Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka,
U Was też tak zimno?
Chciałam Jasiowi dać mm żeby go chociaż trochę od cyca odzwyczaić ale nic z tego :-( nie wiem ile będę karmić... może do końca świata :-(
joasiaG no właśnie nie wiem co robić... totalny brak pomysłu - w sumie iść do roboty na 7 miesięcy to trochę słabo...
ania.r. no właśnie wydaje mi się że nie będzie łatwo... :-(
Szczęśliwa84 fajnie że udało Ci się wszystko tak zorganizować... praca, żłobek... ja jakoś nie mam pomysłu/natchnienia/... :-(

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam tyle na glowie, ze ciezko znalezc czas,by napisac, choc co kilka dni was czytam. Sebus sie super w zlobku zaadaptowal. Kiepsko bylo przez pierwszy tydzien. Teraz sam wyciaga rece do pani i zaczyna z nia gadac. Duzo mowi w zlobku i wszystko je. Od kilku dni zabki nas mecza tak bardzo ze goraczka i katar okropny. Dzis juz bez goraczki wiec jutro do zlobka. U mnie w pracy super. Pierwszy dzien byl fatalny bo chcieli mi zabrac moje tematy, odsunac mnie, jakby nie wierzyli ze sobie poradze, ze zdobede informacje, ale sie nie dalam. Powiedzialam ze zostaje przy mojej dzialce i juz. I jest dobrze:) fajnie sobie radze, sa ze mnie zadowoleni, a ja jestem w swoim zywiole, choc przyznam, ze lubilam byc w donu na macierzynskim. Teraz jeszcze bardziej sie nacieszam moimi chlopakami. Kocham ich!!! Maksia tez choc strasznie dal mi popalic ostatnio. Tylko czasu mi brakuje ciagle,na pranie sprzatanie gotowanie. Wstaje o 4 rano zeby sobie chociaz spokojnie pocwiczyc i wziac prysznic przed praca:) uwielbiam to:) ale sie rozpisalam:)
Dziewczynki ktore sie staraja o dzidziusia, trzymam kciuki!!! Tez bym chciala ale zamykamy produkcje. Dwoch rozrabiakow wystarczy:)
Trzymam kciuki Asia za twoj biznes!!!
Mamajasia ja uwielbiam karmic:) moge to robix do konca swiata:) cyce i tak juz sa jak puste nalesnikiwiec co mi szkodzi:)
MarAla masz super inteligentna corke i badz z tego dumna. Ala przypomina mi mojego starszaka. Wszyscy mowili ze ma adhd. Zamiast chodzic biegal. Zamiast sluchac i sie skupiac gadal i biegal. W zlobku i przedszkolu ciagle ganial po sali. Usiedziec nie chcial a na testach u psychologa wyszlo iq 160 ponadprzecietne jak na ten wiek. W zerowce juz umial czytac. Liczy pieknie i jestpieronsko inteligentny choc z posluszenstwem ma duuzy problem. Takie uroki posiadania dzieci. Nasze zadanie to tlumaczyc i kochac i tlumaczyc i kochac i powstrzymac sie przed uduszeniem dzieci i dalej tlumaczyc:) bedzie super:) dobra ide spac bo pobudka o 4, a jak noc bedzie taka jak wczoraj to bawet dwoch godzib nie przespie. Trzymajcie sie. Bede zagladac

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

mamajasia, u mnie bardziej los tak zadecydowal bo zamierzalam szukac pracy w nowym roku. Wyslalam doslownie cv na dwie oferty pracy.
Jestem podlamana troche tym zlobkiem. Nie moge zaczac prowadzac Antka bo dopiero od polowy pazdziernika bedzie miejsce. Mialo byc z poczatkiem, teraz jest polowa. Chyba zaczne rozgladac sie za jakas alternatywa, inny zlobek lub niania-ale to raczej tymczasowo. Jednak wieksze przekonanie mam do placowki niz do pani, ktora mialaby przychodzic.
U nas tez strasznie zimno, zwlaszcza poranki i wieczory. W dzien swieci slonce, ale to juz jesien...najbardziej nie lubie tego, ze dzien taki krotki. A ja tak mam, ze jak widze, ze za oknem zmrok, od razu sie senna robie :)
Dzisiaj Antoni przekonal sie do swojego pchacza. Biegal z nim jak szalony. Do tej pory glownie obgryzal drewniana raczke :)
Dziewczyny, kiedy ten rok zlecial? Jakbym mogla cofnelabym czas, chcialabym go przezyc jeszcze raz...nawet porod. Wiecie, ze ja z porodem w ogole nie kojarze bolu. Maz mi opowiadal, ze byly momenty jak mnie wykrecalo, a ja nic z tego nie pamietam...i dobrze:)
Milego wieczoru!

Odnośnik do komentarza

Szczęśliwa bardzo Ci gratuluję, będzie super, pierwszy tydzień ciezki ale każdy następny dzień będzie lepszy, nic tylko się cieszyć, będziesz tak blisko domu :) trzymam mocno kciuki!
Ania.r rzeczywiście sobie scenariusz wymyśliłas, powinnaś po tyłku dostać! Twój poprzedni szef to dupek, mieszkanie na wsi jest cudowne jak już się troszkę przestawisz. Jeśli chodzi o pracę to ja bym na Twoim miejscu za jakieś 2 lata pomyślała o tym by zacząć pracować na własną rękę. Masz świetny zawód, wielu ludzi szuka takich specjalistów w tych czasach. Musisz tylko trochę nad tym pomyśleć i realizować. Będzie dobrze! Tylko pamiętaj że - pozytywne myślenie - przede wszystkim.
Gosia33 Zosienka jest cudowna i tak dużo już umie i rozumie ;) musisz być z niej bardzo dumna ;)
MuminkaaTomus to prawdziwy przystojniak ;*
MamaJasiawspółczuję ale nie załamuj się! Znajdziesz inną, lepsza pracę. Teraz jest tyle możliwości, bardzo dużo pracodawców szuka pracownika. Głowa do góry masz trochę czasu na szukanie.
Szczęśliwa a nie da się tak załatwić że trochę wcześniej zaczniesz go przyprowadzać do tego żłobka na godzinę-dwie żeby miał większe szanse się przyzwyczaić? Może dało by się to załatwić?

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

U nas powoli do przodu. Ostatnio wszyscy się przeziebilismy więc mini szpital domowy. Juz jest lepiej, ale Kubie idą zeby, nie wiem jakie bo nie daje sobie popatrzeć. Ostatnio 38.6 gorączki, 6-7 kup dziennie, tyłek bardzo odparzony. Na szczęście humor mu dopisuje ;) jest tak cudowny że aż mnie skręca z zachwytu hehe :D
Nauczył się mówić nie więc jak już nie chce mleka albo innego jedzenia to kręci główką, odpycha łyżeczkę ręką i powtarza "ne ne ne" :) jeśli chodzi o chodzenie to włączył kolejny bieg w tyłku. Wciąż dyskutuje po swojemu i tańczy jak szalony, jak puści się mu piosenkę (muszą być basy) to chodzi po całym pokoju i co kilka kroków trzęsie tylkiem, podskakuje, kołysze się i trzepie głową :D ale mamy śmiechu ;)

Ja wciąż walcze z nudnościami, już 5 tygodni dzień w dzień. Czasami nie mam już sił ale później biorę się w garść i ciesze się rosnącym tyłkiem ;) taaak wiem - w ciąży rośnie brzuch ale u mnie to na razie bardziej tyłek i uda, ciekawe z czego jak mało co potrafię jeść :) jutro pierwsze prenatalne bardzo się stresuję ale musi być wszystko dobrze. Trzymajcie kciuki ;)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki, jeju jak te dni uciekają. Szymek jest coraz bardziej kumaty, pokazuje paluszkiem i mówi "yyy" jak coś chce. Przynosi książeczkę żeby mu poczytać no i wreszcue zaczął troche więcej jeść. Biega jak szalony, najszybciej gdy weźmie coś niedozwolonego np ze stołu, wtedy to ucieka jak rajdowka i śmieje się w głos. A i zaczął bawić się autami, pyrka przy tym tak że i on jest mokry i podłoga wokół.

Mamajasia u nas też chłodne poranki i wieczory, brrr nie lubię tego. To witaj w klubie, Szymek mm też nie tknie, ba on nawet mojego mleka z butelki nie chce, musi być prosto z cyca i tyle.

Blanka czy ja już Ci mówiłam że jesteś mega z tymi ćwiczeniami? Podziwiam Cię, bo ja nie miałabym chęci wstawać tak szybko, zresztą zasypiam około 23-24 więc te 5 godzin snu to dla mnie za mało. Cieszę się że wszystko się ułożyło, oby tak dalej :-)

Szczesliwa zawsze dobrxe mieć jakieś inne wyjście jak chodzi o żłobek bo faktycznie przydsł by się jakiś minimalny czas adaptacji a nie tak z marszu. Też się zastanawism kiedy to zlecialo i powiem Ci że nawet jeśli mocno się skupie to nie potrafię sobie przypomnieć tego bólu porodowego.

Mycha będziemy mocno trxymać kciuki, będzie dobrze:-)
Jak byłam z Szymkiem w ciąży to tez wsxystko szlo w pupę i biodra, brxuszek miałam taki fajny, kształtny jak piłeczka...jakie to było fajne :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Już trzeci dzień piszę z nadzieją, że mój post się doda. Może tym razem, zobaczymy...

Zatem Alusia ma adaptację w żłobku, w zeszłym tygodniu przez trzy dni ze mną, a od wczoraj już sama. Wczoraj dwie godziny a dzisiaj trzy. Nie płacze, bawi się, wszędzie jej pełno. Dzisiaj jak usłyszała że ciocia dzwoni po mnie abym ją odebrała to rozplakala i dopóki nie przyszłam to była na rękach u cioci. Zauważyłam, że strasznie jest zmęczona, dzisiaj w szatni prawie zasnęła mi na ręku.
Przestawiam Alusię na jedną drzemkę o 13, ciężko jest ale udaje się. Dlatego mam teraz czas aby napisać.
Jak Ala w żłobku to ja sprzątam albo prasuje, nawet nie mam czasu śniadania zjeść, chcę nadrobić zaległości.
W piątek mam dostać odpowiedź z firmy czy mnie biorą. Jeśli nie to nadal będę zaprowadzac Ale na trochę do żłobka aby jakby co była wdrozona w życie zlobkowe.

Od piątku rano Ala ma katar, lejący strasznie, wczoraj i dzisiaj to gesty i ciągnie się.... W sobotę byłam u lekarza i infekcji nie było widać i dostałam zaświadczenie że to zespół ząbkowania. Generalnie dziąsła na czwórkach są mega rozpulchnione i zaczerwienione. Tylko ten katar mnie dręczy. No i ślini się, że aż kapie z buzi, coraz odkasluje tą ślinę.
W sobotę byliśmy na weselu, razem z Alutką, nocowalismy na miejscu, była teściowa do pilnowania Ali w nocy. Niestety jak już wróciliśmy to Ala płakała i cały czas musiałam ją nosić i usypiac. Spałam 1,5 h tamtej nocy, ale najważniejsze że zobaczyłam się z siostrą która przeleciała tylko na wesele, w niedzielę już odleciala no a szybko teraz nie zobaczymy się, może za rok... Ehhhh.

Ja i mąż przeziebilismy się w wesele bo chodziliśmy w nocy do Ali, do budynku obok 200 m, a tamta noc była zimna.

Blanka szacun dla Ciebie! Pocieszylas mnie. Może rzeczywiście Ala jest jak Twój starszak. W ogóle to Ala zaczęła pokazywać palcem i pytać 'co to?' Nie mogłam uwierzyć jak usłyszałam ale teraz jest już tak codziennie z tym pytaniem. A co do tłumaczenia... czy dzieci w ogóle nas słuchają? Im częściej tłumaczę Ali tym samym mam wrażenie że nie dociera to do niej, jednocześnie wszystko co nie wolno wie jak zrobić, gdzie znaleźć itd.

Szczęśliwa zapytaj o możliwość adaptacji, tak aby nie rzucić malucha na głęboką wodę. Nawet bez miejsca mogą przyjąć na 2 h przecież.

Joasiag skąd ja to znam. ALUSIA też ucieka jak weźmie coś zakazanego. Zabawne to jest.

Mycha dasz radę. Da się przeżyć wymioty dzień w dzień, noc w noc aż do 40 tygodnia ciąży. Sprawdziłam na sobie.! Jednak nie życzę Ci tego. Może niedługo minie u Ciebie to.

Ania r. Widzę, że nie tylko moje dziecko jest takie, że czasami wstyd wyjść z nim do ludzi. U nas najgorzej chyba w kościele się sprawuje, jak robi się cicho to zaczyna krzyczeć i śmieje się z tego.

Mama Jasia - masz tyle czasu, jeśli masz co zrobić z małym to wróć do pracy na trochę chociaż, aby wrócić do obiegu, zawsze to też w cv lepiej wygląda później.

Irlandia co u Ciebie??? Jak mąż się sprawdza w roli kury domowej?

Życzę powodzenia w staraniach o baby Asiu i Szczęśliwa!

Idę ogarniać coś... Pozdrawiam i nie zanudzam już.

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja tak na szybko. Od dwóch dni mamy masakre, Tomus marudny z zegarkiem w ręku co 7-8 godz goraczkuje, płacze, nie da się go uspokoic, nie wiem czy to zęby bo tam nic nie widzę, wcześniej miał lekka biegunkę przez parę dni. Mam nadzieję ze nie potrwa to długo, nocami też płacze wybudza się ale na szczęście po chwili marudzenia zasypia. Dziś był tak padniety i splakany ze usnal mi przed 19 na rękach i robiłam wszystko na spiocha, no prócz kompieli hehe.
marala Tomek też ma jedną drzemkę koło 12 i powiem ci ze fajna sprawa bo już koło 18-19 jest zmęczony i szybko zasypia i to cała noc. Życzę ci abyś dostała tą pracę i nie musiała szukać dalej. I zdrówka dla was wszystkich teraz się zaczyna paskudny czas na przeziębienia bo nie wiadomo jak się ubrać. No i te zęby paskudne by dały spokój.
joasia no to ci się Szymek rozbrykal na dobre, fajnie że zaczyna więcej jeść. U nas śliny też wszędzie pełno normalnie jak u noworodka.
mycha wypisz wymaluj to samo się dzieje u mojego smyka tylko na szczęście my nie chorujemy, zdrówka . Wspolczuje nudności, nie ma nic gorszego, I jak po prenatalnych opowiadaj :)
szczesliwa trzymam kciuki za starania o rodzeństwo dla Antosia . I powodzenia w nowej pracy, trzymam kciuki.
mamajasia nie załamuj się, prace znajdziesz na pewno ! Trzeba myśleć pozytywnie.
aniar jak twoje samopoczucie ? Lepiej już ?? Na pewno uda ci się karmić piersią jeżeli tylko bd tego chciała.
blanka ty to chyba kobieta ze stali jesteś na prawdę ! Jest moc. Widzę ze tę żłobki każdemu dzidziusiowi służą, super jedzą bawią się, nie płaczą.
Tak trzymaj nie daj się odsunąć w pracy od tego w czym jesteś dobra i co lubisz.
Dobra zmykam, miało być krótko a się jednak rozpisalam. Trzymajcie się ciepło, dobranoc.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

U nas nadal kiepsko z tym katarem. Strasznie się leje i ciągnie... Dzisiaj po godzinie zadzwonili do mnie ze żłobka aby odebrać Alę bo jest marudna, jest nieswoja bo zawsze lata jak samolot, wszystko ją interesuje a dzisiaj chciała być tylko na rękach no i ten katar. Odebrałam ją i poszłam do lekarza, nic jej nie jest, oprócz ząbkowania. Żadnej infekcji.

Wkurzyłam się trochę. Bo jak kilkoro dzieci od kilku dni codziennie płacze to jest ok, noszą je cały czas i to jest w porządku, bo one adaptują się.... A jak Ala raz miała gorszy dzień i chciała aby ją nosić i przytulala się to po niespełna godzinie dzwonią bo coś jest nie tak. Ehhhh...

Pracy nie dostałam, dzisiaj zadzwonili. Pewnie dlatego, że mam dziecko. Wielokrotnie babka dopytywala mnie czy mam pomoc do dziecka bo w zlobku będzie chorować.... Ale to i lepiej bo w międzyczasie dowiedziałam się nieciekawych rzeczy o tej firmie.

Muminka mi to wygląda na ząbkowanie albo trzydniowka. Ala też miała gorączkę tylko, że co 6-7 godzin. Ibuprofen i Paracetamol pomagały. Piątego dni pojawiła się wysypka. Natomiast co do ząbkowania - mówią, że najgorzej dziecko przechodzi okres gdy ząb wyrzyna się z kości, ale u nas ostatni etap jest najgorszy, więc nie ma reguły.
Co do drzemki. Dzisiaj Ala spała trzy godziny od 13. Jednak ciężko ją przetrzymac do tej 13...

Dobrej i spokojnej nocy bez pobudek!

Odnośnik do komentarza

Oj ciężka to była noc :) Tomek co chwilę się wiercil poplakiwal marudzil, a o 3 w nocy zobaczyłam że przesikal ubranie, tak się wiercil że pielucha się zsunela i gorączka 38, i od tego momentu spał z nami, nie wyspalam się tak od dawna, ale czego się nie robi dla naszych maluchów. Gadalam z teściową i moze faktycznie te kły chcą się mu przebić one są strasznie ukorzenione ponoć, albo może 3 dniowka to by się dzisiaj gorączka już skończyła :)
marala ci pracodawcy to strasznie dużo wymagają od nas kobiet, masakra. Szkoda że się jednak nie udało, mialabys już z głowy szukanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Muminka z dwojga złego lepiej aby była to trzydniówka. Szybciej przejdzie a ząbkowanie to końca nie ma. U nas właśnie jak była trzydniowka, już pomijam fakt, że było to na obcej ziemi, ale dzięki Bogu przezorna matka wzięła leki ze sobą, to najgorsze były noce, długo trwało po podaniu leku aż temperatura spadła a Alusia zasnęła.

Trochę szkoda tej pracy ale będę dłużej z Alutką. Dzisiaj Ala w zlobku przez szybę widziała mnie na chodniku jak odchodzilam i rozplakala się..... Ehhhh.. Ciekawe o której zadzwonią po mnie. Próbuję dogadać się aby zaprowadzac Ale na 4 godziny dziennie. Zobaczymy czy uda się. A ja muszę dalej szukać pracy.

Dziewczyny lada moment kończy mi się macierzyński, będę musiała zarejestrować się jako bezrobotna. Wiecie czy długo to trwa? Jakie dokumenty potrzebne? Itd.

Odnośnik do komentarza

MarAla, dzwonilam do urzedu pracy, potrzebne sa wszystkie swiadectwa pracy, zaswiadczenie z zus o pobieranym zasilku macierzynskim. Podobno wszystko na jednej wizycie w up, da sie zalatwic.
U nas tragedia ze zlobkiem, nie wiadomo kiedy bedzie miejsce . Pierwsze dwa tygodnie Antek bedzie z tata w domu. Moze od polowy pazdziernika bedzie miejsce, wtedy maz bedzie chodzil na adaptacje. Serce mi peka, ze nie bede to ja. Jest jeszcze niestety prawdobodobienstwo, ze nie uda sie zdobyc tego dofinansowania :( Jezeli sie nie uda, bede rozwazac zwolnienie sie. 1400 zl-to za duzo w stosunku do tego ile zarobie. Nie wspomne o rozlace, chorobach itd
Lece dziewczynki prasowac.
Buziaki!

Odnośnik do komentarza

Hej. No i klops, leczymy się. Byłam dzisiaj z młodym w szpitalu bo nie było mojej lekarki, młodemu wyszły jakieś dziwne kropki na końcu języka takie bombelki, ponoć na migdalach też coś ma ;/ prawdopodobnie jakiś rodzaj anginy, przygadywala coś o zapaleniu pęcherza... pełno leków a i tak jutro muszę się zgłosić do jakiegoś pediatry no chyba ze Tomkowi się pogorszy bądź temperatura wzrośnie to od razu do szpitala, masakra tak się biedaczysko męczy i apetytu na jedzenie w ogóle nie ma pewnie go boli ; (

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Muminkaa a jak dziąsła, napuchnięte? Bo u nas jest masakra aż takie górki w miejscu czwórki, no i oczywiście nieprzespana noc. Oby chłopcom te zęby przebiły się już bo zwariować można.

MarAla ja już jestem miesiąc w up- wszystko załatwisz na jednej wizycie. Musisz mieć świadectwa pracy, dyplom ukończenia szkoły/studiów, zaświadczenia o kursach, szkoleniach no i zaświadczenie o okresie pobierania macierzyńskiego z ZUS no i dowód osobisty. U mnie jeszcze był potrzebny nr konta bankowego bo przyznali mi od razu zasiłek dla bezrobotnych.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Oj biedne te nasze chłopaki z zabkowaniem u nas nie ma trojek ale przebily sie dwie dolne czwórki jednej nocy. Od razu inne dziecko. Tak czytambo tych chorobskach i wiecie... Moj Kamilek od stycznia odpukać ale miał jednodniowy katarek. Mam profilatyczbie apteczkę zapelniona ale dzieji Bogu nie musimy z niej korzystać. Trzymam kciuki żeby wszystko szybko minęło.
Teraz to najlepiej chyba się nie przyznawać do dzieci w pracy. Masakra jakas. Chcieliby kobiety ale najlepiej bez problemowe a dzieci to klopot vo chorują. Co za czasy.
A wiec rok temu o 17.10 przyszedł na świat moj synuś Kamilek. Wywrocil nasze zycie do góry nogami, chodzimy spacbprzed 21, wstajemy po 6, kapiemy sie wszyscy razem, zweryfikowalismy przyjaźnie. To byl rok walki z depresja, problemów i kłótni, czasem strachu. Ale byl to najlepszy rok w moim zyciu. Kamilek jest moim słoneczkiem, skarbem, za którego wydrapie oczy, jego uśmiech rano w mig zamienia moje niewyspanie w ogromna radość. Każda nowa umiejętność sprawia ze pękam z dumy a każdy buziak sprawia ze uśmiech nie schodzi mi z ust. Nie zamienilabym swojego zycia i jestem wdzięczna ze ten łobuz zrywający firanki, lamiacy moje kwiatki i odbijający swoje malutkie rączki wszędzie tam gdzie wlasnie sprzatalam pojawił sie w nszym zyciu. Kocham!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Ciężko mi powiedzieć jak dziasla trójek jeszcze nie ma a tu jedna czwórka się wybiła bo mąż dzisiaj zobaczył, jakas masakra. Czuje ze dziś też bd się wybudzal w nocy bo chyba go te migdały męczą i bd zmuszona podać ten antybiotyk co mi zapisała a wolałabym nie. No i oby tylko goraczka nie podskoczyla. Aż się boje i martwię zarazem. Biedne te nasze bąble

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy:)
Muminka a mabjeszcze gdzies te bąbelki? Tak sobie mysle, moja mama pilnuje dziecko. 2,5 letnia dziewczynka i miała wlasnie na języku i chyba dłoniach i okazalo sie ze to bostonka. Ale gardło chyba czyste bylo. Jej mama najpierw tez mowila ze chcieli leczyć anginę. Tyle ze ta mala to miała ten język do polowy aż z tymi " bąbelkami". Nie widziałam jak to wygląda ale meczyla sie biedulka, jeść nie mogla kilka dni. Jeju ze tez te maluchy musza tyle cierpieć. Oby antybiotyk szybko pomogl. Anginy chyba bez antybiotyku sie nie da:\

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Muminka biedny synuś! Proszę skonsultuj małego jeszcze u innego lekarza. Co dwie głowy to nie jedna. Ja osobiście nie mam zaufania do lekarzy w szpitalach. Może od ząbkowania mały ma obniżoną odporność i złapał coś. Może to nie będzie angina. Oby szybko przeszło! Zdrowia życzę Wam!

Joasiu od górek na dziąśle jeszcze daleka droga do przebicia. U Alicji tydzień temu zrobiły się górki, dziąsła czerwonobordowe, a dopiero wczoraj wieczorem na jednej czwórce pojawiła się kreska ząbka. W nocy chyba się przebila, chyba bo przecież nie mogę zajrzeć i na siłę próbowałam i tak mi się wydaje. O matko..... Kiedy następne trzy czwórki? Ala już od trzech tygodni cierpi i końca nie widać. Katar jest, w nocy kaszle, za każdym razem jak śpi, to kaszle - chyba odksztusza tą slinę, bo jej co niemiara.

Alusia w zlobku, ja muszę spakować nas, znowu prasowac... Mam takie zaległości w prasowaniu, do tej pory na bieżąco tylko rzeczy Ali ogarnialam, a nasze tylko pralam i skladalam i prasowalam przed założeniem. Za dużo tych ciuchów, ale taka paranoja bo nie mam się w co ubrać.... W ogóle to tydzień temu pierwszy raz od roku coś sobie kupiłam, zawsze tylko Ali.

Aniu R. Wszystkiego najlepszego dla Waszej czwórki! Sto lat dla małego!

Joasiu, szczęśliwa - zaświadczenie z ZUS to jakieś specjalne? Czy takie co dostałam pocztą kiedyś, że ZUS będzie wyplacal kasę czy to teraz mam pójść po nowe zaświadczenie?

A teraz pytanie wyzwanie! Czym wywabiacie plamy np. Po bananie. Piorę ubranka Ali już w normalnym proszku, Lovelę jeszcze mam ale nie dopierały się ciuchy i przeszłam na kapsułki 'dla dorosłych'. Alusia alergii nie ma, więc podpowiedzcie co jest najlepsze u Was. Najgorzej jest z białymi bluzeczkami....

Muszę zrobić torcik do żłobka na czwartek dla Ali, ojej i my zbliżamy się do roczniaków. Ehhhh... Jak ten czas leci. Fajnie, że tak długo udało się nam utrzymać znajomości na forum!

Odnośnik do komentarza

U nas dziś spokojniej chyba chwilowo zęby odpuściły. Jutro jedziemy na weekend do moich rodziców będzie chwila wytchnienia :-)

MarAla u mnie trzeba było mieć aktualne zaświadczenie z ZUS już po zakończeniu pobierania macierzyńskiego. A plamy usuwam mydełkiem do plam z biedronki. Wywabiam i pòźniej piorę normalnie w naszym płynie.

Nati90 warunek jest taki że przez minimum rok przed rejestracją trzeba mieć pracę ale wlicza się w to też okres zasiłku macierzyńskiego.

Margaret dto lat i uściski dla Helenki :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja wybielalam normalnie w odplamiaczu, i dwa razy daje płukanie.
Sto lat dla Helenki; ) margaret
joasia ale masz fajnie, naladujesz znowu baterie ;) pogoda ma być ładna

A my dalej walczymy, byliśmy u pediatry i ma zapalenie jamy ustnej, zabki wychodza na potege, bidulek ma problemy z przelykaniem, na szczescie wykluczyla rzekome probelmy z ukladem moczowym , antybiotyk bierzemy, smarujemy buzię specyfikami i czekamy na poprawę, apetytu brak tylko mleko jakoś wchodzi, gorączka dopiero dzisiaj zniknęła mam nadzieję ze już na dobre.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjid6oxral.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09kagkbb6i2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...