z pracy i wytrzymałam do północy bez dolegliwości, a wcześniej to byłoby nie do pomyślenie, Ciekawe skąd taka zmiana jeszcze kilka tygodni temu czułam się kiepsko, a brzuszek przecież rośnie. Czy któraś z Was tak miała?

12.2015 Córcia
10.2016 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Och, jak ja was rozumiem. Uwielbiam tych wszystkich życzliwych znajomych ;) moja kuzynka ciągle powtarza, żebym się teraz wysypiala, bo później nie będę miała kiedy - tak, jakby dało radę wyspać się na zapas ;) albo teksty, ze przenoszę ciążę, bo chłopców zawsze sie przenasza - zawsze? wtf? A już najbardziej lubię teksty "ale masz mały brzuch!" ostatnio gadalam z mamą i dziewczyną kumpla i te wypytywaly mnie o wszystko, w końcu koleżanka zapytała jak wolę rodzić, czy sn czy cc. Mówię jej, ze pewnie, ze sn, ale będą jeszcze mnie badać czy moje biodra i rwa na pewno pozwolą na naturalny, na co mama kumpla, że teraz to się wymysla, ze ona rodziła Wojtka (4kg i 53cm - czyli klocuszek :D ) naturalnie i nawet jej nie nacieli itp. No sorry, ale te 25 lat temu wszystko było inaczej. Ja akurat uważam, ze dobrze, że sprawdzają przed porodem takie rzeczy, bo później w razie Wu nie ma winnych. I dlatego właśnie już od dawna unikam ludzi ;) hehe
Natka informuj nas co i jak. A nóż będziesz kolejna ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Patrycja to tylko pozazdrościć takiego samopoczucia i energii,bo jak widać na forum większość z nas już ledwo chodzi ,ciężko oddycha itp.Ja np. nie mogę sobie miejsca znaleźć na krześle źle ,bo żebra gniota,na kanapie źle bo kręgosłup boi,w ogóle we wcześniejszej ciąży nie miałam dolegliwości z kręgosłupa ,ale też miałam 15 lat i kilo mniej :D.
Ja jak pójdę do lekarza za tydzień we wtorek ,to zrobię gbs i resztę badań ,a także omówię dokładnie plan cc i muszę sobie wszystkie pytania zapisać co do samego zabiegu,bo odmóżdżenie ciążowe nie odpuszcza. Szczególnie dopytam o tą kroplówkę z oxy przed zabiegiem.
Mam tylko nadzieję,ze maleńka nie będzie się za bardzo pchała na świat i poczeka do terminu cc,bo nie bardzo chce ,żeby ktoś inny mnie ciął

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki w tym ponurym dniu :-)
Przylączam sie do marudzących-dobrze, ze choc tu mozna sie wyzalic, bo mam wrazenie ze reszta swiata wokol nie rozumie o czym do nich mówię. Czyli tak jak u Was-mowie ze ledwo lazę, to slyszę ale ty musisz chodzic!Kur..tyle lat pracowalam biegając, ze moje biodra to wyplują malenstwo!Zresztą szyjka miękka od ok 30 tyg.takze rozwarcie tez pojdzie raz dwa-nie ma innej opcji :-).
Jakos mam niemoc od rana, bylam u poloznej, stwierdzila, ze brzuch jest twardy i rzeczywiscie strasznie to dzis odczuwam. Jakos boli mnie krzyz i pachwiny, czasami w podbrzuszu ciągnie. Ale to moze i dlugo przed porodem byc, wiec nie biore do bani.
Natka rzeczywiscie takie objawy jak przedporodowe masz, aczkolwiek to dopiero zwiastuny,mogą sie ciągnac przez kilka tyg.
Czasem mam wrazenie, ze albo ja liczyc nie potrafie albo suwaki cos nam sciemniają. Mam termin na 13 grudnia, czyli wg mnie i poloznej tj. 36 i 4 dni. Nie jarze czemu innym wychodzi odnmiennie termin .
Musze siąśc z córką do lekcji, ale na samą mysl, ze mam wstac plakac sie chce, dopiero co sie polozylam...
Ach dziecko podązaj w stronę swiatla bo matka wymiękka ;-)

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Ausia model tej pralko-suszarki to XWDE 861480X WSSS Indesit. Koszt około 1900 zł. Mąż chciał Amicę kupić ale stanowczo pan w salonie mu odradzał i doradził tę. Zobaczymy jak z kosztami. Póki co testuję.

Bosze.... wróciłam z zakupów po galerii i po prostu konam..... Koniec z maratonami. Od dziś tylko zakupy przez Neta.
A co do życzliwych znajomych właśnie dziś spotkałam jedną zajebistą i mi na dzień dobry tekst..... "ale Cię wywaliło faktycznie" se myśle, kurwa jak faktycznie, hm.. pewnie z kimś o mnie wcześniej rozmawiała pinda jedna.
NAtka mnie tak jak na okres bolało miesiąc przed porodem i nic się nie działo... dopiero w noc porodu dostałam uczucie jakby chciało mi się co nieco a jak szłam na kibelek to nic z tego nie było.... ale czułam, że to to by byłam już 4 dni po terminie więc wzięłam sobie jeszcse kąpiel o 12 w nocy, umalowałam się, włos zrobiłam i za chwilę zaczęły się skórcze, heh. najpierw niebolesne a potem to już wiadomo,
także spokojniutko kochana. Myślę, że jeszcze nie czas. Przygotowuje się Twój organizm.

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam zapytac:ile placicie za gbs?bo dzis dowiadywalam sie w sanepidzie, ze kosztuje to 17 zl, chyba, ze cos sie wyhoduje i badają dalej to wtedy 29. Jak to u Was wygląda. I tak ps.to w sumie dobrze, ze polozna sobie przypomniala o tym badaniu, bo na kolejnej planowej wizycie bedzie juz za pózno, takze wcisnęla mnie na czwartek. A ja caly czas czekalam kiedy lekarz zrobi i okazuje sie ze nie ma tego w koszyku badan na nfz. Nawet polozna nie rozumie dlaczego, przeciez to cholerstwo ma powazne następstwa, ktore zagrazają dziecku.Paranoja.

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ;)
dzisiaj forum wrze...dużo piszecie ;)

Ja byłam w szpitalu u swojego dr. Szyjka 4 cm , piękna , twarda i zamknięta. Z niunia wszystko oki.
Za tydzień na wizycie zrobimy dokładne usg , dzisiaj było tylko tętno płodu. Wiec jestem bardzo ciekawa ile nasza księżniczka waży.

Niektóre to naprawdę już zaraz moga rodzic , ja syna urodziłam sn w 37 +3 dni. Wiec wcale nie jest powiedziane ze pierwsze dziecko trzeba przenosić ;).

Co do samopoczucia to , ja z rana czuje się wspaniale ( jakbym nie byla w cisazy ) ale pod wieczór zaczyna się stekanie tzn ciężko mi , duszno , coś pobOli. Choć i tak uważam ze te ciążę znoszę cudownie w porównaniu do pierwszej ciąży ( gdzie byłam jeszcze piękna i młoda ) .

Renata1976
będę we wtorek na wizycie to zapytam o te kroplowke i dam znać...
Ale mam w planie 3 dni przed umówiona wizyta cc kochać się ( dużo i często ).Ponoc bardzo pomaga ;)

Jakieś mam złe sny ze Córcia jest taka grzeczna , tak delikatnie się wierci ze męczą mnie koszmary ze ma przykurcz mięśni...
( jakoś to.można zbadać na usg ???).

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Mnie jakiś nastrój niemiły złapał. Jak mąż wrócił to się rozpłakałam. Leżałam na łóżku, mała kopała a ja ryczałam bez powodu. Teraz mąż wypuścił papugi. Czegoś się przestraszyły i jedna mi właśnie przywaliła w twarz i drapła pazurami. Po czym spadła i ją złapałam na piersi.

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Widze, ze masa z nas ma kiepski poniedziałek. Eh nie wiwm co soe dzieje, ale od kilku dni wszystko wali sie na głowę. Naprawilismy w sobote auto, poszedl amortyzator i 3 stówki pekły. 3h pozniej teściowa rozpieprzyla nam drzwi i zadowolona poleciała na imprezkę, zupwlnie sie nie poczuwajac do odpowiedzialnosci, kur.a nie moge no. Jakim trzeba ćwokiem być zeby nie umiec autem się obslugiwać, aż się gotuję w srodku. Na dokładkę od kilku dni moje cialo intensywnie cwiczy, mega bole krzyzowe głównie w nocy i nad ranem, ciagle uczucie ucisku i parcia w miednicy. Bardzo niefajne uczucie :(
Ostatnio bardzo wzrósł mi poziom agresji, nie ogarniam tego :( Dzis mnie cholera bierze, siedze właśnie na wykładzie o metafizycznych teoriach pielegnowania pacjenta... Co za bzdury, litosci, wkurzam sie sama na siebie, ze marnuje tu swoj czas na bzdety. W dodatku uczelnia mnie w balona zrobiła. Z okazji urpdzenia dziecka nalezało mi sie takie uczelniane becikowe. Dziś przy okazji bylam sie dowiedziec o dokumenty. Pani powiedziała mi, ze musze zbierac paragony od pampersów, wacików (sic!) i ubranek i nic nie kupowac teraz, tylko kupic wszystko po porodzie a wtedy mi zwroca sume z paragonów hahahaha :D do tej pory tzw. Zapomoga przyslugiwała jednorazowo 1tys. zl z dwoch okazji:
Urodzenia dziecka
Smierci czlonka rodziny
Tak samo potraktowali mnie ze stypendium dla najlepszych studentów... ZA WYSOKĄ srednia mialam, zeby mi przyslugiwalo, jezu, co za cyrk :D nie wiem czy sie smiac czy plakac. Gdzie logika? Gdzie sens? Totalny absurd.
Zastanawiam sie, czy warto sie tak przeciażac i ryzykowac, tym bardziej, ze istnieje ryzyko, ze nie dopuszcza mnie do sesji z powodu nieobecnosci na styczniowych wykładach. Wtedy musialabym po dziekance wrocić już w pazdzierniku, a nie w marcu '17r... A ostatecznie mgr zawsze mogę zrobic zaocznie z pocalowaniem w rękę.
Coraz czesciej mysle o tym, ze teraz w zyciu sa wazniejsze rzeczy. Zawod mam, prace tez, chpc moze bez kokosow ale akurat mgr to podwyzka rzedu 20zl/mc.
Mam coraz wieksze cisnienie zeby skupic sie tylko na dziecku, mezu, rodzinie, domu, a nie rzeczach zbednych dla mnie na tym etapie zycia.
Tez tak puchniecie? Ja ograniczam picie totalnie, do 1l na dobe a nogi na balony...
Ale nasmucilam, oj :p
Ja mialam gbs na nfz zrobiony, własnie musze jechac do szpitala wynik odebrac. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Pocieszajacy dla mnie jest fakt, ze już większość z nas ma takie humorki. U mnie też agresja wzrosła, moje psy mnie tak wnerwiają, że się tego opisać nie da. Masakra jakas, mam nadzieje, że nie przerzuce się z tym na męża ;)
Właśnie sobie przypomniałam, że też miałam głupi sen. Jak zasypiałam trochę mnie brzuch pobolewał i w krzyżu też mnie coś rwalo, przez co śniło mi się, że urodziłam właśnie teraz jak nie ma męża. I bałam się, ze jak zadzwonie po karetkę, to mnie zawioza nie tam gdzie bym chciała, dlatego zaczęłam obdzwaniac znajomych ;) a do męża zadzwoniłam i powiedziałam, ze nie musi wracać, bo przecież i tak się jeszcze nacieszy synem haha (jaka ja wyrozumiala) :D urodziłam zdrowego, malutkiego chłopczyka, był taki słodki, że aż się go doczekać nie mogę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Malgosia dzięki ,moja wizyta dopiero za tydzień.
Ja gbs też mam na nfz.
Roksi podzielam zdanie Milak ,może lepiej ,że teraz niż potem,jak już maleństwo się urodzi,dbaj o siebie,a tatuś może kiedyś pójdzie po rozum do głowy.
Co do snów to ja najpierw trzy nocki miałam we śnie męża ,który mnie zdradza a dzisiaj najpierw jacyś indianie mnie wieźli wozem ,a potem rodziłam cc,tylko jak się okazało dwa razy ,raz na próbę a potem juiż na serio :D
Masakra normalnie.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...