Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Karola gratulacje :)

U mnie dziś od rana jakiś taki dzień, najpierw słyszę ze nie musze oddawać moczu, potem przychodzi pielęgniarka dlaczego nie oddałam moczu do badania.. I teraz hit- przyniosła mi pojemnik i mówi że jak będę w toalecie to mam oddać.. I nasikalam, wybaczcie doslownosc, bedzie obrzydliwie, ale muszę to napisac.. I w tym moczu pełno krwawego i brązowego śluzu, od wczoraj tak ze mnie leci.. a ona do mnie ze mam nasikac jeszcze raz, bo z tym to oni nic nie zrobią.. I tłumaczcie babce, że a. Dopiero sikalyscie i b. Po prostu takie coś z Was leci i nie dacie rady nasikac bez tego.. na pierwsze odpowiedziała- będzie Pani dużo pić to Pani nasika, a na drugie 'to trudno'.. to ktoś mi powie po co mam sikać drugi raz? Bo nie kumam tego..

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Natalia jest już z nami :) O 2.34 wyskoczyło nasze 3750g i 61 cm szczęścia. Dwa razy owinięte pepowina. Ok. 1.30 pojechałam z pato na porodowke ze skurczami co 2-4 minuty + okropne bóle krzyżowe :/ myślałam, że się po*ram z bólu :/ ale udało się. Musieli mnie naciąć, teraz trochę pobolewa krocze i brzuch ale nie jest źle ;) cieszę się, że wszystko potoczyło się samo i dziękuję Wam kochane za kciuki :) pomogły :)

Odnośnik do komentarza

Dziś w nocy nie czytałam a tu taka akcja !:)

Od początku
chani ja mówiłam prosiłam ale M zawsze był nieobecny zawsze w pracy a do tego siostry go utwierdza - precel Ty pracujesz zarabiasz a ewelina siedzi tylko w domu i to z 1 dzieckiem.musicie się podzielić tak ze ty pracujesz a ona ogarnia dom i dziecko. My to dzielilismy się inaczej bo my też pracowalysmy. .. /na macierzyńskim i qychowawczym:/ / żal im dupe ściskam ze ja młoda dziewczyna 22 lata mogę siedzieć z dzieckiem w domu i pranie mózgu mu robiły! A ja czasem rady nie dawalam bo Lilka spala tylko w dzień przez 2 miesiące potem tylko w nocy i sto razy się budziła. ..
Jak nikt nie będzie ingerować może się otrząsnąć chłop!
Teraz będzie u nas jeszcze gorzej !-M będzie jakieś 500 km od domu i tyle... /może teść pomoże chociaż z przedszkolem :p
Bądź dzielna i jak rozmowa nie podziała przywileje facetowi w nos !:)

karola gratulacje - dobrze czytać takie wieści z rana! :)
Mam nadzieje ze doprowadzili Cię już do ladu :)

joasiaG Bo Oni Muszą odpocząć a my możemy się zarobić :/ nie wiem czemu tak to jest ze nie mamy dzieci a nagle mamy dwójkę. :/

wiruśka może chcą Ci trening z trafia nią zrobić :p a poważnie powalilo te baby...

justiSia Moja Za Każdym RAZ em Jak JEDZIEMY na wizyte niecierpliwi się czy zostaje i Witka wyciągam :)

ania1009 gratuluję Natalka !:) śliczna dziewczynka :)

Ja na 14 na ktg może w końcu coś się tam pokaże ...

17 ch sn

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Magducha37 ja dzwoniłam na izbę przyjęć i kazała na czczo i o 8 bo mówi, że tak zazwyczaj dziewczyny przyjeżdżają, że może jakieś badanie zechcą mi zlecić, cc raczej będzie dopiero na miejscu ustalana bo w poniedziałek raczej już zabiegi mają zaplanowane, ale ja wolę już tam być- będę spokojniejsza ;)

Odnośnik do komentarza

Apropos cesarek, mnie tak jak pisałam bardzo szybko wypuścili. Godzinowo wyglądało to tak: piatek ok14 cc, 22.20 wyjeto mi cewnik, miałam usiasc, 23.30 wykonałam pierwszy spacer do okna. Potem rano w sobote siedziałam, a jak przyjechał mąż to poszłam pod prysznic. Bolało bardzo, nie powiem, chodziłam jak zgarbiony golumn, ale wbilam sobie do głowy, że muszę i już. Wyprostowałam się w sobotę ok 18, bo przyszła położna oglądać szew, a jak zacisnelam juz zęby to i wzięłam zaraz małego na korytarz na rundkę. W niedzielę o 14 mnie wypisali i weszłam bez probkemu na 3 piętro. Wierzę, że i Ty poczujesz się lepuej, obecnue po tygodniu blizna ciągnie, ale nie jest tak, że mnie ogranicza w jakichś tsm czynnościach przy malym.

Noce mamy różne, dziś tak płakał, że aż mi łzy poleciały, chyba zacznę jeść sucharki, bo obstawiam, że bolał go brzuszek...
Cyckiem nie karmię, ściągam pokarm laktatorem i podaję z butli. Nie udało się mi nauczyć go pić z puersi, próbowałam i ciumkał 5 razy, a potem wypluwał od początku moją brodawkę, która jest totalnie nuewystajaca. Była złość, prężenie, placz. U mnie na początku deprecha, ale teraz widzę plusy, że i tak to moje mleko, a położna powiedziała, że pokarm będzie dopóki będę go regularnie ściągać. No i wiem, ile zjadł.
W tydzień po porodzie jestem -12kg, ale do wagi sprzed zostało do zgubienia drugue tyle, więc cierpliwie czekam aż będę mogła na serio się za siebie wziąć, już czuję się lekko bez brzucha, ale i tak spaslak ze mnie.

28.06.2017
http://www.suwaczek.pl/cache/6ed4493815.png
Czekamy na kolejny egzemplarz:)
http://www.suwaczki.com/tickers/tb736iyemsf6nv2e.png

Odnośnik do komentarza

Mariia gratulacje! Gdzie zdecydowałaś się rodzić? Jesteś zadowolona?

Karola, Ania również gratuluję!

Dołączam do grona narzekających na facetów. Mój prawie całą ciążę obrażony i nie mogę na niego liczyć. Nawet śmieci nie wyrzuci, nie mówiąc o zakupach. Syfi tylko i wyżera z lodówki. Na porodówkę też pewnie pojadę taksówką. Najgorsze, że już mi jest całkowicie obojętny, radzę sobie sama i tłumaczę, że nie można mieć wszystkiego. Tylko facet w życiu mi nie wyszedł.

http://www.suwaczek.pl/cache/594b811db8.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla wszystkich nowo rozpakowanych mam. Już nie mam kiedy nadrobić forum. Prawie nie śpię w nocy.
Ratunku, mam nawał pokarmu. Moje dziecko jest glodne i nie może złapać cyca, bo jest za twardy. Nad ranem jeszcze karmiłam piersią. Nie wiem czy ściągać pokarm laktatorem, czy to tylko pogłębi problem i będzie jeszcze więcej mleka. Wieczorem z jednej piersi ściągnęłam 120 ml pokarmu i nadal nie była pusta. Mąż wyparza kolejne butelki i za raz nam się skończą.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj z wypisu dowiedziałam się, że miałam niby stan przedrzucawkowy. Nie wiem czy to jest jakaś ściema lub pomyłka w papierach w szpitalu, czy nikt mi po prostu nie chciał o tym mówić przed cesarką. Mojego lekarza chyba już nie zobaczę i nie spytam o to. Zbyt zajęty człowiek, żebym się do niego wbiła na wizytę. W poniedziałek idę do LuxMedu na ściągnięcie szwów i po L4 dla męża na opiekę nade mną. W szpitalu tego nie wypisują. Mam dylemat co zrobić w tym czasie z dzieckiem. Zostawić z mężem w domu, czy brać męża i dziecko ze sobą. Nie wiem czy dam radę sama pojechać autem i wszystko załatwić, bo jeszcze trochę boli, gdy za dużo chodzę. Z drugiej strony nie wiem jak damy radę z Antkiem poza domem. Jeszcze nie ma stałych pór jedzenia i spania.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

Karolina 83

Ratunku, mam nawał pokarmu. Moje dziecko jest glodne i nie może złapać cyca, bo jest za twardy. Nad ranem jeszcze karmiłam piersią. Nie wiem czy ściągać pokarm laktatorem, czy to tylko pogłębi problem i będzie jeszcze więcej mleka. .

U nas był taki sam problem, nabrzmiałe i twarde piersi dziecko złe bo nie może złapać. Przed karmieniem odciągnij trochę mleka żeby brodawka wraz z otoczką była miękka i wtedy spróbuj przystawić dziecko. Pierś uciśnij delikatnie w taką "kanapkę" i włóż dziecku do buźki.
Jeśli mleko słabo leci, przed odciąganiem ogrzej pierś ciepłą pieluszką albo pod prysznicem. No i najważniejsze nie opróżniaj piersi do końca bo pokarmu będzie wtedy coraz więcej i nie wyrobisz.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza
Gość Magducha37

Hej dziewczyny! Ależ obfita noc!! :) Gratuluję świeżo upieczonym mamusiom!! :) Zazdroszczę tulenia już maluchów - ja za trzy dni do szpitala, nie mogę się doczekać, choć boję się jak nie wiem co...

chani, Catarisa, joasiaG - maprawdę serdecznie współczuję... Ale koniecznie musicie walczyć! Ja pamiętam siebie sprzed kilku lat - zosia samosia... A to nie tak! Związek to partnerstwo. Dziecko jest owocem Waszej wspólnej "przytulanki", a zdecydowama więlszość dzidziusiós tutaj to upragnione, długo wyczekiwane potomstwo. W opiece nad maluchem OCZYWISTOŚCIĄ jest, że mama i tata współdziałają. I nie ma innej opcji! Trzeba to jasno powiedzieć tatuśkowi i nie odpuszczać. Mi tylko raz, jeszcze w czasie gdy mocno staraliśmy się o dziecko, mój ex powiedzial jak posprzątałam cały dom, podczas gdy on był z kumplami na nartach: "Jak ty ogarniesz dziecko, skoro nie potrafisz dobrze i w czasie umyć podłogi z fugami?".... Uryczałam się wtedy - i o dziwo, nad sobą, że ma rację, że nie ogarniam domu, a chcę dziecko. Dopiero po kilku dniach, jak powiedziałam o tym przyjaciółce, opieprzyła mnie i zaczęłam trochę inaczej myśleć. Poczytałam trochę książek, sporo kartek zapisałam... Pr9bowałam rozmawiać z "małźonkiem", ale... już było za późno - 9 lat po ślubie, 9 lat zosi samosi. I on, z tego co o nim wiem, ma cały czas takie podejscie do kobiet.
Tak więc dziewczyny, nie dajcie się i walczcie!!!!

Odnośnik do komentarza

Karolina stałych pór spania i karmienia to raczej tak szybko nie będziemy mieć. Ja robiłam tak że karmiłam, usypial i dopiero z nim jechałam. W samochodzie jest bardzo grzeczny, śpi, lubi jeździć.
Ja musiałam sobie radzić sama bo mąż był w pracy. Dało radę.
Ale jakbym miała wybór to wolałabym w twojej sytuacji zostawić malucha z tatą jeśli ogarnia malucha i karmienie z butli.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...