Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Amelia praktycznie od początku jest na butelce więc ja nic nie doradzę.
My pobudka tradycyjnie o 8. Mała jeszcze później spała. Mnie chyba jakieś przeziębienie zaczyna przytulać. Niedobrze bo ja całymi dniami siedzę z dzieckiem a poza tym kończy mi się inhalator. Dawno ataku astmy nie miałam ale lepiej dmuchać na zimne.
Szczerze podziwiam mamy, które są same z dzieckiem/dziećmi. Mąż albo jest w pracy albo na uczelni od rana do wieczora a ja z dzieckiem. Mam takie wahania nastroju, że głowa mała.
Niemniej jednak życzę miłej niedzieli :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usagu1rcwybhdu6.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Nika1991.11.22 doskonale Cię rozumiem. Ja zawsze czekam na 17 jak na zbawienie, bo mąż wraca z pracy i może chociaż na trochę przejąć Lidkę. Wtedy zazwyczaj wychodzę na 15 minutowy spacer żeby trochę odetchnąć ;)
Binky szacun że z maluszkiem leciałaś samolotem.. i pomyśleć że ja się bałam 3 godzinnej podróży samochodem, którym można się w każdej chwili zatrzymać i wysiąść.
Odpukać od kiedy jesteśmy u dziadków Lidka całkiem nieźle sypia. Co prawda chodzi spać nieco później ale za to dzisiaj do 6 było spoko, potem ją wzięliśmy do łóżka i jeszcze godzinkę pospała.
Teraz czaruje dziadków i gada sobie z nimi a ja mam kilka minut dla siebie :) i od dwóch dni jest całkiem grzeczna hehehe.. umie się bobas zachować w gościnie :)

Odnośnik do komentarza

Olix ciesz sie, ze taka grzeczna w gosciach bo moja Pola ostatnio jak bylam u sasiadki to sie porozgladala poznala ze nie jest u siebie i w ryk nie moglam jej uspokoic
Nika chyba wszystkie tak mamy, ze czasami odechciewa sie wszystkiego moj M wcale nie zajmuje sie mala tyle dobrze, ze czasami obiad ugotuje i zajmie sie starszym ale ja czasami wysiadam , jednak wiekszosc czasu jestem sama w domu z dziecmi i bywa ciezko, ale wtedy mysle sobie ze jednak bez nich nie moglabym zyc, kocham ich najbardziej na swiecie. Trzeba sie cieszyc macierzynstwem , jak pierwsza ciaze poronilam to bardzo sie balam ze nigdy nie bede miec dzieci wiec gdy teraz jestem wykonczona to mysle sobie ,ze wlasnie o tym marzylam

Odnośnik do komentarza

Nam pieluszka towarzyszy caly dzien bo Pola sie slini jak maly buldog ciagle jej kapie z buziolka, wasze dzieci tez tak maja ? Niestety z tym spaniem coraz gorzej i Pola najczesciej zasypia na rekach. Ogladalam gazetki z biedronki i fajne te ciuszki chyba sie wybiore. Jutro do fryzjera w koncu zrobic cos dla siebie, trzeba sie doprowadzic do porzadku na wiosne he he

Odnośnik do komentarza

U nas też wczoraj było marudzenie. Już od 6 też Kuba pojękuje... Na szczęście w nocy była jedna pobodka o 2.30 zakończona mega ulaniem... Wszystko byłoby super gdyby nie to ulewanie :(
Nam też pieluszki towarzyszy ze względu na slinienie się.
Rozumiem dziewczyny które siedzą same z dzieckiem\dziecmi w domu. Ją też zawsze czekam aż będzie ta 17 i mąż z pracy wróci. Fajnie jak chodzimy na spacery bo mija dzień fajnie. Gorzej jak jest taka pogoda jak dzisiaj - śniego deszcz :)
Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

U nas też ślina w hektolitrach.nawet ulania składają się w większości ze śliny.
Obudził się o 6 i juz nie zasnal,chyba się skończy wyjściem na spacer przed 9...juz mi nawet ulac na spodnie zdazyl-ostatnio po karmieniu ćwiczy siadanie,napina się cały i zbliża nóżki do brzuszka,no i się jedzenie cofnelo..
A jutro szczepienia..a w czwartek ortopeda oceniający nasze dziecko po ilości włosów na potylicy ;-)

Odnośnik do komentarza

Uff.. Wreszcie udało mi się zalogować.
U nas też hektolitry śliny, ale zębów ni widu ni słychu. Z ulewaniem na szczęście nie mamy większych problemów no chyba że kiepsko odbije po jedzeniu to wtedy sie zdarzy ;) i od kilku dni nie było czkawki.. Zastanawiam się czy u nas w domu nie jest jej za zimno i od tego tak czka. U dziadkow ciagle wojuje zeby bylo słabiej napalone bo strasznie ciepło mają. A kaszel tez u nas jest ale raczej ze względu na to ślinienie, za dużo jej wpada do gardła i sie krztusi. Gorzej ze od kilku dni w ciągu dnia ma temperaturę 37,5. Jest to o tyle dziwne że jak śpi to ma 36,6 a jak jej mierzę przy zabawie czy przy przewijaniu to od razu jej taka wysoka skacze :/ nie wiem o co chodzi..
U nas tez kiepska noc. Od 6 młoda spała na mnie, a od 5 stękała. Chyba sobie pofolgowałam z jedzeniem bo Lidka wczoraj zrobila brzydką kupkę i te nocne przygody to chyba od sensacji brzuszkowych.

Odnośnik do komentarza

U nas tez czasem kaszel-odkrztusza w ten sposób ślinę i resztki ulań.
Dziś np ulał po tym jak zaraz po jedzeniu spiął się cały żeby usiąść..ulewa też po gadaniu-jak buźka gada,a rączki i nóżki dzielnie pomagają...
A kicha seriami-3lub 4razy (jest lepszy ode mnie,bo ja tylko podwójnie).i kicha właściwie codziennie.
A teraz o wskazówki proszę jak pomóc ledźwiowej części kręgosłupa?zawsze lekko czułam obciążenie,ale teraz to już nie lekko czuję.wiem ze pchanie wózka i targanie 7kg Bobasa w gondoli na drugie piętro muszą się jakoś odbić na zdrowiu,ale może jakoś temu można zaradzić?ćwiczę jogę gł.mięśnie brzucha 2-3razy w tyg..ale na efekty trzeba poczekać,a doraźnie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...