Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry!!

Witam nowa mamusie :-)

myszka123
Zazdroszcze, bo ja na wizyte musze czekac 3 i pol tygodnia, ale bede miec jeszcze jedno usg z czego sie ucieszylam i zdziwilam (NFZ)
Ja zgage mam nie czesto tzn co 2 moze 3 dni ale pali jak oszalala i to non stop zazwyczaj wtedy gdy trzeba isc spac.
Dziewczyny kochane "szpitalne" wspolczuje i podziwiam.
Jakos nie mam obaw przed porodem i nie wiem czy jestem jakas inna? Nijaka??
Wyprawka stanela na koncowce bo funduszu brak, ale brakuje nam tylko kosmetykow i mi do szpitala tez troszke rzeczy, ale ogarnie sie to za jednym razem w aptece internetowej.
Tylko boje sie bo wy macie teraz rozne dolegliwosci a mnie one lapia z tygodniowym lub dwu tygodniowym opoznieniem. Oczywiscie zebra pod biustem bola juz od dawna i lekkie skurcze juz sa czasem.
Na pocieszenie robie dzisiaj racuszki z jablkami bo o 17:15 mamy serial z maluszkiem :-) "Moje 600 gram szczescia" i z tej okazji sobie pozwolimy zjesc moze dwa :-)
Pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko :-D

Odnośnik do komentarza

Asiu, moze dzisiaj dzien taki bo dokladnie mam tak samo. Tylko, ze moja noc byla jak wszystkie inne, pobudki co godzine/dwie, jestem przeziebiona i juz bylo lepiej a od wczoraj wieczorem zajelo i gardlo i krtan mocniej, chyba musze do lekarza bo domowe sposoby nie pomagaja.
Ogolnie to wpadlam ponarzekac, mdli mnie dzisiaj, jakas pelna sie czuje i strasznie mega zmeczona. A brzuch mi twrdnieje prawie non stop juz od kilku dni ale ze mam boli to czekam na regularne skurcze. Codziennie co innego mi dolega, wczoraj dzwonilo mi w uszach i zatykalo, nawet przez moment mialam cisnienie 142/87 ale pozniej wrocilo do normy.
A jeszcze niby 3 tygodnie, jesli kazdy dzien do konca tak ma wygladac to szybciej trafie do umyslowo chorych ;)
Milego dnia!!!

Odnośnik do komentarza

hej mamusie. Właśnie wróciłam z wizyty od swojego gin. niestety mam coraz mniejszy wskaźnik AFI dwa tygodnie temu było 6,3 cm a teraz 5,5 i mój dr się obawia że trzeba będzie rozwiązać ciąże wcześniej. W piątek mam się do niego zgłosić na kontrolę i jeśli będzie jeszcze mniej to zostawi mnie na patologii. Tylko jak teraz wytrzymać do piątku i nie rwać włosów z głowy czy z dzidzią wszystko oki. No tak całą ciąże przechodziłam łagodnie to teraz na koniec trzeba się trochę pomartwić. Trzymajcie kciuki proszę:)

http://s2.suwaczek.com/201510097146.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Ja dzis bylam znow na badaniach..krew mocz no i tsh bo gin chce sprawdzic czy nadal moje wyniki w normie czy tez zwiekszymy dawke euthyroxu narazie przyjmuje jeden dzien 50 a drugi'75.

Asieee;) Mam to samo zmeczenie i ciagla sennosc..w nocy budze sie standardowo o 3 na siusiu potem do 30min sie wierce i zasypiam jakos..a teraz tez drzemke mialam od 10.30 ... takie napady wypiekowe tez mam jak leze np na boku i buzia tak nisko do klatki to tak najczesciej czuje skok cisnienia..

Nie wiedzialam co to zgaga..az do teraz lapie mnie co kilka dni na noc ,ale staram sie poprostu nie jesc zbyt pozno no i nie jesc ciezkostrawnie..owocow i warzyw przed snem tez unikam i wtedy jest ok;)

Mojemu dzis wojna sie snila;) z uchodzcami hehe za duzo wiadomosci czyta i do tego gada przez sen...

Ide zaraz na momencik do rossmana kupie chusteczki nawilzajace polecacie jakies szczegolnie????

Buziaki;*

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim mamusiom,jestem z Wami od samego początku,niektóre moze jeszcze pamietają. Niedtety nie dane mi było długo ciesxyc sie ciążą w 11 tyg moj aniołek dołączył do innych aniołków. Jednak myslami jestem z Wami i wciaż przeżywam seoją żałobę. Teraz byłby 35 tydz i również czekałabym na rozwiązanie.
Powiem Wam że jesteście wspaniałe,cierpliwe i bardxo zaradne . Teraz dobiegacie do mety,trzymam kciuki i zastanawiam sie. Ktora dobiegnie pierwsza ale prosze nie spieszcie sie. Będzie co ma byc. I dla seoich mezow jestescie rowniez wspaniale przeciez mosicie rowniez ich maleństeo pod sercem. Oni zwyczajnie sie boją,ale pozniej beda dumnymi mężami i tatusiami.
Polecam Was opiece nsszej Matce,aby w kazdym momencie miala was w opiece.
Ostatnie wdechy,usmiech i 9 mcy zlecialo a pamiętacie nasze początki?
Pazdziernik bedziedla mnie trudny,ale wlasnie wtedy zamierzam pozegnac sie z aniolkiem i skonczyc swoją żalobę.
Trzymajcie sie dzielne mamuśki,pozdrawiam Was.
P. S a co sie dzieje z kaszką?

Odnośnik do komentarza

Ja kupiłam w rossmanie właśnie czteropak pampers sensitive dla noworodka. Przy pierwszym synku też ich używaliśmy, mi pasowały bo były bezzapachowe, albo prawie bezzapachowe :-) mało pisałam na forum, ale regularnie Was czytam :-) Oglądacie ten serial o wcześniaczkach? Ja wczoraj oglądałam i ryczałam jak głupia, nie wiem czy to przez huśtawkę w ciąży czy przez to że mi groziło poronienie a potem poród przedwczesny.
Myszka ja też miałam ostatni okres 21.01 Dzisiaj jest przedostatni dzień 34 tyg, inaczej 33 tyg plus 6 dni chyba:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Moni witaj, milo, za nadal jestes z nami, wiesz, ja mysle, ze Twoj aniolek nie chcialby abys nosila zbyt wiele smutku w sobie, na pewno chce Cie widziec usmiechnieta :)
A co do kaszki, miala przyleciec do Polski na porod, znalezc jakies mieszkanie ale...juz dlugo sie nie odzywa.
Magdalena tak samo, martwie sie o nia dosc mocno, nie daje znaku o sobie...

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny każda z nas ciężko znosi tą końcówkę ciąży, ale damy radę już nie długo nam zostało :-) mnie też męczy zgaga mocno i teraz mi już nic nie pomaga :-( moja gwiazda ma pupę pod samym żołądkiem i wypina ją ile się da i gniecie mi żołądek na maxa do tego wróciły mdłości i wymioty a jeszcze mam trochę czasu do porodu. Ale dzielnie to zaniose, byle tylko donosić, gdy człowiek ma zagrożoną ciążę to jakoś tak inaczej podchodzi do tych dolegliwości, bo nastawia się tylko na kolejny dzień żeby dzidziuś był w brzuchu

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Monika bardzo Ci współczuję i podziwiam że masz siłę wchodzić na to forum. Ja całą ciążę walczyłam o utrzymanie kilka razy już lekarze nie dawali nadziei, ale na szczęście dotrwałam do tego momentu, dopiero teraz mogę się pomału uruchamiać, czuję że wracam do życia. Życzę Ci wszystkiego dobrego, sił, wytrwałości i przede wszystkim zdrówka :-) Jesteś naprawdę wspaniała, w Twojej sytuacji mało kto potrafiłby kibicować innym, jesteś naprawdę super kobietą i jestem pewna, że teraz już wszystko będzie się układało po Twojej myśli :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Niektóre dziewczyny wyniosły się na facebook'a ale magdalena i kaszka były cały czas, a teraz cisza.. ehh

moni pamiętamy ;) Twój aniołek na pewno cieszy się razem z Tobą i chce żebyś była przepełniona miłością i radością a nie smutkiem <3<br />
Ja jestem z Wami od maja.. Ehh, jak to szybko się zleciało! Zostało mi 15 dni do terminu... A jeszcze niedawno robiłam test ciążowy..
Powiem Wam że dzień w dzień modlę się, żebyśmy wszystkie sobie dały radę, bo to będzie ciężki okres.. Ale mam nadzieję, ze nie wykruszycie się stąd do końca? Wiem, ze na pewno nie będzie tutaj tak gwarno bo każda będzie miała kupę roboty, ale chyba 5 minut się znajdzie?
Ja na pewno będę się tutaj odzywać.. Przyzwyczaiłam się do Was ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

Moni bardzo Ci współczuję i podziwiam że masz siłę wchodzić na to forum. Ja całą ciążę walczyłam o utrzymanie kilka razy już lekarze nie dawali nadziei, ale na szczęście dotrwałam do tego momentu, dopiero teraz mogę się pomału uruchamiać, czuję że wracam do życia. Życzę Ci wszystkiego dobrego, sił, wytrwałości i przede wszystkim zdrówka :-) Jesteś naprawdę wspaniała, w Twojej sytuacji mało kto potrafiłby kibicować innym, jesteś naprawdę super kobietą i jestem pewna, że teraz już wszystko będzie się układało po Twojej myśli :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

moni pamiętamy! Super, że jesteś z nami ;-) Pozdrawiam Cię ciepło
A co do Kaszki to już parę razy była wywoływana, ale cisza, na Facebooku tez jej chyba nie ma ...

Żabcia ja właśnie mam dylemat,bo położna środowiskowa mówi mi, że na początku tylko szarym mydłem a po smarować oliwką. Natomiast wszystkie znajome mamy mówią albo o oliatum, albo emolium bądź jakiś inny płyn od pierwszego dnia życia, po którym nie trzeba oliwki. Więc mam dylemat

Odnośnik do komentarza

Własnie dlatego ,że bardzo sie do Was przyzeyczaiłam mie potrafię obojętnie sobie tak istnieć. Od poczatku wspierałysmy sie i dodawałysmy otuchy na odległosc,mysle że powstała magiczna więź a moze i przyjażnie.
Odzywajcie sie czasami,moze w przerwie ma ksrmienie...
Bżdźcie dzielne na porodówkach i prosze tylko mie panikujcie. Wiem że dobra współpraca,spokój i oddechy robią cuda. Mam deoch synow,wiec rodxiłam. Bolało bo musi ale uwazam ze poród jest dopełnieniem tego cudu,cudu powstania czlowieka,cudu nsszej miłosci. Żaden komputer by tego lepiej nie obmyślił.

Odnośnik do komentarza

Ja stawiam na hipp i emolium u na przemian - chociaż położna mówiła o emolium, że na początek wystarczy + oliwka na ciemieniuszke.
Apropo położnej, byłam dziś na wizycie, niepokoi ja mój twardy brzuszek, faktycznie jest mega napiety.. ciśnienie, puls mam ok, Mała się rusza, ale od godziny boli mnie też podbrzusze.. :( łykłam 2 nospy i magnez, i leżę , jak nie pomoże to telefon do gin. . Ehh ta końcówka.. nie mogło być za pięknie, a tu jeszcze tyle rzeczy do ogarnięcia..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxgov36i0vkky6.png

Odnośnik do komentarza

Kasik_81
daga to dobre wiadomości w domku zawsze lepiej tylko pamiętaj aby się oszczędzać:)

Witaj sisi2 też mam w domu pierwszoklasistkę i takie same obawy o choróbska i pocieszę Cię bo ja mieszkam na 4 piętrze bez windy :) jesli chodzi o szpital to nie pomogę bo mieszkam 60 km od Wawy i rodzę w szpitalu w moim mieście. Czym bliżej to więcej obaw i strachu ale ja jeszcze staram się nie nakręcać.

Kasik_81 a mogę podpytać jaki masz wózek? Masz pomysł jak zorganizować wyjście na dwór z wózkiem?
Jak starszy syn był malutki to mieszkaliśmy w bloku z windą. Gdy wybierałam się z nim na spacer to 'pakowałam' malucha do wózka w mieszkaniu i bez problemów zjeżdżaliśmy na dół. Podobnie z powrotem. Mogłam też zrobić sobie sama zakupy (tyle ile zmieściło się do kosza) i cyk do windy. Jak dzieć zasnął na dworze to mógł dokończyć drzemkę w wózku, ale w domu. Teraz chyba zaparkuje wózek w piwnicy, tam będzie bliżej niż do mieszkania. A maluch na ręce i do domu. Trochę to uciążliwe będzie, ale z plusów to może taka wspinaczka pomoże w odzyskaniu formy :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
Ja niestety nadal z meldunkiem szpitalnym. Od wczoraj dostaje sterydy na płucka maleństwa. Na KTG nadal widoczne reakcje skurczore. Ja i bez tego je czuje. Wiec W dalszym ciągu zastrzyki rozkurczowe. Także moje pośladki są w tragicznym stanie bo nie wiem już jak leżeć żeby nie bolało tak bardzo. Dziś na obchodzie ,, podsłuchałam" ze GBS dodatni wiec otrzymałam antybiotyki (juz wspominałam ze ciężko się cokolwiek dowiedzieć). Do tego masa innych tabletek.
Generalnie staram się być dobrej myśli, z pozytywnym nastawieniem. Mąż bardzo to przeżywa, mimo że tego nie okazuje. Kobiety z sali nie mogą się nadziwić że jest tak kochany dla mnie. Na prawdę jest cudowny, zresztą nie tylko teraz :)
Temat zgagi od dobrych 3 tygodni nie jest mi obcy. Jest dla mnie strasznie uciążliwa zwłaszcza gdy leżę, bez względu na to ile zjadłam. Śmieję się ze mam ją nawet po wodzie :)

Moni jesteś cudowną kobietą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...