Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też piorę w proszku dla dorosłych na początek. Jak wszystko będzie w porządku to tak zostanie, jeśli nie kupię dla niemowląt. Starsze dzieciaki nie miały żadnych problemów skórnych i mam nadzieję że teraz też tak będzie. A prasowanie no to przecież głównie po to żeby ubranka nie były pogniecione i ładniej wyglądały.

Odnośnik do komentarza

Nuala dzięki bardzo za odp co do oliwki na ciemieniuchę.
Ania1989 ja piorę wszystkie nowe rzeczy ,które będą bezpośrednio w kontakcie z ciałkiem . kombinezony , sweterki itp nie.
Rozek wypralam bo mam uzywany . ochraniacza na łóżeczko tez nie piore.
wiekszosc w temp. 40 st. w samych kapsułkach( ja mam jelp na razie) bez plynu.

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd9vvjvwq4to7b.png

Odnośnik do komentarza

Tak z ciekawości zapytam - To właściwie w jakim celu prasujecie te dziecięce ubranka? Słyszałam że większość po to aby wybić zarazki? A jakie zarazki są po upraniu tak straszne że trzeba to jeszcze prasować? Chcę usłyszeć opinie ale takie logiczne a nie jak ostatnio słyszałam kilka razy od matek pt - cytuję: "Prasuję bo wszyscy prasują" itp. Sorki ale ja robię tylko to co uważam za logiczne a nie dlatego bo wszyscy coś robią to ja też bez zastanowienia. Małpką nie jestem i zanim coś zrobie to się zastanawiam czy to ma sens,czy jest mi potrzebne itd.Tak się pytam bo wiem, ze większość prasuje. Proszę o podanie powodów? Z góry dziekuję za zaspokojenie ciekawości. :)
Dodam, ze nie prasuję bo aż tak sterylnego środowiska nie uznaję a dodatkowo prasować to ja akurat nienawidzę ( nie lubie to za delikatne słowo w stosunku do mnie) ;)
Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka ja też szczerze nienawidzę prasować :/ ale prasuję zawsze bo jeszcze bardziej nienawidzę nie wyprasowanych ciuchów, wydają mi się wtedy brudne. Nie potrafię jak moje koleżanki tak ładnie wieszać prania bo ciągle się spieszę . Więc u mnie to takie zamknietę koło, nienawidzę ale prasuję hmmm chyba nadaję się do jakiegoś leczenia :) I robię to tylko ze względów estetycznych :) Co do prania w proszku dla dorosłych to też jestem Za, przecież w wiekszości dzieci przytulamy do naszych ubrań np buzią :)

Odnośnik do komentarza

Szczerze jeżeli chodzi o mnie to nigdy nie prasowałam po to żeby pozbyć się bakterii. To była tylko taka sugestia dla tych mamuś co chciały prać w 90 stopniach. Myślę, że taka temp. zniszczyłaby te ubranka. I ( przynajmniej w moim przypadku) prasowanie ubrań nieważne czy noworodkowi, czy starszym dzieciom, czy nawet sobie jest po to, żeby te ubrania nie były pogniecione. Nasza rodzina jest duża i muszę suszyć ubrania w ogromnym ścisku przez co po wyschnięciu wyglądają okropnie. O to żeby środowisko było jakieś szczególnie sterylne też nie dbam specjalnie. W domu będzie normalnie sprzątane jak zawsze i malutka będzie musiała przyzwyczaić się do naszego środowiska. Zbyt dużo nasłuchałam się historii o dzieciach, przy których przesadzano ze ,, sterylnością", bo potem nawet najmniej szkodliwe bakterie szkodzą. I oto cała historia. I też tego nie cierpię:)

Odnośnik do komentarza

Wiolinka ja tez nie widze specjalnie naukowego wytlumaczenia w prasowaniu rzeczy. Nie lubie prasowac. I prasuje tylko te rzeczy ktore sa pogniecione. Co do malucha to wyprasowalam bo uzylam jakiegos syfnego proszku i rzeczy byly sztywne. A wogole ta opinia o prasowaniu to sie zmienia co kilka lat. Ja pamietam jak kiedys lekarze mowili zeby nienprasowac np.bielizny bo jakies tam zarazki uaktywniaja sie przy duzej temperaturze. To tak jak kiedys krzyczeli zeby nie jesc masla bo jest zle a jesc tylko margaryne. A za kilka lat juz margaryna jednak byla niedobra a maslo dobre. Ja nie slucham takiej paplaniny. Moj mlody jak byl maly potrafil zjesc piasek albo trawe i jakos od tego nie umarl ani nie zapadl ciezko na zdrowiu.

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka ja prasuję bo- dzięki prasowaniu usuwasz drobnoustroje, których nie zdołało wyeliminować pranie , szczególnie piorąc w temp 40 st tak jak ja- i to jest fakt . faktem jest również, ze skóra noworodka jest szczególnie wrazliwa. dodatkowo prasując wygładzasz tkaninę. jest to szczególnie ważne u dzieci z AZS, ponieważ bywa, że niewyprasowane ubranka mogą powodować podrażnienia. oczywiście mogą ale nie muszą. nie uważam ,że dziecko ma mieć sterylne warunki i wyjałowione otoczenie, ale nie wiem czy właśnie moje dziecko nie będzie miało tej szczególnie wrażliwej skóry, gdzie taka niby pierdoła jak niewyprasowane ubranka ( przynajmniej przez pierwszy miesiąc ) może spowodować jej podrażnienie, czego bym nie chciała oczywiście.
a poza tym , dla mnie akurat nie stanowi to aż takiego problemu, raptem dwa machnięcia żelazkiem na taki mały ciuszek.

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd9vvjvwq4to7b.png

Odnośnik do komentarza

Ja zgodzę się z opinią anjak. Ubranka wyprałam w temp. 40 stopni, więc żeby usunąć te drobnoustroje, które nie zostały zabite podczas prania, ubranka prasuję. Skóra noworodka jest bardzo wrażliwa, dlatego pierwszych kilka prań wyprasuję. Później spróbuję tylko wyprać i zobaczę jak skóra maleństwa zareaguje. Jeśli będzie ok, to skończę z prasowaniem.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjogprybq74.png
https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjoj8k3k7ns.png

Odnośnik do komentarza

O dzieki za odpowiedz kobitki - to widzę że jest tak pół na pół z opiniami, połowa nie lubi prasowania tak jak ja. :)

Co do strylności to jestem nauczycielem przedszkola i wiem z doświadczenia, ze im bardziej strylne, wyczyszczone i przegrzane dzieci tym więcej chorują! To tyle. Kilka drobnoustrojów nic złego nie zrobi wg mnie. Moje będzie miało większy luz w tym względzie , chyba że pojawi się jakiś problem skóry typu uczulenie itp. Odpukać oby nie!!! I oby wasze nie miały problemów skórnych.
Co do prasowania to serio wolałabym umyć 10 toalet niż uprasować stos ubranek. :) Tym bardziej że toalety myłam w pubie jak pracowałam na studiach i mam wprawe. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

hehe Wiolinka widzę ,że napraaaawdę bardzo nie lubisz prasować ;) ale wierzę , ze coś może powodować aż taką niechęć w ogólnie przyjętych pracach domowych. ja np nienawidzę myć okien, no nienawidzę i już . u jednych to jest odkurzanie czy prasowanie właśnie, u innych mycie toalety ;)

ja niestety mam takiego faceta, który sam sobie nie wyprasuje...dlatego mam niezłą wprawę w prasowaniu i tak jak anka krk prasuję całe pranie z suszarek. nie przepadam za tym ale wolę od mycia okien;)

w ogóle to przed chwilą wstałam, zrobiłam sobie drzemkę popołudniową , a co ;) taki dzień senny jakiś. u Was tez??

teraz się zbieram i idę na torta do szwagierki , bo miała urodziny 2 dni temu, chociaż patrząc na mój przyrost wagi nie wiem czy powinnam ...;))

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd9vvjvwq4to7b.png

Odnośnik do komentarza

anjak odnośnie torta... ja pojechałam dziś na zakupy do sklepu oddalonego o 5km od mojego domu. Droga zajmuje mi średnio 4-5 min. Wracając kupiłam sobie tabliczkę czekolady wedel..zanim dojechałam do domu zjadłam całą....;/ nie uwierzysz jakie było moje zdziwienie widząc pusty papierek...
Przed ciążą nie przepadałam za słodkim. Wolałam sobie kupić kabanoska, serek pleśniowy. Ehhh niech to się już skończy bo będą musieli do szpitala zamawiać dla mnie specjalne łóżko. Hehe...
Co do prasowania też tego nie lubię :( no ale czasem trzeba, wolę to niż pogniecione ubrania. A z tym praniem i prasowaniem dziecinnych rzeczy i ubranek no sama nie iwem. Nie dobrze jest przesadzać ze sterylnością, bo dziecko może mieć później problemy.

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Widze temat prasowania tematem dnia ;) Ja prasuje w celu zabicia wlasnie tych drobnoustrojów. Nie jestem jednak w stanie tego poprzec linkami, gdzie fachowcy się w tym temacie wypowiadają, kiedyś o tym coś czytalam i uznalam że bedę. Natomiast (co może być sprzeczne) też nie jestem zwolenniczka przesadnej sterylności, choć wole aby niemowle uodparnialo się z czasem, a nie od samego poczatku. Mi te prasowanie, aż tak nie przeszkadza, bo normalnie prauje malo (np.pościeli recznikow nigdy a nasze ubrania z mężem tylko to co akurat mamy ubrać i robimy to przed wyjściem) Syna z kolei pracuje calosc po wysuszeniu, bo przed jego wyjsciem nie mam czasu a nie lubie, jak jest taki pognieciony :)

Odnośnik do komentarza

U mnie był dziś mega fajny grill i właśnie się zakończył. :) Ależ się obżarłam. U was też pewnie ciekawa sobota bo po południu cisza na forum. :)

anjak - Zgadłaś , to jest toczego nie lubię najbardziej. Każda z nas ma taką czynność tak jak mówisz - której nie lubi robić w domu z pośród wszystkich. :)
Mój też nie prasuje i nie musi bo ma taką pracę. Gorzej jakby musiał na elegancko chodzić - oj był by problem...

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Chwile temu wróciliśmy z urodzin .oj pękam w szwach ;) ale bardzo fajnie było.
Wiolinka gdyby mój musiał chodzić na elegancko to by jakaś masakra była. .;) dzieki Bogu i dla mnie i dla niego tak nie jest.
aniaa1989 no tempo miałaś dobre ;) ale też tak mam- jakos dziwnie paczka rafaello mi się zawsze szybko kończy..
Jeszcze tylko 2 miechy i później już nam nie będzie wolno tak bezkarnie jeść co popadnie . ..

moj R . już dawno chrapie ;) a Tosia się zaczęła przepychac.
padam na twarz. spać czas. dobrej nocki kobitki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd9vvjvwq4to7b.png

Odnośnik do komentarza

anjak powtarzam to sobie przy otwieraniu kolejnej paczuszki slodyczy :))) no i wlasnie... tutaj kolejny temat do dyskusji. Co sadzicie o diecie przy karmieniu? Chude miesko,drob, zero mlecznych pokarmow. Moja szwagierka rodzila w kwietniu i po prostu jak przeczytalam jej jadlospis to naprawde tragedia nic nej jesc nie wolno bylo.. a z kolei moja kol tydz po urodzeniu corki mogla juz pic mleko, jesc jogurty. No co polozna to nowe wytyczne. Czym wy sie bedziecie kierowaly?

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

U mnie na ostatnich zajęciach SR była dietetyczka, która mówiła, żeby nie dać się zwariować podczas karmienia piersią. Można jeść wszystko to co jadło się w ciąży, jeśli oczywiście nie były to same fast foody ;) nabiał też jak najbardziej. Nie w dużych ilościach, ale bez problemu. Trzeba tylko obserwować maleństwo. Ja myślę, że o ile dane mi będzie karmić moją małą, to nie będę przesadzać z jakimiś dietami ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjogprybq74.png
https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjoj8k3k7ns.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie ja tez uwazam ze nie mozna dac sie zwariowac. Oczywiscie trzeba malucha obserwowac ale ja nie wymyslalam bedac w ciazy i jadlam wszystko (nadal jem) nawet kawe pije. Moja szwagierka o ktorej wspomnialam przez ciaze naprawde z wielu rzeczy niepotrzebnie zrezygnowala wymyslala i na poczatku miala problem bo gdy zaczela wprowadzac sobie pewne rzeczy w jadlospis mala od razu miala problem z wyproznianiem itd. Wedlug mnie to byl problem wlasnie.

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Myślę, że w pierwszych dniach po porodzie zastosuję dietę lekkostrawną. Żeby na samym początku nie obciążać układu trawiennego maleństwa. Później zacznę stopniowo wprowadzać normalne posiłki obserwując przy tym czy coś nie szkodzi. Mi po urodzeniu pierwszej córki kuzynka przywiozła bułeczki z kapustą i grzybami nieświadoma zjadłam, a mała miała po tym mega kolki. Z tego co pamiętam położne radziły jeszcze rozcięczac soki z wodą mineralną. I nie wolno było cytrusowych. Nie wiem jak teraz radzą. Dopytam się po porodzie.

Odnośnik do komentarza

Witam Was mamusie. Nie było mnie tu kilka tygodni, próbowałam doczytać w miarę mi się udało :). U mnie już chyba wszystko z wyprawki kupione. Wózek stoi, łóżeczko i komoda złożone , materacyk jeszcze w folii oczywiście. Ubranka poprane, wyprasowane . U mnie z prasowaniem nie ma problemu ja najzwyczajniej lubię to robić a już prasowanie tych malutkich,ślicznych ciuszków sprawia mi największą przyjemność. Ja również mam nadzieję, że zdołam karmić piersią. Mam tylko do Was dziewczyny pytanie a zwłaszcza do dziewczyn , które mają już dzieci. Jakie mleko jest najlepsze dla maluszka w razie gdyby nie było możliwości karmienia naturalnie? Tyle jest firm i rodzajów tych mleczek , że już sama nie wiem , które jest najlepsze. Pozdrawiam i życzę miłego dnia .

http://www.suwaczek.pl/cache/d352e4584e.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny ale fajna pogoda sie u mnie zapowiada ;) i nawet sie wyspalam! Wczoraj cale popoludnie ogladalam nowe rzeczy dla malej ktore dostalam w paczce od moich siostr z Londynu ;) przepiekne teraz rzeczy mozna kupic dzieciaczkom wybor wszedzie i we wszystkim jest ogromny. Juz nie moge sie doczekac gdy zaloze malej sliczniutkie rozowiutkie mini futerko :D hehe

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...