Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

No ważne jest żeby reagować na wszelkie sygnały, typu ból brzucha :-) fakt, często jest to spowodowane rozciąganiem więzadeł i rozrastaniem się macicy, ale dla spokoju warto skonsultować z lekarzem prowadzącym :)
Ps. Dziś lekarz mi przy okazji robił usg, mała układa się nóżkami do dołu - zapowiada się pewnie na cesarkę :) w sumie jeszcze o tym nie myślę, ale mimo iż po cesarce trzeba jakieś 24h odleżeć, to chyba w moim przypadku i tak zostanie cesarka (dość duża wada wzroku raczej nie pozwala na poród naturalny, choć słyszałam, że od tego też już się powoli odchodzi).
Już 5 raz potwierdził lekarz płeć-córka :-) ale takie fikołki w brzuchu robi, że czasem, a szczególnie wtedy jak mąż trzyma rękę na brzuchu to aż przez jego rękę czuć ruch :-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny-gratuluje synków!
U mnie tez synek na 90 % :) dziś udało się podpatrzec na usg, a za tydzień dostanę wynik z amnio i tam będzie już okreslony kariotyp.
Dzisiaj pytalam o nospę, ale mnie lekarz stanowczo odradził (??) tylko aspargin (magnez i potas).
Powiedział mi, że długotrwale przyjmowanie nospy może wpływać na niskie napięcie mięśniowe u noworodków, że na zachodzie nie podaje się nic takiego jak nospa, czy leki jej pochodne a duże dawki potasu i magnezu. Fakt, mnie twardnieje brzuch, ale jest to niebolesne twardnienie, reakcja prawidłowa, ale mam wrażenie,że ten brzuch mi pęknie zaraz i 1 tab. nospy dziala kojąco.
Pliz, zapytajcie swoich gin., czy cos o tym słyszeli, co ten mój gin mi dzis powiedział.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję bardzo :) A u mnie się tak pięknie ułożył maluszek, że wszystko pięknie wyeksponował:)

Jeśli chodzi o imię to nie mamy jeszcze wybranego, uznaliśmy że zaczekamy z wyborem do usg, na którym poznamy płeć, a że właśnie od dzisiaj znamy, będziemy się już mocno nad tym zastanawiać, jak będzie nazywał się nasz synek:) Mi osobiście bardzo podoba się Aleks, ale to tylko jeden z typów:)

Cytrynówka: witaj w klubie- gratulacje synusia:)

anusia91: gratulacje oświadczyn:)

sweetie: w ktorym jestes tygodniu, że malutka tak szaleje? :) to z pewnością wielka frajda dla Twojego męża jak może to również on poczuć?:)

http://www.suwaczek.pl/cache/2bfbc5d877.png

Odnośnik do komentarza

Daria, Cytrynówka gratuluję synów! ;)
Jak tak obserwuję otoczenie, to baaardzo dużo chłopców się teraz rodzi :) Z mężem też przeczuwamy synusia, ale to dowiemy się dopiero za 2 tyg.
Mnie już na szczęście bóle i kłucie brzucha minęło.. czasami tam pobolewa, ale 20-30 min poleże (bez nospy) i jest ok :)
Brzuszek rośnie :) i jak to któraś z Was określiła: "wyglądam jakbym arbuza połknęła" :D
Ja znowu mam problem z opuchlizną na nogach... strasznie puchną... po 2 godzinach stania czy chodzenia, czuję się jakbym miała kulę u nogi :(
Powiedzcie mi, jak wygląda u Was z ruchami maluszka?? Czujecie cały czas o jakiś określonych porach??
Bo ja czasami odczuwam je wyraźnie, a zdarza się dzień, że nie czuję ich wcale... Też tak macie??

Julka :*
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1cc9b42d.png

Odnośnik do komentarza

Sylwio- jak mnie cycki i sutki zaczely swędzieć to kupiłam krem do pielęgnacji piersi w ciąży - codziennie smaruje i 0 problemu + żadnych staników z siateczka,koronka i innymi pierdolami. Czysty,gladki,zwykly:) i problem mam z głowy:)
Gratuluje chłopców,oświadczyn i wszystkiego:) aż dziwne,ale sporo podrywaczy sie kluje hihi:) musze bronić córci!:p
Ps tez biorę aspargin 3x dziennie. Ledwo to polykam:/. Jest tam mg a mg jest na skurcze takze spoko tabsy:)
Ja właśnie przyniosłam sobie materac bo lóżko jest juz tak niewygodne,ze najchętniej bym je spalila. :D.

Odnośnik do komentarza

To ci przyniesie ulgę:) od 4 msca można je stosować najczęściej:)
A propo zylek na piersiach i dekolcie ,bo któraś pytała - tez mam straszne. Ale chyba z tym nie da sie nic zrobić,w sumie nie wiem,nie czytałam. Az tak mi to nie przeszkadza. Tylko w stroju kąpielowym jakos bardziej widac,ale kit z tym :P wygląda to fatalnie,to prawda:p

Odnośnik do komentarza

Śliczny brzusio mamusi:) trzymam kciuki co byś jutro swietowala corcie :p ja się boje,ze w piatek mi powie,ze jednak chłopak - ryczalabym dalej niż widziała,bo strasznie chce córkę, juz imię i nastawienie jest na nią:p normalnie no nie może być inaczej!:p

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki.
Przebadali mnie w szpitalu , i ginekologiczne wszystko jest oki.Szyjka długa , dzidzia rośnie.
Porobiono mi dodatkowe badania ( morfologia,mocz i w moczu wyszły bakterie ). Wzięli posiew z pochwy , a ja dzisiaj polecę jeszcze oddać mocz tez na posiew.
Zajęli się mną ślicznie i czekałam na przyjęcie około 40 min ( byly przede mna 3 kobietki ).Potem jeszcze na wyniki około godziny.
Mam brać urosept 3 x 2 tabletki.
Najważniejsze że z dzidzia wszystko Oki.

Kupiłam sobie do spania Rogala w kształcie litery C , i jest fantastyczny tylko w nocy opuszczam go i wolę się wtulic w mojego męża hihi a rogal biedny leży samotny na podłodze.
Ale z dnia na dzień coraz bardziej się z nim zaprzyjaźniam.

Ci do ruchów ja jestem 18 tc i ruchy czuje najbardziej rano i wieczorem.
Tak się nasza kruszynka wierci ze nawet maz czuje ruchy. Ale są dni kiedy ruchy są bardziej nasilone , a są dni ze prawie wogule ich nie czuć.

Co do imion nie wiemy jakie wybrać.
Mężowi bardzo się podoba
Nadia i Dalia
mi Nel i Paula
Ale ustaliliśmy ze z czasem może dojdziemy do porozumienia , albo jak urodzi się dziunia to wtedy dobierzemy jedno z imion.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkie i każdą z osobna. Trochę mnie nie bylo ale to dlatego ze w miniony weekend slubowalismy z mym lubym i trochę czasu zajely przygotowania. Gratuluje synkow i córeczki. My wczoraj mieliśmy badanie i Bąbel ładnie się rozwija, wszystko w normie i na swoim miejscu. Jedynie moja szyjka jest miękka. Dluga ale miękka. Nie dostalam żadnych leków ale muszę się oszczędzać i nie ukrywam ze trochę mnie to zmartwilo. Ruchy czuje czasami ale ogólnie spokojne dzieciatko. Chcemy mieć kinder niespodziankę i dlatego płci nam pani doktor nie zdradziła. Co do nospy to moja doktor tez nie pozwala a ja sama w bliskiej rodzinie mam dziecko po nospowe i jest wręcz lejące-miesnie nie maja odpowiedniego napięcia bo niestety nospa dziala na wszystko. Ale co lekarz to inna opinia wiadomo. Dużo zdrowka dziewczyny dla Was i Waszych pociech.

Odnośnik do komentarza

mj25 Ja już czuję ruchy dokładnie, co najmniej 3 razy dziennie. Rano około 20 minut po zjedzeniu śniadania, potem blisko 15:00 i wieczorem- tu maleństwo jest najbardziej aktywne, kiedy już leżę i usypiam. Najczęściej 22-23 godz. Ale zdarza się, że nawet 5 razy, co 2 godziny czuję, jak figluje. :)

Za dwa dni połowa ciąży będzie za mną. Cieszę się bardzo, podobno ta druga się strasznie dłuży :) 24 lipca jadę na usg połówkowe i mam nadzieję, że poznam płeć. Na początku bardzo chciałam dziewczynkę, ale teraz mam wrażenie, że to chłopiec i też będę szczęśliwa, jeśli tak wyjdzie. Już wszyscy mi mówią, że będzie chłopak... z tych babcinych wróżb: nie wymiotowałam wcale, nie mam plam na twarzy, nie tyję całościowo tylko na brzuszku, mąż tyje razem ze mną :)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Natka95 - ja też nie tyje, nie wymiotuje itd. Wszyscy mówili że będzie chłopiec, ale lekarz potwierdził już chyba 5 raz, że dziewczynka :-) My z mężem nie liczyliśmy na konkretną płeć, tylko aby było zdrowe :-)
Daria321 - jestem w 20 tygodniu, ruchy czuję dokładniejsze tak od 2 tygodni, lekarz na każdym badaniu dopytuje czy czuję ruchy :-) mąż jest szczęśliwy, że może czuć prawie to co ja, bo i tak to nie jest to samo :-) szczerze powiem, że nie ma dokładnych godzin, w których bym czuła ruchy - jak sobie zjem np. śniadanie i poleżę spokojnie to zawsze po paru minutach się rusza. Wystarczy po prostu dłużej leżeć :-)
Ps. Miała już któraś z Was test na obciążenie glukozy? Mi lekarz powiedział, żebym w miarę możliwości omijała słodycze (test robię w następnym tygodniu).
Ps. Właśnie sobie leżę i czuję fikołki małej :-)
Jeśli to na prawdę będzie dziewczynka, to z mężem już jednogłośnie wybraliśmy jej imię - Marysia :-) kierowaliśmy się głównie zasadą, że ma być na M., bo oboje mamy imiona na M. :-)

Odnośnik do komentarza

sweetie zapomniałam dodać, że lekarz mi powiedział na usg w 14 tygodniu, że nie jest pewny płci, ale na upartego to coś tam wystaje. :) No nie wiem, może się okaże niedługo.
Co do badania na obciążenie glukozą to też idę w ostatnim tygodniu lipca. To będzie 22 tc. Tylko dziwi mnie, że lekarz kazał mi pójść tak wcześnie, bo na wszystkich stronach, jakie czytam jest, że od 24 tc. się je wykonuje. Ale widzę, że ty też wcześnie masz, więc trochę przestaję się martwić

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluje kazdej mamusi Synka,i rowniez dolaczam do grupy mamus czekajacych na przyjscie na swiat chlopaczka :)
Rowniez gratuuluje bardzo zareczyn to zawsze musi byc niesamowite i niezapomniane przezycie :)

Co do rogala - ja zazwyczaj z nim zasypiam ale w nocy przekrecam sie na zwykla poduszke...zeby rano znow sie ulic do rogala :)
I ogolnie od kilku dni jakos moje lozko sie wydaje mniej wygodne.. juz nawet kocyk mam zawsze rozlozony pod przescieradlem ale intak mysle o jakims dodatkowym materacyku :)

Napewno wyskocze do sklepow po jakis stanik, tylko ostatnio mi sil brak...pani dr mowila mi ze przepracowana jestem i mam odpoczac w domku teraz troche i jestem na L4. Nikogo niestety nie poprosze o taki zakup bo nie oszukujmy sie ale zwlaszcza teraz musi byc on baardzo wygodny z reszta sama nie znam teraz swojego rozmiaru ;)

A co do žyłek na dekolcie -jakos je przezyje,z tym nie ma problenu tylko tak troszke smiesznie wyglada to , ale damy rade :) !

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś znowu leżę z bólem :(
Gratuluje chłopaków :) Renata ja dla dziewczynki też chciałam Zosia :)
Co do ruchów ja czuję w miarę regularnie i wydaje mi się, że jak pogłaszcze brzuch i coś powiem, a Oskar akurat nie śpi to się wtedy ruszy, jakby nawiązywał kontakt ze mną.
Mj25 to czy czujesz ruchy zależy od wielu czynników, ułożenia łożyska chociażby, nie przejmuj się jeszcze nie raz i nie dwa kopnie Cię tak że będziesz mieć dość :)

Odnośnik do komentarza

Co do testu na glukozę, to rozmawiałam z siostrą, która w tum roku urodziła, to mówiła, że właśnie mniej więcej w połowie ciąży powinno się go robić :-) ona już dwójkę dzieci ma, to trochę więcej wie, niż ja :)
Ps. Test trwa ok. 3 godziny i lepiej iść do dobrego laboratorium, gdzie pobiorą próbki w odpowiednich odstępach czasu, gdyż jak pobiorą je wcześniej to nie do końca wiarygodny wynik będzie :) ja na badanie biorę męża, bo jak się zrobi mi słabo to lepiej żeby ktoś był ze mną. Co jeszcze mogę dodać, to tak z 12 godzin przed testem nic nie można jeść, jedynie pić wodę mineralną - nawet na teście :-)

Odnośnik do komentarza

Witam:) Na wstępie gratuluję synków, córeczki oraz zaręczyn :) Ja mam nadzieję, że za tydzień na wizycie również poznam płeć:)

Trochę się postów uzbierało i tematy różne się przewijały - u mnie ból brzucha towarzyszy praktycznie codziennie, po odpoczynku przechodzi. Zawsze zganiam to albo na jelita (z racji częstych zaparć), albo na rozciągającą się macicę. Z nowych objawów - od trzech dni mam zgagę! Co bym nie zjadła to mnie pali jak nie wiem..

Co do żyłek to u mnie wszędzie są bardziej widoczne. Najbardziej oczywiście dekolt, brzuch i nogi. Ale mnie to jakoś nie przeszkadza:)

Z tego co słyszałam to do tej glukozy można sobie wcisnąć sok z cytryny - wtedy ponoć nie jest to takie mdłe. No i osoba towarzysząca jak najbardziej wskazana - zdarzają się po tym wymioty i omdlenia. Doświadczeń żadnych póki co w tej materii nie posiadam:) Informacje na podstawie obserwacji i opowiadań:)
Szczęśliwaa śliczny brzuszek:)!
Pozdrawiam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jd8qe32bl.png

Odnośnik do komentarza

cytrynówka
Moja mama jak była w ciąży ze mną, to w sobotę była jeszcze na dyżurze w pracy, a ja urodziłam się w poniedziałek :D :D :D
Właśnie mam pytanie do mamusiek pracujących: jak długo zamierzacie chodzić do pracy? ja myślę, że (o ile zdrowie dopisze) to do listopada popracuję... Jedyny minus mojej pracy to odległość, dojeżdżam autem 20 km w jedną stronę i może być później problem kierować autem :)

Cytrynówko mój plan jest żeby pracować na pewno do końca października a jak sie uda to może i do połowy listopada. Wiele też zależy jak będzie zachowywać się moja blizna po cesarce bo jak już pisałam w drugiej ciaży miała dym z tą blizną. Znając siebie będę ciągnąc w pracy do momentu ,aż stwierdzę ze już jest mi mega ciężko. Ale na pewno nie na fula, już teraz na piątki i soboty mam zastępstwo, w sierpniu jestem na urlopie więc nazbieram sił na wrzesień i październik.
Już teraz zaczynam czuć że jak kładę sobie niemowlaczki na kolanach tak ze opierają się o mój brzuszek swoją pupą, to czuję ten ciężar, powoduje to wyraźny dyskomfort. Moja praca jest niestety wymagająca fizycznie, z każdym dzieciaczkiem pracuję całe 40 min, na macie na ziemi, w klęku, w siadzie.....i tych 8 pacjentów których nor,alnie przyjmowałam bez zająknięcia, zaczyna buc trochę problemem.Jeszcze w lipcu tak pociągnę, ale potem chyba zejdę z ilością do 5-6 pacjentów.

Co do tego ze ciąża to nie choroba to się podpisuję - no bo jesli nie ma wskazań medycznych do ograniczenia aktywności czy leżenia czy oszczędnego trybu życia, to jest to stan odmienny ale dlaczego od razu rezygnować z pracy czy aktywności? Chyba ze praca jest niebezpieczna (w sensie jakieś laboratorium, dźwiganie....) albo bardzo stresująca, to się zgadzam. Chyba ze jesteś mamą ,która stara sie od lat i wreszcie udało się, jest upragniona ciąża, wtedy tez trzeba byc pod specjalnym nadzorem.

Nie wiem, ja w pierwszej ciąży bałam sie wszystkiego, poszłam za zwolnienie w 4 m-cu (fakt ze wtedy pracowałam na kardiologii z dorosłymi i dźwiganie tych ludzi często starszych nie wchodziło juz w grę) nic nie ćwiczyłam, mało spacerowałam i długo dochodziłam do siebie potem po porodzie. W drugiej ciąży przeciwnie do 8 m praca, ćwiczenia, spacery po 2 godziny, i po porodzie stanęłam na nogi ekspresowo (też po cesarce). I jestem przekonana ,że bycie aktywną w zdrowej ciąży nam naprawdę sprzyja dziewczyny.

Uważam ze to bardzo indywidualne sprawy - nie mniej jednak ciąża chorobą nie jest a tylko stanem odmiennym i to wspaniałym :)

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie bójcie sie testu obciążenia. Ja ze względu na cukrzycę w drugiej ciąży musiałam teraz zrobić test zaraz na początku w 12 tyg. I to niestety ten gorszy bo 75g. Jest to świństwo nie ukrywam, 50g dużo łatwiej przechodzi przez gardło.Najgorsze ze nie wolno tego niczym popić ani zagryść . Pierwsze pół godziny są często mdłości i ogólnie jest nie dobrze ,mi się troszkę kręciło w głowie ale potem już ok. Pamiętajcie ze zawsze powinni zrobić szybki test z palca glukometrem czy w ogóle można Was obciążyć w danym momencie takim cukrem....bo nie wszystkie laboratoria tak robią. U mnie w przychodni jest leżanka i fotel z tyłu w gabinecie dla tych mam co sie źle poczują. Ale że trzeba z kimś iść to przesada, w końcu krzywa cukrowa to nic nadzwyczajnego. Trzeba swoje odsiedzieć, na pewno nie wolno nigdzie iść. Więc dobra książka i tyle.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...