Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

justyna12315
Witam was wszystkie i każdą z osobna.
Czytam tak o tych waszych problemach z apetytem i przypominają mi się moje walki z głodem na przeróżnych dietach :P także przykro nie doradzę bo jestem żarłok :)
Ale mam takie oto pytanie, pisałyście wcześniej o stawianiu macicy, nie mogę tego znaleźć a chciałam zapytać na jaki czas wam twardnieje? Mi dziś rano pierwszy raz sama macica tak stwardniała na dosłownie minutę że aż bolało a czym ustąpiło i mały kopał jak nigdy. I teraz pytanie czy to to? kurcze lekarza mam dopiero na 16stego a nie wiem czy to groźne?

Też tak miałam od 16 tyg ciąży. Lekarz kazał mi brać 2 razy dziennie po 2 tabletki Magne B6, a jakby skurcze były silne to nospę. Teraz jestem w 22 tyg i jest nawet dobrze, ale Magnez caly czas mam brać z tym że 2 razy po 1 tabletce. Ale jak msz często te skurcze to lepiej skontaktuj się ze swoim lekarzem.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

ostatnio też zauważyłam, że nie mam się w co ubrać, zwłaszcza spodnie były już niedopinane, ostatnio kupiłam w h&m spodnie i legginsy ciążowe i normalne bo obawiam się, że w taki upał będzie za gorąco. Ciężko jest mi się przestawić z rozmiaru s na prawię l i jeszcze resztkami nadziei staram się wbić w mniejsze:)

czy Wy też tak macie, że szybciej się męczycie? postałam dwie godziny w kuchni, szykując do mini imprezki a tu brak już sił i nie jestem do tego przyzwyczajona, a co będzie później!

ciężko mi określić czy u mnie bywają takie skurcze, zdarza mi się, że jak mam pełny pęcherz, czuję ucisk, wieczorem mam bardziej twardy brzuch, ale bez bólu.

pijcie dziś dużo wody przy takim cieple:)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f20mmd8jhq88f.png

Odnośnik do komentarza

19 tydzień, mówiłam mojej lekarce i ona to brzydko mówiąc olała. Wiec idąc na usg połowkowe poszłam prywatnie gdzie indziej do bardzo dobrego specjalisty i powiedział jasno ze mam jeść, mimo że chodzę prywatnie do lekarza. 11.06 idziemy powtórnie do niego. Bo wtedy nie udało się zrobić badania ze względu na mały rozmiar. Staram się jeść jakieś sensowne rzeczy nawet w małej ilości.
Jeśli chodzi o pasy to ja zapinam i nie do końca rozumiem nie zapinanie ich. Szanuje każda decyzję. Pas biodrowy daje nad brzuch z racji tego że nisko mnie gniecie wszystko. Ale już rozglądam się za nakładkami albo adapterami do auta

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm8wxbokdg.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9299o9rzqtl1m.png[/url]

Odnośnik do komentarza

co ile tygodni macie wizyty? ja mam co 3 tygodnie, bo moja pani gin mówi, że nie może wypisać chorobowego na dłużej niż 3 tygodnie. Każda wizyta 100zł. Razem na gina + badania wydałam już prawie tysiąc zł, a nie byłam na prenatalnych w 11-13 tyg.(400zł!). Na co idą moje składki? :(
Pytam o to, bo 13 czerwca mam usg 3D połówkowe (250zł), a dwa dni później mam iść do mojego gina tylko po zwolnienie za 100zł. Może można iść po 4 a może nawet po 5ciu tygodniach?? Proszę, napiszcie jak to u Was, co ile chodzicie?

Odnośnik do komentarza

mleczyk1
co ile tygodni macie wizyty? ja mam co 3 tygodnie, bo moja pani gin mówi, że nie może wypisać chorobowego na dłużej niż 3 tygodnie. Każda wizyta 100zł. Razem na gina + badania wydałam już prawie tysiąc zł, a nie byłam na prenatalnych w 11-13 tyg.(400zł!). Na co idą moje składki? :(
Pytam o to, bo 13 czerwca mam usg 3D połówkowe (250zł), a dwa dni później mam iść do mojego gina tylko po zwolnienie za 100zł. Może można iść po 4 a może nawet po 5ciu tygodniach?? Proszę, napiszcie jak to u Was, co ile chodzicie?

Ja mam podobnie,tyle,że wizyta u mnie kosztuje 120 zł, chodzę co 3 tyg bo na tyle mam zwolnienie. Za usg prenatalne czy tak jak teraz będe szła na połówkowe płace jak za normalną wizyte czyli 120 zł

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

W końcu udało mi się zamieścić zdjęcia :) Tak własnie dziś wyglądamy :)

Jeśli chodzi do lekarza to ja chodze prywatnie i państwowo. Gdy miałam krwotok to do lekarza państwowo wizyte miałam za 3 tyg więc poszłam prywatnie i dzięki niemu nadal jestem w ciąży, to on mi ją uratował. W szpitalu na tym etapie ciąży ( 6 tydzień) powiedzieli, że nic zrobić nie mogą poza przepisalniem leku.A co z kontrolą?! USG państwow miałam dopiero w 12 tyg ciąży (lekarz wiedział o krwiaku i widział usg od prywatnego) Dlatego chodzzę prywatnie i wiem, że jestem w dobrych rękach, mimo, że kasa nie mała na to jest wydawana, ale czego nie robi się dla upragnionego dziecka :)

monthly_2015_06/pazdziernikowe-maluchy-2015_30565.jpg

monthly_2015_06/pazdziernikowe-maluchy-2015_30566.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

ja do ginki chodze prywatnie place 120 zl za wizyte na ktorej spedzam conajmniej 30 minut. Dokladna jest chociaz tyle. Wiadomo ze badania tez musze placic takie jak krew i mocz.
Ale 11 mam wizyte na NFZ a potem nastepna mam 23 lipca u innego ginekologa bo chcialam poprostu isc tez na NFZ zeby ktos inny tez spojrzal na malenstwo.

Ania ja jutro tez mam wizte u ginki o 16:20 a ty o ktorej ?? Mam nadzieje ze poznam plec. Juz nie mogę sie doczekac jutra ale tak szybko leci ten czas ze nim sie obejrze a bede juz po wizycie :D

Jezeli chodzi o stawianie sie macicy to u mnie tez to trwalo chwile teraz biore dwa razy dziennie no-spe forte i odpukac w niemalowane ale jest dobrze.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

A jesli chodzi o zwolnienie to ja tez mam na 3 tygodnie. Z tego co wiem od kilu juz lekarzy to mogą wystawic na dluzej niz 4 tygodnie ale przewaznie wystawiaja do 4 tygodni bo.... ZUS ich kontroluje i sie czepia... jakby w ciazy nie mozna bylo dac zwolnienia do terminu porodu :D Ale to taka nasza polityka :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, my dzisiaj już po prenatalnym. Wszystko w porządku Krzysio rozwija się prawidłowo :) chociaż znowu utrudnił lekarzowi badanie ułożeniem. Cieszę się, że wszystko ok bo jak go długo nie widzę i lekarz nie powie to nie wiem czy wszystko w porządku...

Jeśli chodzi o wizyty to ja mam co miesiąc, nie wcześniej. Chodzę prywatnie za wizytę płace 150zł .

Apetyt mam jak nigdy, ciągle bym coś jadła i to różne rzeczy...Od początku ciąży przytyłam już 4 kg, ale nie przejmuje się wagą ważne żeby bobo było zdrowe.
Witam wszystkie nowe mamusie :)
Zaczął się sezon na truskawki, mniam.Dzisiaj już zjadłam ponad 1 kg :P
Pozdrawiam Was słonecznie

Odnośnik do komentarza

Boże jak czytam ze Wy placicie takie pieniądze ginekologom to się za głowę łapie. Rozumiem ze to głównie piszą mamy które są pierwszy raz w ciąży.... Totalnie nie rozumiem tego. To moja trzecia ciąża i trzeci raz chodzę do swojej ginekolog na NFZ. Wolałabym wydać te pieniądze na jakieś rzeczy dla dziecka niż dawać w du.... E prywaciarzom. A że lekarze najwięcej rżną od tych młodych ciężarnych a ich jest teraz bardzo dużo..... Chyba nie każda ciężarna zna swoje prawa? Ja przepraszam ale to moje zdanie i innych mamus moich koleżanek w moim wieku, a mam 32 lata.

Odnośnik do komentarza

na ginekologa z nfz czekałabym miesiącami, a nikt mi żadnego nie był w stanie polecić. Jestem wściekła, że składki z których jestem okradana idą na marne, ale wolę wydać pieniądze na dobrego lekarza i fachową opiekę. W moim małym mieście wizyta prywatnie kosztuje 80 zł w sumie niezależnie co robi, a w większym mieście gdzie jeżdżę raz w miesiącu do kliniki 200zł. Oczywiście, że wolałabym wydać te pieniądze na coś innego ale życie i zdrowie mojego dziecka jest nieprzeliczalne. Może w kolejnej ciąży zmienię zdanie :)

Miłego wieczoru kobietki!!

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f20mmd8jhq88f.png

Odnośnik do komentarza

dziękuję dziewczyny za odpowiedzi. Mama 3 u mniew mieście to jakaś paranoja z lekarzami. Mało który przyjmuje na NFZ, a jak już na takiego ktoś trafi to ma 2 wizyty prywatnie, kolejna NFZ, 2 prywatnie i znów NFZ. Ja trafiłam do mojej z polecenia i na pierwszej wizycie usłyszałam, że właśnie zrezygnowała z kontraktu z NFZ. Co robić teraz, moja pani gin pewnie przywita mnie w październiku w szpitalu i co jej powiem, że zwiałam? Boję się teraz :) Na przyszłość będę na pewno mądrzejsza. O tego dzidziusia walczyliśmy ponad 4 lata i jak się poddaliśmy - udało się. Nie ważne teraz dla mnie te pieniądze, ale też wolałabym wydać je na lepszy wózek, albo poduszkę C, laktator, czy jakieś inne bajery przydatne w macierzyństwie. Dodam jeszcze, że co 2 miesiące idzie stóweczka na endokrynologa ehh, dobrze, że mam pracę, bo nie wiem jakby to było...

Czyli wizyta co 3 tygodnie dla mam na L4, 4 tygodnie to tak normalnie, a chodzi ktoś co 5, czy to już przegięcie? Akurat teraz, ten jeden raz tak by mi pasowało, mąż idzie na operację, a bez niego nie chcę iść :(

Odnośnik do komentarza

U mnie tez na NFZ nie ma nikogo wartego uwagi... I co 4 tyg mam wizytę i 100 zl. No i zwolnienie na 4 tyg. ;)

Co do twardnienia brzucha to mi w nocy i rano kiedy pilnie musze iść siku.

Ruchy dziecka czuje juz prawie caly dzień. Wystarczy ze tylko usiądę i cos zjem i po 15 min kopniaki. Mój mąż juz wyczul w tamtym tyg ;)

Dorzucam mój brzuch, juz w sumie po 19 tyg ;)

monthly_2015_06/pazdziernikowe-maluchy-2015_30569.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...