Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dziś dosyć mały cały czas na rękach i ciągły płacz nie jadł nic trochę tylko koperku wypił z łyżeczki wiec z panikowałam i po 18 pojechaliśmy z małym na pogotowie bo ileż może dziecko nie jeść i tak strasznie płakać. Lekarz zbadał i powiedział że w jelitach rewolucja czyli taka grypa żołądkowa. Wkurzył mnie ten lekarz bo mówi to nie te czasy co dzieci umieraly z głodu jak nie zje parę dni nic mu nie będzie tylko ma pić!! No właśnie pić z tym ciężko jest chodź trochę mój go teraz napoił z lyzeczki. Zapisał Acidolac i czopki przeciwbólowe. Ale gdyby nie pij to trzeba to szpitala na parę dni na kroplówkę jeśli będzie to trwało to piątku to do szpitala. I tak wmuszam to picie w niego wlasnie teraz wypił moj skarb samej wody 80 ml

http://www.suwaczki.com/tickers/82doi09koq1kgtjd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/svchgywl6nk32snd.png

Odnośnik do komentarza

karolinek ja np.wymienilam ale na wieksze rozmiary. W avencie juz 3 raz wymienilam bo juz mala je z +3 a z TT wymienilam na rozm "2 tamte stare smoczki schowalam,bo mala kilka razy z nich jadla bo byla na cycku. Moze dla nastepnego mi sie przydadza,bo drogie sa smoczki.
Ja juz drugi miesiac walcze z plesniawkami. Szlag mnie trafi. Apftin, gencjana, nystatyny dwa sloiczki. A plesniawki ani mysla zniknac. Ma je w policzkach,wiecie w srodku. Nie wiem juz co robic?! Masakra...tyle to juz trwa ze sie boje zeby w nic gorszego sie nie przerodzilo ;((
Jutro idziemy na druga kontrole bioderek. Kolejne szczepienie w polowie stycznia. Wkurw*** mnie szwagierka,bo zaczela mi wygadywac,ze sumienia nie mam jesli chodzi o te szczepionki. Ze biore na nfz tyle wkłóć....ona brala dla swojej 5w1 a teraz urodzi i bedzie brala 6w1 masakra. Moja sprawa nie bede kupowac drogich szczepien,bo dziecko "mniej placze" i mowie ze na rotawirusa i pneumokoki tez nie szczepie. To tesciowa dzwonila ze da mi kase jak mi szkoda...nosz....debile i tyle.
Mala juz spi ja wcinam mandarynki....az mi sie przypomnialo jak caly styczen i luty jadlam cytrusy kilogramami,bo mi na mdlosci pomagaly ;D
Spokojnej nocy,oby jak najmniej karmien nocnych dla wszystkich mamusiek :*

Odnośnik do komentarza

My dziś bylismy na kontroli bioderek, wszystko ok. Krystian dziś spał prawie cały dzień, miał może 3 godz aktywności i teraz od 1,5 godziny znowu śpi. A balam się że do polnocy nie zaśnie. Do tej pory przesypial wszystkie skoki rozwojowe więc może to to.
Mycha ją też jestem cała poszczypana przez mojego kawalera:)
Cantedeskia my też szczepimy na NFZ i nie czuje się z tego powodu wyrodna matka. Pneumokoki i rotawirusy też opuszczamy.
Rozi szkoda twojej córeczki że ma problemy z tarczyca, ale lepiej że tak szybko będzie zdiagnozowana i będzie brać odpowiednie leki.
I tak to chyba tyle. Dzieci mi śpią a ja cierpie ostatnio na bezsenność.
Pochwale sie moimi szkrabami

monthly_2015_12/wrzesniowki-2015_41024.jpg

monthly_2015_12/wrzesniowki-2015_41025.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5ec7gd4141.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marika888

Cantedeskua8708 współczuję takiej "troski" o dziecko ze strony szwagierki i teściowej, choc przynajmniej twoja tesciowa sie interesuje dzieckiem. Ja jadac do swojej zawsze sie tylko naslucham jakie to ona ma problemy, jako ze moje dziecko ostatnio dosc alergicznie reaguje na nowe twarze mam nadzieje ze da popalic kochanej babci w te swieta

Odnośnik do komentarza

Sylweczka dobrze zrobiłaś z tą wizytą. Takie małe dzieciątko szybko się może odwodnić jak nie chce pić. A lekarz to debil!!! Przecież jedzenie takiego maluszka właśnie na piciu polega. Ja nie wiem skąd ci ludzie się biorą...chyba z Plutona bo to nawet na Marsa nie ten poziom ;/
Męczcie go ile się da, niech się mu te jelitka dobrze przeczyszczą. Powodzenia i oby jutro było już lepiej :*
Cantedeskia brak mi słów, kolejne nie z tej planety. Nie przejmuj się bo na głupotę lekarstwa nie znajdziesz a szkoda nerwów. Ty możesz zarzucić szwagierce że w jedno miejsce taką dawkę dziecku wstrzykuje. Każda matka decyduje jak swoje dziecko zaszczepić i gówno to powinno innych obchodzić.
Współczuje tych pleśniawek. Dziewczyny coś o przemywaniu moczem pisały, nie wiem, nie sprawdzałam, nie znam faktów, na szczęście na razie nie muszę z tym walczyć. Ale może któraś się tu jeszcze wypowie jeśli testowała. Tylko jeśli się zdecydujesz to teściowej nie mów bo wyjdzie na to że na maść skąpisz ;p
Mery jakie słodziaki! :) I od razu widać że to rodzeństwo :)))

Idę nakarmić małego na śpiocha bo niedługo i tak sam się obudzi a chyba najwyższa pora iść spać ;p Później pewnie kolejne o 3 i o 6, o 8 zrobią się wielkie oczy i koniec spania, a następny cycek o 9-10. Tak się nam jakoś ostatnio uregulowały poranki, ale skoro o tym już wspomniałam to pewnie Kuba postanowi coś pozmieniać co by mamę zaskoczyć ;)
Dobrej, pełnowartościowej w sen bez przerywania nocy ;)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

My tez dzisiaj po drugiej kontroli bioderek... Wszystko dobrze tylko zapytalam lekarza o inne kwestie... Na przykład moj syn nie przekreca sie z plecow na boki, nie umie z brzucha na plecy, nie chwyta smiadomie i nie podnosi glowki podciagany za rece... Stwierdzil ze ma jeszcze czas i klasc go na brzuchu. Ale plakac mi sie chce jak czytam o Waszych dzieciaczkach ze tak pieknie sie rozwijaja i w lot wszystko łapią. Moze faktycznie trzeba czekac, w sumie urodzil sie 2tyg przed terminem.
I tez ogladalam w DDTVN o mamach z forum:-)

http://s6.suwaczek.com/201509045378.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ciężko mi nadrobić i szczerze, to mnie to cieszy :)
Po tym, jak przeczytałam w "M jak Mama" o wpływie tel. komórkowych i wifi na mózg niemowlaka. Jest to pewnie przesadzone, jednak stwierdziłam, że od urodzin promieniuję mu tym telefonem na głowę, przy każdym karmieniu... Postanowiłam to ograniczyć i tym sposobem nie mam kiedy czytać forum :)

Dziś mieliśmy szczepienie, okazało się, że anemia nie jest przeciwskazaniem do szczepienia. Było tylko jedno wkłucie, a Witek nawet nie zapłakał. Ogólnie na wizycie uśmiechnięty i zrelaksowany :)
Jak się pytałam o brak kontaktu wzrokowego z Małym, to skubany cały czas się wpatrywał w oczy i uśmiechał do mnie, pani doktor.

No właśnie: jak to jest z kontaktem wzrokowym u Waszych maluszków? Bo mój śledzi mnie wzrokiem, ale kiedy próbuję spojrzeć mu prosto w oczy, odwraca wzrok, patrzy się gdzieś dalej. Wczoraj cały dzień próbowałam i nic!

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Pierwsze nocne karmienie po 20.15. Taka jestem w nim zakochana:)

Cantedeskiaja tez szczepie na nfz i nie wydaje mi sie zebym tym Sebusiowi krzywde robila. Nie dajmy sie zwariowac. Kazda z nas decyduje o swoich dzieciach a rodzina nie powinna sie w ten sposob wtracac.

kollczykM ja z Sebusiem ciagle patrzymy sobie w oczy ale nie przejmuj sie. Moze lAda moment sie to u was zmieni.

aniamamaolka mamusiu nie panikuj:) moj Sebus tez nie robi tych rzeczy ale spokojnie. Kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie. Dajmy im czas na to:)

sylweczka mam nadzieje ze bedzie ladnie pij i zaraz wszystko wroci do normy. Zebyscie tylkodoszpitala nie musieli sie ewakuowac na kroplowke

joasiaG fajnie ze Szymus tak sie ladnie uczy nowych rzeczy a smiejace sie dziecko sprawia ze od razu milej sie robi:) moj piszczy przy smianiu sie.

karolinek gratuluje wytrwalosci na fitnesie. Ja sie mecze z chodakowska juz 3 tydzien. M mowi ze widzi efekty ale tak mnie chyba tylko pociesza. Zwaze sie na poczatku stycznia i zobaczumy. Choc troxhe kiepsko to widze przez swieta.

margaret moj Sebus tez sie okropnie slini jak maly buldog. Na brzuchu jak lezy to tak mu az scieka na pieluszke. To chyba normalne. Sliniaki to u nas codziennosc.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

A u nas dziś w nocy wielki ryk. Szymek przebudził się o północy z płaczem, przebrałam, nakarmiłam i nic. Mąż go nosił, tulił i dopiero jak posmarowałam dziasełka żelem to powoli zaczął usypiać.

Tak się zastanawiam czy mogę mu w takich przypadkach podać coś przeciwbólowego....jak myślicie?

My też szczepimy na nfz, teściowa coś kręciła nosem bo przecież ona swoim dzieciom podawała 5w1 ale mam to gdzieś. To moje dziecko i póki co ja za nie decyduje i odpowiadam.

Kolczyk mój patrzy się w oczy ale krótko bo wszystko inne jest ciekawsze więc głowa mu się kręci na wszystkie strony.

Blanka współczuje tego porannego wychodzenia do szkoły. U nas co prawda pobudka codziennie o 7 ale jak pomyślę ze miałabym od razu wyjść z młodym na dwór to brrr...oby do wiosny.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki za wsparcie. Ja sie tym nie przejmuje, szczepie jak chce. Ale takie gadanie mi cisnienie podnosi...szkoda gadac...wiadomo i tak w oczach tesciowej synowa zawsze bedzie tą złą,wiec trudno.
My dzis karmienie o 3 i po 6 juz nie spie,bo mala zjadla, zrobila kupke, drugi raz w zyciu jej sie ulalo, bo jej nie odbilam i zaczelam przewijac. I zas wszystko do prania lacznie ze spiworkiem do spania.
Dzieki za linka o plesniawkach. Moze tez tymi siuśkam potraktuje.
Za tydzien swieta, nie mialam sie w co ubrac. Pojechalam do galerii po sukienke (w tyg.jakos) i zalamana wrocilam. Nic mi nie pasowalo. Jeszcze wszystkich kg.nie zgubilam...:'( ale kupilam nawet fajna kiecke. Wczoraj natomiast byl mrozik to ubralam sobie rajstopy grubsze pod spodnie,zeby mi zimno nie bylo bo naleze do zmarźluchów. I tak jakos sie w nich szczupła poczulam. Wieczorem mi sie to przypomnialo,wiec wyciagnelam 3 pary swoich ulubionych dzinsow z przed ciazy oczywiscie. Bo niedawno jeszcze je niby przymierzalam ale bylo ciasno,no i dopiąc aie nie moglam. A wczoraj....SZOK WESZLAM W NIE BEZ PEOBLEMU.dzis je zakladam. Wiadomo brzuch jeszcze nie ten. Musze luzna bluzke ubrac ale najwazniejsze ze spodnie sa dobre. Tak sie ucieszylam ze zasnac nie moglam. Wiem glupia jestem ;P
Dzis zamiast mrozu to deszcz. Lipa...swieta tez nie beda biale,szkoda bo zawsze taka atmosfera swiateczna dodatkowo.
Córcia przesikiwala mi pampersy zielone w nocy.... 4 razy. Wczoraj kupilam te najdrozsze biale TYLKO NA NOC i daly rade. Nie puchną tak. Cena tez ladna,ale tylko jeden dziennie to tragedii nie ma. Starsza corka prawie nigdy mi nie wstala mokra na tych pampersach,a tej nie wiem co? Ksiezniczka.

Odnośnik do komentarza

Blanka1212
Dzisiaj idziemy na jarmark swiateczny. Mam nadzieje ze nic nie stanie na przeszkodzie.

cantedeskia jak nam niewiele trzeba do szczescia:) wystarczy zmiescic sie w stare spodnie:) ja weszlam w swoje " slubne majtki" i tez sie ciesze jak glupia chociaz zeszlo mi dopiero 2 kg

joasiaG ja dawalam pedicetamol jak bylo bardzo zle.

No wlasnie, tak niewiele potrzeba mi do szczescia. "slubne majtki" to tez sukses ;) mi zeszlo 5kg. Od razu po cesarce,ale jeszcze 4 kg. Jest w ramionach ,rekach,brzuchu i na twarzy widze ;P hehehe
Tez podawalam pedicetamol,a jak byla wieksza to nurofen. Uwazam ze od czasu do czasu nie zaszkodzi przeciez dzieci tez cierpia. Jak mozna im ulzyc to czemu nie.
Dobra szykuje sie na te bioderka.

Odnośnik do komentarza

Ewidentnie meczą go dziąsła, maruda cały dzień a piąstki gdyby mógł to polknąłby w całości. Chyba podam mu dawkę przeciwbólowego skoro mowicie że nie zaszkodzi.

Blanka, cantadeskia u mnie jeszcze dwa kilogramy, troche na brzuchu reszte pupa ale powoli wchodzę w luźniejsze kiecki. Na te obcisłe pewnie poczekam do wiosny:-)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny karmiące piersią poradźcie coś w kwestii mleka. Wczoraj zatrułam się czymś albo złapałam jakąś jelitówkę i pół nocy męczyła mnie biegunka. Dzisiaj jeszcze boli mnie brzuch. Martwię się o Antka, bo nie wiem co mi jest. Od rana odciągam mleko i wylewam, żeby Antosiowi nic nie zaszkodziło. Nie jestem pewna czy to wylewanie mleka ma sens, a jeśli tak to jak długo. Jeśli to jelitówka to i tak mogę go zarazić :( Jeśli zatrucie to sama nie wiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

cantendeskia mój mały miał pełno pleśniawek a załatwiła go tesciowa przez branie smoczka do gęby . Kupiliśmy mykundex i troszkę zadziałał ale podawałam ponad tydzień i raz na dolnej Wardze a raz na górnej i tak w kółko . We wtorek mieliśmy wizytę . Lekarz przypisał mykoderm a na 2 dzień nie było ani śladu :) podawałam mniej niż każą . To jest taki żel mały zajadał aż miło . ;) i po problemie. A co do szczepionek to jestem za dawaniem ich . Obojętnie czy jedno wkłucie czy 3 . Mniejsze ryzyko jest podać dziecku wirusa niż jak załapie od kogoś gdy jest nieszczepione . Nieszczepione dzieci jest nieodpowiedzialne bo jest gorsze zagrożenie ale to tylko moje zdanie . A chuda znów uciekła . Nie martwcie sie napisze znowu jak bedzie miała problem ;)

Michael 27.09.2015 , 51cm , 3215g
http://s7.suwaczek.com/201509271756.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marika888

Karolina82 też miałam jelitowke w 1,5 mc życia małej, myślałam ze juz po ptakach, takie małe dziecko złapie jak nic. zadzwoniłam do położnej środowiskowej i tak: karmić można bez przeszkód tym bardziej ze małe wyssie przeciwciala więc tu duży Plus. Problemem jest taki bliski kontakt z dzieckiem należy uważać żeby nie złapal tego droga kropelkowa, nie chuchac nie dmuchać nie całować, trzymać całkiem z daleka sie nie da. O dziwo moje dziecko nic nie zlapalo choc ja sama chodzilam po scianach

Odnośnik do komentarza

A mnie tym razem jakis katar dopadł :/
Jutro po raz pierwszy zostawiam małego po opieka mamy a sama jadę na zakupy i do dermatologa do miasta oddalonego o 50 km, juz dzisiaj spać nie mogłam myśląc o tym jak to bedzie. Zrobiło mi sie z 5 takich ciemniejszych plamek przebarwień na twarzy i chce to usunąć. Jutro mam konsultacje.

Karolina82 wylewanie mleczka to najgorsze co możesz zrobić. Tak jak juz ktoras pisała podawanie mleka to podawanie przeciwciał i jet najlepsze, bliski kontakt przy karmieniu juz nie jest tak wskazany dlatego najlepiej odciągać i podawać. Sama od niedzieli sie czyszczę :(
Najlepiej byłoby około 9 dni tak robic ale ja tylko 3 odciągalam i maz podawał i starałam sie jak najmniej dotykać, całować itd a tera juz normalnie. Mały póki co zdrowy, ani wymiotów ani biegunki.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

karolina82 dodam, ze u mnie przez ta jelitówką spadek w mleczku:/ ostatni miesiac miałam problem wieczorami bo mały ciagle na cycu i widziałam ze brakuje. Potem laktator, picie wody, herbatek na laktację i po 7-10 dniach juz było fajnie i nawet nad ranem odciagnelam z 120-140 które podawałam wieczorem. A teraz czyszczenie plus wstręt do jedzenia od niedzieli i muszę małego dopajac :/ wczoraj zjadł najwiecej mm bo łącznie koło 200 ml, wcześniej dwa dni po 120. Dzisiaj na razie 60 i pewnie jesCze 60-90 będę musiała dorzucić. Ale juz mi apetyt wraca i od nowa zaczynam walkę o mleczko :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...