Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Nica,
Znam ten bol jak mama za bardzo pilnuje swoich dzieci, tylko w przypadku mojego lubego ja to nazywam syndromem nieodcietej pepowiny i to mamusia głównie jest mocno przywiazana, co oczywiście odbija sie na mnie. Kiedys o tym pisałam.
Nie stresuj sie, osobiscie uwazam, choc to bolesna prawda, ze narodziny dziecka to najlepszy sprawdzian na to czy partner w ogóle sie na partnera nadaje i czy zwiazek ma szanse przetrwac takie wyzwanie. Nie pomysl ze chce Ci powiedzieć ze on sie nie zmieni, bo moze akurar po porodzie okaże sie najlepszym ojcem i mezem na świecie. Będzie dobrze na pewno. Przespij sie z tym, a jutro obudzisz sie już w lepszym nastroju.

Odnośnik do komentarza

Ja już po pionizacji. Nie było najgorzej, chociaż - brzuch strasznie ciągnie. jak wstałam to tak ze mnie chlusnelo, że mimo założonych wielgachnych wkladek położna musiała krew z podłogi wycierać. Po kilku próbach mały w końcu raz porządnie cyca złapał, ale szczerze powiedziawszy nie wiem czy coś wyssał bo mi samo z siebie nic nie leci.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Szykuje się ciężka noc. Jestem na 4 osobowej sali z dziećmi. Co chwilę któreś płacze albo kwili. Zwłaszcza jedna dziewczyna ma problem. Mój narazie spokojny, ale pewnie to się zmieni. Co kilka godzin podają coś przeciwbólowego więc nie jest najgorzej. Strasznie tu gorąco. Leżenie plackiem było okropne, dobrze że mąż bardzo mi pomógł. Praktycznie cały czas był przy mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

NASZYM SWIEZO UPIECZINYM MAMUSIOM GRATULUJE !!
Natalia - dalas Nam wszystkim nadzieje ze Szyyybki porod, dziekuuuujeeemyyy !
:D :D :D :D
A Malutka jest PRZEEEEEŚLICZNA ! Sama napatrzec sie nie moge - a co dopiero Tyy !!! :D :*

I tak oto dopisuje do SRODOWEJ LISTY DO ZROBIENIA BUDYN :D wiedziaaalam ze mooge na Was liczyc :D

Aga, Inferno !
Apropo karetek.. u mnie w miescie sa 3 szpitale z porodowkami,i jakbym zamowila karetke zawioza mnie do losowego szpitala, zazwyczaj tego najblizszego albo tam gdzie miejsce bedzie..a ja tak nie chce- wiec uzylabym tego argumentu zapewne.

Eh..a u mnie jak nie urok to sraczka - za przeproszeniem :/ ... tzn chyyba mi jakies hemodoidy powychodzily :( bo czuje pieczenie TAM :(.. czy ktoras z Was ma takową dolegliwosc i cos stosuje, czy czas sie wybrac do lekarza ? Orientujecie sie moze ? :(

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane ;)

24.11. 2015 o godz. 10.50 przyszła na świat mała Hania urodzona drogami natury ;) waży 3370g i mierzy 57 cm. Jest mega kochana. Jej płacz slyszalam tylko zaraz po urodzeniu i chwile po zaszczepieniu poza tym śpi albo mruczy sobie i się rozgląda.
Pierwsza kupkę i siusiu ma już za sobą tylko leniuch pić nie chciała bo przysypiala ale teraz niedawno w końcu chyba zglodniala i pomeczyla cycusia ;) a co za tym idzie zafundowała mamie przypomnienie boli porodowych bo momentalnie macica się obkurczala.
Po przebiciu błon o 7.05 akcja poszła juz szybko. Skurcze nabieraly w siłę i były coraz dłuższe w którymś momencie mialam.wrażenie ze w ogole nie puszczały. Przy 8 cm rozwarcia pojawiły się parte wiec cholernie trudno było się powstrzymać przed parciem :/ naprawdę było to straszne bo pragnienie parcia było silniejsze niż możliwości. No i po 4 godzinach porodu w tym ok godz parcia udało mi się w końcu mała wypchnac ;)
Uwierzcie mi jak juz główka wyszła to wszystkie bóle minęły! Nie nacinali mnie sama peklam ale tylko delikatnie. Momentalnie! Cudowne uczucie po tych trudach a na dodatek trzymałam juz moja księżniczkę kudlata ;) mała ma busz czarnych gęstych włoskow i wygląda jak Cypisek ;)
Pisze dopiero teraż bo byłam mega zmęczona, zaaferowana malą, forum nie chciało mnie zalogować i co chwilę telefony od wszystkich co mnie niesamowicie wkurzalo bo chcialam odpocząć a nie dawali.
Teraz trochę odespałam mała się przebudza wiec postanowiłam e trybie pilnym zdać relacje.
Czuje się teraz.ogólnie dobrze choć leci ze.mnie jak z kranu. No i nie ma co ukrywać krocze boli i chyba zaraz pójdę po jakieś przeciwbólowe żeby się jeszcze drzemnac trochę może. W każdym razie jestem szczęśliwa jak juz dawno nie byłam ;)

P.S. mąż był ze mną przez cały poród choć się bał i ustaliliśmy ze.przy partych się ulotni żeby rzeźni nie oglądać jednak mój stan w jakim się znajdowałam chyba wymusił na nim.poczucie ze.musi mnie wspierać i przypominał o oddychaniu powtarzal co położna do mnie mówiła bo pod koniec juz do mnei nie docierało nic... powtarzal jak bardzo mnie kocha i ze jest dumny ze jestem taka silna... potrzebowałam wtedy tego strasznie a on zapewnił mi poczucie bezpieczeństwa. Został przy mnie.do samego końca i nawet pomimo oporów przeciął dumny pepowine ;) na rodzenie łożyska i szycie się ulotne ale wtedy to ja już się czułam cudownie :P widok jego z malą na rękach i ta ogromna miłość w jego oczach wynagradza naprawdę wszystkie niedogodności...

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4v2i13.png
http://s5.suwaczek.com/201512036847.png
http://s8.suwaczek.com/20150926580416.png

Odnośnik do komentarza

rybko gratulacje!!! :) wzruszyłam się nad Twoim wywodem o porodzie, wsparciu męża i malutkiej (Cypisek hehe :) ). A uwierz- mnie wzruszyć ciężko, raczej twarda baba jestem :P

nica czytam i nie wierzę, że takie typy istnieją! Z jednej strony to myślę, że faceci są nie tylko słabi fizycznie (mam tu na myśli ból i te przysłowiowe katarki), ale i są słabi psychicznie i to jest może reakcja na Twój zbliżający się poród....
Z drugiej strony, oni mają być naszym wsparciem, a nie kulą u nogi. Dlatego patrz w pierwszej kolejności na siebie i maluszka. Ty puchniesz, źle się czujesz, ale ok tak księciu usługujesz, żeby był zadowolony. Korzystaj z ostatnich chwil, że masz czas dla siebie- potem będzie kim się zajmować. Czas leci nieubłaganie, a patrz jak dziewczyny się tu szybko rozpakowują. :)

Julka :*
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1cc9b42d.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) Może niektóre z Was jeszcze mnie pamiętają - brak czasu na pisanie, ale czytam na bieżąco:)
Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom:) Ależ kobitki ruszyłyście z kopyta!
U nas spokojnie. Kończę urządzać kącik dla małego i muszę koniecznie spakować torbę do szpitala, żeby w razie 'w' paniki nie było:)
Mój smok w 35t1d ważył prawie 3kg. Pani dr stwierdziła, że ma 'łeb jak sklep' (tak jakbym była w 38tyg) i pozostałe wymiary też są dużo większe oprócz kości udowej - także wyjdzie nam krótki klusek:p Jeśli do 15 nie urodzę sama to prawdopodobnie będę miała cc. Ale to się wszystko zmienia jak w kalejdoskopie. Mieliśmy tez mały kłopot z zastojem moczu w nerkach, ale na szczęście wszystko się pomału unormowało.
Co do samopoczucia to tak jak u większości bóle bioder, kłopoty ze snem, macica ciągle się stawia, a mały już ładnie w kanał się wstawił i mnie uciska:)
megi.madzia u mnie też się pojawiły hemoroidy, na szczęście jeszcze nie bolą ( w sensie, że da się usiedzieć na dupie:)) i moja gin póki co niczego nie zalecała.
Nie pamiętam która pisała o budyniu, ale ja tez mam teraz na niego fazę:) wczoraj na kolację wszamałam czekoladowy:) pychotka. A i jeszcze mandarynki mogłabym jeść tonami:)
Idę wcisnąć jakieś śniadanko, bo od 4.30 trochę już zgłodniałam:)
To się rozpisałam:) Miłego dnia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jd8qe32bl.png

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny. Jestem tu po raz pierwszy. Chciałam was zapytać o jedna rzecz bo bardzo się martwię. Jestem w 35 tygodniu ciazy + 3 dni. Praktycznie cały czas mam twardy brzuch czy wstaje czy chodzę czy nawet siedzę mam twardy brzuch bez innych objawów nic mnie nie boli oprócz tego twardego brzuszka.. Czy ma może tak któraś z was? Boję się ze urodze przedwcześnie? Dodam ze brzuch twardy jest ciągle.

Odnośnik do komentarza

Roksi
Szałwia bardzo dobra jest na infekcje też miałam płukanki - tylko nie z naparu a z jakiegoś gotowego płynu w aptece. Więc jak najbardziej stosuj. Co prawda mi si e parę razy zdarzyło że bym heftła na lustro jak za głeboko płyn poleciał :) a na koniec infekcji to już na sam zapach miałam dreszcze.

Rybka
gratuluję "Cypiska" - Twój opis porodu bardzo mnie wzruszył, no i oczywiście postawa męża :)

Nica
Kurde mam nadzieję że Twój facet się ogarnie jak już maleństwo będzie po tej stronie brzucha. Może dziecko będzie dla niego terapią szokową i poczuje odpowiedzialność, że to już nie pora myśleć tylko o sobie i grach, ale pora zaopiekować się bezbronną istotką.

Co do pełni - hmm ja się wczoraj na księżyc napatrzałam i doszłam do wniosku że nie wiele mi do niego brakuje:). żeby poczuć się bardziej okrągło pozwoliłam sobie na chwilę słabości i zjadłam kebabika.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny gratuluje:* wodna widzę ze ty tez do kolejki dolaczylas :D :* buziaki dla was!
Sensine- moze nie badz w garcej wodzie kąpana,bo to jest forum a nie czat z lekarzem i jak ktos bedzie to ci odpisze?
Pilnuj twardnien brzucha i odstrpow czasu miedzy nimi. Tak sue moze zacząć porod ale nie musi. Dlatego bacznie sie obserwuj i czy no przybiera na sile.
Mnie dzis tak jelita wykręcaj ze umieram,gardło ti samo a tu do urzędu trzeba jechac:/ boz..

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Szczęśliwym mamusiom które tula juz swoje największe skarby na Świecie serdecznie gratuluję.
Życzę Wam i dzieciom dużo zdrówka.
Cierpliwości , uśmiechu i wielu przespanych nocy.

Wpis rybki bardzo mnie poruszył , taki szczery i pełny miłości.
Rybka cudownego masz męża , przekaz mu proszę od forumowych mam ze jesteśmy z niego dumne ;)
a " cypiska " ucaluj :)

Mokka a jak Ty się czujesz po cc?
Czy ta krew co tak mocno hlusnela to jakiś krwotok czy zwykłe oczyszczanie organizmu ?

Ale nam się wczoraj urodziły cudowne dzieci .....
radości nie ma końca.

Co najważniejsze że zdrowe to jest szczęście nad szczesciami....

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...