Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Koniczynka moja mama była fenomenem :) z bratem (trzecia ciąża) miała od 3 czy 4 mies już rozwarcie na ok 3 cm i lekarz chciał jej zakładać szwy i kłaść do szpitala na cały okres ciązy, a ona co zrobiła? podziękowała i wyszła :P powiedziała, że ona do żadnego szpitala nie pójdzie, że ma 2 małych dzieci (3 lata i 2 lata) w domu i nie ma kto sie nimi zająć. Jak ma donosic ciąże to donosi. I pojawiła się dopiero na miesiąc przed porodem u niego i dalej miała te 3 cm rozwarcia. Umówiła się na cc (nas też rodziła cc ze względu na brak skurczy partych) na 2 tyg przed terminem i z głowy.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

koniczynka trzymam mocno kciuki!!! Dotrwacie a juz daleko jestes i Dziecie jest silne. Ja tez jutro koncze 34 tydzien i prosze bozie jeszcze o dwa tygodnie ale wczoraj te klujace skurcze a teraz jakas masakra sie zrobila, mam nadzieje ze sie tylko urobilam przy golabkach i ogorkach. Zaczal bolec mnie dol plecow, taki bol jak na okres sie pojawia i Mala przeciaga sie juz dosc bolesnie aaa i siostra zauwazyla, ze brzuch mi opadl. A i biegaczka wrocila. Nie spakowalam sie dzisiaj ale jutro juz na pewno to zrobie.

Odnośnik do komentarza

koniczyka
Kurcze nie wiem,ale im bliżej tego wszystkiego tym bardziej boję się porodu :( jakaś psychiczną blokadę mam :( nawet nie umiem sobie wyobrazić,jak to będzie. Któraś z Was tez czuje taki lęk przed porodem?

Ja też się obawiam. A najlepsze jest to, że już jeden poród mam za sobą :) Już 2 razy mi się śniło, że jestem na porodówce. W ogóle jakaś dziwna ostatnio się zrobilam :D

http://s4.suwaczek.com/201510224565.png

Odnośnik do komentarza

Koniczynka strach ma wielkie oczy, ja pierwszego porodu też się bałam bo nie wiedziałam jak to będzie wyglądało i jak ten ból zaniose, powiem Ci że nastawiłam się tak że myślałam tylko o dziecku, jak jemu jest ciężko i jakie musi być przerażone bo nie wie co się dzieje, cały poród myślałam tylko o nim, i to mi bardzo pomogło, bolało bo nie powiem że nie, ale da się wytrzymać :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez się boje nie wiem w ogóle jak to będzie wyglądać ani nic czasami to jeszcze nawet nie ogarniam ze w ciąży jestem:) ale bać się boje i jest mi coraz ciężej spać nie mogę w nocy się budzę co kilka godz siku i pić i tak w koło Macieju:) i cały czas bywam głodna i zgaga żyć nie umierać:) wam też jest juz tak ciężko? Na plecy i w ogóle?

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgz9vhyzng.png

Odnośnik do komentarza

koniczyka
Witajcie mamunie! Obawiam się, ze październikowa to ja nie będę:( bylam dzisiaj na kontroli u gin i mimo leżenia plackiem (dosłownie wstaję tylko tyle co do łazienki i kuchni bo mieszkam teraz chwilowo u rodziców, by mial kto przy mnie "skakać") i nie robię dosłownie nic to moja szyjka,która miała w zeszła środę 1cm zamieniła się w rozwarcie 1,5 cm! Jestem przerażona! Lekarz powiedział, ze aby bylo w miare bezpiecznie, bo maly jest juz po sterydach na rozwoj plucek,to musze wytrzymac jeszcze min. 10 dni :( cale szczęście, ze mój "maly" jest o tydzien większy, to działa na naszą korzyść:)

Koniczynka, zaciskaj uda!
Wrzesień jeszcze rozumiem, ale sierpień to już przesada.
Leżymy, włączamy pozytywne myślenie i cieszymy się każdym kolejnym wylezanym dniem.
Trzymaj się dzielnie w tym dwupaku i proszę się nie rozpakowywać przede mną!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k6ia03ztj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja byłam małym dzieckiem: 53cm, 3kg, ale za to mój mąż.. 59cm, 4,5 kg.
I jak dotąd Antek bardziej w męża się wdał, bo co usg to srednio 2 tyg większy niż tyg z OM.

Mam ochotę pójść na usg zobaczyć jak urósł itd (mój lekarz nie robi mi usg, chodze oddzielnie prywatnie). Mam teraz wizytę w czwartek i ciekawa jestem czy przed nastepna bedzie mi kazał zrobić usg czy dopiero po 36 tc, czyli jeszcze po kolejnej wizycie. A do tego jeszcze miesiąc :( ostatnie badanie miałam w 28tc... czyli jakiś czas temu. I zazdroszcze tym z was, które widzą swoje dzieciaczki co wizytę.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Aska123
Ja byłam małym dzieckiem: 53cm, 3kg, ale za to mój mąż.. 59cm, 4,5 kg.
I jak dotąd Antek bardziej w męża się wdał, bo co usg to srednio 2 tyg większy niż tyg z OM.

Mam ochotę pójść na usg zobaczyć jak urósł itd (mój lekarz nie robi mi usg, chodze oddzielnie prywatnie). Mam teraz wizytę w czwartek i ciekawa jestem czy przed nastepna bedzie mi kazał zrobić usg czy dopiero po 36 tc, czyli jeszcze po kolejnej wizycie. A do tego jeszcze miesiąc :( ostatnie badanie miałam w 28tc... czyli jakiś czas temu. I zazdroszcze tym z was, które widzą swoje dzieciaczki co wizytę.

Mam usg na kazdej wizycie, ale mój synuś jest taki kapryśny, że nie ma ochoty pokazac buźki i za każdym razem odwrócony, o! Ostatnio widziałam główkę z tylu i kawałek uszka:) i taki pożytek z usg 3D :)

Odnośnik do komentarza

AnNa-S
~Angel16
AnNa-S - trochę mnie pocieszyłaś, że w 3. trymestrze zdarzają się takie skoki. Muszę się bardziej pilnować. Chociaż to strasznie ciężkie, kompletnie sobie nie radzę psychicznie z dietą- mam wrażenie, że jestem ciągle głodna, na wszystko mam ochotę i ciągle myślę o jedzeniu. Ale tak już mam jak mi się czegoś zabrania - jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży od razu nabrałam strasznej ochoty na alkohol :P

Tak działa nasza podświadomość :) u mnie teraz najwiekszy ból to ograniczenie owoców :(
A tu jeszcze dziewczyny piszą o torcikach, krówkach, kisielkach.....ach....marzenie :D
A z alkoholem tez mnie teraz tesknota za winkiem męczy

Angel u mnie zwłaszcza rano, albo po kolacji zdarzały się skoki tak ostatnio miałam nawet 4 razy w tyg. ale diabetolog powiedziała mi, że zwłaszcza właśnie po 30 tyg. mogą się zdarzać takie skoki i wtedy zapisywać co się zjadło ewentualnie modyfikować mniej zjeść na to pierwsze śniadanie, a więcej na drugie,albo porostu do dietetyka iść z tym. Powiedziała, że takie skoki jak nie są dzień po dniu w jakimś ciągu to ok nie trzeba insuliny. Ale trzeba się już w tych tyg.30 i dalej pilnować.
AnNa-S mnie też strasznie brak tych owoców zwłaszcza, że sezon w pełni ;( i jak dziewczyny pisza o tych smakołykach ahh ale bym zjadla, najgorzej jak przechodzę obok piekarni, cukierni i tak pachnie tak mnie wtedy ciągnie na jakąś drożdżówkę, albo ciacho. Albo jak mąż je przy mnie, już go prosiłam, żeby owoców i słodkości nie jadał jak jak widzę,ale i tak opakowania widzę ;(

Byłam dzisiaj na SR- pierwsze spotkanie i powiem Wam, że chyba jestem za bardzo zielona, te wszystkie dziewczyny, które były tak wyedukowane o porodzie, filmy oglądają, czytają itd. bardzo wiele wiedziały. Nie wiem jak aż tak wiele nie chce wiedzieć wolę chyba trochę niewiedzy mieć, żeby się aż tak nie stresować, jak myślicie? Chyba, że faktycznie mam się zacząć edukować?

Odnośnik do komentarza

Witam. Właśnie wróciliśmy ze skanu 32+1. Maluchy 2100 i 1900. Juz wiem dlaczego tak ciezko mi chodzić. Słodziaki kopia cały czas, juz troche boleśnie. Ułożenie jedno główkowo drugie poprzecznie. W szpitalu dalej cisną mnie na naturalny poród. Bol w plecach, pod zebrami, ale i tak jestem szczesliwa. Za tydzien zajęcia rodzicom oczekującym wiecej niż jednego dziecka. 34 tydz. Pogadanka z lekarzem. 36 tydz. Skan i planowany poród na 37 tydz. Aż sie gęba sama uśmiecha. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...