Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

No mokka kochana miałaś byc przede mną:* tak mnie ciekawilo kto następny,ze juz sie dowiedziałam. Bardzo siw boje ale wiem ze nie cofne tego
dziewczyny sto lat. Moj nieluby trz ma dzis urodziny. Wrócił rano ze szpitala i w sumie sir poszlam kąpać i o 6-7 bylam juz na ip. Śluz brązowy dużo plus rano troche krwi. Wiec pojechalam sprawdzić. Nic mnie nie bolalo... I nie boli odpukać... Lekarz mowo ze termin z om to na 11.12 wychodzi . Czyli miesiąc za szybko.
Andzia i vera jesteście moimi góry i mam nafzieje ze z nami bedzie dobrze jak z wami.

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Hej grudniówki!
No pięknie sie tu dzieje wiidze.
Roksi wszystko bedzie ok, wczssnie zareagowalas i chwała ci za to. Sporobuj sie zrelaksować, pocieszyc, pomyslec ze malenka bedzoe niedlugo z toba. Same pozytywne mysli - stres pogarsza sprawe. Duzo sily dla was!

Najlepsze zyczenia dla wszystkich urodzinowo/imieninowych mam! Zdrowych, szczesliwych maluszkow i lekkiego porodu :)

Ja cisnę dalej uczelnie. Wczoraj miałam 11h zajec no i zaczely się juz akcje w dzień. Zaczelam wychodzic z wykladow zeby nikogo nie niepokoic. Najpierw bol posladkow i bioder (najpierw myslalam ze od siedzeniawielogodzinnego), potem coraz wyzej i mocniej. Jak juz sie rozkreci to chodze, kucam, krece sie jakbym juz rodzila... Masakra. Bole krzyzowe to jakis dramat i coraz czesciej zastanaqiam sie jak ja to przezyje. Bo na razie sa to takie rzuty 10-15 minut ale mega intensywne, a co dalej?
Nogi puchną. Czy wy tez tak macie, ze jak wstajecie np, w nocy siku, to bolą was piersi? Mam nie mam jakiegos mega biustu ale przy wstawaniu dosc mocno je czuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuję wszystkim za życzenia urodzinowe.
Milak dołączam się do życzeń dla Ciebie,zdrowia ,szczęśliwego i bezbolesnego rozwiązania i spełnienia marzeń.
Roski dobrze,że jesteś w szpitalu,odzywaj się ,mam nadzieję,że maleńka jeszcze poczeka chociaż ze dwa tygodnie.
Malgosia Nica może faktycznie skontrolujcie te swoje bóle.
Ignesse ja mam termin cc na 16.12 :D

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Ale wrze od rana na forum ! Roksi :***** !!! Trzymaj się ! Trzymamy kciuki , żeby było wszystko ok! Teraz niczym innym się nie przejmuj, myśl tylko o sobie i małej ! Na pewno wszystko będzie w porzadku ! Jesteśmy z Wami kochana :)
Milan i Renatka, wszystkiego co najlepsze dla Was :** i przede wszystkim szybkich i bezbolesnych rozwiązań :)
No dziewczyny. Wszystko postępuje szybciej niż myślałam:) jeszcze połowy listopada nie ma, a zapowiada się ze dużo grudnioweczek się rozpakuje wcześniej ! Najważniejsze aby nasze 'pakuneczki' były zdrowiusienkie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/2bfbc5d877.png

Odnośnik do komentarza

Roksi, ale mi oczy wyszly jak tu zajrzalam, trzymaj sie cieplutko. Moze to juz?A moze jeszcze poczeka?W kazdym razie nastaw sie, ze jestes silna babka, co chlopa pogonila profesjonalnie,to i porod bedzie jak nalezy. Strach ma wielkie oczy. Mysl pozytywnie i na glos sobie powtarzaj "dam rade". Bardzo w Ciebie wierze!!! Nic sie nie przejmuj gadaniem ze wczesniak. Spokojnie, pisz kiedy bedziesz mogla,bedziemy tu czekac. Buziaki
Renatka najlepszego z okazji urodzin :-) pisalas o torcie, ja chyba drozdzówkę zrobię, musze sie poruszac bo ciagle brzuch sie stawia.
Milak Tobie rowniez najlepszego z okazji imienin.Synka masz juz w domku,to zyczę milego wspólnego dnia :-).

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Roksi trzymaj się dzielnie kochana :* Myśl tylko o czymś miłym. Rodzice na pewno wszystko spakują i będzie dobrze. A może to tylko fałszywy alarm. Chyba stres przyczynił się do tego. Buziaki
Renata i Milak życzę Wam przede wszystkim lekkich, bezbolesnych porodów, zdrówka, samych szczęśliwych chwil i spełnienia marzeń :*

Naprawdę same tykające bomby u nas :-) Stresuję się z Wami. U mnie cisza i spokój na razie. Jeszcze się nie spakowałam. Z tym prasowaniem szło mi bardzo mozolnie. Wczoraj w końcu skończyłam i dziś chyba zacznę się pakować. Po tych Waszych akcjach to panikować zaczynam

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Dziękuję za porady przeziębieniowe, będę korzystać, na razie jest gorzej niż wczoraj, leżę i wszystko mnie boli. Mam tylko nadzieję, że maleństwu to paskudztwo nie zaszkodzi no i porodu przedwczesnego nie wywoła, tyle leżenia, pessar, a tu infekcja pod koniec...
Roksi
Trzymam mocno kciuki! Dużo wiary, spokoju i zdrówka! Musi być dobrze.

Odnośnik do komentarza

Aga zmeczenie odczuwam caly dzien, ale spac to sie nie da :-).
Beatka tez prasowalam dzis i to na siedząco i powiem szczerze, ze masakra byla. Ani sie schylic po ciucha ani zelazka docisnąc, kregoslup boli,brzuch sie napina. Uwierzysz, ze musialam po prasowaniu polezec i odpocząć? Smieje sie z tej swojej nieporadnosci, choc jest mocno uciążliwa.
Gosiammr Ty sie kuruj jak tylko sie da, bo faktycznie jeszcze tylko jakiegos grypska paskudnego Ci brakowalo do kompletu. Wspólczuje takiego stanu rzeczy. Pod kolderkę i grzej polamane kosci :-).
Andzia milo, ze sie odezwiesz czasem :-).

Cos Roksi wspominala, jak dobrze zrozumialam, ze u niej to nie byl jednak odchodzący czop?Czy byl?Bo troszkę glupieje. Tak sobie myslę, ze jutro ide na gbs i jak mi powie, ze szyjka zamknięta, to chyba sie zdziwie, bo mam pewnosc, ze to byl czop(fragment). I te ciągle napięcie brzucha, od poniedzialku wlasciwie, ktore wiem z pobytu w szpitalu, ze ktg wykazywalo jako skurcz. Takze jesli moje odczucia są mylne i sie nic nie dzieje to bede mocno zaskoczona. A moze tak po prostu bede odczuwac koniec ciązy jeszcze caly 9 miesiąc?Alez jestem ciekawa czy rozwarcie poszlo czy to tylko moj wewnętrzny schiz.

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Nielubeho do domu odeslalam. Niech sie wyspi bo mi byc potrzebny w kazdej chwili. Wie ze teraz nie ma na co liczyć. Zaluje i probuje ale z mojej strony no way. Dzis prztdal sie zeby zawieźć do szpitala,ogrzać mi stopy i mnie i do noszenia rzeczy. Bedzie przycbodzil i przynosił co potrRba. Ale powiedziałam mu zr mam żal większy niż ten szpital i mi nie minie. Zrozumiał. Juz mowil ze będzie nam gniazdko szykowa ze ma nadzieję ze czas zagoi rany i wybaczę. Ja to tam o tym nawet nie mysle teraz. Laurokotka najwazniejsza.
Czasu mam pelno. Skurcze wyciszone to tylko leze

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...