Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Inferno nie ma co demonizować, mniejsze lub wieksze problemy ma każda, ale nie zawsze zmuszaja do kapturków, mi sie nie sprawdzily przy pierwszym dziecku, ale wole jeden zestaw miec na wszelki wypadek, nie kosztują majątku, sa powszechnie dostępne, apteki, chyba nawet w rossmanie widzialam. Też proponowalabym startowac z nimi dopiero jak problem wystapi, a nie profilaktycznie ;)
oto link do tych staników http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=34998736
;)

co do dziwnych gadżetów to pierwszy raz słyszałam o podgrzewaczu do chusteczek nawilżanych! matko jedyna, jesli człowiek chce i lubi być otoczony elektryką, nawet dupne chusteczki se podgrzeje...

Odnośnik do komentarza

No te podgrzewacze do chusteczek to jest jakis koszmar:-) zwykłe naciąganie ludzi, szczególnie takich mamusiek, które aż nadto dbają o swoje dzieci.
Oczywiście nie zrozumcie mnie źle. To jest plus jak matka ma zadbane i czyste dziecko, ale ja jestem z pokolenia kiedy wyciągało sie lizaka z piasku kiedy wypadl z reki i lizalo sie go dalej i dupy z tego powodu nie urwało.

Odnośnik do komentarza

Też mam te nakładki, dostałam od dziewczyny mojego brata. Ona, pomimo że jak przystawiała małą do piersi to miała łzy w oczach z bólu, to jakoś z nich nie skorzystała. Przemęczyła się trochę i później już było dobrze. Ja też chcę za wszelką cenę uniknąć takich gadżetów, tak samo jak karmienia butelką dlatego nawet nie biorę pod uwagę kupna laktatora ani nawet samej butelki. No ale te nakładki jak już dostałam to nie wyrzucę, może kiedyś przydadzą się komuś innemu to oddam.

Milak też mnie ten podgrzewacz chusteczek mocno zaskoczył

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Poranione sutki są w wyniku niewłaściwego ssania dziecka. Więc nie zawsze się to ma. Najlepiej przypilić położne w szpitalu, żeby pomogły dobrze dziecko przystawić. Ja olałam, do domu wróciłam i czarna rozpacz była :(
Ile mam tyle historii związanych z karmieniem.
Myślę, że zawsze jest moment kiedy te piersi są zmęczone i pojawia się ból, można się wtedy poddać (jak ja) a można zęby zacisnąć i karmić dalej, sutki się znów dostosują. Jak mówiłam, kapturki mi nie pomogły w ten sposób że ja nic nie czułam, żeby nic bólu nie czuć trzeba ostawić dziecko i karmić mm... a czy ktoś zaciśnie zęby i przeczeka czy też się podda to indywidualna sprawa ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9e8694f2bc.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam mieszane uczucia co do stosowania kapturków i dokarmiania butlą. Ale mimo wszystko mam przygotowany już laktator, butelki i na pewno kupię kapturki. Już wyjaśniam skąd moja "niesłowność".

Ja mam dziwną budowę cycków :P jakoś nie mogłam znaleźć dobrej pozycji do karmienia, ponad to miałam duuże dziecko, cieżkie, przez co niepraktyczne do przystawiania. Ale zależało mi bardzo, sutki bolały już w szpitalu - wysłałam męża po maść bo przecież w szpitalu nie pomogą. Wróciłam do domu, po 2 tyg sutek już poraniony, sięgnęłam po kapturek - bolało mniej i dziecko mi bezpośrednio krwi nie ciągneło, ale widziałam że on się męczy bardzo jedząc w ten sposób. Łez końca nie było więc wpadłam na genialny pomysł: pokarmię jeden dzień tylko lewą - zdrową piersią (bo o dziwo w lewej było wszystko w porządku, żadnego najmniejeszego bólu). No i się zaczęło.. w prawej rosła gula, boleć nie bolała więc wykluczono zapalenie. Przez dwa miesiące mleko mi już nie leciało, położna mnie męczyła strasznie, wyciskała... i ja laktatorem męczyłam - NIC. Zatkał się kanał i pozamiatane. Poleciałam do chirurga, ten oczy na wierzch, że tak późno przychodzę, toż to ROPIEŃ już od dawna.. ;/ nacinanie piersi, sączki i te sprawy.
Gdy z prawej piersi już nic mleka nie leciało, zaczęłam dokarmiać małego butelką - to też był mój gwóźdź do trumny, ponieważ szybko ogarnął że z butelki mleko leci samo więc on już się nie będzie męczył z piersi i piersi już nie chciał :(((

stąd drogie Mamy, nie po złości piszę, żeby na starcie odpuścić sobie trochę dodatkowych gadżetów. Sama mam zamiar teraz tak zrobić, żeby natura sobie w tym wszystkim sama poradziła. Bardzo się denerwuję, czy po tym ropieniu wszystko z tą piersią w porządku i czy będę mogła teraz karmić normalnie.

http://www.suwaczek.pl/cache/9e8694f2bc.png

Odnośnik do komentarza

Jo

Nie wiem czy wszystkie sposoby naszych babć sa dobre na dzisiejsze babskie dolegliwości. Przyznam szczerze, ze jako nowicjuszka w sprawach macierzyństwa etc., nie powinnam głośno sie wypowiadac co dobre a co nie, ale czasem medycyna dziala szybciej a nam kobietom wlasnie chodzi o szybką ulge w bolu.
Przerażona jestem Waszymi doświadczeniami. Moge tylko pogratulowac cierpliwości i podziwiac za wytrwałość w calym tym procederze bycia mama.

Mnie to w sumie na chwile obecna przeraza sam porod i to jak mnie "obsluza" w szpitalu. Nasluchalam sie mnóstwa opinii o tym ze bedac pacjentka lekarza niepracujacego w danej placówce bede gorzej traktowana albo to, ze moja ciaza prowadzona jest prywatnie jest zle odbierane przez personel szpitala.
Tylko trudno nie isc prywatnie do ginekologa kiedy w moim miescie, mimo ze jest ich duzo, na wizyte trzeba bylo czekac 3 miesiące.

Bardzo sie boje znieczulicy, o ktorej tyle sie słyszy teraz. Wiem, wiem, głupia pewnie jestem, ale dla mnie to wszystko nowosc....

Odnośnik do komentarza

Używałam tez tych nakładek ale tylko w momencie gojenia. Lara pogryzla mnie do krwi. Ja byłam pusta, ona głodna i poszło. Laktator w ruch bo leciała krew, dziecku mm. Przez laktator rozkulałam produkcję , cyce się goily i jak tylko przestała lecieć krew to przystawiałam Lare przez nakładki. Lzy lecialy bo bolalo jak cholera Wiadomo co chwilę smarowanie maścią Maltan i wietrzenie. Podsumowując najgorszy początek. Lare karmiłam 10 miesięcy. Używając mm tylko na poczatku przez parę dni.

http://lb1f.lilypie.com/wO6Zp1.png

Odnośnik do komentarza

Akurat sposób z kapustą sprawdzony nie tylko przez babcie i mamy ale również "współczesne" koleżanki.
Roksi karmienie ponoć powinno trwać koło 40 minut więc nie wiem czy po 15 maleństwo już będzie miało dość. I z tego co już zdążyłam poczytać na temat karmienia to tak, zmienia się piersi w ciągu jednego karmienia

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Aha:D tak mnie to nurtowalo hihi:) ok powracam do pracy! Polowa rzeczy się pierze. Druga i trzecia część czeka na kolejke a 4i5 jeszcze ma dojść... Aktualnie moge powiedziec ze mam wszystko plus więcej:P poza czapkami na głowę. Bo te co mam to cienkie sa.... Jeszcze pare rzeczy kosmetycznych typu wanienka itp dokupić w tym miechu i koniec imprezy:)

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Ignesse też mam te stsniki z allegro najtańsze dwa :) zamówiłam je żeby mieć do szpitala, a później jak już będę znala całkowita objętość moich cyckow zamierzam zainwestować w lepsze :) ale oczywiście za duże są pod biustem. Natomiast z racji tego że są bez żadnych drutow, po prostu całe materiałowe to poproszę tesciowa, która szyję na maszynie żeby mi je "zwezyla" :) do szpitala myślę że takie wystarcza a poznniej się rozejrze :) ale ogółem to wcale nie są takie złe :) jak za 10 zł to bomba :d przypomnij mi jeszcze ignesse twój laktator, który polecasz to z canpol babies jest ?
Co do ran na cycksch koleżanka wspominała że miała straszne rany iw jej przypadku położne kazały 'wietrzyc' cycki i smarować co najdziwniejsze własnym pokarmem z piersi :pp mam bardzo wrażliwe skutki i w ogóle wszelki dotyk czy ból sutkow w czasie ciąży był dla mnie tragedia, więc na samą myśl o ranach w tym miejscu się wzdrygam. Allllle my dla naszych maluszków wszystko przetrzymamy :)))

http://www.suwaczek.pl/cache/2bfbc5d877.png

Odnośnik do komentarza

Na początku noworodka raz jedną raz drugą, potem piersi się "nauczą" i tak będą produkować to mleko. Jak dziecko będzie większe czyli będzie więcej piło - można już z dwóch na raz ;)

Kapusta to jest udowodniony naukowo sposób na zapalenie piersi - zimne liście kapusty potłuc NIEMETALOWYM narzędziem i przyłożyć tym "śluzem" do piersi. Kiedyś zrobiłam sobie taki okład i po 10 minutach wpadły moje przyjaciółki porwać mnie na imprezę niespodziankę z okazji moich urodzin :o mąż o wszystkim wiedział, a nic się nie odezwał żebym tej śmierdzącej kapuchy nie pakowała do stanika :D poszłam taka kapuściana..

Ja mam jeszcze te kompresy żelowe aventu w razie problemów. Można je chłodzić (gdy boli) albo nagrzewać (przy zastojach pokarmu).

http://www.suwaczek.pl/cache/9e8694f2bc.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki :)
Dziewczyny, pocieszę trochę, ja nie miałam nic takiego jak pogryzione, bolące sutki, mam nadzieję, że to mnie ominie i teraz. Karmiłam raz z jednej raz z drugiej piersi, ale młody zdecydowanie wolał pierś lewą, która zrobiła się też lekko większa od prawej (może dlatego, że w prawej miałam włókniaka i może miałam przez to mniej mleka).

jednorazowo karmienie trwało u mnie często ponad godzinę, no to było meczące, przez 3 bite miesiące dziecko praktycznie było pod cycem. Po miesiącu wróciłam do pracy na 3 h dziennie i wtedy młody dostawał butlę z mlekiem odciąganym (laktatorem ręcznym, never again!!!). Ale zdecydowanie z rozkoszą wracał do mojego cyca.

Aha, położna tylko raz go mi podstawiła pod cyc, ale z tego co pamiętam, to trzeba aby dziecko dobrze chwyciło brodawkę, także ja ściskałam cyca i wsuwałam do małego pyszczaczka całą brodawkę (nie mam zbyt dużych) wtedy było ok.

Co do biustonoszy, jestem posiadaczką tych za 9.99 są ok, ale już za małe :) ja jeszcze czekam i dopiero około 37 tyg kupię, bo zauważyłam, że cycki mi nadal rosną.

Brzuchol jakby mniej twardy, zakupiłam na allegro - sexi kostium kąpielowy XL :):):) i idę popływać.

Odnośnik do komentarza

Daria
Na położnictwie nie ma wstępu gości na sale gdzie leżą matki z dziećmi. Sale są 6 osobowe, a oddział na 50 miejsc. Odwiedziny odbywają się w pokoju odwiedzin, który wrażenie robi bardzo kiepskie. Mały pokoik z może 15 krzesełkami. Po południami jak schodzą się goście to podobno jest tam sajgon. Na ginekologii pokoje 3 osobowe, a odwiedziny odbywają się w salach.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...