Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

ASKA123 ogromne gratulacje, dużo zdrowia dla Was i szybkiej regeneracji. Moze uda mi się dołączyć do Ciebie, jako kolejna wrześniówka. Chciałabym, w końcu dziś weszłam w 39 tydzień.
Co do rozpoznania skórczy, to jakaś telepatia nas łączy, bo wczoraj tak sobie właśnie myślałam, czy ja te skórcze rozpoznam. Dziś wchodzę na forum, a tu temat poruszony :)
Dobrze, ze dziś już chłodniej ma być, bo wczoraj ledwie żyłam... Odziwo dziś dobrze spałam, tylko na siusiu wstawałam, ale bez problemu zasypiałam dalej.
UWAGA! Ja przytyłam dotychczas 22 kg! Tak 22 kg :) I czym Was jeszcze bardziej zadziwię? Tym, że bardzo z tego powodu się cieszę :p A to dla tego, że przed ciążą byłam bardzo chuda i to był to mój największy kompleks. Teraz wyglądam i czuję się o niebo lepiej. Jednak boję się, że zgubię to po porodzie, tymbardziej że planuję karmić piersią. Jak tak się stanie, to mówi się trudno- najważsza Malutka. Jedyny minus tych kg, to rozstępy :-/ nie jet źle, bo najgorsze mam na pośladkach, na piersiach też są, ale parę i mało widoczne. Jednak najbardziej zdołowały mnie te na brzuchu... Cholera, że to musiały mi wyjśc na sam koniec... Nie jest ich dużo, ale jednak... No cóż, coś za coś.
Oj, ale się rozpisałam. Kończę, bo dziś mam wizytę położnej :) Miłego dnia dla Was Mamuśki :)

Odnośnik do komentarza

U mnie trochę z porodem było jak połączenie historii Luizjanny i Aska123, poród podobny do pierwszego opisu, bez znieczulenia, bolesny, lewitowałam w swoim świecie. Natomiast kwestia skurczy jak w drugim opisie, bardzo bolesne miesiączkowe, a ja z natury mam bolesne miesiączki, więc tu był level hard, w każdym razie nie do przeoczenia :) Pomogło oddychanie i wanna.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Hej, i ja sie melduje. Synek w przedszkolu a ja zaraz jadę na wizytę ktg i gin.
Asiek gratulacje!!! Ale super! Dużo zdrówka życzę :* jak ja marze aby miec to juz za sobą!! Och masakra! Ja w sumie szczerze wam powiem ze w czasie porodu bylam w takim transie ze NAPRAWDĘ Malo z niego pamiętam! Tzn leżałam od 5.25 na oddziale: Chodziłam wiedziałam na pilce robilaam przysiady. A tak serio to od 16.40 miałam mega skurcze takie ze czasu 16.40-19.05 kiedy urodzilam nie pamiętam !! Minely jak sekunda w tym momencie patrząc na ta sytuacje :p pamiętam juz potem jak "rzucili" mi synia na brzuch. Powiedzieli żebym chwile odczekala i urodzimy lozysko. A to to juz byla pesteczka ;) nawet dobrze się napiąć nie musiałam i poszlo ;) Potem pamiętam moment zakładania szwów... Czułam sie jak na glupim jasku (chociaż nigdy go nie miałam) ale pamiętam jak patrzę w dol mojego ciała a tam miedzy moimi rozkraczonymi nogami siedzi babka i cos dzierga. Hahaha mowie wam komedia! No wiec tak pamietam porod. Ach na wspomnienia mnie wzielo!

Ale mega bym chciała juz miec to za sobą bo kurna w ogóle spać nie mogę!! To juz chyba 5 noc podczas której spalam moze 2h ;/

Lecę zbierać sie do lekarza ...
Miłego dnia ;) ciekawe czy któraś dzisiaj dolaczy do Asi ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

Rany Asiek nic tylko pozazdroscic!! Ogromne gratulacje i duzo zdtowka dla was :)

Mnie zostalo niby 12 dni. Liczylam ze mala sie zlituje, ale nie zanosi sie na to. Ja bylam co do dnia punktualna i chyba tu tez tak bd. chociaz juz mam dosc serdecznie. Senna tak jestem ze wstaje po 9, a kregoslup zisiaj boli jak przetracony.

O skurczach tez malo wiem, ale na SR mowili, ze jak to beda "te" skurcze to sie nie da na niczym innym skupic. Faktycznie tak jest?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, jestem nowa na tym forum mimo, ze to juz 38 tydzien, termin na 3.10 i to trzecia ciąża i trzecia dziewczynka:) do tej pory czas mi leciał jak burza, ale te ostatnie tygodnie to katorga i to bez różnicy czy to pierwsza czy druga ciążą, zawsze strasznie i się dłużą te ostatnie tygodnie. Może z wami i się troszkę umili czekanie. Gratulacje Asiu synka, niech się zdrowo chowa:)

Odnośnik do komentarza

A mnie od wczoraj wieczór męczą skurcze i jeszcze miałam biegunkę nie wiem czy "ta" czy to przez nerwy. Pół nocy mnie męczyly ale co były regularne to zaczęły się wydluzac aż w końcu zasnelam. W nocy też mnie obudzily bo były mocniejsze ale nieregularne i w końcu nad ranem przeszło. Dziś od rana też mnie męczą ale nieregularne ale nie mam siły nic robić przez to tylko zjadłam śniadanie i leżę. Chciałabym wytrzymać do wieczora aż mąż wróci z trasy i mogę rodzic. W tamtym tygodniu było podobnie ale tylko wieczór i w nocy a teraz coś nie chce przejść. Dziewczyny które rodziły jak to jest z tymi skurczami przepowiadajacymi tak długo was męczyly czy jest szansa że coś się zaczyna?

http://s8.suwaczek.com/201509291578.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak skoncze 36tydzien to biore sie za przyspieszanie porodu bo mam juz dosc... Dzisiaj tak mnie miednica, spojenie i biodra bola, ze nawet jak siedze to czuje bol. Jedynie stanie pomaga. O chodzeniu nie wspomne..
Ale nie ma leniuchowania dzisiaj. Wczoraj mialam gosci, zostawilam sobie sprzatanie i zmywanie na dzisiaj... Wstalam rano, poszlam do sklepu po pieczywo, wystawilam pojemniki smietkow, nakarmilam psa, zrobilam sniadanie i mezowi jedzenie do pracy. Jak pojechal to wzielam sie za to zmywanie i sprzatanie kuchni. Zrobilam galaretke bo maz lubi taki "deserek" i teraz czekam az stezeje. Biszkopt na moj jutrzejszy tort urodzinowy juz sie piecze. Dopiero 10.30 a ja juz sporo nawet zrobilam :D nie mam pomyslu tylko jak ten tort ladnie ozdobic :( bo dla mnie kwestie wizualne sa tak samo wazne jak smakowe :P a robie tort smietanowy z brzoskwiniami.
Chwile sie teraz polozylam i dam odpoczac biodrom a potem pojde chyba trawe wykosic bo podworko straszy...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

sheViolet
Rany Asiek nic tylko pozazdroscic!! Ogromne gratulacje i duzo zdtowka dla was :)

Mnie zostalo niby 12 dni. Liczylam ze mala sie zlituje, ale nie zanosi sie na to. Ja bylam co do dnia punktualna i chyba tu tez tak bd. chociaz juz mam dosc serdecznie. Senna tak jestem ze wstaje po 9, a kregoslup zisiaj boli jak przetracony.

O skurczach tez malo wiem, ale na SR mowili, ze jak to beda "te" skurcze to sie nie da na niczym innym skupic. Faktycznie tak jest?

Mi też zostało 12 dni i doskonale Cię rozumiem... Mam dość, jak leżę to bolą mnie biodra, jak siedzę to kręgosłup w odcinku piersiowym, lędźwiowym.. Zgaga okropna.. Co minutę do łazienki.. Spać już nie idzie, co chwile ból podbrzusza.. Mam serdecznie dość.. Ale widać, że naszym maluszkom dobrze w środku, trudno.

asiek123 Gratulacje!! :D Jeju, jak Ci zazdroszczę ;) Mega dużo zdrówka dla Ciebie i małego ;**

Powiem Wam wchodze dziś na forum a tu chyba z 15 stron do nadrobienia od wczoraj wieczora ;o

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

Baska z tymi skurczami przepowiadającymi takimi przed samym porodem to nie wiem jak to jest, mi odeszły wody rano więc nie miałam wątpliwości że to poród, po jakiejś godzinie pojawiły się skurcze i od razu były silne i regularne. Teraz pojawiają mi się takie mini skurczyki, są bolesne ale do zniesienia i bardzo nieregularne, czasami jest ich 2_3 na godzinę i tyle w calym dniu, czasami nawet z 10 na dobę ale co godzinę lub dwie, po nospie czy paracetamolu ustają więc to takie treningowe skurcze które mogą trwać kilka tyg.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Czasami wymioty i biegunka to może być początek porodu. Ja rzygałam jak kocica w pierwszej fazie jak się szyjka rozwierała, położna była zadowolona bo to oznacza podobno szybki postęp porodu i rzeczywiście od pierwszego skurczu do pełnego rozwarcia minęło może 2godz., haha teraz mi się chce śmiać ale jak miałam mega biegunkę po lewatywie, miskę przed sobą i mega skurcze to mało z kibla nie spadłam :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

crispnlight
Co do porodu w wodzie - na szkole rodzenia u mnie była informacja, że jeśli dzidzia z usg ma podaną wagę większą niż 3,5kg to nie pozwolą rodzić w wannie. Może jako forma złagodzenia bólu, ale na finisz nie ma takiej opcji.
Też podobała mi się ta wizja, tylko mimo 36+6 mój Maluszek dawno przekroczył 3.5kg więc pomysł umarł śmiercią naturalną.
Asiek123
Gratulacje! Zdjęcie chyba widziałam na fb, śliczny Maluszek :)

Przez tą straszną duchotę udało mi się zasnąć dopiero o 5 rano... Po 3h snu nie muszę komentować jak się czuję. Mały wręcz przeciwnie, harce takie, że aż się boję, że wyskoczy :)
Dziewczyny, są wśród was, które miały robioną lewatywę? Jakie doświadczenia?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0armutap5l.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...