Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję wszystkim mamusiom. Jesteście dzielne:) no i zazdroszczę ;)

Sisi współczuję i to bardzo nieodpowiedzialne ze strony męża, że Ci nie pomoże i jesteś obciążona tyloma sprawami. Cesarka to operacja,potrzebna jest pomoc. A mąż niech się ogarnie ze swoimi frustracjami,bo Ty za to nie odpowiadasz i wsparcie dla Ciebie jest priorytetem. No i faktycznie jeśli on nie może,to może jest ktoś bliski kto pomoże :*

Odnośnik do komentarza

Sisi. Miałam usiąść do komputera i wszystko opisać, ale najpierw okazało się ze Tesciowa zgubiła drogę do domu i wyjechała dopiero dziś i nie mogłam się zorganizować a jak już dziś wyjechała to próbowałam się odnaleźć w tym co zastalam.

Zaraz Ci wszystko opiszę po kolei. Postaram się w kilku wiadomościach bo jak mi urwie ten elaborat w połowie to się zalamie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k6ia03ztj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie
Od godz 12 jest z nami nasz smerf Oluś ma 56 cm i 3830g urodził się prze cc. Zaraz po zabiegu który odbył się bardzo sprawnie i szybko (znieczulenie nic nie bolało tylko tyle co ukłucie w skore) pojechałam do sali pooperacyjne na której mógł być mój mąż i moje maleństwo. Były oczywiście próby przystąpienia do cycka ale młody był mało zainteresowany wolał spac to po tatusiu. Ból pomimo ketonalu oraz morfiny jest nie ma się co oszukiwać. Mam tylko nadzieje ze jutro będzie lepiej. Zabieg był o 12 natomiast pionizacja będzie i 5 rano. Można próbować juz teraz ake żadna z nas nie była gotowa. Na razie próbujemy odwracać się na boki. Poniżej fotka.

http://s2.suwaczek.com/201510097146.png

Odnośnik do komentarza

CC w MSSW

1. Przede wszystkim dobrze stawić się na Izbę Przyjęć (izba A) razem z jej otwarciem tj. o 7. Wtedy większe szanse na to, że Cię nie odrzucą na następny dzień. Sala pooperacyjna ma swój limit miejsc dlatego nie mogą zrobić zbyt wielu płacowych cc na raz. Ja byłam pierwsza i pomimo braku części badań (krzepliwosci, w miarę świeżego usg) zlapalam się tego samego dnia tez jako pierwsza, bo zanim przyjęto resztę zrobili mi wyniki badań. W sumie po mnie na planowe cc przybyło 5czy6 dziewczyn. Zrobili tego dnia 2 zabiegi. Jakis błąd się ordynatorowi i jego zcy wkradł , bo podobno aż takiego młynu zazwyczaj nie ma, no ale liczyć się trzeba z tym ze może się zdazyc.

Na Izbie Siostra mnie zarejestrowała, nakleila opaskę z numerkiem na rękę (niby wszystko jedno która ręka, ale daj prawą, bo na lewej jest wenflon i położnych później niewygodnie go obsługiwa). Później wysyła Cię do przebieralni a stamtąd sanitariusz zawozi Cię wozeczkiem na Blok Porodowy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k6ia03ztj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie! Co jakiś czas przeglądam to forum,ale postanowiłam napisać dopiero teraz. Oczekuję dziewczynki, mój termin to 7.10,więc już jestem po. I martwię się troszkę , chciałabym ,żeby się coś w końcu zaczęło. Od paru dni odczuwam bóle przypominające te przed miesiączką. Pojawiają się gdy położę się do łóżka i rano po przebudzeniu. Zastanawiam się czy to Malutka nie ma już wiele miejsca czy może w końcu coś zacznie się dziać. Czy też tak macie/miałyście?

Odnośnik do komentarza

ESA, Miśka (trzymam kciuki za sprawną akcję), bejbik dzięki za wsparcie. W mojej naturze nie leży narzekanie. Teraz mi głupio, że przyszłam do Was ze swoimi żalami. Dzięki za 'wysłuchanie'.
Byliśmy na 19 na rezonansie z młodym i jestem z niego taka dumna. Niestety do końca nie byłam świadoma tego jak wygląda to badanie i za bardzo nie uświadomiłam syna, ale był mega dzielny! Wyleżał godzinę bez ruchu w tej machinie i nawet dał sobie założyć wenflon i wstrzyknąć kontrast! Dobrze, że M zdążył wrócić z pracy i chociaż za nóżkę potrzymał mojego kochanego bohatera. Bo mnie niestety nie wypuścili żebym mogła być obok.
Jutro pogadam z M jak konkretnie widzi najbliższą przyszłość. Musimy ustalić pewne kwestie, które myślałam, że mamy już ugadane. Jeśli nie będzie mógł zawozić/odbierać syna ze szkoły, ani bardziej angażować się w życie domowe, to oczywiście skorzystam z pomocy osób trzecich. Ale wiecie jak to jest...

Odnośnik do komentarza

Mnie po dzisiejszym intensywnym dniu (sprzatanie mieszkania, 3 prania, mycie podlog, przetarcie okien, bo umyc ich porzadnie nie mialam sily, a o 20.00 jeszcze zachcialo mi sie ciasto piec) boli teraz tak dziwnie brzuch.. Nie podbrzusze, a wlasnie brzuch tak na wysokosci talii. I to raczej jest takie "mulenie"... Maly jak to ostatnio wieczorami bywa bardzo leniwy. Hmm... Moze cos sie zacznie dziac?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Drożdżówka rozumiem Twój brak czasu. Cierpliwie poczekam na dalsze relacje :)
Mi ordynator kazał przyjść na oddział na 7:30, a stamtąd niby dopiero miałabym przejść na IP. Ale myślę, że zrobię tak jak Ty.
A tak w ogóle co oznacza termin aktualne badania? Krzepliwość robiłam we wtorek, cc w poniedziałek, wiec liczę że wyniki nie będą przeterminowane. A reszta, tzn. morfologia, mocz i usg też mają jakiś termin przydatności? W razie czego krew i mocz mogę jeszcze zrobić jutro, ale z usg już raczej do poniedziałku nie zdążę

Odnośnik do komentarza

~Sisi2
Drożdżówka rozumiem Twój brak czasu. Cierpliwie poczekam na dalsze relacje :)
Mi ordynator kazał przyjść na oddział na 7:30, a stamtąd niby dopiero miałabym przejść na IP. Ale myślę, że zrobię tak jak Ty.
A tak w ogóle co oznacza termin aktualne badania? Krzepliwość robiłam we wtorek, cc w poniedziałek, wiec liczę że wyniki nie będą przeterminowane. A reszta, tzn. morfologia, mocz i usg też mają jakiś termin przydatności? W razie czego krew i mocz mogę jeszcze zrobić jutro, ale z usg już raczej do poniedziałku nie zdążę

Ja podreptalam na IP za skierowaniem. Masz skierowanie? Nikt mi nie mówił ze mam zrobić inaczej, nikt też nie powiedział ze zrobiłam źle.

Ostatnie usg miałam z 30tc wiec raczej "stare", ciężko na takim opierać ułożenie dziecka czy przewidywano wagę.
Krzepliwosci nie miałam w ogóle.
Morfologie miałam z początku września wiec tez słabo :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k6ia03ztj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o aktualne badania to u nas m9rfologia z płytkami, krzepliwosc i elektrolitów oraz glukoza do 3 dni max. Oczywiście jeśli nie masz ych badań robią na miejscu bez żadnych problemów tylko to wydłuża całą akcję. Ja wczoraj na planowana cc byłam również na IP o 7.00 ale było dużo nagłych cc iwiec posiedzial am na IP 2h a na sali przedzabiegowej 3 h w miedzy czasie była kąpiel odkazajaca, przebranie w seksi szpitalna koszule wenflon , 3 królowi i ktg. Jednym słowem naczekqlqm się na maksa ale co zrobić nie da się wszystkiego przewidzieć. To wszystko wynagrodzilo bezbolesne wykonanie znieczulenia oraz bardzo szybka cesarka wykonana przez mojego gin prowadzącego. Po zabiegu najgorzej było od 3 do 8h po zabiegu obkurczanie się macicy dało mi popalić ketonalik w kroplówce nie pomagał dopiero morfina pomogła. Dobranoc gratuluję mamusia które mają już swoje maleństwa a tym oczekujący cierpliwości życzę. Maleństwo wynagradza wszystki

http://s2.suwaczek.com/201510097146.png

Odnośnik do komentarza

Miśka81
Dzisiaj o 0.17 przyszła na świat mała Ola, SN, 3720kg, 55cm, bez nacięcia, poród bolesny bo dość szybki, ale czujemy się świetnie. Idziemy się wyspać:-). Pierwsze karmienie 15 minutach porodzie, taki glodomorek;-)

Gratulacje :D nareszcie ulga nie? Tyle czekania. A i zazdroszcze tego braku naciecia, bo moje szwy daja od wczoraj popalic.

Odnośnik do komentarza

Miska 81 gratuluję !!!!!!!! Ja dopiero termin na 26.10 ale już bym chciała mieć kruszynkę przy sobie, w poniedziałek mam KTG więc może coś lekarz powie. Mam skurcze ale nie regularne i raczej nie są mega mocne. Mój strasznie się boi tej chwili i codziennie mówi "przestań przecież dziś nie urodzisz"... mam nadzieje że do końca następnego tyg się uda :)

Filipek 19.03.2010
Lenka 27.10.2015

Odnośnik do komentarza

Ja mam 11 dni do terminu. W czwartek lekarz mowil, ze w ciagu tyg powinnam urodzic.

I powtarzam sobie od rana: dzisiaj urodze, dzisiaj urodze, dzisiaj urodze...
Wczoraj intensywne sprzatanie, dzisiaj juz gotuje flaki na jutro na obiad, ciasto wczoraj wieczorem zrobilam, po 13.00 jedziemy na zakupy spoz, potem zrobie salatke wielowarzywna i jade na porodowke rodzic :) taki mam plan! Oby ostatni punkt sie spelnil :P
Bo brzuch od rana boli...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluje następnym mamusiom :)
AsiaPil zalatwili mnie troche w naszym szpitalu. Mają szczęście, że nie miałam ochoty się awanturować itp., ale myślami byłam już w domu i zobaczymy co dalej.
A więc położna za mocno mnie zszyła. Szwy wrosły w skórę... Wzięli mnie na zdjęcie, nieumiejętnie położna je usuwała. No i się rozeszło, musieli zszywać mnie od nowa! Bez znieczulenia wszystko, tak więc nie wspomnę o bólu. W środę idę jak na ścięcie na zdjęcie szwów... Do tego mały stan zapalny, a antybiotyku nie ma w aptekach, znaleźliśmy zamiennik... Boję się, żeby niczego nie załapać .
Taka bylam zadowolona, a tu bęc.

Córka daje nam się wyspać, jest grzeczna , sporo je, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...